Właśnie tak sobie myślę, bo mam ocd i jak czegoś nie zrobię, pojawia się lęk, odrealnienie, flustracja i tak dalej. I teraz PYTANIE jakie są sposoby na przetrwanie tego największego lęku? Zajęcia myśli o tym czego bie zrobiłem w ocd?
A druga sprawa, to czy mało osób ma ocd, bo dużo ma po prostu nn
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Sposoby na przetrwanie największego napięcia
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
A OCD to nie to samo co nerwica natrectw? Kwestia nazewnictwa, obecnie teoretycznie nie ma takiej jednostki chorobowej jak 'nerwica', ale jednak wszyscy potocznie używają tego sformułowania
A co do lęku po niewykonaniu kompulsji, musisz po prostu zrozumieć że nie Uciekniesz przed nim. On się musi pojawić bo to jest dla Twojego umysłu nowa, nieznana sytuacja - jak to, Tomek się nie poddal? Nie wykonał kompulsji?
Więc przyjmij ten lęk. I już. Mozesz oczywiście zająć się czymś innym, spróbować skierować myśli na inne tory, ale jak przeżyjesz świadomie ten lęk, to on szybko puści i za każdym razem kiedy zaryzyukesz będzie coraz mniejszy. A w końcu zniknie Pozdrawiam
A co do lęku po niewykonaniu kompulsji, musisz po prostu zrozumieć że nie Uciekniesz przed nim. On się musi pojawić bo to jest dla Twojego umysłu nowa, nieznana sytuacja - jak to, Tomek się nie poddal? Nie wykonał kompulsji?
Więc przyjmij ten lęk. I już. Mozesz oczywiście zająć się czymś innym, spróbować skierować myśli na inne tory, ale jak przeżyjesz świadomie ten lęk, to on szybko puści i za każdym razem kiedy zaryzyukesz będzie coraz mniejszy. A w końcu zniknie Pozdrawiam
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 75
- Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16
A co jesli juz jestesmy na etapie w ktorym kompulsje leca mimowolnie bez zastanawiania sie nad nimi..? I dopiero sobie przypominamy ze to przeciez odchyl od normy gdy jestesmy w polowie drugiej kompulsji albo kolejnej z rzedu i wtedy znowu jest.. "przeciez nie musze tego robic.., Po co ja to robie.., to tylko lek.." Ale i tak dalej kompulsja sie powtarza.. Ech.. Mi udalo sie jak dotad metodycznie poskracac kompulsje do kompletnego minimum ale i tak juz sobie "zyja wlasnym zyciem". Dobrze ze na ogol tylko w domu choc i w miejscach publicznych mi sie zdarza jak supermarket. Np po kilka razy dotykac ten sam przedmiot i chwytac go oraz odstawiac kilka razy.. Sam juz nawet nie wiem wynikiem jakiego leku jest ta kompulsja.. wlasciwie? lek przed czym..? Po prostu jest i tyle. Ciezko mi sobie uswiadomic ze to niepotrzebna strata czasu i wystarczylo podniesc te rzecz tylko raz i raz ja odlozyc jesli jej nie chcialem kupic. Tez tak masz Tomek?