Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rzućcie okiem, problem dotyczący związku :)

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

13 kwietnia 2015, o 20:24

Siemanko z tej strony Maciek, dużo osób mnie zapewne kojarzy. Jestem tu juz rok i 3 miesiące , cierpię na nerwicę i dd, mam 17lat. Od 3.5 miesiąca mam wspaniałą dziewczynę. I to dziewczynę z takich, które nie czepiają się jak muszę wyjść ze znajomymi, nie pokazują zazdrości, jest śliczna, szczera, ma dobre poczucie humoru. Na samym początku starałem się jak tylko mogłem, stwierdziłem, kurczę mam tak zajebistą dziewczynę, a ona mnie chcę, muszę z tego uczynić coś pieknego. A potem wkradła się nerwica... chociaż cholera wie czy to nerwica, może zwykła zazdrosc? Jestem chorobliwie zazdrosny CHOROBLIWIE odbyłem na ten temat z nią już z 50 rozmów, zawsze mówi, ze nie ma szans, żeby mnie zdradziła, za mocno mnie kocha, chce tylko mnie. A ja i tak trzęsę nogami zawsze jak gdzieś idzie, mimo że nie jest tych wyjść dużo, nie potrafię jej zaufać w 100%, według mnie każdy się ślini na jej widok i nie potrafię uwierzyć, ze ona chce
takiego psychola z dd przeciętnej urody. I teraz druga sprawa, jest dla mnie bardzo ważna, kocham ją przytulać , rozmawiać na różne tematy, ale ostatnio ( jakies pół miesiąca bedzie ) wkradł mi się następny natręt , a mianowicie kurcze mam 17lat, czy nie powinienem korzystać z życia? Na imprezach flirtować z innymi, czy związek serio jest dla mnie? CZy nie bedzie na to czasu później? Jak myślicie, jkaką postawe w tymw ieku powininen przyjąć nastolatek , jeszcze z nerwicą? Boje się że 'zmarnuje' młodość, jakby, że zbyt dojrzałych rzeczy się łapę ( proszę o troche zrozumienia i opinie ). Ciągle jestem smutny, deprecha mnie łapie jak mysle ze powinna byc z innym, ze ja sie nie nadaje do tego, boje się ją do domu zaprosić itp. Zerwać nie ptorafię, bo jest dla mnie ważną osobą, a zerwać bez powodu bezsens, co jej powiem? Nie jestem gotowy na związek? Zabrzmi jak najłatwiejsza wymówka, już jedną tak odstawiłem. Proszę o zapoznanie sie z postem i udzielenie jakiejś rady, bo serio juz sie niszcze :(
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Awatar użytkownika
SibillaMorphine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27

13 kwietnia 2015, o 21:23

Wszystko jest kwestią indywidualną. Jednak związek powinien się opierać na zaufaniu. Bo jaki jest sens budowania domu bez fundamentu? Ja zawsze w związkach przyjmowałam postawę typu: sama nie wiem czy jestem gotowa na związek, po co mi związek itp. Myśli o zerwaniu powodowały ataki paniki. Co z tym zrobiłam? Logicznie przeanalizowałam sobie sytuację w jakiej jestem tzn. czy naprawdę chcę zerwać, dlaczego mam takie wątpliwości, czy jest mi dobrze w związku. Doszłam do wniosku, że wcale nie chcę zerwać tylko mój mózg podstawia mi kolejny powód do lęków, a co do wątpliwości to w Twoim wieku to całkiem normalne i sądzę, że większość nastolatków takie dylematy przeżywa. Kwestią podstawową jest także szczerość- ja zawsze mówiłam swojemu partnerowi o tym jak się czuję, co się ze mną dzieje i jaka jest moja postawa wobec tego. Nie chodzi mi o ciągłe przeżywanie i mówienie o niepewnościach ale jedną szczerą rozmowę, która być może oczyści atmosferę i wyklaruje wasze wspólne podejście do tego. Jeśli jest z Tobą to chce być z Tobą i musisz popracować nad zaufaniem oraz uwierzyć w siebie bo takie myślenie tylko niszczy związki. Lub po prostu nie chcesz z nią być i tak sobie tłumaczysz swoją postawę. Zastanów się czy imprezy, flirty, zabawa są ważniejsze niż Twój związek. Być może nie jesteś gotowy na poważną relację i nic w tym złego jeśli rozstaniecie się bez wielkiej ,,dramy''. Wcale nie musi oznaczać to przekreślenia znajomości. Nie znam Ciebie ani jej, ale myślę, że kluczowym rozwiązaniem jest przewartościowanie wszystkiego z czym masz problem i dyskusja o tym z drugą połówką. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

13 kwietnia 2015, o 21:30

Macieju, Kochanie, Ty przeciętnej urody? :lov: :DD

A teraz serio. Gadaliśmy już na ten temat Bracie. Wiem jak to jest bo sam przeżywałem podobne rozterki z teraz już byłą dziewczyną. Też nie byłem w stanie jej zaufać. Ale jednak zaufanie w związku to podstawa. Myślę że dobrze jeśli zrobisz to co każdy lękowiec zrobić powinien. Czyli ryzykować. Jeśli coś nie wyjdzie.. no trudno.. jak to powiadają "jeśli kogoś kochasz puść go wolno" itp.

