Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Rexetin, Parogen ( PAROKSETYNA )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

31 maja 2015, o 11:49

Rosebud pisze:woli? Czekam na tego kopa energetycznego, o którym mowa przy paro i motywacji do działania, bo póki co czuję się tak jak wspomniałem wyżej. :P
Adaptacja do leków moze trwać kilka tygodni.
Po drugie nie czekaj aż lek cię zmotywuje, bo on nie jest od tego. Od motywowania się jest psychologia, a chemia w tym wypadku od złagodzenia objawów, by móc coś ze sobą zrobić psychicznie. ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Rosebud
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 14 marca 2015, o 14:26

31 maja 2015, o 11:56

Ciasteczko pisze:
Rosebud pisze:woli? Czekam na tego kopa energetycznego, o którym mowa przy paro i motywacji do działania, bo póki co czuję się tak jak wspomniałem wyżej. :P
Adaptacja do leków moze trwać kilka tygodni.
Po drugie nie czekaj aż lek cię zmotywuje, bo on nie jest od tego. Od motywowania się jest psychologia, a chemia w tym wypadku od złagodzenia objawów, by móc coś ze sobą zrobić psychicznie. ;)
Ja to wiem, tylko, że póki co to brak energii ,takie jakieś osłabienie.
Nerwica rozpoznana od 1 roku i 9 miesięcy. Aktualny lek Asetra - oczekiwanie na działanie.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

1 czerwca 2015, o 23:56

Biore juz ponad miesiac paro i podziele sie swoimi spostrzezeniami:
-czuje znaczna poprawe jesli chodzi o nerwice tj w znacznym stopniu wyleczyl mnie z parcia na pecherz i jelita,
-na poczatku brania i zwiekszenia dawki mialem straszne mdlosci,
-drastyczny spadek libido, krotkotrwala erekcja i praktycznie nie mozliwe osiagniecie orgazmu.
Mimo strasznych problemow w seksualnoscia lek mi pomaga i nie chce go odstawiac :)
Awatar użytkownika
Rosebud
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 14 marca 2015, o 14:26

2 czerwca 2015, o 10:33

No to tylko czekac poprawy u mnie, ja narzekam najbardziej na to ze jak wyjde z domu jestem bardzo slaby od razu goracy caly poce sie strumieniami doslownie i jestem zmeczony zdyszany... co do pecherza i jeli to to samo przeszlo jak reka odjal :P co do seksu dluzej moge i ciezko dojsc, ale mam wieksza ochote
Nerwica rozpoznana od 1 roku i 9 miesięcy. Aktualny lek Asetra - oczekiwanie na działanie.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

2 czerwca 2015, o 21:18

Pozazdroscic szybkiej poprawy :) a ile czasu brales tabsy nim Ci przeszlo?
Awatar użytkownika
Rosebud
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 14 marca 2015, o 14:26

3 czerwca 2015, o 11:18

klawiszq92 pisze:Pozazdroscic szybkiej poprawy :) a ile czasu brales tabsy nim Ci przeszlo?
Nie przeszło mi jeszcze, dopiero 14 dzien biore dawke terapeutyczna 7 dzien :P
Nerwica rozpoznana od 1 roku i 9 miesięcy. Aktualny lek Asetra - oczekiwanie na działanie.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

3 czerwca 2015, o 15:36

To dosc krotko czekales na zlagodzenie objawow :)
Anielson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 12:15

