Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

terapia grupowa na fobie spoleczna ?

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
Jedrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 9 lipca 2017, o 13:15

27 sierpnia 2017, o 12:54

Czy to odciecie od emocji od paru lat nie jest defensywa mozgu derealizacja depersonalizacja ?
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

27 sierpnia 2017, o 13:15

To jeden z mechanizmów"obronnych ego". Po sobie zaobserwowałem,po odtrąceniu mnie przez inne osoby i braku akceptacji.Wtedy często łapiemy doła i skupiamy się na tym,co nas w tego dola wprowadziło(zewnętrzny czynnik)i odgradzamy się,nie akceptując tego.
To powinno ci rozjaśnić i rozwiać wątpliwości

http://www.centrumdobrejterapii.pl/mate ... y-obronne/
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Jedrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 9 lipca 2017, o 13:15

27 sierpnia 2017, o 16:42

Victor pisze:
5 sierpnia 2017, o 17:24
Te arty dotyczą kwestii objawów, bowiem na początku pisałeś, że to objawy nie pozwalają Ci funkcjonować, fobia. Więc te arty dotyczą stanów emocjonalnych, objawów, myśli itp. Aby wchodzić w życie bez życia nimi samymi.
Nie dotyczą one nieprzepracowanej żałoby, nieodreagowanych emocji a także zawieszenia się przez to, bo to bardziej kwestie indywidualne.

Z tego co dalej opisałeś wynika, że zatrzymałeś się na traumie i tyle. Samobójstwo nie rozwiąże problemu, bo nie odzyskasz życia jakie prowadziłeś wcześniej.
Dobrze pamiętasz jak to było "przed tym", nic nie zmienia się trwale. Zawiesiłeś się? okey.
Moim zdaniem to Ty poszukaj jak najszybciej terapeuty indywidualnego. Dlatego, że Ty po prostu potrzebujesz przeżyć tragedię jaka Cię spotkała ale przede wszystkim poznac znowu siebie, przypominac sobie siebie i na tej podstawie powolnymi krokami zaczynać żyć w świecie "tu i teraz".

Ja tak to widzę i Cię namawiam do tego, bo teraz to Ty w zasadzie kręcisz się wkoło, mówiąc o tym samym. To zrozumiałe ale jak sam widzisz nie daje to efektów.

Postaw wszystko na jedną kartę - że chcesz wrócić do dawnego siebie, zacząć żyć, bo jesteś tego wart. Warto to odzyskać i podejmij kroki ku temu. Nie mów jaki byś był bez tego, tylko zrób wszystko aby się takim stać.
To nic, ze obecnie wśród ludzi nie funkcjonujesz jako Ty, jasne, ze to powoduje cierpienie - ja to rozumiem - ale taki masz problem obecnie. Ale z emocjami jest tak, ze nic nie musi być trwałe i wieczne.

Powalcz o siebie, odpowiadasz za siebie. Nie za swojego brata. Niczemu nie jesteś winien te sytuacji ani tak naprawdę jemu. Kompletnie niczego. Był to osobny mimo wszystko człowiek i osobny byt, z własnymi świadomymi decyzjami.
Ty możesz mieć własne i to nic złego. ;)
Victor, wracam do tematu dawny ja właściwie tez nie mial latwo czy kolorowo i ja caly czas zyje tym jaki bylem kiedys nie mam nowych odczuc czy doświadczeń. Tak jakby teraz zycie sie nie zapisywalo tylko sobie lecialo Ale bazujac i odtwarzajac przeszlosc. Życie przeszłościa. To moze byc depersonalizacja myślę nie czuje nic chyba
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 sierpnia 2017, o 22:32

Jedrzej pisze:
27 sierpnia 2017, o 16:42
Victor pisze:
5 sierpnia 2017, o 17:24
Te arty dotyczą kwestii objawów, bowiem na początku pisałeś, że to objawy nie pozwalają Ci funkcjonować, fobia. Więc te arty dotyczą stanów emocjonalnych, objawów, myśli itp. Aby wchodzić w życie bez życia nimi samymi.
Nie dotyczą one nieprzepracowanej żałoby, nieodreagowanych emocji a także zawieszenia się przez to, bo to bardziej kwestie indywidualne.

Z tego co dalej opisałeś wynika, że zatrzymałeś się na traumie i tyle. Samobójstwo nie rozwiąże problemu, bo nie odzyskasz życia jakie prowadziłeś wcześniej.
Dobrze pamiętasz jak to było "przed tym", nic nie zmienia się trwale. Zawiesiłeś się? okey.
Moim zdaniem to Ty poszukaj jak najszybciej terapeuty indywidualnego. Dlatego, że Ty po prostu potrzebujesz przeżyć tragedię jaka Cię spotkała ale przede wszystkim poznac znowu siebie, przypominac sobie siebie i na tej podstawie powolnymi krokami zaczynać żyć w świecie "tu i teraz".

