Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Przepuklina rozworu przełykowego

Forum dla osób, które chcą zapytać czy pożalić się z uwagi na jakiś inny problem zdrowotny.
Choćby problemy z kręgosłupem czy innymi sprawami, które również ci dokuczają.
A może chcesz zapytać o jakieś medyczne badanie, jak wygląda itp.?
Kretu20
Gość

8 maja 2015, o 22:35

Potwierdzam, też byłem wielce chory moja kartoteka badań jest grubości 2cm. Kiedyś nawet dostałem diagnoze nowotworu Obrazek m.in przez to wpadłem głębiej w nerwice. Podałem takie objawy i tak nakręciłem lekarke że mi przytakneła. Kiedyś sie ockniesz sam zobaczysz :DD. Oprócz wydanej kasy liczonej w tys nic mi nie jest i w sumie nie było.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

9 maja 2015, o 11:15

Victor pisze:A co tu odpisywać Sasuke, masz hipochondrię, robiąc wkoło badania i szukając naprawdę już dziwów na cudów robisz sobie dalej hipochondrię.
Dla mnie to jest oczywiste, dla ciebie też kiedys się pewnie stanie :)
Jak już to moze masz podrazniony żołądek i jelita nadmiarem kwasu i gazów przez to oraz ogólnie lękami, bo hipochondria i biegnięcie do ambulatorium to jest forma lęku Sasu ;)
Kuźwa Vic , ale skąd ja mam wiedzieć czy to aby na pewno hipo ? A może akurat coś ? Tak silne objawy , dobra , może serio się im trochę dziwie bo one są tak cholernie mocne i dziwne , tu nie chodzi tylko o szybkie bicie serca , czy spocone ręce , ale takie bóle , i nikt się tu na nie skarży .. A ja ? Ja na bieżąco :( Serio nie mam lęków , natrętów , to było dla mnie najłatwiejesze ,ale te ciągle bóle różnych narządów i w ogóle to jest masakra ..
Kretu20 pisze:Potwierdzam, też byłem wielce chory moja kartoteka badań jest grubości 2cm. Kiedyś nawet dostałem diagnoze nowotworu Obrazek m.in przez to wpadłem głębiej w nerwice. Podałem takie objawy i tak nakręciłem lekarke że mi przytakneła. Kiedyś sie ockniesz sam zobaczysz :DD. Oprócz wydanej kasy liczonej w tys nic mi nie jest i w sumie nie było.

O jeb potwierdziła CI ,że nowotwór bez zbadania Cię :O ? Wiesz ,że za to możesz dostać odszkodowanie ?

No ja już wydałem parę tysięcy na badania ...


Mam jeszcze takie pytanie , nie ukrywam wczoraj troszkę popiłem , ale za to wiecie co ? Dobrze się bawiłem , poszedłem na miasto , na rynek , na rynku piwko z kolegami itp. No i dziś rano wstaje , próbuje wstać a mnie boli jak cholera w prawym boku w miejscu załączonym na obrazku , jak siedzę ,albo stoję to tylko troszkę boli ,ale jest to straszny ból , który w każdej chwili może się przerodzić w większy , ale za to jak kaszlę , albo się naciągne tzn. próba wstania z łóżka albo coś to mnie tak kłuje i boli , masakra , jakbym tam coś miał takiego dziwnego :( Albo jak się napnę sam to też boli i kłuje masakra . Czy to woreczek żółciowy albo wyrostek ? Trzustke miałem badaną jakiś czas temu i było spoko , i wątroba raczej też .
Pytam bo tego się serio boję ;( Dziwny ból ...

Zapomniałem o obrazku , więc w tym czerwonym kole mnie boli ,czasami ból się przemieszcza a w tym niebieskim to boli najbardziej :///

Obrazek

P.S. to nie mój brzuch , tylko znaleziony w internetach
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

9 maja 2015, o 12:29

mrrrr fajny owłosiony brzusio..wrał :twisted: . Sasuke zabić Cie to mało normalnie:D:D Jak jak 'miałam' raka...a było ich wiele..jajnika, piersi, mózgu, wątroby...to za kazdym razem bolała mnie akurat ta czesc ciała..w momencie kiedy przestawałam na tym sie skupiac, bol mijal.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

9 maja 2015, o 19:22

munka pisze:mrrrr fajny owłosiony brzusio..wrał :twisted: . Sasuke zabić Cie to mało normalnie:D:D Jak jak 'miałam' raka...a było ich wiele..jajnika, piersi, mózgu, wątroby...to za kazdym razem bolała mnie akurat ta czesc ciała..w momencie kiedy przestawałam na tym sie skupiac, bol mijal.
Kochana munko ,ale serio to może boleć aż tak bardzo ?
Ja normalnie przy chodzeniu , kaszlaniu czuje mega ból , a jak leże i o tym nie myślę to delikatny ból , powiedzcie mi czy to może być coś innego w tym miejscu a nie np.zapalenie wyrostka ,które grozi śmiercią.

