Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problemy ze snem a nerwica, wybudzenia, paraliż senny itp

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 grudnia 2013, o 02:31

Właśnie dlatego, że napisałaś na tym forum każdy od razu łapie się za głowę, ze benzodiazepiny ktoś bierze od 5 lat i to do tego miesza różne rodzaje, jeden na rano, drugi na sen.
Owszem ludzie biorą psychotropy przez dłuższy czas ale jednak rzadko tak długo benzodazepiny, jeśli już to inne leki, które nie powodują uzaleznienia takiego jakie moga powodować leki benzo, choć też się to oczywiście zdarza. Jednak dla mnie osobiście to tez "szok" żeby tyle czasu to brać. I nie dlatego, że to jest niespotykane ale jednak nie takie jak trzeba. Po prostu takich leków nie wolno tyle czasu brać żeby nie wiem co kto mówił.
Uszczerbek na zdrowiu to za duzo od razu powiedziane ale uzależnienie owszem a przede wszystkim już samo to, ze nie weźmiesz tabletki spowoduje, ze nie zaśniesz albo będziesz miała lęki. I ogolnie w sumie jesteś w tym samym punkcie co wtedy gdy zaczełaś te benzo brać. Bo nadal z demonami lęków i innych zmierzyć się musisz bez takich uspokajaczy, bo te leki to są tak zwane uspokajacze, brane doraźnie.
Przykro mi ze nie czujesz sie tu dobrze ale mysle ze takie reakcje na wiesci o braniu 5 lat benzodiazepin beda wsrod osob, ktore lecza zaburzenia lękowe. Bo to po prostu nie jest to w żadnym razie dobre.
I oczywiście rozumiem, ze to wszystko spowodowały lęki i problemy ale mimo wszystko są inne sposoby czy metody, które można wypracować.
Sa leki przecież antydepresyjne, które stosuje się antylekowo i nie uzalezniają w taki sposób jak benzodiazepiny, sa neuroleptyki, jest wiele innych leków. A przede wszystkim terapie, techniki relaksacji, przełamywanie się, nastawianie, działanie.
Byle nie benzo brane tak długi czas.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
vica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 14:18

15 grudnia 2013, o 14:20

Wojtku,ile masz lat? jeśi to zbyt osobiste pytanie nie musisz odpowiadać ...
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

18 grudnia 2013, o 18:22

24 vica.
Nie mialem nic zlego na mysli z tymz drowiem i nie chcialem Cie wystraszyc. Tak sie mowi jak ktos dlugo cos pije czy bierze czego sie nie powinno to jest taki epowiedzonko, "ten to ma zdrowie" :)
Po prostu benzo lepiej tak dlugo nie brac, a 5 lat to naprawde wydaje mi sie zbyt dlugi czas. Nie chce sie madrzyc bo wiem ze to sytuacja spowodowala ze to bierzesz ale naprawde benzo to nie wyjscie zadne. Wolalbym miec juz lęki niz brac to tyle czasu.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
vitaminac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 13 listopada 2013, o 14:09

26 stycznia 2014, o 11:39

Czy ktos poradzil sobie z tyn problemem bez leków ?
http://vitaminac.flog.pl/ moja odskocznia :)

http://znerwica.blogspot.com/

Czego Jaś się nauczył, tego Jan się może oduczyć.
Awatar użytkownika
Franczeska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 29 grudnia 2013, o 22:02

29 stycznia 2014, o 18:09

Podobno krótkie drzemki w ciągu dnia między 14-16 trwające 40 minut dają efekty :) Oglądałam kiedyś jakiś program na discovery i tak mi się przypomniało :D
To czego najbardziej pragniesz, znajduje się po drugiej stronie strachu
vitaminac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 13 listopada 2013, o 14:09

30 stycznia 2014, o 11:35

oj musiała bym się w pracy pod biurkiem położyć :D
http://vitaminac.flog.pl/ moja odskocznia :)

http://znerwica.blogspot.com/

Czego Jaś się nauczył, tego Jan się może oduczyć.
Awatar użytkownika
Franczeska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 29 grudnia 2013, o 22:02

31 stycznia 2014, o 16:23

A nie wybudzają Ciebie w nocy paraliże senne?
To czego najbardziej pragniesz, znajduje się po drugiej stronie strachu
Awatar użytkownika
agat90
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 7 lutego 2014, o 21:38

