Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytania do tych którzy z tego wyszli :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Aleksandra188
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 11 kwietnia 2017, o 21:03

10 lipca 2017, o 11:35

Jak to u was wyglądało ? Ile trwało ? Co bardzo pomogło ? Może jakieś witaminy ? Czy coś ? Ja naprzhklad od nerwicy nie pije kawy , nie pije wogóle alkoholu , unikam filmów np dramatów , horrorów , unikam grup na fb które są o nerwicy ale wydaje mi się ze oni tam gówno wiedzą bo każdy każdego nakręca , np. Jeden mówi ze czuje się dużo lepiej a drugi pisze ze po co się tak cieszysz skoro i tak nerwica powróci. Kiedyś widziałam jakiś proces w odburzaniu ale nie wiem gdzie go szukać , może napiszecie kilka słów ? :) będę wdzięczna :)
wojteczek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 98
Rejestracja: 17 maja 2016, o 13:46

10 lipca 2017, o 12:59

Hej
Przede wszystkim nie można się wzorować w 100% na innych. U jednego nerwica będzie trwała dwa lata a u innego 6 miesięcy. Wszystko zależy od zrozumienia mechanizmu, zaakceptowania objawów i stosowania metod odpowiednich dla ciebie. Generalnie jest to proces a jak będziesz nakładała na siebie jakiekolwiek ramy czasowe to nałożysz niepotrzebną presję. Nie da się wyjść z nerwicy nie rozumiejąc jej działania to jest wykluczone więc najważniejsze to czytać o jej istocie i działaniu.
Co do unikania używek to ok bo zdrowy tryb życia jest wskazany aczkolwiek wszystko w odpowiednich dawkach jest dla ludzi. Nie uciekaj przed lękiem bo to nie pomoże, trzeba się z nim konfrontować więc ja odradzam ucieczki bo kiedyś je stosowałem i to strata czasu była :)
Wszystko masz w materiałach
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

10 lipca 2017, o 13:05

Wiesz co Ola, zadałaś bardzo trudne pytanie, ponieważ każda osoba jest inna i odburzanie jest bardzo indywidualnym procesem, chyba u każdego przebiega nieco inaczej. Tak jak już to zresztą podkreślił wyżej Wojtek. Jeżeli o mnie chodzi to nerwicę miałam od dziecka, obecnie jestem na etapie (miejmy nadzieję) bliskim odburzeniu, ale na wszelki wypadek jeszcze się nie chwalę :DD Najbardziej pomogło mi to, co opisuje się na tym forum na każdym kroku: zmiana podejścia, niereaktywność w stosunku do objawów, ciągła praca nad sobą i swoimi mechanizmami reagowania. Poza tym skończyłam terapię integratywna (z naciskiem na poz-beh) i zajęłam się bardziej świadomie swoją dietą, tak żeby dostarczać sobie składników które są potrzebne dla dobrej pracy mózgu, funkcjonowania neuroprzekaźników. Jeżeli koneicznie chcesz coś suplementować to omega3, magnez i witaminy z grupy B :) Osobiście chwalę sobie też olej z wiesiołka. Pozdrowienia!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Aleksandra188
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 11 kwietnia 2017, o 21:03

10 lipca 2017, o 17:04

Oczywiście wiem ze u każdego to wygląda inaczej :) ale chciałam poczytać historie innych ludzi :)
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

10 lipca 2017, o 18:51

Hmm, z tym, że po co się tak cieszysz, skoro nerwica i tak powróci, to akurat jest prawda, bo po każdym dobrym samopoczuciu, wszystko i tak wraca do "normy"- czyli dalej do awaryjnej pracy mózgu, dopóki nie zrozumiemy, jak to naprawdę działa. Nie uważam, żeby to było demotywujące. Bardziej demotywujące jest moim zdaniem motywowanie na każdym kroku i pisanie "dasz radę" bo to tak, jakby tylko chcieć kogoś pocieszyć na chwilę, dać mu trochę tej nadziei, a tak naprawdę to nic nie daje na dłuższą metę, bo los leży w NASZYCH rękach. My musimy do tego odpowiednio podejść i ułożyć sobie jakąś drogę, którą podążamy, a nie tylko liczyć na pocieszenia, chociaż ogólnie mi np. pomaga sam fakt, że ludzie z forum o zaburzeniach wiedzą co odczuwam, bo sami to mają lub mieli. Ciężko rozmawiać z ludźmi zdrowymi, którzy nie wiedzą całkowicie o co chodzi. Tak jak wyżej napisał Wojtek, wszystko dla ludzi, a dwa- nie uciekaj od lęków, bo to są zachowania unikowe i w niczym ci nie pomogą. Stopniowo oswajaj emocje i zauważysz, że to tylko puste odczucia dla twojego organizmu. Jak sama zaczniesz sobie podnosić dzienną dawkę lęku, szukając straszaków dla umysłu, to zrozumiesz, że to tylko iluzja, która nie wnosi nic do naszego życia, oprócz strachu przed nią.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

11 lipca 2017, o 09:56

Aleksandra188 pisze:
10 lipca 2017, o 17:04
Oczywiście wiem ze u każdego to wygląda inaczej :) ale chciałam poczytać historie innych ludzi :)
To w tym dziale masz sporo historii innych ludzi :)
Ja to naprawdę nie jestem złośliwy ale jeśli chcemy zrobić porządek z nerwicą to poświęćmy na to trochę czasu i przyłożmy się:)
Walisz temat ile to trwa i czekasz aż ludzie ponownie tu powpisują swoje historie? Rusz 4 litery i przejrzyj forum, poczytaj, poszukaj dla siebie wskazówek, bo to wszystko lezy tu pod nosem :) Nie ma nic za darmo.
Bez wkladu własnego będziesz kręciła się tak cały czas, bo byle co a Ty robisz ten sam schemat :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

29 grudnia 2017, o 22:33

Czy ktoś kto z tego wyszedł nie denerwuje się? nie stresuje ? nie rozumiem tej kwestii,to znaczy,że na sytuacje stresowe jesteście odporni? taki chillout ?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

29 grudnia 2017, o 22:38

Celine Marie pisze:
29 grudnia 2017, o 22:33
Czy ktoś kto z tego wyszedł nie denerwuje się? nie stresuje ? nie rozumiem tej kwestii,to znaczy,że na sytuacje stresowe jesteście odporni? taki chillout ?
No jasne ze nie zawsze :)
Ludzie bez nerwic tez czasami maja okres obnizonego nastroju np stany depresyjne jeśli cos mega jest nie tak czy objawy somatyczne.
Tylko ze podejście jest inne nie ma tej paniki :) traktuja to jako reakcje na stres nie bujaja sie pol roku z myslami ze to pewnie depresja endogenna czy rak trzustki.
DD czy DP tez jest normalna reakcja organizmu na sytuacje stresowe. Moja koleżanka tez miewa DP ale traktuje to normlanie dopiero ja jej powiedziałam co to jest. Ona podsumowała to smiechem ze myslala ze jest walnieta i oryginalna
Ludzie bez nerwic tez maja stresy tylko ze w zyciu realnym. Tak naprawdę analiza samopoczucia czy objawów to typowa nerwica. Bledem jest myślenie,ze jak sie nie ma nerwicy to nagle cialo przestaje reagowac na stres czy tego stresu nie ma . Bo nie objawy somatyczne, DD czy myśl jest neriaca a analiza tego i zle podejście :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