Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Terapia poznawczo - behawioralna

W tym dziale rozmawiamy o tym jak nam idzie terapia u naszych psychologów, terapeutów.
A także osoby, które nie chodzą na terapię ale mają związane z nią jakieś pytania, mogą tutaj się rozpisać.
Dział ten służy również wyjaśnianiu wspólnie różnych pojęć i zagadnień terapeutycznych.
Aramis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 16:12

6 lipca 2015, o 11:09

czy terapia behawioralno-poznawcza jest odpowiednia na lęk uogólniony? ataki paniki mam stosunkowo rzadko, co innego niepokój i derealizacja, które trwają prawie cały czas...
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

6 lipca 2015, o 11:14

Będę dzisiaj sklecać artykuł o terapii nurtem Gestalt - on opiera się głównie na emocjach . Mnie on pomógł na lęki uogólnione. Z tego co wiem praktyczsnie 99% użytkowników jak już korzystało z terapii, to była to właśnie poznawczo - behawioralna, więc pewnie Ci to polecą :)) Wiesz , terapia terapią.... liczy się kontakt z terapeutą, żebyście znaleźli wspólny język, umieli się dogadać, a kwestia doboru narzędzi to sprawa indywidualna. Ja sam zmieniałem terapeutów 3 razy :)
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Aramis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 16:12

6 lipca 2015, o 11:19

Grześ mam dopiero 3 spotkania więc wiem, że to początek - ale mam obawy czy pomoże, czy terapeuta dobry (a nie jakiś ściemniacz) mimo, że nie mam powodów. Kontakt jest dobry, ale gdzieś mam taką obawę - wiem, że głupie.

ps. informowałeś psychologa, że zmieniasz na innego czy urywałeś kontakt?
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

6 lipca 2015, o 11:24

Byłem tak zlekniony że nie informowałem :DD Zachowałem się jak dupek , ale to już przeszłość :) Daj sobie czas. Jak Ci sie spodoba to leć dalej. Z lęku uogólnionego ja sam chwile wychodziłem , mniałem kryzysy z terapeutą, trzaskałem drzwiami , obiecywałem sobie że jużdo niej nie wrócę... teraz wiem że te kryzysy czegoś mnie nauczyły i lęku już praktycznie nie odczuwam :)
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Aramis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 16:12

6 lipca 2015, o 11:39

Ja właśnie po tych spotkaniach czuję się gorzej, nastrój okropny, derealizacja, chce mi się płakać. Na forum taciakowa napisała, że na początku tak jest ale dla mnie to naprawdę ciężka sprawa. Parę lat temu pomogły mi leki, teraz kusi mnie żeby do nich wrócić - ale boję się ich i wiem, że nie rozwiążą problemu.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

6 lipca 2015, o 11:46

Aramis, jeśli dasz radę, nie wracaj do leków - one maskują sprawe ale nie rozwiązujesz problemów! Zawsze na początku terapii jest gorzej , potem będzie lepiej.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Aramis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 16:12

6 lipca 2015, o 11:52

Grześ narazie wspieram się lekkim Pramolanem (ale on tylko delikatnie mnie uspokaja), SSRI i benzo nie łykam już. Dlatego chcę walczyć sam - ale czy mam tyle siły? Te lęki ciągłe, niepokój i derealizacja są bardzo męczące...
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

6 lipca 2015, o 13:34

pogorszenie stanu w czasie terapii to standard. Wlasciwe to dobry znak..znaczy, ze terapia idzie w dobrym kierunku. Tutaj trzeba wykazac sie wytrwaloscia i razem z pomoca terapuety przetrwac kryzys. Najpierw musi byc gorzej (wlasciwe naprawde zle) zeby moglo bc lepiej. Powodzenia
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

6 lipca 2015, o 13:36

Powiem Ci tak. Sam zażywałem leki na początku terapii bo miałem masakryczne ataki dd i lęków. Zażywałem je coś koło roku. Teraz drugi tydzień jestem bez nich i czuje sie nieźle. Terapia dała mi bardzo dużo i chętnie dalej sam na nią uczęszczam. Jeśli czujesz potrzebe to wesprzyj się lekami.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Mati
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 21:31

21 sierpnia 2016, o 23:47

Podjęcie się terapii poznawczo-behawioralnej pozwoliło mi uczyć się odkrywać siebie na nowo w sposób świadomy. Wyszedłem z wielu lęków. Zdecydowanie polecam ten rodzaj terapii!! Warto jednak mieć na uwadze, że wszelkie zmiany zachodzące w naszej psychice wymagają odpowiedniej ilości czasu i wytrwałości.
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

29 maja 2017, o 21:48

witam, uczęszczam na psychoterapie poznawczo-behawioralne, 9 spotkan za soba leki lerivon na noc 20 mg i abofam doraznie. Moje pytanie dlaczego czuje sie gorzej w trakcie terapii, może powinnam lepie pracowac z myslalami, trochę sie gubie bo nie wiem czy dobrze to robie, czesto mysle o przeszłosci skad mi sie to wzielo obwinianie rodziców, martwienie sie o przyszłość. wchodzę w myśli innych ludzi jak oni sie czują, zachowują- według terapeutki nie właściwe, ale odciąć to tak ciężko myśli, bo powoduje gorsze samopoczucie. Moze powinnam zmienic psychoterapeutkę, kiedy poznać ze jest to ta właściwa. Duzo wiem o nerwicy ale jeszcze za mało.