4 czerwca 2015, o 12:58

Hej.
Ja obecnie jestem na 14 dniu Seroxatu, w tym 2 pierwsze dni po polowce. To juz trzeci raz jak zaczynam z tym lekiem. Tzn wczesniej pralam Parogen, ale to jedno i to samo, paroksetyna. Na razie jestem zmeczona jak malo kiedy, w sumie wszystko jest mi obojetne, mdlosci i zawroty glowy powoli juz chyba przechodza, niepokoj caly czas no i oczywiscie natretne mysli. W moim przypadku jest to uporczywe kontrolowanie kazdego mojego oddechu. Boje sie, ze jak nie bede tego pilnowac to przestane oddychac... I oczywiscie dusznosci, plytki oddech. Ostanie dwa razy kiedy bralam paro, dokuczul mi lek przed innymi chorobami tj guz mozgu, utrata wzroku, sluchu itp. Tym razem padlo na uklad oddechowy. Tragedia, bo mialam 4 lata spokoju od nerwicy, 4 spokojne lata, w ktorycj zrobilam naprawde duzo rzeczy. U mnie paro rozkreca sie po jakims miesiacu. Oczywiscie mam nadzieje, ze tym razem tez sie rozkreci i moze deczko wczesniej. Super by bylo! Czekam na tego kopa serotoninowego, ktorego mialam 2 ostatnie razy. Strasznie jestem zdolowana, ze znow mam nawrot choroby ale tez strasznie wierze, ze znow uda mi sie udpic nerwice na pare lat. Ide tez znow na psychoterapie. Polecam, pomaga! Pozdrawiam!
Ogolnie chcialam jeszcze dodac, ze paroksetyna bardzo pomaga, tylko trzeba poczeka pare tyg. Moj pierwszy atak choroby myslalam ze mnie zabije, naprawde bylo ze mna ciezko i paro w pelni postawilo mnie na nogi.
darekp
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 234
Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05

6 czerwca 2015, o 02:01

Anielson pisze:Hej.
Ja obecnie jestem na 14 dniu Seroxatu, w tym 2 pierwsze dni po polowce. To juz trzeci raz jak zaczynam z tym lekiem. Tzn wczesniej pralam Parogen, ale to jedno i to samo, paroksetyna. Na razie jestem zmeczona jak malo kiedy, w sumie wszystko jest mi obojetne, mdlosci i zawroty glowy powoli juz chyba przechodza, niepokoj caly czas no i oczywiscie natretne mysli. W moim przypadku jest to uporczywe kontrolowanie kazdego mojego oddechu. Boje sie, ze jak nie bede tego pilnowac to przestane oddychac... I oczywiscie dusznosci, plytki oddech. Ostanie dwa razy kiedy bralam paro, dokuczul mi lek przed innymi chorobami tj guz mozgu, utrata wzroku, sluchu itp. Tym razem padlo na uklad oddechowy. Tragedia, bo mialam 4 lata spokoju od nerwicy, 4 spokojne lata, w ktorycj zrobilam naprawde duzo rzeczy. U mnie paro rozkreca sie po jakims miesiacu. Oczywiscie mam nadzieje, ze tym razem tez sie rozkreci i moze deczko wczesniej. Super by bylo! Czekam na tego kopa serotoninowego, ktorego mialam 2 ostatnie razy. Strasznie jestem zdolowana, ze znow mam nawrot choroby ale tez strasznie wierze, ze znow uda mi sie udpic nerwice na pare lat. Ide tez znow na psychoterapie. Polecam, pomaga! Pozdrawiam!
Ogolnie chcialam jeszcze dodac, ze paroksetyna bardzo pomaga, tylko trzeba poczeka pare tyg. Moj pierwszy atak choroby myslalam ze mnie zabije, naprawde bylo ze mna ciezko i paro w pelni postawilo mnie na nogi.
Nerwica to nie jest choroba.
A czy to ma sens jak tylko pojawia sie objawy i natrety od razu siegac po leki?
Ja takze mialem natrety i kontrole oddechu, i wiele innych natrectw, innym podejsciem do tego mozna zdzialac cuda!
Pomysl nad tym na przyszlosc czy nie warto nauczyc sie odpowiedniej reakcji na zaburzone emocje. Inaczej nie wiem po co sie dolujesz nawrotem, skoro przy takiej formie leczenia nawroty to norma.
Anielson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 12:15

12 czerwca 2015, o 23:58

Nie siegam od razu po leki. Nerwica dopadla mnie juz pod koniec tamtego roku. Do tego stany depresyjne. Probowalam ogarnac to sama z siebie ale ataki stawaly sie tak uporczywe, ze nie musialam przerywac prace w srodku dnia, a prowadze samochod, wiec nie bylo to dla mnie bezpieczne. Moj lekarz stwierdzil, ze powinnam zaczac znow brac leki, wiec tak zrobilam. One sa po to zeby pomagac, wiec czemu nie? Pracowac nad soba moge caly czas. Nawet podczas dzialania lekow. Mam zamiar rozpoczac do tego psychoterapie i wierze, ze bedzie dobrze.

