Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ROCD

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
tombar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 13:54

7 lutego 2017, o 15:06

Laure, musisz uwierzyć w to, że kochasz. Gdybyś nie kochała to byś nie biła się tak intensywnie z myślami tylko odeszła. Nerwica za wszelką cenę chce Cię przekonać do tego żeby pozbyć się tego irracjonalnego lęku. Ja w gorszych chwilach przypominam sobie, że mnie zaatakowało to świństwo w jednej sekundzie, moje emocje zgasły jak zdmuchnięta świeczka. To plus reakcja mojego organizmu udowadniają mi, że to nie jest prawda. Dodatkowo jak sobie pomyślę, że po zerwaniu będę się czuł jeszcze gorzej to cierpię jeszcze bardziej.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

7 lutego 2017, o 15:54

A nie czuję się tak tylko dlatego ze nie chce mojemu dziecku odbierać ojca?:(

-- 7 lutego 2017, o 15:30 --
Tombar,mogę napisać priv?:(

-- 7 lutego 2017, o 15:54 --
Aha i jeszcze jedno: czy nerwica może nas nakierowywac na rozmyślania o przeszlosci i przywiazywanie wagi do czegoś co już teoretycznie zostawiliśmy za sobą? I praktynicze przynajmniej przed ocd też.
tombar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 13:54

7 lutego 2017, o 18:59

laure pisze:Aha i jeszcze jedno: czy nerwica może nas nakierowywac na rozmyślania o przeszlosci i przywiazywanie wagi do czegoś co już teoretycznie zostawiliśmy za sobą? I praktynicze przynajmniej przed ocd też.
Tak, ja mam tak non stop. Autentycznie co chwile mam migawki sprzed ataku, bardzo tęsknie za tamtymi chwilami i tamtym spokojem.
Każde Twoje wątpliwości w tym stanie potwierdzają zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Nawet wątpliwości w wątpliwości, to czy aby na pewno to jest choroba i każde pytanie w głowie które zaczyna się "a co jeśli..?". To cholerna pętla w którą bardzo szybko da się wpaść ale wyjście zajmuje trochę więcej czasu. Można powiedzieć, że nerwica to taka wirtualna rzeczywistość. Taka, że oculus rift czy inne google vr się kryją, dlatego musimy pamiętać, że to co myślimy i czujemy w danej chwili to nie jest prawda. Wbijaj sobie do głowy, że prawdziwe uczucia i wartości to te sprzed pierwszego ataku. Lęk w końcu odpuści, poczujesz się fizycznie lepiej. Póki co sama go nakręcasz i wszystko się podtrzymuje. Wierz w to co piszą ludzie tutaj na forum. Po prostu zaufaj im i swoim przekonaniom, nie swojemu lękowi i braku pozytywnych emocji!
kapralis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 18:36

8 lutego 2017, o 22:58

laure pisze:A nie czuję się tak tylko dlatego ze nie chce mojemu dziecku odbierać ojca?:(

-- 7 lutego 2017, o 15:30 --
Tombar,mogę napisać priv?:(

-- 7 lutego 2017, o 15:54 --
Aha i jeszcze jedno: czy nerwica może nas nakierowywac na rozmyślania o przeszlosci i przywiazywanie wagi do czegoś co już teoretycznie zostawiliśmy za sobą? I praktynicze przynajmniej przed ocd też.
Laure będzie dobrze, zobaczysz. Ja czasami sam wątpię mimo świadomości, że z tego da się wyjść, czego osobiście doświadczyłem. Grunt to podjąć decyzję i się jej trzymać. Skoro wewnętrzny głos nie może być w tej chwili sterem że względu na zanurzone emocje to trzeba wybrać coś czego można się trzymać i co będzie wyznaczają kierunek.

Polecam w temacie akceptacji zaburzenia http://www.relationshipocd.com/accepting-ocd/

Trzymam kciuki.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

9 lutego 2017, o 07:50

Jeszcze jedno pytanie które mnie dreczy:dlaczego na myśl o spotkaniu z moim chłopakiem czuję przede wszystkim paralizujacy strach? Dlaczego przeżywam to samo jak pisze czy dzwoni? Kiedyś było dokładnie N odwrót. Kiedyś czekałam na każdy przyjazd,telefon. Cieszyłam się jak szalona gdy dzwonił się mnie spytac jak w pracy albo jak mi minął dzień. Dlaczego czuję się przy nim gorzko a na myśl o ślubie i zobowiazaniu mnie trzęsie?:(
tombar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 13:54

