Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problemy ze stresem, nerwami i atakami paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

20 marca 2017, o 18:18

Hej :) Mam ostatnio taki problem, od jakiegoś czasu. Chodze ciągle zestresowany, praktycznie jak mam gdzieś wyjść ciągle czuje stres. Jestem bardzo nerwowy. Czuje jak on narasta, narasta i czuje jak nadchodzi panika. Wtedy jest taki charkatersytyczny moment, najwyższy punkt napięcia i czuje że albo będzie panika albo uda mi sie jakoś ją powstrzymać. No i bardzo często ją powstrzymuje, boje sie tego jeszcze. I tu moje pytanie co mam robić z takim stresem i tą nerwowością, czuje jak to we mnie siedzi i sie męcze. Czasem przychodzi rozluźnienienie i chwile potem znowu jestem nerwowy, spiety i ten stress.. i tak na zmiane:/ Czy mam stosować niereaktywność tak jak przy lękach czy jakoś sie uspokajać. W momencie paniki NIE MAM deralizacji, tylko występuje u mnie przyspieszone tętno i straszne kołatanie serca i taki ból w klatce piersiowej.
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

20 marca 2017, o 21:16

Czy obecnie bierzesz jakieś leki?,jeśli nie opcjonalnie polecam przez,krotki okres sie nimi wspomóc.
Druga sprawa,to chcialbym wiedzieć czy trzymasz sie diety.Jest to bardzo istotne,jesli chodzi o skoki napięcia w organizmie,bo u mnie bylo duzo kawy,przez lata,fajki,alko i zero magnezu.
W temacie 'ataku'powiem ci to,co gość po fachu,powie praktykantowi.Jeśli najdzie cie atak,oddaj sie i nie walcz,bo obojętnie jaki opor bedziesz stawiał,to szybciej nie przejdzie.By wyjść z stanu zaburzenia,najpierw musisz go zaakceptować.Potem,wazna kwestią jest,bys zrozumiał ze te ataki,chocby nie wiem jak straszne byly,nie zrobia ci nic.Masz na to gwarancje tych,co siedzą w tym od lat i sa cali.Im wcześniej tym lepiej,polecam zająć sie praktykowaniem'uwaznosci',by w samemu wyciszyć sie,rozluźnić i zrelaxowac.Jesli masz więcej pytań to pisz,a jak nie to dzialaj! :grr: szcz> boszkoda czsu na to gówno,jakim jest nerwica. ;witajka
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

20 marca 2017, o 21:43

Jeśli chodzi o leki to w gorszych chwilach biore xanax ale bardzo rzadko, do tej pory tylko kilka razy go tylko brałem. Kawy nie pije, alko też nie, fajek róznież nie. Biore magnez, potas oczywiście :) Okej, dzięki za rady, bede działać :D
Awatar użytkownika
Lukaaa
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23

24 marca 2017, o 15:11

Ja jak mi napiecie roslo i czulam uderzenia goraca i slabo mi sie robilo to sobie powtarzalam "Spokojnie masz nerwice to tylko panika ona nie jest grozna dla zdrowie to tylko nic nie znaczace pierdoly ze strony organizmu :D uspokoj sie oddychaj zaraz to minie jak zawsze :D " I tak sie uspokajalam :D
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

24 marca 2017, o 16:26

Przez kilka ostatnich dni strasznie mnie męczy stres, nie chodzi o to jak dlugo on jest ale ze jest taki mocny. Czuje to tak jakby w okolicach serca, takie uczucie jakby te nerwy tam juz byly tak wrazliwe i wyczulone i takie dziwne uczucie podczas tego stresu. Mieliscie podobnie??
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

24 marca 2017, o 16:49

Ja z bolącym sercem i zdrętwiałą od tego ręką (leworęczny jestem) całe mieszkanie pomalowałem, będziesz żył ;)
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

24 marca 2017, o 17:00

Spoko :D Ale strasznie to upierdliwe uczucie jest. Tak jakby te nerwy były podrażnione przez stres i czuje sie cały rozpalony ale to chyba normalne :D
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

24 marca 2017, o 21:17

Czemu jesteś taki zestresowany?
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

24 marca 2017, o 21:37

marianna pisze:Czemu jesteś taki zestresowany?
Podbijam pytanie!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

24 marca 2017, o 21:42

Nie wiem :/ Rano bardzo czesto sie budze i juz czuje stres. Zaczne cos robic i on spada. Ale później on wraca. Może stresuje sie tymi atakami paniki. Nie potrafie powiedzieć. Na pewno boje sie kolatan serca przy panice.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

24 marca 2017, o 22:31

Nie no, musi byc jakaś przyczyna, obawa, może stresowa sytuacja w zyciu.
To ważne żeby sobie zdać sprawę z tego co wywołuje u nas nerwicę.