Druga sprawa to ze miałam dziś myśli dotyczace wkurzenia sie Dzis np sie na mame ze tak wolno idzie i musze ja wszystko ogarniac w sklepie a mama jest nie najmłodsza. Nie chce być zła zwłaszcza ze przemilczam to. Jak przepracować właściwie myśli. Kiedy takie tłumaczenie sobie przynosi porzadany efekt. Proszę o podanie kilka przykładów. Z góry dziękuje za odpowiesz chętnie posłucham waszych opinii.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

31 maja 2017, o 12:18

Alpina86 pisze:
29 maja 2017, o 21:48
witam, uczęszczam na psychoterapie poznawczo-behawioralne, 9 spotkan za soba leki lerivon na noc 20 mg i abofam doraznie. Moje pytanie dlaczego czuje sie gorzej w trakcie terapii, może powinnam lepie pracowac z myslalami, trochę sie gubie bo nie wiem czy dobrze to robie, czesto mysle o przeszłosci skad mi sie to wzielo obwinianie rodziców, martwienie sie o przyszłość. wchodzę w myśli innych ludzi jak oni sie czują, zachowują- według terapeutki nie właściwe, ale odciąć to tak ciężko myśli, bo powoduje gorsze samopoczucie. Moze powinnam zmienic psychoterapeutkę, kiedy poznać ze jest to ta właściwa. Duzo wiem o nerwicy ale jeszcze za mało.

Druga sprawa to ze miałam dziś myśli dotyczace wkurzenia sie Dzis np sie na mame ze tak wolno idzie i musze ja wszystko ogarniac w sklepie a mama jest nie najmłodsza. Nie chce być zła zwłaszcza ze przemilczam to. Jak przepracować właściwie myśli. Kiedy takie tłumaczenie sobie przynosi porzadany efekt. Proszę o podanie kilka przykładów. Z góry dziękuje za odpowiesz chętnie posłucham waszych opinii.
To normalne, że w trakcie terapii czujesz się gorzej. To znaczy, że działa. Dzięki niej wchodzisz w samo sedno swoich problemów, uświadamiasz sobie nowe rzeczy, co z jednej strony jest oczywiście oczyszczające, ale z drugiej - obciążające i może potegowac lęki. Dla niektórych osób na początku sam kontakt z terapeuta jest ogromna barierą i stresem - bo muszą szczerze mówić o swoich słabościach, bo mają fobie spoleczna, obawy przed kontaktem z nowymi osobami... Daj sobie czas, wszystko będzie dobrze.
Masz święte prawo się wkurzac, denerwować, irytować. Masz też prawo myśleć o wszystkim. To, że czasami pomyślisz źle o mamie, czego nie chcesz i co wzbudza w Tobie wyrzuty sumienia, nie świadczy o tym że jesteś zlym czlowiekiem :) Przecież nie przelewasz na nią napięcia, nie okazujesz jej swojej złości. To sie liczy - jak się zachowasz, a nie co przyjdzie Ci do głowy :) tymbardziej, że znerwicowany umysł tylko czyha na okazję, żeby znaleźć dla Ciebie nową wkrętke. Trochę więcej wyrozumiałości dla siebie :) Pozdrawiam
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Czajma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 grudnia 2017, o 21:09

11 lutego 2018, o 21:13

Hej, czy może ktoś z Was wie czy da się gdzieś dostać na ten rodzaj terapii na NFZ w Białymstoku?
pitersonic
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 208
Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08

17 lutego 2018, o 09:19

Ponawiam pytanie poprzednika. Interesuje mnie taka terapia w Wałbrzychu, Świdnicy, może Wrocław. Nad ta ostatnia opcja musialbym sie zastanowic bo dojazdy do wrocka pociagnely by za soba koszty. Wałbrzych, Świdnica - spoko
Dodam że te miasta to województwo Dolnośląskie.
Dawajcie jakies namiary bo na NFZ wszystko trzeba czekac.
Taka terapie mam zalecona podczas innych pobytow psychiatrcznych.
Pozdrawiam wszystkich i zycze poprawy stanu zdrowia!!
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

5 marca 2018, o 12:55

WITAM ponawiiam pytanie kolezanki z poprzedniego postu
ODPOWIEDZ