Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sprawa...

Miejsce na pytania oraz uwagi dotyczące samego forum jak i funkcjonowania wśród jego społeczności.
Tutaj możesz także uzyskać dostęp do czata - *zobacz
darekpp
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 29 listopada 2014, o 11:51

29 listopada 2014, o 11:53

Wczoraj zostalem zbanowany przez moderatora Zordona. nie znam sie na schizofreni i po prostu lekarz to jednak lekarz ale mam wielki problem i potrzebuje sie poradzic. nie wiem czy jestescie schizofrenikami czy nie i faktycznie przesadzilem.
ale mam pytanie bardzo wazne o leczenie i teraz nie wiem czy mam pisac pytanie z drugiego konta czy mi odbanujecie tamto chociaz na chwile?
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

29 listopada 2014, o 12:00

Czy odbanować czy nie, to niech zdecyduje już któryś z adminów.
Ale, jeśli masz zamiar nadal:
- pisać, że czyjaś historia jest gówno warta, i że tak sie nie da zrobić (tym bardziej, jeśli chodzi o Victora, dzięki któremu dziesiątki ludzi mają już lepsze życie)
- pisać, że jesteśmy schizofrenikami, bo nie bierzemy leków (co oczywiście bardziej zalęknionych użytkowników może mega nakręcić)
- namawiać innych do leków, i podburzać ich przeciw nam
- i ogólnie podważać cały sens istnienia i działania tego forum

to zastanów się, czy na pewno chcesz tu dalej siedzieć.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
darekpp
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 29 listopada 2014, o 11:51

29 listopada 2014, o 12:02

no ja wiem chodzi mi o jedna sprawe.
to napisze moze tutaj bo chodzi mi o lek rispolept wczoraj go wzialem i dzis rano mam jakies skurcze miesni twarzy. usmiecham sie i mi zostaje. jest weekend i nie mam jak sie zglosic do lekarza nawet.
ktos wie co robic? odstawic to czy jak?

-- 29 listopada 2014, o 12:02 --
Bo miesnie mi sie kurcza tak ze jak sie usmiecham to mi tak zostaje...
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

29 listopada 2014, o 12:10

Kusi mnie zeby powiedziec ze rady schizofrenikow sa nieistotne :D
Ale ze wiem iz rispolept jest lekiem, ktory takze moze powodowac mimowolne skurcze i jest to czasem jeden ze skutkow ubocznych, to jesli dopiero to zaczalees brac i skurcze sa duze to odstaw to i w poniedzialek skonsultuj sie z lekarzem.
Co do konta to powinno wedluge mnie zostac odbanowane (BAN BYL SLUSZNY!) ale ty powinienes w tematach gdzie pisales bzdury przeprosic, ze wyrazales opinie nie majac zadnego pojecia o osobach, ktore ci odpowiadaly.
I zastanowic sie czy znajdziesz tu miejsce, bo to forum nie jest miejscem na pisanie sentencji - bierz leki - nie mysl.

W innym wypadku daj sobie spokoj z udzialem tutaj, bo robisz tylko balagan w tematach.
darekpp
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 29 listopada 2014, o 11:51

29 listopada 2014, o 12:15

Ja wiem...glupio mi ze wczoraj to pisalem a dzis tu pytam. Ale strasznie sie boje bo na innym forum mi napisali ze takie skutki uboczne moga zostac na zawsze a to jest jak paraliz twarzy...aneta powiedz mi czy to minie na pewno jak odstawie? ja dopiero 1 tabletke wzialem.
jak odbanujecie to przeprosze bo po tym leku mi sie tak zrobilo...
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

29 listopada 2014, o 12:18

I dlatego to forum trzeba szanować, ;) bo jest najlepsze :D
Minie ci minie, tylko nie bierz już kolejnej dawki, po paru godzinach stezenie leku oslabnie i wrocisz do formy :)
Ale oczywiscie idz z tym do swojego lekarza PSYCHIATRY ;) bo ja tutaj nie mowie czy masz leki brac czy nie ;) Ale ze pytasz co zrobic i czy ci minie, to odpowiedzialam.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