-- 12 czerwca 2015, o 23:56 --
I co to za pytanie czemu sie doluje?
Doluje sie, bo jest mi zle. Tak, jak kazdemu z nerwica. Nie polegam tylko na lekach. Walcze tez sama o siebie.

-- 12 czerwca 2015, o 23:58 --
I co to za pytanie czemu sie doluje?
Doluje sie, bo jest mi zle. Tak, jak kazdemu z nerwica. Nie polegam tylko na lekach. Walcze tez sama o siebie.
mojaastoodwaga
Zbanowany
Posty: 71
Rejestracja: 22 kwietnia 2014, o 22:10

13 czerwca 2015, o 15:23

No i dobrze, nie ma to jak odpowiednia daweczka z rana :) ni sluchaj tych swirow co na sucho jada. Dobry lek to 90 % sukcesu. A jelsi bedzie trzeba brac juz je dlugo? To co za problem do huja pana
Moje leczenie

rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

13 czerwca 2015, o 15:58

mojaastoodwaga pisze:No i dobrze, nie ma to jak odpowiednia daweczka z rana :) ni sluchaj tych swirow co na sucho jada. Dobry lek to 90 % sukcesu. A jelsi bedzie trzeba brac juz je dlugo? To co za problem do huja pana

Sam jestes swir chyba po tych dawkach leku . Komentarz nie na miejscu , jezeli ktos chce probowac bez lekow to po co wtracasz swoje trzy grosze , . Haha mam nadzieje ze bede tunjeszcze zagladal jak wrocisz z podkulonym ogonem bo ci nerwica wrocila . A ja jade na sucho ;col .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

13 czerwca 2015, o 17:38

mojaastoodwaga pisze:No i dobrze, nie ma to jak odpowiednia daweczka z rana :) ni sluchaj tych swirow co na sucho jada. Dobry lek to 90 % sukcesu. A jelsi bedzie trzeba brac juz je dlugo? To co za problem do huja pana
Po Twoim zestawie prochów widać jaki z Ciebie spec od "leczenia". Jak Ty wyjdziesz z nerwicy i skutecznie odstawisz leki to mi na głowie śmigło wyrośnie. Po co zaśmiecasz to forum? Jest alternatywa dla takich specjalistów. Tam "normalne" jest dawanie takich stopek:
rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam

Co tak słabo? Nie dało się jeszcze ze dwóch pozycji do stacka dorzucić?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

13 czerwca 2015, o 17:42

mojaastoodwaga pisze:No i dobrze, nie ma to jak odpowiednia daweczka z rana :) ni sluchaj tych swirow co na sucho jada. Dobry lek to 90 % sukcesu. A jelsi bedzie trzeba brac juz je dlugo? To co za problem do huja pana
Ochłoń trochę, zrobię ci trzydniowy odpoczynek od forum, bo treść i forma Twoich ostatnich wypowiedzi mordują...
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Anielson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 12:15

13 czerwca 2015, o 18:32

O matko. Ostro. Biore leki bo mnie wyciszaja i daja mozliwosc do powrotu do normalnego funkcjonowania ale na pewno nie zamierzam sie faszerowac niewiadomo jak dlugo. Niektorzy musza podjac leczenie 2w1, leki plus psychoterapia. Ja tak mam, lekarz tak zalecil i tego sie trzymam z nadzieja, ze bedzie lepiej.

-- 13 czerwca 2015, o 18:32 --
O matko. Ostro. Biore leki bo mnie wyciszaja i daja mozliwosc do powrotu do normalnego funkcjonowania ale na pewno nie zamierzam sie faszerowac niewiadomo jak dlugo. Niektorzy musza podjac leczenie 2w1, leki plus psychoterapia. Ja tak mam, lekarz tak zalecil i tego sie trzymam z nadzieja, ze bedzie lepiej.
ODPOWIEDZ