Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Uzależnienie od porno, masturbacji - Seksoholizm.

W tym dziale rozmawiamy o uzależnieniach. (np. alkoholizm, seksoholizm, hazard, uzależnienie od używek itp.)
Możesz tutaj podzielić się swoim problemem. Wysłuchać innych. Uzyskać poradę.
ODPOWIEDZ
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

6 czerwca 2017, o 19:50

Hmmm dopiero teraz to zauwazylem, ale moim problemem w duzej mierze jest ten edging.... taki troche moze nie swiadomy bo zazwyczaj w czasie snu a bardziej gdy sie w nocy przebudze reka od razu leci w dol i pojawiaja sie jakies fantazje, i tak czesto jest przy takich przebudzeniach. potem sobie mysle, ze wlasnie to mi przeszkadza, bo w ciagu dnia czasem o tym mysle, a
dalej to juz wiadomo.
Dzis upadek, ale wstaje ide dalej. Znow nie poblokowalem stron, wylecialo mi to z glowy. Kazdy upadek czegos uczy (wedlug mnie). Troche to byl tez taki test jak zareaguje itp. I dotarlo to do mnie, ze to co robie jest bez sensu, nie daje mi przyjemnosci, nic nie wnosi pozytywnego do mojego zycia, a tylko je utrudnia, powieksza dr i dp, brain foga.
Druga sprawa, to czesto gdy jest taka pogoda jak dzis i siedze w domu, to z braku zajec to robie. Nie wiem jak w taki deszczowy dzien jak dzis zajac czas w domu. To mnie gubi troche...

Przez nalog na pewno mam niedobory cynku, musze go uzupelnic, bo pojawily sie biale slady na paznokciach.

Moze to nie odpowiedni temat, ale co z suplementow ( w ogole czy taki jest) moze uderzac bezposrednio w depersonalizacji i derealizacje ? :P
bertlam
Gość

6 czerwca 2017, o 22:18

Na mnie działają leki. To głównie ich zasługa, że mi się nie chce. Obniżyły mi libido na maxa i nawet się z tego cieszę, bo mi łatwiej. Na początku miałem dd, odczuwałem też bezsens i znudzenie tym wszystkim. Dla świętego spokoju poblokowałem komputery choć zdarza mi się myśleć o stronach porno. Moim ulubionym zajęciem było przeglądanie zbiornika, to mnie jarało najbardziej. Na szczęście przeszło. Tam są chorzy ludzie..... Dopiero teraz to widzę. Depresji jako tako nie miałem, biorę antydepresanty.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

7 czerwca 2017, o 20:10

Cynk jak najbardziej, on odpowiada za testosteron, dopamine, serotonine, jak ostatnio właśnie się skapnąłem znaczy jakieś 2 miesiące temu, ze trochę też jest to powiązane i tez się zaczeło, receptory osłabiamy, reakcje dopaminową blokujemy, do tego nerwica czy tam dd, organizm już na prwadę nie wiem co robić.

Cynk uczestniczy w przemianie tryptofanu, 5-htp na serotonine , ba tesosteron też odpowiada za depresje, a raczej jego brak, mniejsza wrażliwość itp ipt.
Im mniejszy poziom cynku tym wyższy miedzi, one konkurują ze sobą tej na ogół w depresjach jest za dużo itp itp.

Na początku brałem 60mg jonów dziennie, teraz 30mg, rozbite na porcje oczywiście. Teraz zacząłem brać też selen, nie wiem jakoś lepiej się czuje albo placebo.
Więc to odnośnie tak jakiejś masturbacji etc. Aaa jeśli chodzi też o samo DD... to.. wiadomo regeneracja całego układu nerwowego, czyli B-complex jakiś mocny, uważaj na VIT b6, niektórzy maja od niej uboki, ale nie wkręcaj też sobie, bo mało kto ma, ale z b tylko ona ma generlanei uboki, w takich dawakach, oczywiście nigdy powyżej 50mg NIGDY, Najważniejsze są właśnie z grupy b, b6 i b12 ( od jej SKRAJNEGO niedoboru nie nakrecam nikogo, można dostać psychozy(jakby ktoś miał jej dostać to i tak jej dostanie), większość ludzi nie ma jakiś olbrzymich niedoborów, ale warto uzupełnić bo pomaga na układ nerwowy cały).
Mangez, omega-3, inozytol, cholina.. cynku nie bierz z magnezem min. 2h przerwy zrób.
Jak będziesz brał dużo magnezu, to później możesz zacząć d3. ale tu uważaj ja zaczałem od razu z d3.. i mój stan sie pogarszał (pewnie dlatego, żę organizm potrzebował magnezu)