29 listopada 2014, o 12:28

Darek ja mam propozycję żebyś Ty się wreszcie zajął sobą i swoimi lękami.
Założył swój watek i pracował nad sobą a my Ciebie wesprzemy.
I nie komentował i nie podważał pracy innych.
Leki są po to żeby wyciszyć silne lęki jeśli ktos sobie z nimi nie radzi, ale wielu ludzi po miesiącach
brania leków jednak stwierdza że mimo że się uspokoili to problem został i zaczynają nad sobą pracować
bez leków.
Ja nie wiem czy Ty sobie jaja robisz czy masz tak dennego lekarza który Ci wmawia że nie możesz
nad soba pracować.
Nawet jesli nie masz nerwicy i piszesz tu tylko dla zabawy to też jest jakiś problem
bo chyba młody facet powinien mieć inne zajęcia i pomysły niż dokuczanie innym.
Ogarnij się chłopie i zacznij pisać o sobie i pracować nad sobą a innym daj na razie spokój.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
darekpp
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 29 listopada 2014, o 11:51

29 listopada 2014, o 12:35

Ja w sumie sie nie nabijalem...naprawde mam nerwice od ponad roku czasu i do tej pory bralem lek antydepresyjny rexetin i mialem spokoj. Ale niedawno mialem sytuacje stresowa i lek przestal dzialac i doszly mi natrety ze komus zrobie krzywde i balem sie ze cos mi sie w glowie uszkodzilo od lekow albo ze jestem chory mocniej. No i poszedlem do psychiatry i powiedzialem pokrotce jak jest no to zasugerowla dolozenie leku na mysli (wlasnie tego rispoleptu) i dodal ze na terapie przyjdzie czas bo z tymi myslami sie nie da nic zrobic ani na terapi sie nie skupie. No wiec napomnialem ze ludzie pisza aby mysli ignorowac i spytalem czy na pewno potrzebuje tyle lekow to powiedzial ze schizofrenicy na forach internetowych sa zawsze zdrowi i nigdy nie potrzebuja lekow i sie zasmial i byl bardzo pewny swego. Ja nie znam tych tematow wiec tez zdrefilem no i dalej to juz wiecie co sie stalo
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

29 listopada 2014, o 12:38

Psychiatrzy myślą, że jak mają papierek, to są znawcami życia. A Ci powiem szczerze, że gówno wiedzą, oprócz tego co wyczytali z książek. Najłatwiej powiedzieć "bierz tablety" i nie czytaj for. Tutaj masz ludzi, którzy przeszli tą drogę od stanu który masz obecnie, do całkowitej normalności i jeśli ktoś mówi, że da się bez leków to się da. I zapewniam, że nikt tu nie ma schizofrenii, a nawet jeśli ktoś taki się pojawi, zostaje rozpoznany w pierwszych postach.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

29 listopada 2014, o 13:15

Darku,

Rozumiem postawę lekarza i po części ma on racje, mianowicie mówił on że będąc w silny lęku bardzo trudno jest się skupić na działaniu, przezwyciężyć go. Więc jako lekarz psychiatra którego pracą jest wypisywanie recept na leki to siłą faktu podał tą opcje jako najlepszą. Leki działają jak lód na ranę, rany nie zaleczą ale złagodzą ból. Leki po prostu obniżają poczucie lęku, sprawiają że czujesz się tak że masz wszystko gdzieś. To jest dzialanie leku i TYLKO takie ma on działanie.