9 lutego 2017, o 21:57

Standardowy objaw, miałem podobnie. Słuchałaś nagrań forumowych na youtube? Weź sobie puść, połóż się, daj sobie czas, wsłuchaj się. Przede wszystkim uwierz w to, że ogarnęła Cię choroba, że wpadłaś w tę okropną pętle lęku i myśli. Spróbuj skupić się na teraźniejszości, nie na tym co było albo co będzie. Przestań szukać co chwilę i zastanawiać się co Ci jest. W ten sposób napędzasz do błędne koło. Ja mam teraz lepsze pare dni a nawet powiedziałbym, że normalne. Czuję te rzeczy których nie było w trakcie tych gorszych, a na samą myśl, że to świństwo znów może zaatakować zaczyna ogarniać mnie panika więc szybko zajmuję głowę czym innym. To jest jak przechodzenie zamarzniętej rzeki. Dopóki idziesz po lodzie musisz się w pewnym sensie pilnować, ale celem jest ten drugi brzeg czyli spokój i wolność. Nie możesz się poddać i przestać walczyć. Daj sobie czas i bądź wyrozumiała dla siebie.
laure
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 642
Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33

16 lutego 2017, o 15:55

To już nie ma znaczenia czy ja jestem obok niego czy bez niego. Ból głowy i kołatania serca,stres oraz chęć ucieczki sa równie silne. Silne do tego stopnia ze mam mysli żeby to skończyć by przynieść sobie ulgę. Jedyne co mnie powstrzymuje to dziecko pod sercem. Boję się ze gdyby nie ono już dawno by mnie tu nie było. To jest nie do zniesienia. Nie dam rady tak żyć...

-- 16 lutego 2017, o 15:55 --
Hello wszystkim, coś sprawa tu ucichla więc przesyłam wam link do fajnego artykułu: https://nerwicalekowa.com/2013/10/27/ja ... kolo-leku/ jak dla mnie jest bardzo pomocny. Pozdrawiam Was :)
ejma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 19 września 2016, o 17:04

28 kwietnia 2017, o 23:00

laure pisze:
2 lutego 2017, o 11:30
Pozniek Jakaś pseudo wróżka powiedziała mi ze prawdziwa miłość dopiero przede mną. Wtedy mnie to w ogóle nie obeszło. A teraz niszczy mi psychikę. Chcę.dodac ze jestem wierzaca więc jestem w dużym konflikcie. Jak można być tak podatnym na sugestie? Głupia jestem. Wiem. Ale to tylko pogłębia moje.zaburzenie...
Miałam identyczną sytuację, wydzwaniałam do wróżek, bo miałam problemy w związku, a jak zaczęło mi się układać to jedna powiedziała coś o jakimś innym mężczyźnie, którego mam spotkać i od tej pory też mi to niszczy psychikę. Jak masz jakiś sposób na poradzenie sobie z tym to daj znać. Do mnie te myśli wracają co jakiś czas niestety.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

29 kwietnia 2017, o 10:44

ejma pisze:
28 kwietnia 2017, o 23:00
laure pisze:
2 lutego 2017, o 11:30
Pozniek Jakaś pseudo wróżka powiedziała mi ze prawdziwa miłość dopiero przede mną. Wtedy mnie to w ogóle nie obeszło. A teraz niszczy mi psychikę. Chcę.dodac ze jestem wierzaca więc jestem w dużym konflikcie. Jak można być tak podatnym na sugestie? Głupia jestem. Wiem. Ale to tylko pogłębia moje.zaburzenie...
Miałam identyczną sytuację, wydzwaniałam do wróżek, bo miałam problemy w związku, a jak zaczęło mi się układać to jedna powiedziała coś o jakimś innym mężczyźnie, którego mam spotkać i od tej pory też mi to niszczy psychikę. Jak masz jakiś sposób na poradzenie sobie z tym to daj znać. Do mnie te myśli wracają co jakiś czas niestety.
Dziewczyny, same wiecie doskonale, że nikt nie może przewidzieć przyszłości, bez względu na to czy nazywa siebie "wróżką" czy też nie :) Nerwica nakierowuje Waszą uwagę na każdą rzecz, jaka może wzbudzić Wasze wątpliwości - dlatego skupiacie się na takich glupotach i prawie zaczynacie w nie wierzyć. Spróbujcie stopniowo olewać te myśli, nie nadawać im wartości, nie bać się. Żadna wróżba ani zaden horoskop nie ma wplywu na uczucia, które macie w sercu i które są jedynie zagłuszone przez zaburzenie lękowe.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ejma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 19 września 2016, o 17:04

30 kwietnia 2017, o 14:12

Problem w tym, że tu pojawia się, "a co jeśli..", bo przecież niektóre rzeczy się sprawdziły. Klasyczne zagranie nerwicowe, że nie można siebie przekonać, że nie ma zagrożenia. Czasami chciałabym wymienić swój umysł na inny. :cry:
ODPOWIEDZ