Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Tytuły książek wartych przeczytania.

W tym dziale zajmujemy się polecaniem tytułów ciekawych książek o tematyce psychologicznej, o wychodzeniu z lęku, nerwic, depresji itp.
Tutaj również podajemy ciekawsze fragmenty książek.
ODPOWIEDZ
wolverine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 21 kwietnia 2010, o 23:37

21 kwietnia 2010, o 23:47

Czytałem książki które polecam, jeśli coś chcecie zrobić ze swoim życiem
"Coaching czyli restauracja osobowości" autor Maciej Bennewicz
"COACHING CZYLI PRZEBUDZACZ NEURONÓW" autor Maciej Bennewicz
"NLP w 21 dni" Harry Alder, Beryl Heather
"Sekret"
"Zadbaj o mózg"
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

22 kwietnia 2010, o 00:38

Z tych co wymieniłeś czytałem SECRET i ZADBAJ O MÓZG
Ale rozejrzę się i za tamtymi skoro polecasz :)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

23 kwietnia 2010, o 19:31

A czytał ktoś z was "Oswoić lek" ?
Można jakieś efekty wyłuskac dla siebie?
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

23 kwietnia 2010, o 19:55

Ja czytałem tą książkę, ogólnie mam dobre wrażenia i też z każdej książki można coś dla siebie wyłuskać :)

Chociaż jeżeli chodzi o tą książke to polecam ją przy lękach napadowych i agorafobii.
Tak mnie się przynajmniej wydaje.
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

22 stycznia 2011, o 20:56

Szukalam i w wielu miejscach pytalam o ksiazki:

"Pokonac leki i fobie"
"10 prostych sposobow radzenia sobie z panika"


Niestety nigdzie ich nie moglam dostac a slyszalam, ze ksiazki bardzo dobre.
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 stycznia 2011, o 22:53

Może pocztą wysyłkową je zakup, na pewno w którejś są dostępne.
http://wysylkowa.pl/ks1028425.html
http://www.empik.com/pokonac-leki-i-fob ... ,ksiazka-p
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Skrik of Satori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 22 lutego 2011, o 21:37

24 lutego 2011, o 15:07

Chcialbym dzisiaj poruszyc temat pustki egzystencjalnej, poczucia jalowosci swojego zycia, odczuwania bezsensu...Badania pokazuja, ze podobno 8 - 12% wszystkich tzw. "nerwic" ma podloze egzystencjalne. Czy doswiadczacie takich uczuc? Jak sobie z nimi radzic? Czy uwazacie, ze ci, ktorzy zyja "normalnie" - a wiec ci, ktorzy nie doswiadczaja takich stanow, ze owi ludzie zyja w jakims sensie mniej- czy tez nieautentycznie? Czy ma sens zarzekanie sie na "autentycznosc" swojego zycia czy tez "samoaktualizacje", zyjac ciagle a wlasciwie cierpiac w wiecznym oddaleniu od swiata? Ja uwazam, ze czlowiek jest nie tylko bytem-dla-siebie lecz takze bytem-w-sobie ("Pieklo to inni" vs "Szczesciem czlowieka jest drugi czlowiek" (oba J. P. Sartre)). Czy nie jest aby tak, ze owo zarzekanie sie na "autentycznosc" swojego zycia jest po prostu wyrazem odczuwania jego bezsensu i kompensacji w ten sposob? Gdzie jest srodek?

Chcialbym polecic te ksiazke. A moze ktos juz ja czytal? Mi duzo pomogla.

Obrazek

http://pl.wikipedia.org/wiki/Logoterapia

Viktor E. Frankl (1905 - 1997) profesor neurologii i psychiatrii na wydziale medycznym Uniwersytetu Wiedeńskiego, twórca trzeciej wiedeńskiej szkoły psychoterapii (po psychoanalizie Freuda i psychologii indywidualnej Adlera) - logoterapii. U jej podstaw leży przekonanie, że każdy człowiek poszukuje w życiu sensu, a jego odnalezienie ma uzdrawiający wpływ na ludzką psychikę. Więzień niemieckich obozów koncentracyjnych Auschwitz i Dachau.

Obrazek

Prawdziwym wyzwaniem współczesnej psychiatrii jest odpowiedzenie na egzystencjalna pustkę. Coraz więcej pacjentów uskarża się bowiem na poczucie bezsensu i życiowej próżni. Logoterapia uczy, że nawet tragiczne i negatywne aspekty życia, jak na przykład nieuniknione cierpienie, mogą zamienić się w triumf ludzkiego ducha pod warunkiem, że przyjmiemy odpowiedni stosunek do sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.