Leki nie mają ŻADNEGO innego efektu, więc nic dziwnego że Ci to znowu powróciło po stresie, że lek przestał działać Bo to tylko wsparcie, to tylko pomoc byś mógł pracować nad sobą, nad Twoim głównym problemem. To jedyne i wyłączne zastosowanie leków u nerwicowca. Rozumiesz? Ty nie rozumiesz w ogóle istoty nerwicy, nie wiem czy słuchałeś naszych nagrań ale widać to na pierwszy rzut oka że liczysz na leki i je błędnie postrzegasz. Leki są tylko wsparciem opcjonalnym, jedni się na nie decydują inni nie. Jedni nawet w najgorszych lękach ich nie biorą bo zdaja sobie sprawęz efektów ubocznych ( których właśnie sam się teraz boisz ) a to pogłębia tylko lęk. Więc to jest naprawdę kwestia bardzo indywidualna.

Ja osobiście nie jestem anty-lekom, one pomagają w uspokojeniu, właśnie w tym co pisałem powyżej i chociaż sam leków nie brałem bo wolałem inne metody, wolałem pracę od wenątrz ponieważ byłem zdeterminowany dzięki swojej hipnoterapeutce która okazało mi naprawdę duże wsparcie że chcę wygrać z nerwicą raz na zawsze, nie chcę tkwićw tych kołach lęku, nie chcę być niewolnikiem lęku, chcę być wojownikiem. Więc powiedziałem sobie że nie będę jej ściszał lekami, nie będę jej zagłuszał bo chcę raz przejść swoje piekło i wyjść z tego całkowicie. Ale tak jak wspomnialem, są one wsparciem bo obniżają lęk, jednak nie można polegać tylko na nich.

To jest całe "podejście" do leków na tym forum. Czy schizofreniczne? Czy chore? Czy jesteśmy oszołomami? Odpowiedź na to zostawiam już Tobie. Napiszę tylko tyle: Ja nie mam już lęków, Ty je wciąż masz.

A co do odbanowywania to ok, odbanuję Ci to konto ale jeżeli jeszcze raz zobaczę Twoje ignoranckie wpisy bez szacunku, to osobiście Cię zbanuje permanentnie bez odwrotu i wszystkie Twoje inne konta również będę banował. Zostałeś ostrzeżony.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

29 listopada 2014, o 14:05

Darku wszyscy lekarze przestrzegają przed forami bo ludzie się tam często straszą i nakręcają sobie lęki.
A to że na terapię za wcześnie to się zgadzam, lepiej sie wyciszyć i dopiero brać za pracę nad sobą.
Tak że twój lekarz w sumie dobrze mówi i ma rację.
Cieszę się że wreszcie piszesz o sobie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

29 listopada 2014, o 14:14

Ja nie uważam że za wcześnie. Im wcześniej zaczniesz nad sobą pracować tym lepiej dla Ciebie. Z lekami ok, bierz je ale na terapie też idź bo ja widzę że Ty nie masz w sobie samozaparcia by samemu coś robić. Nie ma w Tobie determinacji, więc niech ktoś Cię poprowadzi bo z takim podejściem stoisz w miejscu. Widzę też że liczą się dla Ciebie tytuły, więc terapeuta będzie najlepszą formą wsparcia w Twoim wypadku. Koniec końców, i tak w końcu zrozumiesz że najlepszym terapeutą dla samego siebie jesteś Ty sam. Bo jeśli tego nie zrozumiesz to będziesz stał dokładnie w tym samym miejscu którym stoisz teraz i to nie moje "schizofreniczne gadanie" :DD tylko prawda i fakt od dawien dawna znany. Wystarczy poczytać byle jaką książkę o wychodzeniu z zaburzeń lękowych jak chociażby Bronwyn Fox: "Opanować lęk" i można wychwycić to przesłanie.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

29 listopada 2014, o 14:18

Nie za wczesnie bo przeciez nad objawami i myslami trzeba pracowac od poczatku. Bo potem wlasnie minal rok czasu a ten nie wie co ze soba robic jak natret mu sie pojawil.
A juz rok bierze antydepresant to jeszcze za malo mu tego czekania?
Zmien psychiatre jak dla mnie.
A przede wszystkim to udaj sie rowniwez do psychoterapeuty, psychiatra nie jest osoba ktora ma decydowac kiedy zaczniesz terapie i prace nad soba.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

29 listopada 2014, o 14:34

Ja jestem za pracą nad sobą, zwłaszcza dzięki forum, mnie to dało bardzo dużo i bardzo mi pomogło.
Najbardziej to łapanie dystansu i akceptacja bo tego nie usłyszałam od żadnego lekarza :)
To się nauczyłam dopiero tutaj.

