Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Tarczyca, nerwica i parę pytań

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 października 2017, o 15:35

rit pisze:
13 października 2017, o 14:48
user009 pisze:
13 października 2017, o 14:15
rit pisze:
13 października 2017, o 11:58
A co poradzicie na TSH na poziomie 4,3? Powinnam zrobić jakieś dodatkowe badania? Lekarz spojrzał i powiedział, że wyniki super :?
Krytycznie, czy tragicznie nie jest, ale normalny lekarz a przede wszystkim endokrynolog zbija to do wartości z rzędu 1.1-1.8 max.
Obserwując samo-poczucie, zależy ile masz lat ?, generlanie jest za wysokie, co nie znaczy, że to jakiś stan alarmowy.

Te normy, to akurat często nie uwzględniaja wieku i są ustalane wg. poziomu w danej populacji, więc jeśli wszyscy w danej populacji bedą mieli np vit d3 na poziomie 20 to średnia jest 20 + sugerowane i z tego robi się normy.
Co do norm to wiem jak to wygląda :) I nie przejmuje się tym szczególnie, ale zastawiałam się, czy moje nasilenie nerwicy może wynikać z tych jakichś hormonalnych zaburzeń. I myślę, czy nie zrobić jakichś dodatkowych badań. Lat mam 25 :)
Ja mając ostatnie tsh na poziomie ok. 3, endo stwierdziła, że wynik super, ale dla kobiety w wieku 60+. Tsh ma znacznenie przy planowaniu ciąży niewątpliwie.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

13 października 2017, o 15:43

katarzynka pisze:
13 października 2017, o 15:35
rit pisze:
13 października 2017, o 14:48
user009 pisze:
13 października 2017, o 14:15


Krytycznie, czy tragicznie nie jest, ale normalny lekarz a przede wszystkim endokrynolog zbija to do wartości z rzędu 1.1-1.8 max.
Obserwując samo-poczucie, zależy ile masz lat ?, generlanie jest za wysokie, co nie znaczy, że to jakiś stan alarmowy.

Te normy, to akurat często nie uwzględniaja wieku i są ustalane wg. poziomu w danej populacji, więc jeśli wszyscy w danej populacji bedą mieli np vit d3 na poziomie 20 to średnia jest 20 + sugerowane i z tego robi się normy.
Co do norm to wiem jak to wygląda :) I nie przejmuje się tym szczególnie, ale zastawiałam się, czy moje nasilenie nerwicy może wynikać z tych jakichś hormonalnych zaburzeń. I myślę, czy nie zrobić jakichś dodatkowych badań. Lat mam 25 :)
Ja mając ostatnie tsh na poziomie ok. 3, endo stwierdziła, że wynik super, ale dla kobiety w wieku 60+. Tsh ma znacznenie przy planowaniu ciąży niewątpliwie.
Czyli co lekarz to opinia, jak zwykle :? Przejdę się w takim razie do endokrynologa za jakiś czas, zobaczymy co mi powie :) dzięki!
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

13 października 2017, o 16:30

Nie co lekarz to opinia, tylko twój słabo traktuje sprawe, bo jest w normie, ale dla osoby 50-60 lat!
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

13 października 2017, o 16:35

user009 pisze:
13 października 2017, o 16:30
Nie co lekarz to opinia, tylko twój słabo traktuje sprawe, bo jest w normie, ale dla osoby 50-60 lat!
Chodziło mi o to, że w swojej 'karierze' trafiałam i trafiam często na takich konowałów niestety :( Nie wiem jak można zbagatelizować totalnie wynik, który bądź co bądź jest ponad normą.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

13 października 2017, o 16:40

rit pisze:
13 października 2017, o 16:35
user009 pisze:
13 października 2017, o 16:30
Nie co lekarz to opinia, tylko twój słabo traktuje sprawe, bo jest w normie, ale dla osoby 50-60 lat!
Chodziło mi o to, że w swojej 'karierze' trafiałam i trafiam często na takich konowałów niestety :( Nie wiem jak można zbagatelizować totalnie wynik, który bądź co bądź jest ponad normą.
Ale on nie jest ponad norma :) więc być może i dlatego lekarz na NFZ nie może nic zrobić, tzn wysłać Cię do poradni Endo. (Nie wiem czy może czy nie, bo jak widać u niektórych zwracają uwagę na to).

A jest ponad norma tego co jest przeciętna w twoim wieku, a nie NFZ, laboratorium.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 października 2017, o 17:23

To ja dodam od siebie, ze bledem jest przyjmowanie od razu sztucznych hormonów przy lekko podwyższonym TSH co robi dużo lekarzy, niestety. Po pierwsze radze takie badanie powtórzyć za jakiś czas, bo moze się okazać, ze jest to chwilowe i po jakimś czasie wszystko wróci do normy, a tsh jest bardzo czule i wystarczy wieksza dawka stresu żeby poszlo do góry.

