Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rozmowy o leczeniu lekami derealizacji i depersonalizacji

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 października 2013, o 11:11

Hej Kowal,

Zacznijmy od tego że na derealizacje nie ma leku. Dobrze wiesz że to jest naturalny system obronny Twojego umysłu. Leki są tylko na lęk. Na to co powoduje wszelkie objawy somatyczne w nerwicy. Z tego co pisałeś dawniej i piszesz teraz to dostałeś DD od zioła. Zdiagnozowano Ci zaburzenie psychotyczne. Hmm, czy te osoby które Cie badały mają pojęcie od Derealizacji/Depersonalizacji? Nie przypominam sobie żebyś mial jakiekolwiek typowo psychotyczne symptomy, aczkolwiek o nich nie pisałeś.

Poza tym, gdy ostatnio pisaliśmy było Ci lepiej, co się stało że się aż tak pogorszyło że trafiłeś do szpitala?

Co do połączenia tych leków to ja Ci nie doradzę bo sam leków nie brałem i się na tym nie znam.

Jednak ciekawi mnie fakt takiego pogorszenia, paliłeś coś jeszcze po tym razie jak dostałeś derealizacji?
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 października 2013, o 11:23

Tak sie nakrecales, tak sie nakrecales, ze w koncu poszedles do szpitala a w szpitalu sie nie pieprza i stawiaja zwykle bledne diagnozy. Kazdy kto z trawka idzie do szpitala dostaje tym podobne zdiagnozowanie bo psychiatria nie uznaje zaleznosci miedzy trawka, atakiem paniki a derealizacja.
Sam sie kiedys o tym przekonalem na sobie. Dlatego ode mnie mowie krotko nie sa to zadne zaburzenia psychotyczne, mialem takie rozpoznanie dopoki nie poszedlem do psychiatry ktory ma pojecie o rzeczy i spotkal sie z takimi sprawami, popukal sie w glowe i zmienil mi na zaburzenia lekowe z depersonalizacja.

Ale mniejsza o to, tak jest jak za bardzo sie wierzy w swoje lęki.
Jesli chodzi o leki to dalej sie nakrecasz tym razem na to ze sa zle. Paroksetyna i wszelkie leki sa to antydepresanty, innych lekow nie ma, tymi lekami leczy sie wszystko od depresji po wszelkie nerwice. To ze maja taka nazwe to o niczym nie swiadczy.
Leczy sie nimi glownie lęk i wszelkie jego objawy w tym derealizacje.

-- 10 października 2013, o 11:23 --
I powtarzam kazdy kto idzie po narkotykach do szpitala niech sie od razu nastawia na takie diagnozy, bo oni prawie zawsze takie rozpoznanie stawiaja. Dla nich narkotyki to od razu zaburzenia psychotyczne. I kropka.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 października 2013, o 11:28

Wojciech, to są buraki a nie lekarze w takim razie. :D Mają przecież te nowoczesne wersje ICD 10 czy 11 nawet. Tam jest już derealizacja w rozpoznaniu z tego co wdziałem. Szkoda że nadal wrzucają ludzi do jednego worka zamiast patrzeć indywidualnie na osobę. :/
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 października 2013, o 11:31

No niestety ale takie diagnozy daja w szpitalach po trawie, jesli psychiatra nie mial doswiadczenia w derealizacji i lęku po ataku paniki spowodowanym przez trawe, zawsze stawiaja ze to sa zaburzenia psychotyczne z uwagi na uzaleznienie itp.
Oni niestety skupiaja sie wtedy na narkotykach a obok bedzie osoba z takimi samymi objawami ale po ataku paniki przez stres i juz bedzie miala diagnoze ze nerwica :) Tak to realnie wyglada. jak narkotyki, to uzaleznienie i ciezsze zaburzenia przypisuja.
To nie pierwszy raz cos takiego slysze i mowie sam tak mialem.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 października 2013, o 11:41

To jaki z tego wniosek? Ngdy nie mów lekarzynie że masz zaburzenie od zioła lub innego narkotyku. Wszystko zwal na nerwice. :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

6 listopada 2013, o 10:25

biore Fevarin 50mg na noc od 25 paź i bardzo dobrze zadziałał na zamulenie, ciągłą senność i zmęczenie. W końcu się wysypiam. Zobaczymy jak sprawdzi się na samo dd.
Where is my mind?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 listopada 2013, o 10:35

To możliwe, bo leki te głownie mają mobilizowac do działania, czasem się zdarza, ze zamulają za bardzo ale w ogóle antydepresanty mają dawać kopa. Niektóre z nich działaniem są ponoć zbliżone do amfetaminy :)
Więc skoro efekty masz pozytywne to w dłuższym okresie powinien też pomóc na lęki i dd a przede wszystkim myśli, bo fevarin jest czesto stosowany na nerwice natręctw, bo ponoć wykazuje lepsze działanie jeśli chodzi o natręctwa myślowe.
A wiadomo, ze dd to takie trochę natręctwo a do tego natrętnych myśli w tym stanie nie brakuje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