Ten ból nie mija , nawet jak nie myślę , już nie wiem co mam zrobić ,czy znowu jechać na ambulatorium , co to może być ? :(
Czy paracetamol uśmierzy mój ból ?

-- 9 maja 2015, o 18:22 --
Co o tym myślicie bo chciałem jechać do kina ale nie mogę oddalać się od szpitala za daleko w razie czego: (
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 maja 2015, o 19:52

Idź Sasuke do kina, w kinie mają wyjście ewakuacyjne i w razie co Panowie z pogotowia szybko dotra do ciebie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
usunietenaprosbe
Gość

9 maja 2015, o 19:53

Sasuke, po co Ci szpital. Ludzie mieraja na raka, a Ty chcesz im zajac miejsce przez atak paniki.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

9 maja 2015, o 20:11

Victor pisze:Idź Sasuke do kina, w kinie mają wyjście ewakuacyjne i w razie co Panowie z pogotowia szybko dotra do ciebie :)
Ej no , ale ja nie chce żeby po mnie przyjechali wolałbym jechać o własnych siłach żeby nikt nie widział , Victor co myślisz czy jest to możliwe żeby tam na tym załączonym obrazku bolało mnie coś tak mocno przy kaszlu , chodzeniu i w ogóle oprócz wyrostka albo woreczka żółciowego ? Powiedz ,że to może być naciągnięte albo coś , to będzie dużo lepiej ..
Divam pisze:Sasuke, po co Ci szpital. Ludzie mieraja na raka, a Ty chcesz im zajac miejsce przez atak paniki.
To nie chodzi o atak paniki tylko o ewentualne zapalenie wyrostka robaczkowego ,który może doprowadzić do powikłania w postaci zapalenia otrzewnej i niechybnej śmierci w męczarniach ...

Dodam ,że mam również mocne parcie na pęcherz tak jakby wyrostek wchodził na pęcherz ..
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 maja 2015, o 20:57

Ile razy mnie coś boli tam, gdzie pokazałeś na obrazku, szczególnie jak się opcham czymś, a co dopiero w nerwicy , w stanach napięcia i wyczuleniu. Victor ma rację, idz do kina i nie cuduj, jesli cokolwiek kiedykolwiek stanie Ci się ze zdrowiem, dzwonisz po karetkę, to nie jest plama na honorze, jest to prawo które przysługuje każdemu obywatelowi. Jesteś więc bezpieczny, bo jeśli cokolwiek się będzie działo, to znajdzie się wyjście. Po prostu idź do tego kina i skup się na filmie. Może się okazać, że Ci przejdzie już dzięki temu, chyba, że wpadniesz na pomysl by analizować swoje zdrowie, zamiasy patrzeć w ekran. Plus, przy zapaleniu wyrostka jest temperatura. Jak będziesz mieć takie objawy kilka dni, to wtedy zacznij się martwić, a na razie daj swojemu ciału jakiś kredyt zaufania. Ono żyje, nie przyjmuje każdej rzeczy jak robot ze sztucznego tworzywa- wpływa na nie jedzenie,picie, alkohol, zmęczenie, napięcie, niestrawność, itd. Trzeba zachować jakąś logikę, tzn nie bagatelizować, ale też przyjrzeć się objawom, obserwować je z jakąś racjonalnością.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

