Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
lęk przed brakiem myśli lękowych
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 2 kwietnia 2017, o 16:55
Witam. nie umiem sobie poradzić z uczuciem pustki w głowie.Są momenty ze nagle uswiadamiam sobie że nie analizuję siebie,nie mam dialogu w głowie i przychodzi takie uczucie pustki ze zaczynam miec lęk.Strasznie mnie to dołuje bo dociera do mnie ze z tego w moim przypadku nie da się wyjsć.Co to do cholery jest ,tak bardzo przyzwyczaiłam się do uspakajania siebie swoimi dialogami ze nie umiem inaczej mysleć??helpp
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Padłam jak zobaczylam temat przegielas po prostumisia102 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 17:45Witam. nie umiem sobie poradzić z uczuciem pustki w głowie.Są momenty ze nagle uswiadamiam sobie że nie analizuję siebie,nie mam dialogu w głowie i przychodzi takie uczucie pustki ze zaczynam miec lęk.Strasznie mnie to dołuje bo dociera do mnie ze z tego w moim przypadku nie da się wyjsć.Co to do cholery jest ,tak bardzo przyzwyczaiłam się do uspakajania siebie swoimi dialogami ze nie umiem inaczej mysleć??helpp
A teraz tak powaznie
ludzie bez nerwic na codzien nie maja ciaglych skrajnych emocji,dziwnych dialogow czy uczuc po prostu cos robia i tyle zajmuja sie sprawami w zyciu realnym i nie bardzo maja czas na to by sie skupiac - Czy czuja czy tez nie Takze wyluzuj po prostu normalnie funkcjonuj,bo to znow nerwicowe zaczyna byc bo nie mam lekow to cos jest nie tak Ciesz sie z tego
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Dokladnie, po prostu to przyzwyczajenie do ciaglej analizy, tez tak miałam i miewam jeszcze czasami. Ale spokojnie, i to zejdzie tak naprawde każdy nerwicowiec musi na nowo nauczyć sie zyc bez potrzeby ciaglej analizy i lęku.N-e-r-w-u-s pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:31To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
Ja miałam wręcz tak,ze jak lęk schodzil i wylaczal sie w glowie ten cały dialog i ciagle budowanie myśli alternatywnych do myśli lekowych to nagle zastanawiałam sie ze moze jednak te myśli to prawda i musze do nich wrócić i zaś wpadalam w bledne kolo analizowania. Ale to schodzi z czasem, bo zaczynasz sie przyzwyczajać do normalności wiec identycznie jak u Ciebie. Jak masz juz ten etap to jest naprawde dobrze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Mi jak mijają myśli to dziwnie sie czuję z jednej strony to spoko, ale z drugiej boje się ze bez tych myśli nie utrzymam kontroliOlalala pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:43Dokladnie, po prostu to przyzwyczajenie do ciaglej analizy, tez tak miałam i miewam jeszcze czasami. Ale spokojnie, i to zejdzie tak naprawde każdy nerwicowiec musi na nowo nauczyć sie zyc bez potrzeby ciaglej analizy i lęku.N-e-r-w-u-s pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:31To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
Ja miałam wręcz tak,ze jak lęk schodzil i wylaczal sie w glowie ten cały dialog i ciagle budowanie myśli alternatywnych do myśli lekowych to nagle zastanawiałam sie ze moze jednak te myśli to prawda i musze do nich wrócić i zaś wpadalam w bledne kolo analizowania. Ale to schodzi z czasem, bo zaczynasz sie przyzwyczajać do normalności wiec identycznie jak u Ciebie. Jak masz juz ten etap to jest naprawde dobrze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 2 kwietnia 2017, o 16:55
Bardzo dziękuję za dobre słowo Dokładnie ten brak dialogu powoduje ze tracę kontrolę nad myslami i przychodzi bummmm ,totalne zaskoczenie i znowu nie wiem co się dzieje ,lęk i szybkie uspakajanie i znowu dialogi.Nie rozumiem tylko ze jezeli przez chwilę wracam do normalnosci w mojej głowie to skąd ten nagły lęk.Strach przed utratą kontroli??juz się gubię w tym analizowaniu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 2 kwietnia 2017, o 16:55
Wczoraj przeczytałam wypowiedz Pani psycholog,ze czas zaburzenia działa bardzo na naszą niekorzyść,gdyż nabieramy nawyków lękowych konkretnie nasza podswiadomość koduje takie wzorce myslenia.Strasznie mnie to dobiło bo walczę z tym juz 5 lat
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Dokladnie tak, to jest lęk przed utrata ILUZORYCZNEJ kontroli.misia102 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 20:15Bardzo dziękuję za dobre słowo Dokładnie ten brak dialogu powoduje ze tracę kontrolę nad myslami i przychodzi bummmm ,totalne zaskoczenie i znowu nie wiem co się dzieje ,lęk i szybkie uspakajanie i znowu dialogi.Nie rozumiem tylko ze jezeli przez chwilę wracam do normalnosci w mojej głowie to skąd ten nagły lęk.Strach przed utratą kontroli??juz się gubię w tym analizowaniu
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Jak ja wychodziłam pierwszy raz z nerwicy to też tak na początku "normalności" miałam. Zdrowiejesz i się tego już z przyzwyczajenia boisz. To normalne. Ignoruj to i minie. Ciesz się, bo jesteś na finiszu.
U mnie niestety nerwica wróciła ale ja brałam leki i jak sie okazało że funkcjonuje normalnie to je odstawiłam (za szybko wg psychiatry, bo po 3-4msc). Było ok przez 2 miesiące i nerwica wróciła. Słabsze lęki ale znowu agorafobia pełna gęba. Więc... wracam do leków żeby zwalczyć i wyciszyć ta okropna agorafobie i wrócić do pracy. Ale tym razem mam zamiar nie polegać tylko na lekach ale też pójść na psychoterapię i przede wszystkim sama nad sobą pracować. Mam nadzieję, że teraz sie uda. Także uspokajam, że to nie musi wrócić ja mam na własne życzenie nawrót.
U mnie niestety nerwica wróciła ale ja brałam leki i jak sie okazało że funkcjonuje normalnie to je odstawiłam (za szybko wg psychiatry, bo po 3-4msc). Było ok przez 2 miesiące i nerwica wróciła. Słabsze lęki ale znowu agorafobia pełna gęba. Więc... wracam do leków żeby zwalczyć i wyciszyć ta okropna agorafobie i wrócić do pracy. Ale tym razem mam zamiar nie polegać tylko na lekach ale też pójść na psychoterapię i przede wszystkim sama nad sobą pracować. Mam nadzieję, że teraz sie uda. Także uspokajam, że to nie musi wrócić ja mam na własne życzenie nawrót.