Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sport, wysiłek a nerwica/problemy

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
usunietenaprosbe
Gość

15 maja 2015, o 08:43

Madziak, wlasciwie w wielu kwestiach mamy podobnie, sama wiesz o czym mowie. Tez nie mialam energi do cwiczen, a odkad zaczelam cwiczyc to z dnia na dzien mam jej coraz wiecej.
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

23 maja 2015, o 20:35

Divam pisze:Madziak, wlasciwie w wielu kwestiach mamy podobnie, sama wiesz o czym mowie. Tez nie mialam energi do cwiczen, a odkad zaczelam cwiczyc to z dnia na dzien mam jej coraz wiecej.
Taaak też to zauważyłam. :)
Czasem warto z kogoś wziąć przykład, mimo wszystko.

-- 23 maja 2015, o 20:35 --
Serio racja z tym Divam, mimo kompletnego braku zapału poszłam na turniej i nawet kilka goli udało mi się wbić. I wtedy puszczali muzykę i to jakoś weselej było, przy muzyce. No i zawsze kontakt z innymi ludźmi. Polecam sport razem z muzyką ;)
krok dalej od bycia ofermą w siatce xd
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

4 czerwca 2015, o 14:15

Też bym chciał poćwiczyć, ale niestety mam taką somatyzację ,że ni hu hu

Bieganie - zaczyna mnie boleć potylica , nie umiem łapać oddechu
Rower - Ciężko z oddechem
Długi spacer - nie umiem wyregulować oddechu i mi duszno
Koszykówka - ból głowy + brak oddechu
Siłownia - serce wali jak szalone przy próbie podnoszenia czegoś ciężkiego

Niestety , a byłem sportowcem nr 1 kiedyś :) Przynamniej mogę powspominać ...
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
WojtasX
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 81
Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17

6 marca 2017, o 22:22

Obrazek
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

7 marca 2017, o 08:58

Sport miałem tylko w latach szkolnych na w-fie. Jedyne, co mi dawał sport to to, że szybko mnie męczył.
przygnieciony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19

15 kwietnia 2017, o 12:15

To mnie przy wysiłku fizycznym dosłownie mięśnie kamienieją. Robią się tak sztywne, że aż kolana mnie bolą od ucisku. Do tego szybujący puls nawet przy lekkim wysiłku...
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

15 kwietnia 2017, o 12:17

przygnieciony pisze:
15 kwietnia 2017, o 12:15
To mnie przy wysiłku fizycznym dosłownie mięśnie kamienieją. Robią się tak sztywne, że aż kolana mnie bolą od ucisku. Do tego szybujący puls nawet przy lekkim wysiłku...
A gdybys zaryzykowal i mimo tych objawow nadal probowal uprawiac sport ? Sport znaczaco obniza leki i napiecia nerwicowe.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
przygnieciony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19

25 kwietnia 2017, o 11:27

Halina pisze:
15 kwietnia 2017, o 12:17
przygnieciony pisze:
15 kwietnia 2017, o 12:15
To mnie przy wysiłku fizycznym dosłownie mięśnie kamienieją. Robią się tak sztywne, że aż kolana mnie bolą od ucisku. Do tego szybujący puls nawet przy lekkim wysiłku...
A gdybys zaryzykowal i mimo tych objawow nadal probowal uprawiac sport ? Sport znaczaco obniza leki i napiecia nerwicowe.
Staram się wychodzić na spacery oraz jeździć na rowerze , lecz ciągle towarzyszy mi uczucie jakby mnie nerwica/atak gonił :|
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

