Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Relacje miedzyludzkie

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
Awatar użytkownika
Mysz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 18:51

15 listopada 2017, o 17:32

Mi się też wydaje, że przyjaźń jest pewna decyzja. Trzeba znaleźć dojrzała osobę która będzie w stanie podjąć decyzję, że chce się otworzyć i zaprzyjaźnić. Fajnie jest mieć wspólne zainteresowania ale przede wszystkim obie strony muszą chcieć się otworzyć i zaufać. Myślę że jest mnóstwo osób które szukają tylko psiapsiółki do gadania o paznokciach. Ale jest też dużo ludzi którzy są otwarci na głębokie tematy, tylko z mojego doświadczenia wynika że mało kto otwiera się pierwszy :D często tak miałam, że jak powiedziałam coś bardziej szczersze o sobie to inni się "odwdzieczali". Widzę że sporo takich ludzi jest w grupach które interesują się mindfulness, medytacja, samorozwojem itd. Myślę że też tu na forum można znaleźć bliską osobę , mi się udało! ;)
Pozdrawiam Cię Natalia! :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

15 listopada 2017, o 18:02

Myszo, mi sie wydaje tak jak Tobie, ze wiele jest takich osób, które chca być psiapsiolami i gadać o paznokciach. O wiele trudniej jest znalezc takiego przyjaciela przez duże P. Fajnie tez jak taki przyjaciel nie slodzi nam ciągle tylko tez potrafi powiedzieć prawdę.

A czy przyjaźń internetowa tez traktujecie jak normalne przyjaźnie?
Awatar użytkownika
Mysz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 18:51

15 listopada 2017, o 18:20

Nie chcę być niemila, ale myślę że niektórzy też szukają psiapsiółki do paznokci, bo nie bardzo mają głębsze przemyślenia xD nie wydaje Wam się? Wysoką cenę za to płacimy, ale jednak mamy wnętrze i refleksje ;))
Ja z Natalia spotykamy się też w realu poza tym że utrzymujemy kontakt online, nie wiem czy już możemy to nazwać przyjaźnią, ale wiem że mnie bardzo dobrze rozumie i mogę liczyć na jej wsparcie.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

15 listopada 2017, o 18:57

Mysz pisze:
15 listopada 2017, o 18:20
Nie chcę być niemila, ale myślę że niektórzy też szukają psiapsiółki do paznokci, bo nie bardzo mają głębsze przemyślenia xD nie wydaje Wam się? Wysoką cenę za to płacimy, ale jednak mamy wnętrze i refleksje ;))
Ja z Natalia spotykamy się też w realu poza tym że utrzymujemy kontakt online, nie wiem czy już możemy to nazwać przyjaźnią, ale wiem że mnie bardzo dobrze rozumie i mogę liczyć na jej wsparcie.
No i zaś wychodzi ta nasza pogmatwana filozoficzna natura, czyli nie bycie prostakiem :DD
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

15 listopada 2017, o 19:45

Podłącze się, bo widzę że pojawilo się moje imię w postach :D

Nawiazywanie trwałych relacji niezawsze jest łatwe, ale nie jest niemozliwe. Myślę po prostu, ze zaangażowanie i chęć zbudowania czegoś dobrego musi wychodzić z dwóch stron. Takie relacje musza opierać sie na wzajemnym dawaniu i braniu. Wzajemnym słuchaniu siebie. No i nie od dzis wiaodmo, ze najszybciej przyjaźnie zawiazują sie miedyz ludźmi podobnymi do siebie, z podobną oosobowoscią, podobnymi wartosciami.

Przez internet też można nawiazywać przyjaźnie i zbudować szczere, trwałe relacje. Tylko nie mozmey byc w tym wszytskim tacy skrajnieegocentryczni, że jakby potrzebujemy drugiej osoby tylko po to zeby się wyżalic i koniec.
Jak już wspomniala nasza forumowa Mysz, czyli Maria- nam się udało stworzyć naprawdę dobrą i myśle że mocną relacje która trwa od 5 miesięcy. Poznałyśmy się tu, wymieniłyśmy troche wiaodmosć, potem spotkałyśmy się parę razu w rzeczywistosci i z tego co pamietam juz na pierwsyzm spotkaniu rozmawialo nams ie tak sowbodnie, jak gdyby to wcale nei było pierwsze spotkanie :) Obecnie, pomimo że mieszkamy kawałek od siebie jetseśmy w codziennym kontakcie. To naprawde nie trzeba wiele- czasem to wymiana dosłownie paru krótkich wiadomosci dziennie, dających znać że jesteśy dla siebie, wspieramy się, interesujemy się sobą :)
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

17 listopada 2017, o 15:46

Olalala pisze:
15 listopada 2017, o 18:02
Myszo, mi sie wydaje tak jak Tobie, ze wiele jest takich osób, które chca być psiapsiolami i gadać o paznokciach. O wiele trudniej jest znalezc takiego przyjaciela przez duże P. Fajnie tez jak taki przyjaciel nie slodzi nam ciągle tylko tez potrafi powiedzieć prawdę.