10 maja 2015, o 02:33

Ciasteczko pisze:Ile razy mnie coś boli tam, gdzie pokazałeś na obrazku, szczególnie jak się opcham czymś, a co dopiero w nerwicy , w stanach napięcia i wyczuleniu. Victor ma rację, idz do kina i nie cuduj, jesli cokolwiek kiedykolwiek stanie Ci się ze zdrowiem, dzwonisz po karetkę, to nie jest plama na honorze, jest to prawo które przysługuje każdemu obywatelowi. Jesteś więc bezpieczny, bo jeśli cokolwiek się będzie działo, to znajdzie się wyjście. Po prostu idź do tego kina i skup się na filmie. Może się okazać, że Ci przejdzie już dzięki temu, chyba, że wpadniesz na pomysl by analizować swoje zdrowie, zamiasy patrzeć w ekran. Plus, przy zapaleniu wyrostka jest temperatura. Jak będziesz mieć takie objawy kilka dni, to wtedy zacznij się martwić, a na razie daj swojemu ciału jakiś kredyt zaufania. Ono żyje, nie przyjmuje każdej rzeczy jak robot ze sztucznego tworzywa- wpływa na nie jedzenie,picie, alkohol, zmęczenie, napięcie, niestrawność, itd. Trzeba zachować jakąś logikę, tzn nie bagatelizować, ale też przyjrzeć się objawom, obserwować je z jakąś racjonalnością.
Dziękuje kochane ciasteczko .

Właśnie mnie też okresowo bolało w tych miejscach i to od paru lat ,ale nie tak mocno i nie zwracałem wtedy na to aż takiej uwagi .
Niestety zawaliłem znowu , dziewczyna cały tydzień w szkole i w pracy i w sobote musiała ze mną leżeć w łóżku i słuchać jak stękam z bólu , bo mi się nasiliło tak aż na mnie poty wychodziły czułem jakbym miał gorączkę ,ale miałem 36.7 tylko . Co ciekawe poleżałem tak z 2 godziny i trochę mi zelżało ,ale i tak przy ruchu mnie bolało i boli do nadal i nie wiem co mam robić , wyrostek może pęknąć do 24 h i po ptakach , więc nie wiem .. Zobaczymy czy się obudzę rano , i jak będzie bo jak będzie taki ból to chyba nie ma żadnego innego wyboru jak szpital co o tym myślisz ? Na plus jest to ,że nie mam wymiotów ani nudności i temperatury ,ale ból jest nie do zniesienia :buu:

Jeszcze jak wychodziliśmy to dziewczyna zbladła , zaczeło jej kołatać serce i być duszno , była cała zlana potem i jak sama to nazwałą powiedziała ,że to "atak nerwicy " , czaicie to ? Fakt ,że ze mną ma przejścia już przez ten rok i w jej rodzinie trochę się pomieszało , ale żeby u niej nerwica ?
Zna nasze forum tzn. z moich opowiadań i techniki , więc szybko sobie poradziliśmy , po prostu przesiedziała to i jej przeszło . Co mogę zrobić żeby jej ta szmata nie dopadła ? Dość tego ,że mi rujnuje życie i cierpię każdego dnia , nie chce żeby ona chociaż jeden dzień czuła się tak jak ja przez ten cały rok :buu:
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

10 maja 2015, o 12:07

tak, moze bardzo bolec.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

10 maja 2015, o 19:29

Nie zamnęczaj chłopie ciągle tej swojej panny tymi swoimi objawami "śmiertelnymi", bo może też to wkoło przezywa i zaczyna juz zwarać uwagę czy ci nic nie będzie.
Wsparcie to jedno ze strony partera bez problemów emocjonalnych ale siedzenie ciągle w tym bierne to inna para kaloszy.
Jeszcze stresy w życiu to wiadomo, że nerwy mogą siadać.
Bierz się chłopie za hipochondrię, wiesz skąd wiadomo, zę ją masz?
Stąd, że mówisz, ze przepona wchodzi ci na żołądek a pęcherz na woreczek ;) oraz stąd
Sasuke pisze: Co o tym myślicie bo chciałem jechać do kina ale nie mogę oddalać się od szpitala za daleko w razie czego: (
Nie z każdym bólem czy sygnałem ciała waruje się pod drzwiami szpitala.
Do tego stale skaczesz z jednego narzadu na drugi, a wkoło badania masz prawidłowe, czyli generalnie mówiąc gówno ci jest.
Jak czułem ucisk w pachwinie przez 4 tygodnie to po 2 minutach badania wiedziałem, ze to przepuklina, jak czułem miesiąc kłucie z prawej strony to po 2 minutach badania wiedziałem, ze mam kamien na woreczku.
Rozumiesz?
Problemy wychodza w badaniach ale na badania nie lata się codziennie jak tylko coś zakłuje czy zaboli.