Ten cynk to już po paru dniach powinneś odczuć efekt :P
Szkoda, że nie można zmierzyć poziomu cynku etc. ale.. pewnie jest go za mało tym bardziej jeśli takie paznokcie są ;]

ps. Nie wiem ile to dni już będzie między 10, a 13.. i humor jest tylko lepszy ? :D Zawzse miałem nawet po seksie gorszy humor :D chwile po okay, 20 min okay, a później no właśnie :D
W ogóle nie jestem zwolennikiem liczenia dni.. po prostu powiedziałem STOP, nigdy więcej tyle. Wole liczyć na oko tygodnie :D Jakoś mniej myślenia o tym też? Co więcej.. może pierwsze 4-5dni miałem jakąś potrzebe, mój mózg gdzieś mnie naprowadzał, ale później.. ? teraz hmm NIC a nic.
Uważajcie na chaser effect, na tym polega cały mózg, całe życie :D wszystkie też nerwice, nałogi
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

8 czerwca 2017, o 12:28

Czesc. Widze tu ciekawy temat. Ja ogladalem porno i robilem inne nieskromne rzeczy przez kilkanascie lat. Prawie codziennie. Nie mialo to skutkow ubocznych. Po czasie uswiadomilem sobie ze jedynym skutkiem ubocznym ktory ciezko usunac jest przedwczesne konczenie...
To taka przestroga dla mlodziezy. Ze jak organizm przyzwyczaicie poprzez masturbacje do szybkiego konczenia to trudno bedzie to pozniej zmienić a zona moze byc niezadowolona... 😉
Ale gorsze w sumie bylo samo uzależnienie. Jako katolik zawsze chcialem ograniczyc te rzeczy i o dziwo to nerwica mi w tym pomogla. Kiedy 1,5 roku temu myslalem ze umieram to obiecalem ze jak bede zdrowy to przestane to robic. No i przestalem. Porno czasem ogladne ale tylko ogladne.
Ale przez wiele lat nie dalem rady nic z tym zrobic.
Myślę że jak ktoś nie ma dziewczyny czy żony to naturalne że raz na tydzień można sobie pozwolić na takie coś. Częściej to moze okazać się niezdrowe.
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

12 czerwca 2017, o 16:59

Ehhh, staram się jak mogę ale czasem wytarczy chwila moment. No nic, nie łamię się. Tylko dobija mnie to, że jazdy na no fapie od nowa, tzn ostatnio pierwsze dni na odwyku zaczynają się od ogromnej pustki w głowie i problemem z wizualizowaniem sobie obrazów w głowie, no i oczywiście brain fog. Dziś już powoli czułem jak trochę te objawy odpuszczają, trwały z 4 dni... i od nowa.

Jak instalowaliscie K9 to co wpisaliście w K9 User License ?
havanamoon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 17 maja 2017, o 16:08

12 czerwca 2017, o 18:37

Z tego co pamiętam Homer, to rejestrujesz się na ich stronie K9, podajesz im maila i oni Ci wysyłają ten kod czy numer licencji. u mnie też była gitara 4 tygodnie bez tego szajsu i buuumm, teraz 2 tygodnie praktycznie cały czas w ciągu. a czułem się tak dobrze fizycznie, głowa też trochę lepiej pracowała, teraz jestem trochę podminowany już. zauważyłem u siebie taki schemat, bo to już nie pierwsza próba wyjścia z mroku, mianowicie zawsze jak już wpadnę w cug to zaczynam sobie wmawiać, że ta walka już nie ma sensu, że lepiej się poddać i robić to bez wyrzutów sumienia. wtedy się właśnie rozgrywa na którą stronę przechyli się szala. nie chcę tego robić, ale ciągnie mnie do tego, sam siebie nie potrafię zrozumieć czego chcę? rozumiecie coś z tego? wiem że to zaburzona chemia w mózgu czy w hormonach, ale czy da się z tego wyjść bez wspomagania farmaceutycznego? ja już powoli tracę nadzieję, mimo że wielu podołało wyzwaniu i wyszło z tego. podziwiam tych ludzi, bo tak trudnej walki jeszcze w życiu nie toczyłem i wiem przez co musieli przejść. ja jestem trudnym przypadkiem bo już z 15 lat w tym siedzę i nie wyobrażam sobie życia bez porno. czy to jest tylko kwestia silnej woli, czy jakieś inne czynniki też pomagają w wyjściu? jak czuje się człowiek po tych 90 dniach?
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