27 kwietnia 2017, o 13:57

przygnieciony pisze:
25 kwietnia 2017, o 11:27
Halina pisze:
15 kwietnia 2017, o 12:17
przygnieciony pisze:
15 kwietnia 2017, o 12:15
To mnie przy wysiłku fizycznym dosłownie mięśnie kamienieją. Robią się tak sztywne, że aż kolana mnie bolą od ucisku. Do tego szybujący puls nawet przy lekkim wysiłku...
A gdybys zaryzykowal i mimo tych objawow nadal probowal uprawiac sport ? Sport znaczaco obniza leki i napiecia nerwicowe.
Staram się wychodzić na spacery oraz jeździć na rowerze , lecz ciągle towarzyszy mi uczucie jakby mnie nerwica/atak gonił :|
To uczucie, ze goni cie atak czy nerwica, to tylko kolejn, przesadzona w nerwicy i wyolbrzymiona emocja. My nie jestesmy emocjami, nie musily utozsamiac sie z nimi, tak samo jak z myslami. Mozg nam plata figle, podsyla glupie mysli, straszaki w przypadku nerwicy. My nie musimy ich sluchac. My tworzymy emocje, ale nie jestesmy emocjami. Nie jestesmy naszymi myslami, nie musisz ich sluchac. I spokojnie mozesz dalej uprawiac sport. Oczywiscie krotki spacer, wolnym krokiem to doskonala okazja do analizowania swoich obaw. Nie polecam tego. Co innego isc 8km szybkim krokiem w rytm muzyki rap :D ;) , a co innego isc na spacerek z pieskiem dookola bloku, spodziewane efekty, czyli obnizenie leku nastepuje po 30mn sportu, nie musi byc mocny. Np trucht, chodzenie nordyckie, basen, szybka jazda na rowerze ....
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
przygnieciony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 22 sierpnia 2016, o 11:19

30 kwietnia 2017, o 12:09

Dziękuję za odpowiedź. Staram się tak robić i powoli coraz lepiej idzie :)

Najgorsze jest to, że po bardziej intensywnym emocjonalnie dniu, człowiek jest wypluty jeszcze przez jeden albo i dwa dni. Na skutek tego wyplucia nie jest się w stanie ocenić, czy to jest tylko zmęczenie psychiczne, czy również fizyczne i nie wiadomo na ile wysiłku fizycznego można sobie pozwolić :(
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

30 kwietnia 2017, o 12:27

przygnieciony pisze:
30 kwietnia 2017, o 12:09
Dziękuję za odpowiedź. Staram się tak robić i powoli coraz lepiej idzie :)

Najgorsze jest to, że po bardziej intensywnym emocjonalnie dniu, człowiek jest wypluty jeszcze przez jeden albo i dwa dni. Na skutek tego wyplucia nie jest się w stanie ocenić, czy to jest tylko zmęczenie psychiczne, czy również fizyczne i nie wiadomo na ile wysiłku fizycznego można sobie pozwolić :(
Nie musisz wiedziec, na ile wysilku mozna sobie pozwolic, po co ci to ? :D To, ze jestesmy wypluci emocjonanie idzie w parze z wypluciem fizycznym. Czesto zmasakrowana wysokim stanem napiecia, wchodzilam na maszyne do cwiczen, wydawalo mi sie, ze nie dam rady, tysiace mysli "spadaj z tej sali, bez sensu, nie dasz rady". Co sie okazalo? Zostalam na maszynie do cwiczen 10 minut, potem 15 i po tych 15 minutach swtoerdzilam, ze wejde na druga maszyne. Mialam tyle energii. Energia jest. Najgorzej zaczac i nie sluchac mysli lekowych.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Aśkownik
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 30 marca 2017, o 20:23

30 kwietnia 2017, o 12:42

Sport to jedna z najlepszych rzeczy jakich można się podjąć gdy męczy nerwic. I faktycznie zacząć ciężko, ale nie jest bajką, że to właśnie sport powoduje wytwarzanie endorfin szczęścia. A właśnie o szczęście walczymy. Dziś po bardzo kiepskim poranku i po 2 godzinach na rolkach (z córką na hulajnodze) zły nastrój minął. Teraz obiecuję sobie, że wracam do biegania.... ;)
mati93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 22:42

30 kwietnia 2017, o 12:43

Ja się nauczyłem, że jak wstaje to codziennie robię mały 30 min trening :D
Awatar użytkownika
Aśkownik
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 26
Rejestracja: 30 marca 2017, o 20:23

30 kwietnia 2017, o 12:47

Taaaak, u mnie tez sie to super sprawdza. Zwłaszcza, że właśnie rano nastrój jest.... niepewny. Ja, choc przed pracą zazwyczaj się spieszę to najpierw organizuje dość ograniczony terytorialnie jogging na ogrodzie plus kilkadziesiąt przysiadów :D
mati93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 22:42

30 kwietnia 2017, o 12:48

No ja jak mam pracę to nic z tego... ale jak wolny czas, to pierw co wstaje to jakieś brzuszki, pompki itd :D
ODPOWIEDZ