Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

terapia pschologiczna, konieczna?

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Buszujący w zbożu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 15:32

9 lutego 2016, o 19:02

Cześć.
Nie wiedziałem w jakim dziale to napisać. Byłem dziś na konsultacji u psychologa. Stwierdził, że unikam swoich problemów, boję się zmierzyć wprost z tym co mi sprawia trudności, cierpią na tym moje relacje z innymi bardzo. Sprawa wygląda tak, że zaproponował mi terapię grupową, która odbywa się codziennie od pn-pt lub spotkania indywidualne, które nie są refundowane. Chciałbym pracować nad sobą, jednak codzienna terapia trochę mi nie pasuje. Z tego względu, że po pierwsze mam zajęcia na studiach (wymagało by to indywidualnego planu zajęć), a po drugie codzienna terapia, to wg mnie zbyt często, bo nie jestem w takim stanie, że to jest dla mnie konieczne. Czuję się trochę bezsilny i nie wiem co zrobić...
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 lutego 2016, o 22:32

Myślę, że nie musisz wcale przystawać na taką opcję, która Ci nie odpowiada. Psychoterapia jest ważna, ale masz też inne obowiazki jak wspomniałeś, także proponuję ustalić jakiś inny tryb, ewentualnie poszukać kogoś innego, kto zaproponuje Ci rozwiązanie, które Ci pasuje, jeśli z tym nie wyjdzie. Nic na siłę, nie czuj się zmuszony czy postawiony w sytuacji bez wyjścia.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