Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pytanie do kobiet odnosnie seksu

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 grudnia 2014, o 14:17

Hej,

Nie wiem w jakim dziale o tym napisac...:x :roll:

Pytanie: czy Wy kobietki tez sporo myslicie o seksie? Ja mam wrazenie, ze przed nerwica jakies 70 % czasu u mnie to myslenie o seksie. I teraz w nerwicy sie zastanawiam czy to normalne tyle myslec o seksie. Jak podoba mi sie jakis facet, to od razu jakies mysli zwiazane z seksem ( mimo, ze mam meza)....nie wiem czy to,z e tyle mysle o tym..wynika z tego, ze mimo tego rzadko uprawiam seks LOL..bo czuje jakas blokade... Jak to jest z Wami? Aaaa i zauwazylam, ze najbardziej na swiecie mnie podnieca, jak wiem, ze jak kogos podniecam.

-- 23 grudnia 2014, o 15:17 --
rozumiem, ze forumowe kobietki nie mysla o seksie 8-)
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

23 grudnia 2014, o 14:26

Hm, ja zauważyłam, że w nerwicy stalam się bardziej zboczona, w sensie moje myśli są zboczone. Jak gdzieś idę to mam wrażenie jakbym zaraz miała na kogoś się rzucić i go zgwałcić. Kiedyś powodowało to u mnie lęk, np. siedząc na auli miałam myśli, że zaraz wstane i rozbiorę się do naga i będę robiła takie... hm "posuwiste" ruchy :hehe: . Choć teraz, że to są tylko myśli mojego zaburzonego umysłu tak wtedy dostałam mega ataku paniki i chcicałam od tych myśli uciekać :)
Teraz też mnie męczą, ale nie w sposób lękowy, tylko bardziej się dziwie czemu akurat takie myśli.
No i wiadomo, opcja bycia bi... :roll:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

23 grudnia 2014, o 14:48

Ja w ogóle nie myślę o seksie. Nawet przez sekundę. O ile przed nerwicą zdarzały mi się myśli, że fajnie by było kochać się z moim chłopakiem, to teraz w ogóle nie odczuwam takiej potrzeby. Oczywiście jest to kolejny powód do lęku :)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 grudnia 2014, o 15:21

no ja czuje, ze jestem .'sex on fire'...jak zwierze..co drugiego faceta bym chciała.
AnetkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 października 2014, o 13:12

23 grudnia 2014, o 15:24

Munka tak samo i ja :)
Ogólnie to przed nerwicą też często chodziłam podniecona. Ale przy nerwicy o wiele częściej o tym myślę :) Nie wiem czasem czy to nie z uwagi na to, że przy nerwicach myśli bardziej żywiołowo reagują na emocje.
A do tego my same jesteśmy bardziej emocjonalne.
Inna sprawa to taka, że to jest przyjemne i łatwo tym się odciągnąć od gorszych tematów.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 grudnia 2014, o 15:47

ja to czasem sobie mysle, ze zostalam stworzona tylko do tego..bo tyle o tym mysle LOL hahaha
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

23 grudnia 2014, o 16:12

Mhy...mam podobnie z mężem nie za bardzo mi się chce, ale jeśli chodzi o innych facetów to też mam takie myśli.....mam chcice na niektórych. Nie wiem czemu tak mam, ale chyba kiedyś tak nie mialam. :D
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 grudnia 2014, o 16:17

bo moze chodzi o to, ze to co niedostepne, nienznane jest bardziej pociagajace.....mąż to juz spowszechnial..nie ma juz motylkow w brzuchu. Moze o to chodzi. Poza tym..jest tylu przystojniaków na swiecie, ze nie ma co sie dziwic ..ze czasem slinka poleci.

-- 23 grudnia 2014, o 17:17 --
i w ogole zauwazylam, ze u mnie w zasadzie wyglad nie ma znaczenia takiego....sam fakt, ze ja kogos krece, ze widze to w oczach faceta, gestach działa na mnie jak mega afrodyzjak
Awatar użytkownika
Alicja28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 25 listopada 2014, o 14:36

23 grudnia 2014, o 16:31

Też myślę o seksie, ale nie wiem czy często. Te myśli pojawiają się w ciągu dnia same, ale raczej nie na widok kolesi, którzy mi się by mogli podobać, bo u mnie dochodzi kwestia tego, że mam schizę na punkcie tego czy dana osoba jest czysta itp., dlatego jeśli fantazjuję to tak o wyimaginowanym facecie :huh


Myślę, że to tak jest, że faceci często po kilku latach już nie starają się i to samo tyczy się kobiet , więc to może spowszednieć, jak wszystko.
Byłam w długim związku i pod tym względem nigdy nie było w sumie nudno, ale wiadomo każdy ma inaczej :) Może jakbym była z kimś 10 lat to też by wkradła się nuda, tego nie wiem.

Ogólnie znam wiele kobiet, które narzekają, że np. facetowi się nie chce, bo ma dużo stresu, albo dużo pracuje, albo jeszcze coś tam. Swoją drogą jadać autem ciągle słyszę reklamy tabletek zwiększających potencję, zauważyłyście to może też ?:)
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

23 grudnia 2014, o 16:39

Ja myśle mniej o seksie, ale to prawie pewne że od tabletek anty :P i nie mam takiej ochoty, jak przerwałam branie tabletek, to było całkiem spoko, ochota i różne eksperymenty, teraz nie :roll:
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

23 grudnia 2014, o 21:56

I ja tez...wiecznie napalona :D
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 grudnia 2014, o 00:57

munka pisze:ja to czasem sobie mysle, ze zostalam stworzona tylko do tego..bo tyle o tym mysle
Gdyby tak co druga myslala to swiat bylby piekniejszy :DD
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Alicja28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 25 listopada 2014, o 14:36

24 grudnia 2014, o 10:07

Haha Victor :huh
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

24 grudnia 2014, o 10:18

zdecydowanie mniejsze libido na antydepresantach , nawet Brad Pitt mnie nie kręci a co dopiero mąż.
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

25 grudnia 2014, o 19:45

a ja mam raczej odwrotnie, w ogóle mi się seksu nie chce, tzn. mam go w nadmiarze z moim partnerem; oboje mamy inne libido i potrzeby seksualne niestety; mi by wystarczyło co kilka dni, on chciałby seksu codziennie, no chyba że jest zmęczony bardzo;
ja mam raczej takie myśli, że jestem beznadziejna i nieatrakcyjna i w ogóle dziwię się, że mój facet chce być ze mną (bo wydaje mi się, że mógłby mieć z łatwością inną laskę, atrakcyjniejszą ode mnie); nie lubię siebie za pewne mankamenty i mam na ich punkcie hopla, jednym z nich jest mój niski wzrost;
w sumie nie wiem, czy skupianie się na tych dwóch moich wadach to nie objawy nerwicowe, bo myślę o nich bez przerwy i wydaje mi się, że to one są tak na prawdę źródłem mojego nieszczęścia, niskiego poczucia własnej wartości i innych problemów i że gdyby nie one nie zamknęłabym się na ludzi, kiedy byłam na studiach, bo wcześniej nie miałam z tym problemu
...
ODPOWIEDZ