A z mocnymi lękami to jest różnie, zależy od przypadku - tak mi się wydaje.
Ja poszłam na terapię mając mocny lęk i jak zaczełam mówić dostałam atak paniki.
Terapeutka poradziła żebym najpierw się uspokoiła a potem wróciła na terapię bo w takim lęku
mówienie o problemach będzie mnie tylko gorzej stresować.
Kolejna psycholog też odesłała mnie po leki bo powiedziała że rozmowy kiedy ja zalewam
sie łazami i trzęsę się jak galareta nie mają sensu. Trzeba załapać jakiś spokój.
Wtedy faktycznie rozmowy nie miały sensu ale i do mnie nie docierało że najlepszym uspakajaczem
jest dystans.
Na terapię wróciłam w jeszcze gorszym stanie, mając derealizacje i lek przed wychodzeniem i choć czułam że jest mi bardzo
ciężko i podczas rozmowy lek mi skakał jak szalony to chodziłam.
Więc w sumie... chyba macie rację, warto iść dla siebie.
Choć na spokojnie duzo więcej do człowieka dociera.

Poza tym Darku Twój psychiatra nie wie na jakie forum zaglądasz, nasze jest fajne, mądrze prowadzone
i wspieramy się tu więc nie bierz tak poważnie wszystkiego co mówi lekarz.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

29 listopada 2014, o 14:45

Niby tak, ale gdyby psychiatrzy do ktorych trafiamy w pierwszej linii potrafili jakkolwiek wytlumaczyc dokladnie skad te mysli, jak powstaja, skad jest derealizacja to pacjent by sie uspokoil. A niestety moje doswiadczenia sa takie ze mimo 3 psychiatrow, pobytu w 2 szpitalach nie uzyskalem zadnej takiej informacji. Ktora uspokoila by mnie bo znalazlem forum i mnie to uspokoilo ale...to jest forum a co gdyby lekarz do ktorego ide po pomoc mi to wszystko wyjasnil? sadze ze mialoby to 10 krotnie lepszy efekt.
Ale nikomu sie nie chce, bo to wymaga rozmow, doksztalcenia sie, znajomosci tematyki wykraczajacej poza sztywne ramy ksiazek.
Wtedy by nie trzeba bylo prochow na tipo.
Do tego zobacz on bierze rok czasu leki czyli rok czasu chodzil do tego psychiatry a jego tematy pokazuja ze nie ma nawet pojecia skad ta mysl wynika.
Ja tu nie atakuje nikogo tylko pokazuje braki w leczeniu jakie sa w gabinetach.
Jak ja swojego 3 psychiatry (najlepszego ze wszystkich) spytalem na jaka terapie mam isc to powiedzial, ze on nie zna ich az tak dobrze...no to dlatego nie wiedza ze oprocz terapii na ktorej pracuje sie nad soba, jest szereg terapii wyjasniajacych same stany nerwicowe.
Ale to sa niewyksztalcone jak dla mnie bufony a to jest wielki problem bo do nich trafia sie najpierw.
I wizyty powinny trwac godzine i stany byc konkretnie wyjasniane bo na ty to sie opiera.
A tak musimy uczyc sie tego na forach i dzieki bogu ze sa osoby ktore chca o tym mowic. Bo ja nie wiem w jakim bym bym stanie gdyby nie to. od recepty do recepty pewno...
ODPOWIEDZ