Ja tak to widzę i Cię namawiam do tego, bo teraz to Ty w zasadzie kręcisz się wkoło, mówiąc o tym samym. To zrozumiałe ale jak sam widzisz nie daje to efektów.

Postaw wszystko na jedną kartę - że chcesz wrócić do dawnego siebie, zacząć żyć, bo jesteś tego wart. Warto to odzyskać i podejmij kroki ku temu. Nie mów jaki byś był bez tego, tylko zrób wszystko aby się takim stać.
To nic, ze obecnie wśród ludzi nie funkcjonujesz jako Ty, jasne, ze to powoduje cierpienie - ja to rozumiem - ale taki masz problem obecnie. Ale z emocjami jest tak, ze nic nie musi być trwałe i wieczne.

Powalcz o siebie, odpowiadasz za siebie. Nie za swojego brata. Niczemu nie jesteś winien te sytuacji ani tak naprawdę jemu. Kompletnie niczego. Był to osobny mimo wszystko człowiek i osobny byt, z własnymi świadomymi decyzjami.
Ty możesz mieć własne i to nic złego. ;)
Victor, wracam do tematu dawny ja właściwie tez nie mial latwo czy kolorowo i ja caly czas zyje tym jaki bylem kiedys nie mam nowych odczuc czy doświadczeń. Tak jakby teraz zycie sie nie zapisywalo tylko sobie lecialo Ale bazujac i odtwarzajac przeszlosc. Życie przeszłościa. To moze byc depersonalizacja myślę nie czuje nic chyba
Obojętnie jak to nazwiesz.
Liczy się to, ze się zatrzymałeś na tamtym okresie z uwagi na ta traumę i nie umiesz obecnie żyć obecnym sobą.
Byłeś już na tej terapii indywidualnej?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Jedrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 9 lipca 2017, o 13:15

28 sierpnia 2017, o 14:17

Nie byłem. Tzn wyszlo tak, ze na tej grupowej w czasie indywidualnej ktora jest raz w tygodniu mozemy omawiac kazdy temat. Dlatego chyba nie warto i tu i tu indywidualnej ciągnąc. Bylem w sumie na takiej wizycie kontrolnej u psychoterapeuty i tam rozmawialem z nim o tym odcieciu i stwierdziliśmy ze to nie problem fobii spolecznej tylko wlasnie odciecia od emocji i taka ibdywidualna bedzie najlepsza forma. Zasugerowal on ze czas takiej terapii zebym wrocil do siebie moze trwać rok. Na poczatku pomyślałem dlugo, ale jesli faktycznie moge wrocic w takim czasie do formy to nie jest to dlugo w ogole biorąc pod uwage ile sie z tym mecze i jak szybko minal np ostatni rok a w nim ani kroku do przodu.poki co mysle ze moze po tej grupowej pojde do niego. Jaka jest Twoja opinia ? Generalnie wyszla tez w noin zyciu teraz taka sytuacja ze zaprzyjaznilem sie z dziewczyna z terapi i spotykamy sie pare tygodni razem po zajeciach co jest zakazane i moze miec negatywny wplyw na terapie, dlatego postanowiliśmy, postanowilem ze teraz robimy z tym przerwe bo przeciez i tak bedziemy sie widzieli na terapii. Tym bardziej ze mnie wkurza teb moj stan i fajnie ze pojawila sie taka osoba ktora to akceptuje ale mi samemu z tym ciezko, wiec nusze najpierw to wyleczyć, a po zakonczeniu terapii mozemy sie spotykac tak mysle. Juz prawie polmetek tej grupowej.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 sierpnia 2017, o 20:49

No tak jak już wcześniej Ci pisałem, ze w wypadku takich traum i zawieszenia się w przeszłości terapia indywidualna jest lepsza, bowiem dopasowana i skoncentrowana na Tobie.
Na pewno masz okresami w niektórych sytuacjach objawy lęku społecznego, i one zaczęły się od czasu tej szkoły. Czynniki są tu pomieszane ale to często tak jest, więc to nie oznacza, ze jest coś bardzo nie tak.
Być może będziesz musiał się z tymi samymi objawami osobno zmierzyć, choć na ten moment to priorytetem powinno być odnajdywanie się tu i teraz, w swoim życiu i czasie.
To, iż jesteś odcięty od emocji to nie jest nic dziwnego bo żyjesz tym co wtedy :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