A co do ciągłych obaw o zdrowie trzeba zacząc odpuszczać i wprowadzać w to więcej logiki i racjonalności, bo jesteś na forum zaburzeni.pl a nie chirurgia.com i my tu chcemy żebyś wyszedł z krzywego lekowego myslenia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

12 lipca 2015, o 12:30

Victor pisze:Nie zamnęczaj chłopie ciągle tej swojej panny tymi swoimi objawami "śmiertelnymi", bo może też to wkoło przezywa i zaczyna juz zwarać uwagę czy ci nic nie będzie.
Wsparcie to jedno ze strony partera bez problemów emocjonalnych ale siedzenie ciągle w tym bierne to inna para kaloszy.
Jeszcze stresy w życiu to wiadomo, że nerwy mogą siadać.
Bierz się chłopie za hipochondrię, wiesz skąd wiadomo, zę ją masz?
Stąd, że mówisz, ze przepona wchodzi ci na żołądek a pęcherz na woreczek ;) oraz stąd
Sasuke pisze: Co o tym myślicie bo chciałem jechać do kina ale nie mogę oddalać się od szpitala za daleko w razie czego: (
Nie z każdym bólem czy sygnałem ciała waruje się pod drzwiami szpitala.
Do tego stale skaczesz z jednego narzadu na drugi, a wkoło badania masz prawidłowe, czyli generalnie mówiąc gówno ci jest.
Jak czułem ucisk w pachwinie przez 4 tygodnie to po 2 minutach badania wiedziałem, ze to przepuklina, jak czułem miesiąc kłucie z prawej strony to po 2 minutach badania wiedziałem, ze mam kamien na woreczku.
Rozumiesz?
Problemy wychodza w badaniach ale na badania nie lata się codziennie jak tylko coś zakłuje czy zaboli.

A co do ciągłych obaw o zdrowie trzeba zacząc odpuszczać i wprowadzać w to więcej logiki i racjonalności, bo jesteś na forum zaburzeni.pl a nie chirurgia.com i my tu chcemy żebyś wyszedł z krzywego lekowego myslenia.

Dzięki Viktor za odpowiedź , przepraszam ,że dopiero teraz ,ale jakoś tak nie miałem weny , także bóle żołądka itp. już mnie raczej nie dotyczą , czasami przyjdzie ,ale to nie już taki ból jak kiedyś , a nawet jak jest taki mocny to trudno , ide dalej .

Chciałem was zapytać , nie tworząc nowego tematu , czy ktoś tu ma astmę albo drażnią go strasznie środki chemiczne (kosmetyki , płyny do mycia naczyń itp.) i czy ma na to jakiś sposób , bo pod wpływem tych bodźców , zwęża mi się automatycznie oskrzela , i się duszę (i jest to realne , potwierdzone przez lekarza ) , tak samo mocny stres , lub inne bodźce sprawiają ,że oskrzela mi się zwężają prowadząc do realnej duszności :// Mam ventolin , biorę clatrę i milucante (nie wiem jak się to pisze ,a nie chce mi się sprawdzać xd) i dodatkowo ostatnio podczas mocnych duszności dostałem Clemastin , ja astmatykiem ,alergikiem byłem od niemowlaka , ale potem niby wyrosłem , a teraz mi wróciło pod wpływem silnych bodźców stresowych lub po prostu mocniejszego wyczulenia (chociaż pamiętam ,że zawsze drażniły mnie środki chemiczne) . Czemu dla mnie teraz jest to takie ważne ? No mianowicie dlatego ,że ... nie było mnie tu tydzień i nikt nie wie .. CHODZĘ DO PRACY JUŻ TYDZIEŃ !!!!!!!!! Przełamałem lęk przed jazdą z kimś nieznajomym daleką trasę (ale połamaniec :P ) Pracuje jako kierowca (nie raz już prawie mdlałem przed kierownicą, nie wiedziałem gdzie jestem , słabo mi się robiło , czułem taką duszność ,że myślałem ,że to już koniec i paliło mnie w klatce piersiowej jak nie wiem) , było gorzej , lepiej , gorzej , lepiej , ale powiedziałem ,że ta na krowie kopytko nigdy nie zabierze mi już więcej z mojego życia , choćbym na prawdę miał umrzeć, wreszcie zacząłem porzucać tą kontrolę , tylko życie mi uprzykrza ta astma zasrana , i nawet lekarka powiedziała ,że jak muszę czasami jeździć do jakiegoś punktu chemicznego , to mam darować tą pracę , ale niestety ja jej nigdy nie rzucę , tyle czasu na to czekałem z dziewczyną , to jest nasz wspólny sukces i LUDZI Z FORUM ! Divovica i wszystkich pomagaczy (szczególnie ciacho ,którą męczyłem po nocach xd)
Dobra ,ale to nie temat "odburzony" (jeszcze :P )
Więc czy ktoś ma sposoby na środki chemiczne ? Na wysiłek fizycznych podczas astmy , takich duszności ?

