Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie o kryzys !!!!!

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 15:39

Nie potrafie sobie tego wytłumaczyć...

Przecież mam coraz więcej przebłysków, a więc więcej dowodów, a im jest ich więcej tym bardziej je podważam. I uznaję, że przebłyski są nieprawdą. W ogóle neguję nerwicę. Kiedyś kiedy było mniej, a nawet wcale prześwitów, nie miałam takiego podejścia. Dlaczego tak jest? Ktoś może coś? :buu:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

13 sierpnia 2017, o 15:46

Wydaje mi.sie...ze nerwica ,,wie,, ze raz.ci sie udalo wyjsc na prostą...dlatego uderza ze.zdwojoną siłą...i szuka rakich sposobów zebys wlasnie miala.te.,,watpliwosci,,...bynajmniej ja tak mam..
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 sierpnia 2017, o 15:47

:buu:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 15:48

Co tam Aguś? Też mielisz to, co ja?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 15:50

ewelinka1200 pisze:
13 sierpnia 2017, o 15:46
Wydaje mi.sie...ze nerwica ,,wie,, ze raz.ci sie udalo wyjsc na prostą...dlatego uderza ze.zdwojoną siłą...i szuka rakich sposobów zebys wlasnie miala.te.,,watpliwosci,,...bynajmniej ja tak mam..
Kochana, ale to przeczy logice. Jak ma się na coś dowody, to dlaczego się neguje? Jeśli widziałam, że wczoraj świeciło słonko to mimo, że dziś nie świeci to nie neguję, że wczoraj świeciło. A z myślami wszystko odwracam do góry dupą... :buu:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

13 sierpnia 2017, o 15:54

No ale...to nie Ty to negujesz...tylko ,,watpisz,,...
Zobacz wiesz ze swiecilo slonce...ale glowa ci podpowiada,,a co jesli tak nie było?,,
I im bardziej sie zastanawiasz czy te slonce swiecilo tym bardziej bedziesz przekonana ze nie świeciło....tak to.dziala...ja tez tak mam...
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 sierpnia 2017, o 22:20

katarzynka pisze:
13 sierpnia 2017, o 15:48
Co tam Aguś? Też mielisz to, co ja?
ech tak miele wszystko od poczatku :( dosc intensywnie i ostro wrocilo wszystko, no nic, daje sobie czas
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 22:21

Witaj w klubie Aga...
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 sierpnia 2017, o 22:49

katarzynka pisze:
13 sierpnia 2017, o 22:21
Witaj w klubie Aga...
:friend:
przejechalam 20km, pojechalam do roboty, nic na slepia nie widzialam podczas jazdy rowerem;); co ciekawe jest sie uwazniejszym podczas jazdy niz bez zaburzenia ;) ha ha, poszlam na masaz, i na sushi. Zapoznaje sie sama ze soba. tez fajnie.... Kasia aktywuj sie kochana. Opisuj, co robilas codziennie, dobra ? :p)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 23:02

Super Aga, że dałaś radę tyle zrobić! Gratki :)

Ja? Dziś wyszłam ze znajomymi. Nie wiem po co, bo tak wypada. Niewiele pamiętam ze spotkania, nie wiem o czym rozmawialiśmy. Byłam tylko ciałem obecna. Co dziś robiłam poza tym? Cały dzień prawie przepłakałam, źle mi z tym, ale nie mam dziś siły inaczej ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 sierpnia 2017, o 23:14

katarzynka pisze:
13 sierpnia 2017, o 23:02
Super Aga, że dałaś radę tyle zrobić! Gratki :)

Ja? Dziś wyszłam ze znajomymi. Nie wiem po co, bo tak wypada. Niewiele pamiętam ze spotkania, nie wiem o czym rozmawialiśmy. Byłam tylko ciałem obecna. Co dziś robiłam poza tym? Cały dzień prawie przepłakałam, źle mi z tym, ale nie mam dziś siły inaczej ;)
ja se ^przeplakalam tez ;luzz
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 sierpnia 2017, o 23:29

Pożyczysz karton chusteczek? Ile człowiek może pomieścić tych łez? :D
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

14 sierpnia 2017, o 09:36

Dołączam się do tym MIELĄCYCH tak sobie myślę że urlop mi nie służy. Przecież powinnam się cieszyć a ja
niestety od kilkunastu dni dołek.
Chyba muszę iść do sklepu po łopatkę i w końcu jakoś ten dół zasypać.😉
Cholera przetwarzam wszystko od początku chociaż inaczej z większą świadomością tego co sie dzieje ale myślałam że jakoś szybciej się ogarne. ....
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

14 sierpnia 2017, o 10:08

katarzynka pisze:
13 sierpnia 2017, o 23:29
Pożyczysz karton chusteczek? Ile człowiek może pomieścić tych łez? :D
francuskie sa bardziej absorbujace :):)
alicja przykro mi, ja tez przechodze przez to samo i nie kapuje czegos: czy to rozstanie podtrzymuje tak dlugo ten "kryzys"? Normalnie w warunkach "normalnych" kryzys trwal gora trzy dni do 5 dni i puszczal z nienacka, ot tak, wiec nie wiem o co biega, sadze, ze u mnie to zyciowa decyzja mnie wpieprzyla w kolo lekowe, brakuje info na te tematy, uwazam, co i jak .
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

14 sierpnia 2017, o 10:39

Od emocji,uczuć i mysli,uciec nie mozna.Po prostu się nie da.One są częścią ciebie.Tak jak cień,który zawsze,jest koło ciebie.Wyobraź sobie,że cień to twoje emocje,uczucia i mysli.Dobrze wiesz,że walka z cieniem,jest bezsensowna bo nigdy z nim nie wygrasz.Ucieczka,również nie jest możliwa.Więc jak sobie z tym poradzić.Trzecia opcja to jak zwykle odpuszczenie i akceptacja.Twój stan to okres przejściowy a im ty większy stawiasz opór,tym dłużej ten stan trwa.Medytujesz czasami i ćwiczysz uważnoć,wiec sama wiesz z autopsji,że w tej chwili,twoja uwaga,jest skierowana na to co sę dzieje.Wszystko w życiu przemija,ale "ego",jest trudno to zaakceptować i ciągle się wszystkiego chwyta i chcę zatrzymać,chociaż się nie da.Jednak"ty"to wiesz,dlatego dalej praktykuj medytację.Wyciągnij to co zamiecione pod dywan i przerób to raz jeszcze.Myśli mają to do siebie,że lubią wracać.To jak problemy typu"nie zapłacony rachunek",który odłożyłaś gdzieś,na stertę papierów a z czasem przykryłaś innymi papierkami.Przychodzi jednak moment,że sterta papierów,jest tak duża,że wysypuje się i w momencie jej porządkowania,trafiasz na ten rachunek i zdajesz sobie sprawę,że jest nie uregulowany.Weź odpowiedzialność i zapłać ten rachunek.
Pomóc,możesz sobie tylko ty sama.Taka,jest prawda,że w takich sytuacjach nikt,pomóc ci nie może.Wiesz to doskonale bo widzisz,ilekroć masz problem,pytasz o jego rozwiązanie i poradę,tym czasem rozwiązanie,masz przed nosem,dosłownie.Zwróć,całą uwagę do wewnątrz,ne na zewnątrz.
Dasz radę.Dobrze o tym wiesz a ja,nie muszę cie uświadamiać.
;witajka ;witajka
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
ODPOWIEDZ