W epoce, w jakiej przyszło nam żyć - epoce umierających tradycji - podstawowym zadaniem psychiatrii musi być wyposażenie człowieka w umiejętność odnajdywania w życiu sensu. W czasach, gdy przykazania dekalogu utraciły w oczach wielu swą niepodważalną wartość, każdego dnia musimy przestrzegać dziesięciu tysięcy przykazań wynikających z dziesiątków tysięcy życiowych sytuacji...
Po pierwsze, góry są górami, a rzeki są rzekami; następnie, góry nie są górami i rzeki nie są rzekami; i w końcu, góry sa górami, a rzeki są rzekami.
agacika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 27 września 2013, o 13:24

27 września 2013, o 13:40

Artykuł
znalazłam dziś artykuł na temat depresji http://kobiecyporadnik.pl/kat,1026343,t ... temat.html zapoczątkowany dość fajnym cytatem... „Sens życia nikomu nie zostaje ofiarowany. Każdy musi go zdobywać i tworzyć”.
Cel życia jest jak woda i powietrze: niezbędny.
Nie raz gdy wstaje rano nie mam na nic siły, zaznaczam wtedy sobie gdzieś w przyszłości miły punkt, czy wyjście ze znajomymi, czy sama organizuje sobie przyjemność typu kino, wtedy łatwiej jest iść do przodu, nawet gdy kompletnie nie mam na to siły.
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

21 października 2013, o 14:46

Ze swojej strony polecam:
"Potęga podświadomości " -Joseph Murphy
"Pokonałem nerwicę" -Grzegorz Szaffer
"Oswoić lęk " zdaję się jest na stronie chomikuj.pl tylko trzeba się zarejstrować...
Poza tym uważam że dobrze jest poczytać książkę Beaty Pawlikowskiej zwłaszcza"Kody podświadomości" ale też opcjonalnie można"W dżungli podświadomości "

No i sugerować się mądrymi radami z forum bo są naprawdę dobre uważam :-)

-- 21 października 2013, o 14:46 --
http://janpaweltomaszewski.pl/wp-conten ... omosci.pdf
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
usunietenaprosbe
Gość

25 lipca 2014, o 15:36

Dan Millman - " Droga miłującego pokój wojownika " książka przeczytana prze zemnie 4 czy 5 razy, o rozwoju osobistym, oparta na prawdziwej historii.
Gorąco polecam!
usunietenazadanie
Gość

13 września 2014, o 21:23

Sen,Śnienie,Umieranie-fragment


"Psychoanaliza dostarcza komentarza do problemu pokrewieństwa snu z orgazmem,
wiążąc je z wyobrażeniem umierania.
Osoby cierpiące na bezsenność oraz osoby niezdolne do osiągania orgazmu często
odkrywają w trakcie analizy, że niemożność zaśnięcia
lub niemożność stopienia się z ukochaną osobą w erotycznym zespoleniu
bierze się ze strachu przed utratą poczucia , ja".
Ciekawe, że we Francji orgazm nazywany jest la petite mort, "mała śmierć".

W greckiej mitologii sen i śmierć to bracia: Morfeusz i Tanatos.
By pozwolić sobie zasnąć, trzeba zrezygnować z osobistego "ja" i rozpuścić się w pierwotnej jedności
ze światem albo z matką (czy też macicą).
Osoby mające problemy z zasypianiem doświadczają utraty ,
ja" jako straty,niejako wzbogacenia.
To samo dotyczy osób, które nie potrafią osiągnąć orgazmu.
Mówił o tym również profesor Taylor.
Gotowość utraty poczucia "ja", pozwalająca nam zapaść w sen lub zespolić się z kimś w orgazmie,
pozwala nam także nie bać się śmierci.
Można powiedzieć, że sen i orgazm to wysublimowane formy umierania.
Joyce McDougall

Pisma buddyzmu tybetańskiego powiadają, że przebłysku przejrzystego światła
doświadcza się przy różnych okazjach – przy kichaniu, omdleniu, umieraniu,
podczas stosunku seksualnego oraz snu.
Nasze poczucie "ja" albo ego jest zwykle bardzo silne, mamy tendencję do postrzegania świata
z tej subiektywnej perspektywy.
Ale przy wymienionych tu okazjach owo silne poczucie, ja" ulega rozluźnieniu.
Dalajlama