A czy przyjaźń internetowa tez traktujecie jak normalne przyjaźnie?
Myślę, że można nawiązać przyjaźń przez internet, ale już "prowadzenie jej" dalej ma sens tylko, jak można się spotkać na żywo. Ja na przykład mam tak, że nawet z własną siostrą, mimo, że jesteśmy bardzo blisko ze sobą, nie potrafię rozmawiać przez internet/ telefon, bo mnie taka rozmowa w końcu męczy. Ona mieszka za granicą i więcej kontaktu jestem z nią w stanie złapać, kiedy jest przez trzy dni w Polsce, niż przez codziennie gadanie o pierdołach przez internet :) Jednak czytając wiadomość nie widzi się mowy ciała, tonu głosu.. nie da się przywiązać według mnie :) No i przyjaźń to dla mnie nie tylko żalenie się sobie nawzajem, ale też żartowanie, wspólne wyjazdy, wspólne wyjścia do kina, czy coś zjeść. Ważna jest chęć spędzania ze sobą czasu i czerpanie z tego przyjemności.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

17 listopada 2017, o 21:03

Co do początku tematu i szczerości ktoś kiedyś napisał książkę "Odwaga bycia nielubianym" :) polecam. Bycie szczerym daje autentyczność i wolność. Ludzie często nie lubią słyszeć prawdy bo kojarzy się ona z czymś nieprzyjemnym dlatego się odsuwają automatycznie od tej niewygody. Moim zdaniem tylko szczere (mniej wygodne) relacje rozwijają, a te powierzchowne nie za bardzo, ale istnieć też muszą(praca) inaczej się nie da :) Trzeba to jakoś zbalansować.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 listopada 2017, o 17:16

1987 pisze:
17 listopada 2017, o 21:03
Co do początku tematu i szczerości ktoś kiedyś napisał książkę "Odwaga bycia nielubianym" :) polecam. Bycie szczerym daje autentyczność i wolność. Ludzie często nie lubią słyszeć prawdy bo kojarzy się ona z czymś nieprzyjemnym dlatego się odsuwają automatycznie od tej niewygody. Moim zdaniem tylko szczere (mniej wygodne) relacje rozwijają, a te powierzchowne nie za bardzo, ale istnieć też muszą(praca) inaczej się nie da :) Trzeba to jakoś zbalansować.
Tak, dokładnie, te szczere są dosyć niewygodne dla ludzi i automatycznie się odsuwaja.
c_mortuum
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 25 grudnia 2017, o 04:18

16 stycznia 2018, o 01:25

Było wyżej wspomniane o damskiej przyjaźni, o tym, że może istnieć. Jeżeli jednak ktoś się bardzo sparzył, będzie szukać dalej? Ja na razie nie wyobrażam sobie tego. Woleć mieć po prostu koleżanki, ale nie prędko nazwę kogoś jeszcze przyjacielem/ przyjaciółką bo może to oznaczać początek końca.
Ostatnio chciałam spróbować tej szczerości, nie przemilczania problemów, bo wychodziło mi to bokiem. Czułam, że się tylko unoszę na powierzchni relacji, że nie jestem szczera. Reakcja była mega gwałtowna. Wydaje mi się, że trzeba jeszcze to umieć robić. Po tylu latach potulnego, pobłażliwego milczenia, przyznaję że mogę mieć z tym problem .
Może u was to też przyczyniło się do zerwania w takim wypadku znajomości, choć równie dobrze może taka reakcja wynikała z problemów tej drugiej strony - braku jakiejkolwiek odporności na krytykę? Zawsze mam problem z oceną takiej sytuacji, po której stronie leży wina.
Może rzeczywiście, żyjemy w społeczeństwie, gdzie mało kto potrafi otwarcie rozmawiać, gdzie na każdą krytykę reaguje się złością, odwetem?
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

18 stycznia 2018, o 00:53

Dla mnie to chyba leży problem w poziomie wrażliwości na krytykę danej osoby.Oczywiści kultura w rozmowie to rzecz ważna, jednak osoba wrażliwsza nie będzie wchodziła w kłótnie ze względu, że może nie lubi tracić energii na wyzwiska,nie lubi krytyki czy jeszcze inne rzeczy.Pewien poziom negatywny w relacjach międzyludzkich chyba jest nawet potrzebny, aby te relacje mogły się spajać ugodą jak dla mnie.Ale poprawcie mnie jeśli się mylę:]
ODPOWIEDZ