6 listopada 2013, o 11:08

No powiem Ci Victorze, że generalnie troche spokojniejszy jestem, heh nawet dużo spokojniejszy. Nie wiem czy to zasługa leku czy już przyzwyczajanie się do objawów. Eh ale przyszedl własnie taki moment, w którym zaczynają nawarstwiać się problemy życiowe. Mama własnie pojechala z ojcem do lekarza bo dostał prawdopodobnie zajebiaszczej nerwicy(praca, stresy...życie), okaże sie po wizycie jaka jest diagnoza...generalnie ja w swoim najgorszym okresie lęków nie byłem tak potrzepany jak teraz on jest więc troche się boje o niego. Dostał Clonazepam i troche go to uspokaja. Jestem na siebie wku*wiony ze mam teraz dd i wszystko spada na mame bo musi opiekowac sie dwoma czubkami. Zazwyczaj jak sie w zyciu pie*doli to wszystko na raz, można sie juz przyzwyczaić :P
Where is my mind?
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

6 listopada 2013, o 11:13

Avenger, nie patrz na to w ten sposób. Wiem że Ci jest ciężko bo masz anhedonię itp. Jednak Ty nadal wiesz że w głębi serca jesteś normalnym gościem i możesz spokojnie pomóc mamie. Wspierać ją itp. Pamiętaj że to nie myśli i nie emocje o Tobie świadczą a CZYNY. Właśnie teraz masz najlepszy moment na zastosowanie niereaktywności. Zostaw narazie siebie, a zajmij się ojcem. (W sensie ego, nie myśl tyle o sobie teraz ). To polepszy i Twój i jego stan bo wiadomo jak ważne jest wsparcie w takich stanach. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

6 listopada 2013, o 11:20

Własnie z jednej strony Divin daje mi to kopa do działania bo wiem, że czas najwyzszy sie zmobilizować i ogarnąć, znaleść w sobie siłe i zamiast płakać nad sobą to działać. Tylko wiesz jak to w dd bywa - te ograniczenie umysłowe, że zbyt często do końca nie wiesz co sie dzieje, o co chodzi i co masz robić, jakbys dostał rozum głupka. To utrudnia całą sprawe.

Cóż, trzeba przez to przejsc, nie ma innej opcji. Wierze, ze bedzie pozytywny koniec tego wszystkiego.

Przepraszam za offtopa bo o lekach mielismy tu rozmawiac :)
Where is my mind?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 listopada 2013, o 11:39

Rozumiem cie dobrze Avenger, tez mi sie teraz bardzo nawarstwiają problemy od dluższwego czasu zresztą, jedna jest tylko róznica, ze u mnie nie ma już takiech nerwicowych jazd, owszem np od dwóch dni mam tak wielkiego doła, ze zyc sie nie chce, jestem przymęczony, zamulony tyle tylko, ze to wynika własnie z napięcia zyciowego, u mnie w rodzinie ciagle wieczny jeden wielki SYF. Zero osoby poukladanej a jak poukladana to walnieta :)

Dlatego od siebie zycze ci, zebys przeszedl ten okres, po czesci przełamujac te objawy i wlasny strach, bo to daje pewna odpornosc, ja moge sie gorzej czuc, bo to po prostu ludzkie jak jest psiakostkowo, ale nie mam nerwicy, lęków, depresji, dd, nie sa to stany ktore mnie jakos juz ograniczaja. I do tego trwaja krotko, jakis czas kiedy za bardzo mam w glowie nasyfione problemami swoimi i innych.
Dlatego nie stwarzaj sobie za duzej presji, masz prawo sie gorzej czuc obecnie, ale fakt faktem dobrze jest zbytnio i za dlugo sie nie uzalac, na zale daj sobie chwile w ciagu dnia, bo wiem ze stan ten to jest dno, tak przynajmniej sie czujemy. Dlatego daj sobie czas tez na "zalobe". Ale ogolnie po prostu idz do przodu mimo objawow.
Bo to jest rzecz ktora jest pozniej fajna, fajnie miec wieksza odpornosc. Wiem ze u ciebie kwestia uzywek zrobila to co masz, ale co by nie mowic chocby chwila lęku powoduje ze stajemy sie na niego mniej odporni. i potem na ta odpornosc trzeba i tak popracowac, wiec to nie ma znaczenia, czy lęk i dd jest od trawy czy np fatalnego zycia.

Bedzie okey :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
alexandraka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 10 września 2013, o 00:11

16 listopada 2013, o 23:41

Kochani czy ktoś z was brał może Arketis? Brałam już Cital i w sumie za bardzo nie pomógł, teraz lekarz przerzucił mnie na Arketis ale czuję się po nim gorzej.. Wiem, że niektóre leki na początku mogą trochę pogorszyć sprawę ale aż tak? Mam głębszą dd, troszkę więcej lęków.. Jak było z wami?
To byłam ja, Aleksandra.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

16 listopada 2013, o 23:47

To jest paroksetyna innymi slowy rexetin-parogen-paroksetyna-t120-60.html Leki w pierwszych tygodniach moga nasilac lęki i objawy dosc znacznie. Nie zawsze tak sie dzieje ale to mozliwe jak najbardziej niestety.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

2 grudnia 2013, o 21:23

a co myślicie o afobamie? neurolog mi to przepisał na lęki, ale nie wiem czy to coś pomoże. moja mama miała jakieś schizy po nim ...
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

2 grudnia 2013, o 21:26

Nierealna afobam to jest benzodiazepina, to jest lek doraźny leczący lęki w czasie teraźniejszym, nie wyleczysz tym zaburzenia lekowego itp. To są leki aby zniwelowac lęk w tej chwili i działają około 8 godzin. Dodatkowo nie wolno go brać dłużej niż 3 miesiące bo następuje tolerancja na ten lek i może wystąpić uzależnienie.
To lek do stosowania doraźnego ewentualnie w wypadku silnych objawów do miesiąca czasu w połączniu z innym lekiem np antydepresyjnym.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