Czy istnieje związek – dociekała Joyce McDougall –pomiędzy trudnością w odpuszczeniu , ja
w stanie pełnego czuwania a niechęcią czy niezdolnością do rozpuszczenia obrazu swojego ciała fizycznego
i przyzwolenia na pojawienie się bardziej duchowego obrazu ciała?
Czy chwytanie się obrazu ciała fizycznego może utrudnić odpuszczanie ego?
– Sądzę, że istnieje tu jakieś powiązanie, ponieważ nasze poczucie "ja"
bardzo silnie łączy się z bytem cielesnym.
Właściwie mówimy o dwojakim poczuciu "ja": zwykłym i subtelnym.
Zwykłe poczucie, ja" zasadza się na naszej fizyczności.
Ale gdy doświadczamy subtelnego "ja", ciało fizyczne przestaje być ważne i lęk przed utratą, ja" zanika.

Joan Halifax zauważyła, że istnienie różnych stanów implikuje jakieś przejściowe fazy pomiędzy nimi:
– Wszystkie te stany wymagają chwilowego zawieszenia zwykłej świadomości, a zatem coś jak gdyby umiera.
Czy odbywa się to na poziomie fizycznym czy subtelnym, zawsze pojawia się przerwa, szczelina, poza którą ciągłość się rekonstytuuje. Czy prawdą jest, że jednym z aspektów praktyki jest utrzymanieciągłości umysłu wykraczającej poza poziom fizyczny czy nawet subtelny –a więc na poziomie ostatecznym? Utrzymanie ciągłości czegoś, co jest niczym?
Wszyscy uśmialiśmy się nad jej wysiłkami sformułowania tej myśli.
– W naszym języku nie ma na to odpowiednich określeń! – stwierdziła w końcu.
– W pewnych stanach medytacyjnych – odparł Dalaj Lama – ma się po prostu poczucie pustki, a wówczas nie ma nawet subtelnego odczucia , ja". Chociaż nie odczuwa się , ja", nie znaczy to, że nie ma wtedy żadnego "ja". Tybetański termin na określenie świadomości to sziepa (tyb. Szes Po), co dosłownie znaczy"wiedza" lub "świadomość czegoś". Oznacza to zdawanie sobie sprawy z czegoś – i to definiuje świadomość na zwykłym poziomie. Jednak na poziomie subtelnym może nie być żadnego punktu zaczepienia dla świadomości. Jest to stan analogiczny do paradoksalnego "myślenia bez myśli". To pojęciowy stan bycia świadomym, wolny od pewnego rodzaju myśli lub pewnych poziomów myślenia. "Bez myśli" nie oznacza jednak całkowitego braku myśli".
matejko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 25 czerwca 2014, o 15:55

9 października 2014, o 17:41

Ja polecam "Program zmiany sposobu życia - uwalnianie się z pułapek psychologicznych" autorstwa Young i Klosko.
Awatar użytkownika
Mentos94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 12 października 2014, o 16:00

16 października 2014, o 11:44

Bardzo polecam ksiazke pod tytulem ''Potega terazniejszosci'' Eckharta Tolle.
Ta ksiazka zmienila moje myslenie a dokladnie pomogla mi uswiadomic zeby nie myslec a po prostu zyc obecna chwila tu i teraz.

Staram sie zyc chwila obecna ale czasami sie lapie ze za duzo mysle o przeszlosci, wspomnieniami i za duzo marze :D A przyszlosc jest tu i teraz. W terazniejszosci.
Goraco polecam, oswieca umysl i uspokaja, choc ja czesto mam za duzo nawykow i uciekam albo w wyimaginowana przyszlosc albo melancholijna przeszlosc.

Obrazek
kosek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 18 października 2014, o 21:39

18 października 2014, o 22:01

"Integracja psychiczna" i "Integracja emocjonalna" Terruwe Baars
Awatar użytkownika
Annette
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 12 marca 2015, o 21:30

22 marca 2015, o 20:13

Polecam książkę "Lęk i fobia" Edmunda J. Bourne'a. Otworzyła mi oczy na wiele spraw związanych z napadami lęku, podaje ciekawe wskazówki i ćwiczenia do wykonania - jest moim zdaniem świetnym uzupełnieniem tego, o czym piszą i mówią Divin z Victorem ;)
ODPOWIEDZ