Po drugie, podwyższone TSH najczęściej, w przeważającej większości przypadków nie jest problemem tarczycy samym w sobie tylko skutkiem. I tego konwencjonalni lekarze nigdy nie biorą pod uwagę. Na stan pracy tarczycy największy wpływ ma przysadka mózgowa i stan jelit. Tutaj sklada sie: jakies stany zapalne, problemy trawienne, nietolerancje pokarmowe to wiedz, ze w ten sposób oslabia sie konwersja T4 do T3. I TSh idzie w górę. To samo w przypadku jakichś stresow przeciaglych, zaburzeń hormonalnych co wiąże się z praca przysadki mózgowej. Wyczerpane nadnercza mogą prowadzić do powyzszonego TSH. Tutaj klania sie chociażby nerwica. Tak samo braki mineralowe, to tez ma wpływ na poziom tsh (np. Odpowiedni poziom selenu, jodu, żelaza do prawidłowej konwersji t4 w t3). Dlatego powtórzę to jeszcze raz, ze bledem jest przyjmowanie hormonów bez ustalenia przyczyny, a problemy z za niskim lub za wysokim tsh w przeważającej większości przypadków nie sa objawem ale skutkiem.

Dodam jeszcze, ze są tez naturalne metody polepszenia pracy tarczycy, bez sięgania od razu po sztuczne hormony.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 października 2017, o 17:34

Ale musiałabyś mieć ileś tam wizyt lekarskich żeby to ustalić, co jest problemem, a to się nie opłaca w tradycyjnym podejściu medycznym, więc powstały leki xD
U mnie paradoks DD itp a wszystkie hormony lepsze :)
Kiedyś nerwy nie miałem a TSH 10, więc :) ale czynników jest dużo :p
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 października 2017, o 17:38

user009 pisze:
14 października 2017, o 17:34
Ale musiałabyś mieć ileś tam wizyt lekarskich żeby to ustalić, co jest problemem, a to się nie opłaca w tradycyjnym podejściu medycznym, więc powstały leki xD
U mnie paradoks DD itp a wszystkie hormony lepsze :)
Kiedyś nerwy nie miałem a TSH 10, więc :) ale czynników jest dużo :p
To juz zależy od osoby, przyjmowanie sztucznych hormonów ma wpływ na caly organizm i jest droga na skróty. Nie szukanie przyczyny sprawia, ze gasimy pożar kubkiem wody, podczas gdy przyczyna wyjdzie po czasie w czymś innym. Jasne, na wszystko można wziac tabletki. Na nerwice tez są "leki". U Ciebie moze bylo inaczej i miałeś szczescie, ale przyjęcie hormonów wiąże się też najczęściej z koniecznością przyjmowania ich do konca zycia.

Niestety dzisiejsza medycyna nie polega na leczeniu tylko zaleczaniu objawów.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 października 2017, o 21:41

Zrób sobie badanie na poziom wit. D i ferrytyny jeśli masz fundusze. Warto też spróbować diety bezglutenowej-na mnie działa rewelacyjnie.
Spróbuj zapytać na forum gazety wyborczej-pamiętam, że tam jest sporo osób, które się znają lepiej niż niejeden endokrynolog.
Ogólnie polecam Ci też suplementacje magnezem, witaminami b i d3, bo z pewnością wspomoże to przeciążony układ nerwowy.
Probowałem 2 lata wyleczyć nerwicę metodami "endokrynologicznymi" bez efektów.

Od roku odburzam się metodami adminów i czuję, że trzymam kurvice za gardło i duszą ją regularnie, ale franca nie chce zdechnąć, bo była hodowana od wczesnej młodości...5 lat temu miałem "złe" wyniki, od 3-4 mam dobre, a mimo to jedyne postępy w walce z nerwicą odniosłem dzięki temu forum.
Unormuj sobie poziom hormonów, ale kontynuuj swój rozwój osobisty i odburzanie, bo koniec nerwicy (według mnie) zależy w 95% od tego.
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