12 czerwca 2017, o 19:10

Ok, dzieki udalo mi sie zainstalowac.
Na tym polega uzaleznienie, ze nie chcesz tego robic a mimo to robisz bo Cie ciagnie.
Na pewno zajecie czasu, znalezienie sobie nowej pasji, sport ogolnie ruch dobrze dzialaja.
Samemu bez lekow mozna wyjsc z tego, ale zawsze mozna skorzystac z jakiejs terapii pod tym wzgledem, badz pojsc do lekarza po jakies leki obnizajace libido
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

19 czerwca 2017, o 14:27

Usunąłem k9 i to był błąd... bo wpadłem już dwa razy przez to.
A usunąłem z tego względu, że mi zablokował dostęp do internetu, nie mogłem połączyć się z netem, i żadna strona nie działała bo wyskakiwało, że jest zablokowana np. onet czy sportowe stronki. A w ustawieniach zaznaczyłem tylko filtr porno a nie innych rzzeczy.
Czemu mi zablokował wszystko nawet dostęp do sieci ?

I przez to nie mogłem zmienić ustawień, bo nie mogłem zalogować się do sieci i do k9 więc usunąłem, ale chyba zainstaluje go jeszcze raz .
bertlam
Gość

21 czerwca 2017, o 22:06

Musisz tam dać setup i wybrać aby blokował tylko strony o treści pornograficznej i generalnie nic więcej. Później to zapisać i zapomnieć wpisane hasło. Bez programu nie dasz rady. Moim zdaniem jesteś bardzo uzależniony ale i bardzo a może za bardzo zdeterminowany aby to rzucić. Chciałbyś od razu ale tak się nie da. Póki co musisz zmienić myślenie i małymi kroczkami dążyć do celu. Powodzenia.
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

25 czerwca 2017, o 17:36

właśnie wtedy tak zrobiłem, zablokowałem tylko porno i zapisałem.
a później nie mogłem połączyć się z netem, i każdą stronę którą odpalałem była podpisana k9 coś tam....
znów zainstaluje bo ciężko bez tego wytrzymać. A znacie sposoby zablokowania na tel ?
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

26 czerwca 2017, o 18:54

Wszystko zaczyna mi sie łączyć... gdy byłam bardzo mała a mama gdzies wychodzila ja miałam natrętne mysli ze juz nie wroci, potrafilam 2h siedziec przy oknie, teraz mam 19 a takie mysli są nadal tylko gorsze, tak samo z uzaleznieniem od porno (wstyd mi to pisac bo jestem kobietą) zaczelam bardzo wczesnie bo miałam 6 lat jak nie mniej, od tej pory robie to DZIEN W DZIEN po pare razy i nie potrafie z tego wyjsc, mysle o tym cały czas i zyje tylko tym tak samo jak zyje nerwica, nigdy nie wytrzymałam dluzej jak tydzien, przeciez to gorzej jak uzaleznienie, najgorzej ze to juz nic nie daje, zero przyjemnosci tylko spadek cisnienia, a za 10 minut znow sie chce, boje sie ze gdy dojdzie do pierwszego kontaktu z facetem tez nie bede czerpala z tego przyjemnosci bo juz teraz ani dotyk ani inne podobne mnie nie kręcą, dochodzi do czegos a ja leze niezadowolona bo nic nie czuje, kazdy facet sie zniechceca
havanamoon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 17 maja 2017, o 16:08