Wiem też jak trudno utrzymać związek kiedy samemu ma się problemy. Z jednej strony to ogromne szczęście mieć kogoś na kim możesz polegać, a z drugiej człowiek czuje się bezsilny wobec wszystkiego a związek stanowi ogromne wyzwanie.

Ziomuś, nie analizuj tego. Nie się dzieje co chce. Wyjdzie to świetnie, nie.. to trudno. Ja jednak wierzę że wszystko będzie okej ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

13 kwietnia 2015, o 21:32

Dziękuje Wam bardzo za opinie, czekam jeszcze na jakies, kocham Was :lov: :lov: cmok cmok
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

14 kwietnia 2015, o 00:06

Miałam koedys takiego zazdrosciowego natreta . Powiem ci na pocieszenie ze minęło po 3 miesiącach. Strategia chyba tak jak na inne natrety :robić swoje ;)
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

14 kwietnia 2015, o 01:10

Ziomek wyglądasz całkiem całkiem na moje babskie oko :DD
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

14 kwietnia 2015, o 21:13

To ja Ci powiem tak.
Związek na braku zaufania niestety, ale - NIE ISTNIEJE. Jeśli ty, mimo wszystkiego, mimo jej zapewnień uważasz, że może Cię zdradzić to... daruj sobie. I się zastanów - albo Ci na niej zależy i przestajesz tak ją kontrolować, albo... dajesz sobie spokój.

A co do tego korzystania... co Ci szkodzi na przeszkodzie chodzić razem na imprezy? ;P Ja ze swoim narzeczonym znam się już 5 lat, poznaliśmy się mając 18nastki. I od tamtej pory robimy prawie wszystko razem. Co oczywiście nie oznacza, że ja go nie puszczam a jakieś spotkania z kolegami, a on mnie z koleżankami.

Jeśli kogoś się kocha, ale tak na prawdę to nawet uroda nic w tym nie wskóra ;p
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 kwietnia 2015, o 21:39

April pisze:Ziomek wyglądasz całkiem całkiem na moje babskie oko :DD
Na moje męskie oko też, chociaż dla mnie za mało kobiece kształty masz ;D

A na serio - facet, jeżeli dziewczyna Ci się podoba i jest taka fajna to imho powinieneś pociągnąć temat, żeby się przekonać czy związek jest dla Ciebie czy nie. Najlepiej przekonywać się o tym samemu, zwłaszcza że potencjalna miłość to bardzo fajna rzecz (zwłaszcza w tym wieku, kiedy wszystko przeżywa się dużo bardziej). Nikt za Ciebie tego nie zrobi i nikt z nas nie udzieli Ci 100% właściwej odpowiedzi. Może być tak, że teraz się poddasz, wybierzesz wolność, a później będziesz żałował że straciłeś tak zajebistą dziewczynę. Może też być tak, że po jakimś czasie oboje, albo jedno z Was stwierdzi że to nie działa i nie ma sensu tego ciągnąć. Niezbadane są wyroki losu, Robinie...

Wygląda na to, że trochę nie wierzysz w siebie i trochę się boisz, right? Nerwica na pewno nie sprzyja pewności siebie - wiem to po sobie bo z pewnego siebie faceta w kilka dni zmieniłem się w dziecko brodzące pośród lęków i niepewności jak goryl we mgle.

Czy powinieneś flirtować i zabawiać się z innymi dziewczynami? Stary, jeżeli w Twoich kręgach jest to normą to nie mnie o tym wyrokować :D Jeżeli dziewczyna jest taka zajebista to ryzykowanie związku z nią dla kilku minut przyjemności jest bezsensowne. Tzn. rozumiem Twój punkt widzenia bo przechodziłem przez ten etap, zdarzyło mi się też zdradzać partnerkę, tyle że jej akurat nie kochałem, nie była zajebista i w sumie nie wiedziałem nawet dlaczego z nią byłem (chyba dla regularnego zaspakajania potrzeb seksualnych, a później już z żalu, że będzie cierpieć jak ją zostawię). Wiem też jak to jest wypić sobie na imprezie i uwierzyć, że właśnie flirtujesz z najbardziej zajebistą dziewczyną na świecie, przespać się z nią, a potem albo się wstydzić (bo nie była taka zajebista) albo uciekać i chować się (bo nie dość, że nie była taka zajebista to jeszcze okazała się jakąś psycholką).

