Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Psychopata?

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
Szuflit
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 24 września 2016, o 21:24

27 lipca 2017, o 11:56

Witam, od jakiegos czasu narasta we mnie pewnien problem. Rok temu jakos dostałem ataku paniki, potem dd dziwne odpaly myslowe itp - kazdy wie jak to jest. Następstwem tego zas było swoiste wypaczenie z emocji poza lękiem oczywiscie. Jakies dwa miechy przed tymi odpalami zaczalem robote wakacyjna, rzucilem fajki. Wszystko szlo w dobrym kierunku, tylko no wlasnie. Po rzuceniu zaczalem sie bardziej denerwowac, reagowac autoagresją - tylko zamiast zapalic zaczalem sobie np kogos brutalnie mordowac w wyorazni, rozrywac itp - taka mysl 10 sec i potem chlonalem i bylo spoko. Wspomne iz od dawna mam skłonność do życia w wyobrazni i odcinania sie od rzeczywistości. Teraz po roku juz jak powiedzmy radze sobie z tym dd - jedyne dwie emocje jakie mną władają to naprzemiennie albo lęk albo agresja + te mordy w wyobrazni. Sumienie tez mi sie jakos nie rusza, chocbym widzial umierającego psa albo inne rzeczy ktore normalnie powinny cos takiego oddzialywac. O wyrzutach czy poczuciu obowiazku nawet nie wspomne bo tego od paru lat nie mialem xD Pytanie wiec nasuwa sie samo : rośnie we mnie psychopata czy jak? Sama autoagresja, brak checi do zycia, brak motywacji czy nawet wizji przyszlosci, brak wspolczucia, brak poczucia winy no i te zasrane mysli, sam nwm co o tym myslec i porady byłyby mile widziane. Na samą mysl ze moze mi odwalic w przyszlosci robi mi sie słabo. A pomysł ten wpadł z racji iz poszukuje swoich wadliwych częsci, cos co dd i nerwice nakręca. Z góry dzieki za pomoc ! :P I sorki ze niespójne moze sie to wydawać ale w sumie sam nwm gdzie sie z tym skierowac ani jak to dobrze opisac.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

27 lipca 2017, o 13:01

Wg. Jednej z definicji, która podpowiedział mi psychiatra psychopata nie odczuwa lęku, więc nie jestes psychopata.

A zreszta jakbys był? To też człowiek :D co nie znaczy, że musi zabijać bo ma przecież kontrolę nad sobą.
Awatar użytkownika
Relaxis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13

27 lipca 2017, o 13:07

Sluchaj a ty byles kiedykolwiek u jakiegos lekarza, psychologa? Bo autoagresja itp to najlepiej cos zzaczac z tym robic a nie tam sie psychopatia martwic ;p
usunietenaprosbe
Gość

12 marca 2018, o 04:43

jeśli chodzi o lęk u psychopatów, to niekoniecznie nie musi go nie być wcale. różne zaburzenia są ze sobą powiązane. mój były ma zdaignozowaną psychopatię i ma też nerwicę co jakiś czas. ogólnie trudne do ogarnięcia. ale to jest ciężki przypadek, bo nie przyjmuje tego do wiadomośći. lubi swoje życie i bycie pustelnikiem.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

18 listopada 2019, o 18:23

Boję się, że mam psychopatię. W 2016 r. zasugerował mi ją test MMPI. Jestem "pustelnikiem", jest we mnie dużo lęku i niepokoju. Nie mam uzdolnień do życia zawodowego. Mam "awersję" do dbania o swój wygląd oraz częstszego mycia się (z wyjątkiem dłoni i zębów) i dziwacznie się zachowuję. Obecnie jestem na oddziale dziennym. Już piąty raz chodzę (raz co prawda na tydzień). Niedawno znowu miałem test MMPI i boję się, że znowu wyjdzie mi psychopatia... Stwierdzili mi zespół Aspergera (całościowe zaburzenie rozwoju, rodzaj autyzmu) w specjalnym ośrodku ponad 11 lat temu. Jak byłem dzieckiem, to zdarzało mi się kraść, zwłaszcza członkom rodziny, żeby kupić sobie np. chipsy. Często kłamałem, zwłaszcza dla zabawy. Teraz nie robię tego, bo to grzech. Dokuczałem dziewczynom w dzieciństwie, bo nie chciały być moimi partnerkami. Mam straszną nerwicę natręctw i zaburzenia typu schizofrenii. Nie mogę patrzeć np. na zarzynaną świnię, bo to zbyt drastyczne, tym bardziej nie mógłbym patrzeć na okrutne mordowanie człowieka. Mimo wszystko pamiętam, że do ok. 16 r. ż. nie uczyniłem niczego złośliwie.

Myślę, że część psychopatów może mieć jakąś formę autyzmu. Tacy będą dziwaczni, nieadekwatni społecznie. Sam Hans Asperger nazwał opisane przez siebie zaburzenie "psychopatią autystyczną". Spotkałem się też z określeniem "zaburzenia schizoidalne okresu dzieciństwa". Mam raczej CZR, ZA, psychopatię autystyczną, zaburzenia schizoidalne (i/czy schizotypowe) zaczynające się w dzieciństwie aniżeli psychopatię czy socjopatię.
ODPOWIEDZ