15 października 2017, o 16:34

Jestem po wizycie. Endokrynolog powiedziała mi, że wszystko jest w porządku. TSH mam nieco za wysokie, bo podobno powyżej 2,5 już jest ponad normę, ale nie jest to nic niepokojącego w moim wypadku. Zrobiła dla upewnienia USG tarczycy i nie mam się czym martwić. Kazała kontrolować to tylko, czyli pewnie za jakieś 2 lata zrobię sobie kolejne badanka. Co do euthyroxu, to nie pamiętam nawet za bardzo. Nie przypominam sobie żadnych skutków leku, ani pozytywnych, ani negatywnych, które bym odczuwał. Oczywiście jakieś tam skutki robił, bo gdy zacząłem brać te leki, to dopiero ruszyło u mnie dojrzewanie, ale był to długofalowy proces, a ja też miałem z 15 lat i nie pamiętam tego aż tak dokładnie. Tarczyca może mieć wpływ na odczuwanie lęków, depresji itd., jednak w moim przypadku niestety nie jest to spowodowane tarczycą. Mówię niestety, bo miałem nadzieję, że jest tam jakiś minimalny, hormonalny defekt, po którego redukcji poprawiłby się mój stan emocjonalny i zredukowałoby to odczuwanie lęku w jakimś stopniu. Wniosek: jestem po prostu leciutko świrnięty :D a pozbycie się zaburzeń psychicznych będzie u mnie możliwe tylko i wyłącznie dzięki pracy nad swoją psychiką, pewnie tak jak u większości z was.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

26 grudnia 2017, o 18:25

Czytałam ,że Hashimoto może dawać objawy podobne do nerwicy,raz moje badania na tarczycę wychodzą ok,raz nie ok,dokładniejszych nie robiłam,mam też guzki tak zwane wole,ktoś tu ma Hashimoto i jeśli tak to jakie robił badania żeby to wykryć i jakie ma objawy?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

26 grudnia 2017, o 18:45

zbigniewcichyszelest pisze:
10 października 2017, o 15:26
Właśnie to jest mega dziwne, że w lutym badałem TSH i miałem 3.16. Teraz mam 2.7, a praktycznie nie zmieniłem trybu życia. Jeśli tak, to na lepszy, więc o co tu chodzi? :D
Kurcze tsh sie zmienia.nie da sie miec tego caly czas na tym samym poziomie.kurcze tak samo morfologia.nigdy nie wyjda identyczne wyniki.wazne zeby zawieraly sie w dobrych wartosciach.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

26 grudnia 2017, o 18:49

Po drugie ,znam mnustwo ludzi ktorzy maja duzo,duzo gorsze wyniki tarczycowe ale nikt z nich nie ma nerwicy.mozna czuc sie cos tam gorzej,byc ospalym bez energi,tyc ale tak normalnie.jak my mamy takie jazdy to hormony musialyby byc strasznie orzekroczone a nie tylko nieidealne.14 lat temu napewno tarczyce mialam ok bo zaszlam bez oroblemu w ciaze a nerwice juz mialam.opanujmy sie bo to juz szukanie dziury w calym.oczywiecie lepiej gdy tsh jest ok 1,5 do 2 ale 2,5 czy 3 to tez nie tragedia.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

26 grudnia 2017, o 20:59

Celine Marie pisze:
26 grudnia 2017, o 18:25
Czytałam ,że Hashimoto może dawać objawy podobne do nerwicy,raz moje badania na tarczycę wychodzą ok,raz nie ok,dokładniejszych nie robiłam,mam też guzki tak zwane wole,ktoś tu ma Hashimoto i jeśli tak to jakie robił badania żeby to wykryć i jakie ma objawy?
A-TPO, a-TG, ft3, ft4 to Ci wystarczy.
Bo hormony się zmieniają pytanie o ile to zmiana :)

Do osoby:
Oczywiście są tacy z gorszymi wynikami i nerwicy nie mają, widzę po sobie teraz wyniki wzorowe a dD jest, ale czemu sobie nie pomóc ? :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

26 grudnia 2017, o 22:38

Spoko tylko moze dlatego tak zareagowalam bo siedze w tym juz 14 lat i jednak jakies doswiadczenie zdobylam.Tak wlasnie robilam, a to od tego,to od tamtego,to tarczyca,to prolaktyna a zaburzenie hak bylo tak jest.oczywiscie trzeba sie badac i leczyc ale nie myslcie ze wyrownacie hormony lub uzupelnicie wit d czy magnez.ja juz wszystko przerobilam a zaburzenie jak jest tak jest.wedlug mnie wszystko rozwalamy stresem bo on wplyw na wszystko i tarczyce tez rozwala.trzeba pomyslec o tym hak go ograniczyc albo jak zdrowo do niego podejsc bo normalne ze w dzisiejszych czasach stresu nie wyeliminujemy a to wszystko sie uspokoi samo.poczytajcie tez o zmeczeniu nadnerczy (choroba ktorej nie ma bo nie wychodzi w badaniach i nie jest uznawana przez lekarzy)a objawy to nasze nerwice cale.stres stres i jeszcze raz stres oraz emocje.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