Flirty na imprezach są zajebiste, zwłaszcza jak wypijesz kilka bronków. Później zostają wspomnienia, często przeciętne, albo wręcz takie które chciałbyś wymazać, choćbyś musiał wziąć na ten cel pożyczkę w Providencie. Zmierzam tylko do tego, że miłość jest najfajniejsza. To tylko chemia, ale jaka zajebista :) Imprezy zakończone w łóżku częściej kończą się kacem. Już lepszy jest jakiś przyjacielski seks, na który decydujesz się na trzeźwo, tyle że o tym potem nie gada się na przerwach z kumplami, śmiejąc się "jaka ta Anka była łatwa", albo "jak zajebiście Gosia robi loda" (nie ważne, że tak naprawdę to Ty jesteś wtedy łatwy bo wykorzystujesz pierwszą lepszą pijaną dziunię, którą przed Tobą miało zapewne pół osiedla - ja np. miałem kumpli, którzy cieszyli się jak dorwali taką osiedlową Mary na imprezie jako drudzy, po właścicielu mieszkania, a nie na końcu kolejki... i już w wieku 17 lat wydawało mi się to żenujące, chociaż dużo lepszy nie byłem... : ).

Także spróbuj facet tej miłości bo za kilka lat będziesz ją lepiej wspominał, niż jakieś przypadkowe dymanko po pijaku.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

14 kwietnia 2015, o 21:42

Dzięki stary za zajebistą wypowiedź!
:D
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 kwietnia 2015, o 21:50

Stary, nie ma za co. Ja żałuję, że jak byłem w Twoim wieku to właśnie najmniejsze powodzenie miałem u tych dziewczyn, które najbardziej mi się podobały i były wartościowe. Za dużo imprezowałem i dziś mam więcej takich wspomnień, które chętnie zamieniłbym na jedną wartościową dziewczynę :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

14 kwietnia 2015, o 21:51

Ale wiesz, zawsze mi mówili, że dziewczyny trzeba w tym wieku zmieniać, próbować itp, że na zwiazek bedzie czas, i mieszane uczucia teraz mam
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 kwietnia 2015, o 22:07

Hahah, tak, pewnie :) Jeżeli przyjmiesz takie nastawienie to możesz nigdy nie znaleźć tej właściwej bo niby kiedy jest właściwy czas? Tzn. jeżeli tak Ci pasuje to spoko. Może być i tak :) Mam znajomych starszych ode mnie, którzy są wolnymi ptakami i ciągle wyrywają nowe panny bo "ich czas nie przyszedł". Tylko z wiekiem muszą mieć coraz lepsze argumenty - fajniejszy samochód, lepsze mieszkanie, etc. ;D

Także musisz się zastanowić i odpowiedzieć sobie sam na pytanie - co jest dla Ciebie najważniejsze. Czy imprezy czy związek z zajebistą dziewczyną. Ja przeszedłem przez to pierwsze i zazdroszczę Ci tego drugiego. Ale Ty możesz chcieć zupełnie czego innego. Więc zadaj sobie to pytanie. Jeżeli nie znajdziesz odpowiedzi to możesz długo szukać i być nieszczęśliwy. Jeżeli chwilowo nie jesteś pewny to po prostu spróbuj tego co już masz - związku. Za kilka dni, tygodni czy miesięcy przekonasz się czy to jest dla Ciebie czy zupełnie nie. Zrywanie nie jest takie straszne, choć może być trudne. Jeżeli zdecydujesz się na imprezowy tryb życia to i zrywania musisz się nauczyć bo niektóre imprezowe partnerki będą zapewne liczyły na coś więcej. Dojdziesz do wprawy :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

14 kwietnia 2015, o 22:08

A ja dodam jeszcze od siebie, że rzadko w tym wieku poznaje się osobę na całe życie. Jesteście parą, spotykacie się, miło spędzacie czas więc ten czas nie jest zmarnowany. A to czy się bawić póki jest czas zależy od tego jakim jesteś typem faceta. Bo jednak to, że masz nerwicę świadczy o tym, że jesteś wrażliwy. Jeśli potrzebujesz flirtów z innymi laskami żeby podłechtać ego, podnieść poczucie wartości to może Ci uciec z przed nosa na prawdę fajna laska, a tak szczerze mówiąc po 3,5 miesiącach Wasz związek jeszcze się nawet dobrze nie rozkręcił. Wasz związek wcale nie musi i na pewno nie jest jeszcze taki poważny, nie macie wspólnych obowiązków, zobowiązań i pewnie jest to dosyć kumpelska relacja więc jest jeszcze czas na to żeby go zweryfikować, jak się to uczucie rozwinie, co z tego może wyjść ;)
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

14 kwietnia 2015, o 22:16

Dziękuje Wam, będę przemyśliwał intensywnie czego chcę :D
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 kwietnia 2015, o 22:20

Ładnie napisane Green :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
ODPOWIEDZ