12 marca 2014, o 15:35

Hej,
jak pewnie większość z nas, mam objawy nerwicy i DD
Zapytać chciałam jedynie czy ktoś z was tez ma problemy z zasypieniem? Udało się komuś znaleźć jakiś super sposób na ten problem?
Wiem z czego to wynika u mnie... z natrętnych myśli o zwariowaniu i szpitalu psychiatrycznym i zagubieniu. Odczuwam to jako takie nadchodzące uczucia lęku, nie wiem jak opisać dokładniej...
Cały czas nachodzą mnie wątpliwości co do diagnozy, jak ruszyć z tym przerwaniem koła! Mam sporo przebłysków, ale za każdym razem jak go zauważę to włączam sobie lęk i myśli o DD...
Sen chyba pomógłby, ktoś ma rozkminione?

Z góry dzięki
Aga
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

12 marca 2014, o 16:28

Hej,
ja na początku miałem ogromne problemy z zasypianiem, bywało że nie spałem całą noc, albo zasypiałem o 5-6, na szczęście były to wakacje i nie musiałem iść do szkoły bo nie wiem co by wtedy było :P Byłem tak zesrany po prostu tymi stanami że nawet bałem się wstać z łóżka i iść do ubikacji. Potem z czasem się uspokoiłem, i wszystko wróciło do normy. Od pół roku gdzieś spię bardzo dobrze :D Pozdrawiam ! :P
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
agat90
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 11
Rejestracja: 7 lutego 2014, o 21:38

12 marca 2014, o 16:41

Dzięki mr. DD za odp, w jaki sposób się uspokoiłes?
Jakieś patenty czy ogólnie forum?
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

13 marca 2014, o 20:21

Hey Aga, jak juz wcześniej mr.DD napisał chyba trzeba trochę cierpliwości. Ja ponad miesiąc spałem po 3-4 godziny na dzień. Potrafiłem całą noc przeleźeć i oka nie zmruzyć. To była katorga bo wd dzień odbijało się z procentem. W moim przypadku też dopiero sen wrócił jak myśli i lęki lekko odpusciły. Nie wiem co poradzić, może ktoś inny ma jakiś dobry pomysł :D Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

14 marca 2014, o 15:54

Mnie ogólnie od dziecka koszmarny dręczą także ja czasami mam różny ten sen :) Chyba nie ma takiego mega patentu na dobry sen chyba jedynie jakaś spokojna dobra muzyka czy pozytywna przed snem i mała kolacja o odpowiedniej porze a tak chyba tylko cierpliwość aż trochę ten sen się uspokoi :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
bronx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 24 marca 2014, o 12:55

25 marca 2014, o 13:34

Ja tez mam problemy albo z zasypianiem albo spokojnym snem, z zasypianiem mam tak ze mimo zmeczenia oczy w trakcie zasypiania jak 5 zloty i tyle ze spania, leze potem i czasem tylko przez to wsluchuje sie w objawy... albo usne spie i mam nagle wybudzenia sie z uczuciem bezdechu, nigdy nie mialem tak i wiem ze to od mojego stanu psychicznego/ ziola jakos chyba na razie mi nie pomagaja ale w sumie zazywam je nieregularnie a czytalem ze ziola dzialaja jak regularnie codziennie je stosujemy.
Lady_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 24 marca 2014, o 09:54

27 marca 2014, o 11:50

Ehhh ten sen to największa zmora ...
Zawsze uwielbialam spać, drzemka po pracy , spanie o kazdej porze dnia i nocy w weekendy min. Do 10-11... A teraz to marzenie ...
Jak usnąć się jakoś uda to 4/5/6 pobudka z lękiem i pozniej męczenie się aby znowu przysznąć :/ to jest najgorsza rzecz na swiecie ... Jak sie przebudzam to płakać mi się chce z bezsilności ... Chce spać ale nie moge ...
Nie zapeszając 2 noc z Hydroxyzyną jest dobrze ... Budze się o tej 7 jak budzik zadzwoni i ku mojej uciesze chce spać dalej :D zobaczymy co weekend przyniesie :)
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

28 marca 2014, o 18:31

No z tym snem są często problemy ale ja na początku w sumie sporo spałem :) Teraz mam gorzej ze snem mimo że jest mi o wiele lepiej :D Ale też czasami cięzko mi przespać kilka dobrych godzin :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
ODPOWIEDZ