O serce w panice sie nie bój, ja jestem już dosyć stara i z sercem miałam problemy
z nerwów licząc razem to z.... 15 lat, tylko że wtedy nie było tego forum...:)
Nigdy nic mi sie od tego nie stało, a naprawdę dzialo mi sie chyba wszystko co możliwe w nerwicy.
Kiedys czytałam art kardiologa, specjalnie napisany dla nerwicowców, i tłumaczył on tam
żeby nie bać się tych potykań, szybkiego moecnego bicia serca w nerwicy to to jest bardziej nasze
subiektywne odczucie w panice niż realna zmiana pracy serca. Poza tym pisał że nerwicowcy
muszą pamiętać przy tym że serce to nawiększy o najmocniejszy mięsień w ciele i nerwica nie jest
dla niego zagrożeniem. Ponad to najwazniejsza sprawa, od ataków paniki jeszcze nikt nie umarł:)
Atak paniki odczuwany przez nas jako coś nieprzyjemnego tak naprawdę jest wyładowaniem się
napięcia i emocji i służy nam a nie szkodzi.
Dlatego czasem terapia polega na tym że te ataki sie przezywa w gabinecie z terapeutą
aż pacjent nie kapnie się że to dla niego w ogóle nie groźne zjawisko;)

-- 24 marca 2017, o 23:31 --
rzadko ale bywa że wpadne w taki stres, że faktycznie czuje sie lękowo, jakby przed atakiem paniki.
Ale ja doskonale wiem że to kiedy sie na cos uprę, kiedy robie soebie presję z jakiegos powodu.
Wtedy mowie stop, zastanawiam sie nad tym co robie, co mysle o danej sytuacji, czy to cos da jesli
będę sie tak napinac na jakis temat. Dzień dwa i wracam do normy.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Adas94
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 12 marca 2017, o 17:07

24 marca 2017, o 22:35

Hmm dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłaś. Ale i tak w koncu musze sie zmierzyc z tymi atakami paniki, może to jest tak ze jak sie temu opieram, stres sie przez to nawarstwia i mam potem też takie nieprzyjemne uczucie jakby mi te nerwy/stres drażniły to serce.
Raagnarr
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 19 lutego 2017, o 18:23

25 marca 2017, o 01:17

Na pewno skupianie uwagii na sercu nie pomaga. To co karmisz - rośnie :) Niewałem kiedyś 4-5 ataków paniki w ciągu dnia. Byłem wykończony, serce wariowało, sił nie miałem na nic. Ale wtedy nie byłem świadomy co mi dolega. Bałem się że to coś poważnego. Badania i to że żyłem uświadomiły mi że to nie problem z ciałem. Wraz ze wzrostem świadomości, psychoterapią, pracą nad sobą, samodyscypliną i podejściem że ja nic nie muszę - tak się teraz czuję, nie zmienię tego a wszystko co teraz przeżywam to droga do samodoskonalenia, spowodowało powolną poprawę sytuacji. Walczę jeszcze z agorafobią, której się nabawiłem w toku tych ataków paniki. Ale tu też wiem że to tylko nerwica, żadna choroba (czy to serce, nerki czy cokolwiek) nie powoduje lęku przed wyjściem więc to siedzi w głowie. Myślę że nerwica to taki sygnał, że coś trzeba w życiu zmienić. Wiem że to nie łatwe ale trzeba zacząć akceptować, dopuszczać i nie walczyć z lękiem i objawami, wtedy będą powoli puszczać. W moim przypadku zmiana podejścia spowodowała znaczną poprawę. Serce się uspokoiło, nie mam jazd codziennie, jest zdecydowanie lepiej. Oczywiście, że nie jest pięknie i uroczo ale na to potrzeba czasu... ile? Lepiej tego nie określać. Trzeba po prostu dać SOBIE czas :) Akceptacja i zmiana nastawienia mi pomogły. Zaczynam trening autogenny. Fajna sprawa. Polecam wszelkie metody wyciszające, rozluźniające, skupiające uwagę. Pozdrawiam :)
Życie do wszystkich stoi otworem, ale nie do każdego tym samym :)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

25 marca 2017, o 06:07

To nieprzyjemne uczucie można mieć wszędzie, w sercu, nodze, głowie.
To normalka w nerwicy, ja bym do tego dorobiła jeszcze całą ideologię i historię choroby znając siebie;)
I to skutecznie przyciaga uwagę i powoduje że objaw trwa.
Z sercem można mieć przeróżne odczucia somatyczne, to co opisujesz, albo kłucie, lub tgz kamień na sercu - ciężar,
wrażenie że nie mozna złapać głebokiego oddechu itd.
Tak niestety z somatyką jest w nerwiczce ale przejdzie:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