30 czerwca 2017, o 17:43

wszyscy mamy tutaj ten sam problem, więc nie ma się czego wstydzić. razem wpadliśmy do tego szamba, więc razem próbujmy się z tego wyciągnąć. ostatnio kupiłem książkę pt. Pułapka Porno państwa Maltz. wierzę, że z tego da się wyjść poprzez zrozumienie tego nałogu. nie chcę brać żadnych wspomagaczy, bo moim zdaniem cały klucz do wygranej leży w głowie. też mam takie okresy, że nie mogę przestać myśleć o porno, to jest cały mój dzień. na szczęście są też takie dni względnej czystości umysłu, wtedy więc spiskuję przeciw mojemu tyranowi i wymyślam sposoby jak mogę się go pozbyć. już nawet taka drobna dywersja napawa mnie jakąś namiastką radości. natomiast gdy pomyślę o nałogu, jego sile i władzy nade mną czuję się malutki, przeszywa mnie czcieszył bym ysty strach. boję się i jestem jak sparaliżowany. próbuję się więc wyciszać, głeboko oddychać i myśleć o przyjemnych rzeczach, o tym jak byłem szczęśliwy jako dziecko zanim poznałem porno. takie momenty mnie cieszą, nie myślę wtedy o strachu. jestem wtedy spokojny. trzeba uwierzyć że można pokonać nałóg. nie jestem religijny, nigdy nie byłem. nie wiem czym jest Bóg. teraz jednak próbuję wykształcić w sobie wiarę w zwycięstwo nad sobą, bo bez tego jestem po prostu załamany. samo uczucie, że nasza dobra strona ma coś do powiedzenia w tym temacie napawa energią do działania, nie dajmy się stłamsić. jesteśmy zbyt cudownymi istotami, żeby zajmować się takimi pomyjami, jest tyle piękna na świecie. zrobiono z nas ślepych konsumentów tego udawanego aktu seksualnego, wpuszczono nas w maliny robiąc z nas pornograficznych ćpunów. nawet cieszyłbym się gdyby zepsuł mi się komputer i nie miałbym pieniędzy na nowy. przynajmniej nic by mnie nie kusiło. porno jest puste, wyprane z uczuć, jest plastikowe i ohydne. czasem jak oglądam porno doznaję przebłysku: co ja robię? co ja właściwie oglądam? przecież to jest chore. obrzydliwe. zwróćcie uwagę na swoje odczucia w czasie seansu. zadajcie sobie pytanie: czy ja naprawdę chcę to robić? tylko na tyle mnie stać? takie pytania skutecznie zniechęcają. albo wyobraźcie sobie w tym momencie, że jesteście tym motylem, który zamiast do prawdziwej partnerki leci do papierowego pięknego motyla i przysiaduje obok niego :). to właśnie robimy. nie poddawajmy się NIDGY. póki walczymy możemy wygrać, a nawet jak upadamy to wstajemy i walczymy dalej. tylko pomyślcie jak wygramy ze sobą to kto nas będzie mógł powstrzymać? jesteśmy zbyt wspaniali by się tak ranić. powodzenia.
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

30 czerwca 2017, o 17:50

Powiem Wam tak, jestem 5 day na odwyku i nie czuje sie najlepiej, oslabienie, czuje sie jakbym przechodzil grype badz przeziebienie ale tak oczywiscie nie jest. Objawy psychiczne tez sa mocne, doly, smutek, ogolnie brak checi motywacji, po prostu slabe samopoczucie.
I wiecie co zauwazylem ? ze kadza proba, kazdy nastepny odwyk jest trudniejszy. Jest ciezej. Jazdy odwykowe sa badziej odczuwalne.
Wiec lepiej przecierpiec teraz te objawy niz cierpiec mocnej pozniej.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

30 czerwca 2017, o 18:25

Dla szybszego zregenerowania mózgu dodaj kwasy omega3, inozytol i choline. Ale to musi się wiązać z całkowitym odstawieniem porno, edgingu, nawet 'popatrze sobie chwile' jest złe. Musisz zresetować mózg a żeby to zrobić musisz zapomnieć o tym co robiłeś, po pewnym czasie nawet znikną mysli i obrazki w Twojej głowie dotyczace porno.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
mati93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 22:42

2 lipca 2017, o 12:38

Dziś mija ok 13 tydzień bez porno. Jednak całkiem nie wytrzymałem. W tamtym tyg, się załamałem i uległem pokusie. Jednak filmów zero!
Chyba za bardzo nakręcił mnie flirt, który przeszedł na zbyt odważną rozmowę. Potem jeszcze z dwa razy sam... i wiecie co? Dotykać się samemu myśleć o... powiedzmy swojej kobiecie a oglądać jakieś puste laski to całkiem inna bajka.
Źle się z tym czuje ze nie dałem rady, znów jakiś kiepski humor, ale jedno mnie cieszy, do filmów nie ciągnie mnie wcale! Ani trochę! Nawet widząc gdzieś ładną kobietę roznegliżowaną, czy to zdj czy jakaś scena z filmu to... kojarzy mi się z pewną konkretną kobietą...
Nie bardzo wiem jeszcze co teraz. Do filmów nie chce wracać, ale moje sumienie nawet i z samogwałtem nie daje mi spokoju.
ODPOWIEDZ