Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Skupienie uwagi, agresja.

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
ŁukaszŁukasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 15 lutego 2016, o 17:11

29 maja 2016, o 14:11

Cześć,
mam nerwicę z atakami paniki już około 5 lat, a natrętne myśli i inne natręty od dziecka, jestem też perfekcjonistą. Ale nie o tym, bo z nerwicą jakoś tam sobie radzę.
Mam ogólny problem ze skupieniem uwagi, skupieniem się na jednej czynności, np. jak coś sprawdzam w necie rozwiązując jakieś zadanie z danego kursu (np ostatnio mam taki kurs gitarowy poszerzający horyzonty), to muszę w międzyczasie otworzyć jeszcze 3 inne rzeczy które sprawdzam, a jak coś czego szukam nie przychodzi mi łatwo, ciężko to znaleźć bądź zrozumieć to od razu narasta we mnie gigantyczny GNIEW. Ogromny. Chciałbym coś roz***** ale najczęściej rzucam się na ziemię i walę w coś pięściami, albo napieprzam w coś i innego - w poduszkę, w siebie ( mam ochotę zadać sobie taki lekki ból, to mnie oczyszcza z gniewu. Tylko nie mówię tu o jakimś cięciu się). Na przykładzie - muszę napisać pracę licencjacką i nie zdążę tego zrobić bo ilekroć zabieram się do szukania inf i tak dalej i napotykam trudność to włącza się ten gniew. Zaczynam być strasznie zdenerwowany a jak juz wszystko wyrzuce to przychodzi takie zmęczenie... poczucie że już bardziej się denerwować nie można i puszcza... najczęściej wtedy muszę się czegoś nażreć, najlepiej takiego fast foodowego, niezdrowego, do porzygania prawie... to taka moja kompulsja.

Pytanie - od czego zacząć, jak to ogarnąć?
Jestem świadom że może to być arcytrudne i wymagać wiele ale to jest dla mnie sprawa najwyższej wagi, jak sobie z tym poradzić. Przerabiałem już to na nerwicy, jak oswajałem ataki paniki. Ciężka praca ale daje efekty.
Pamiętam że jako nastolatek (teraz 25l) miałem przez to problem z nauką, bo jak pojawiał się cień wątpliwości że czegoś nie rozumiem to wpadałem w szał, więc jest to stary nawyk.
Pozdrawiam Was, walczcie ze swoimi demonami :)
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

29 maja 2016, o 15:29

Miałam podobnie aczkolwiek zdarzalo mi się takie cos często przy przedmiotach,których nie lubilam. Czytałam zdanie kilkakrotnie a guzik rozumiałam. Nieraz zdarzylo sie,ze rzucialam cos albo podarlam kartkę. Obrazalam sie na siebie i na innych przy okazji. Ale w końcu doszłam do wniosku,ze przeciez musze zaliczyć i sie nauczyć. Mnie akurat bardzo pomagali wypisywanie najważniejszych rzeczy na kartkę i zaznaczanie kolorem. Wtedy szybciej nauka mi wchodziła. Ponadto najlepiej wszystkie informacje przyswajaly mi się w nocy albo tez na dworze. Po prostu postaraj sie podejść do tego na spokojnie. A jak cos Ci nie wychodzi to zamiast wpadać w zlosc spróbuj się wyciszyć,możesz pooddychać przepona,wyjść na chwile żeby ochlonac ,albo porobić cw rozluzniajace ,aby napięcie zeszlo cokolwiek co może Ci pomoc.
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
ŁukaszŁukasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 15 lutego 2016, o 17:11

29 maja 2016, o 15:37

Dzięki za odpowiedź.
Mam właśnie dylemat czy lepiej w tych sytuacjach zastawiać na chwilę temat którym się zajmuję i uspokajać się czy lepiej nie tłumić. Boję się że jak będę tłumił te emocje to potem atak paniki mnie dopadnie.
Mogę zacząć tworzyć nowy nawyk z tym uspokajaniem się ale powiem raz jeszcze - obawiam się że będzie to tłumienie złości, ponieważ to we mnie nie narasta a wręcz WYBUCHA, nagle.
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

29 maja 2016, o 18:42

ŁukaszŁukasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 15 lutego 2016, o 17:11

30 maja 2016, o 07:35

emi125 - dziękuję. Przeczytałem. Jednak nie widzę rozwiązania. Jedynie to co na ten temat napisał Victor - że jest to objaw stanu gotowości... to jakiś trop. Ale nadal nie wiem jak się tego pozbyć. Ten gniew jest okropny, widzę że jak ktoś jest słabszy to się na nim wyładowuję od razu.
Być może nie da się tego oswoić i jest to cecha charakteru? Podkreślę jeszcze że jest to coś co towarzyszy mi od dziecka. Wydaje mi się też że może to być połączone z faktem że boję się że czegoś nie będę potrafił i ultra surowo się oceniam. Innych przy okazji też. W kategoriach czy taki człowiek (albo ja) w ogóle jest potrzebny na tym świecie.
Żałosne to ale chciałbym się zmienić.
emi125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 7 kwietnia 2015, o 09:12

30 maja 2016, o 16:21

Wydaje mi się, że gniew może wynikać z nerwicy, ciągłego napięcia, oczekiwania nie wiadomo na na co. Zdarzają mi się takie dni, że jestem strasznie napięta, jakby ciało było z drewna, towarzyszy temu dokładnie to co opisałeś gniew, który prawdopodobnie wynika z tłumionych emocji. Gdy schodzi to napięcie pojawia się osłabienie. Jestem raczej zwolenniczką wyrzucania z siebie napięć i skomulowanych emocji. Od razu podkreślam, że nie chodzi o krzyki czy wyżywaniu się na słabszych. Spróbuj sportu, bieganie, boks, pływanie.... oraz relaksacji, nie musi tu być mowa o medytacji. Usiądź po prostu w wygodnym miejscu, postaraj się rozluźnić, nie myśleć o niczym, choćby kilka razy dziennie po kilka minut, a gdy dopanie Cię gniew to pamiętaj, że Ty masz władzę nad swoimi emocjami, przydaje się czasem policzenie do 10..
ŁukaszŁukasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 15 lutego 2016, o 17:11

30 maja 2016, o 23:15

Dzięki za pomoc. W sumie jest to rozsądne - wyrzucać gniew poprzez sport itp ale NA BIEŻĄCO, a nie dodatkowo frustrować się podczas przypływu gniewu, że nie mogę się uspokoić. Najpierw trochę popracować nad tym napięciem wyrzucając je a potem bez jego ciężaru próbować relaksacji. A jak przyjdzie się wkur*** to rozwalić coś, wyładować i spróbować jutro robić dalej swoje. Dzięki, widzisz to jest już jakiś plan :) Pozdrawiam :)

A tak btw to to forum jest zajebistym miejscem. Musiałem to napisać :P
ODPOWIEDZ