I taka mała wstawka , wczoraj spędziłem cudownie dzień w katowicach (tłumy ludzi) trochę mnie odrealniło od tego tłumu, ale się nie dziwie jak żyjesz cały czas z dnia na dzień i sam widzisz co się z Tobą dzieje ,a teraz dostrzegam ten większy świat :)
I siedzieliśmy w restauracji i nagle zdrętwiała mi calutka lewa ręka , nie czułem pulsu , czułem ,że mdleje ,odchodzę z tego świata , czy to był spontaniczny atak paniki ? Czy raczej tak mocno mnie odcieło ? (ale nie było powodu , bo na prawdę było super ! )
Po prostu taki atak z dupy ? Troszeczkę się wystraszyłem , no ,ale kurcze , nie uciekłem, przesiedziałem i byłem dumny :)
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

12 lipca 2015, o 13:20

to super Sasu! ;) prawa zawsze jest trochę przerywnikiem od tego całego zaburzeniowego świata w którym żyjemy ( do czasu aż zaczyna się nudzić :D)
astma ma to do siebie, że może się zaostrzać, z pewnością. Ale możliwe, że u Ciebie jest to wyczulone już tak, że na każdy zapach reagujesz skurczem oskrzeli ( lub czymś podobnym - nerwicowym). Sposobów generalnie na to nie ma, prócz brania leków i unikania alergenów ;p

A z tą ręką - nerwicowe jak cholera! Lęk chciał żebyś zwrócił na niego uwagę no i masz :D Ja pamietam, że jak już było lepiej, mniejsze odrealnienie itd to zaczęło dzwonić mi w uszach i... dostałam paniki... Ale to takiej, że myślałam, że zejdę. A to wsxzystko przez moją głupotę, bo dryndało mi dłużej niż zwykle a ja jak zwykle byłam wyczulona i już myślałam, że tracę słuch, że będzie tak cały czas itd..
Teraz też czasami jak coś mi się robi ( czyt. skurcz, dzwonienie, mrowienie etc) to dłużej to przeżywam, niż jakbym nerwicy nie miala, ale z jedną różnicą - sprowadzam się wtedy na ziemię i mówię, że to nie trwa wieczność i przejdzie za moment ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

12 lipca 2015, o 15:05

Twoim podstawowym błędem ( ktory swiadczy o tym, ze nie akpetujesz zaburzenia, nie porzucasz kontroli) jest to, ze pojawia sie objaw i od razu lecisz na forum i pytasz sie 'co to?' itd. szukasz uspokojenia..a to na pewno nie jest lekarstwem na nerwice. Tym tylko pogłębiasz swoj stan. Kazdemu czasem dretwieje reka, i co z tego?
Sara0882
Świeżak na forum
Posty: 1
Rejestracja: 1 października 2015, o 23:31

1 października 2015, o 23:50

Sasuke, czy robiłeś jakiekolwiek badanie, które mogłoby wykluczyć przepuklinę rozworu przełykowego? Ja na początku odczuwałam zgage, po miesiacu nocne bole zoladka, oczywiscie standardowo wszyscy wokol wmawiali mi, ze to nerwica :/ a ja wiedzialam, ze przepuklina, poniewaz doszly do tego bole w klatce piersiowej, uczucie cofania sie czegos do gardla nawet na czczo, nawalanie pikawy, a za tym szlo zero snu bo jak tu zasnac jak glowa pulsuje. Po zrobieniu rtg gornego odcinka przewodu pokarmowego ooczywiscie wyszla spora przepuklina. Takie objawy sa charakterystyczne, a ludzie udzielajacy sie tu nie maja pojecia co to za męka. Rozumiem, ze jak was cos kiedykolwiek zabolalo to zganialiscie to na nerwice i olewaliscie? Powodzenia Sasuke.
ODPOWIEDZ