Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Potrzeba miłości :)

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

18 stycznia 2017, o 04:50

Ja zarówno nie chcę, jak i nie posiadam możliwości, by poczuć do kogoś miłość, mój mózg jest niezdolny do niektórych "uczuć wyższych".

Miłość, która wmawia coś, czego nie ma, głównie jest chyba w tzw. związkach toksycznych i w większości u kobiet, bo w takich związkach głównie kobiety korzystając właśnie z bzdur, które wmawia im miłość, usprawiedliwiają toksycznych mężczyzn. Ale nie powiedziałbym, że to jest podobne do nerwicy, w nerwicy myślenie logiczne nie kuleje, a w takiej miłości, w której wmawia ona coś, czego nie ma, często znacznie kuleje.
Awatar użytkownika
Paradais2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 8 grudnia 2016, o 22:28

22 stycznia 2017, o 22:23

Ja mówię o miłości partnerskiej w której jest bliskość i intymnosć, gdzie po prostu chcesz być z drugą osobą i przy okazji się wspieracie emocjonalnie.
A nie o tym że chcę być zależna od kogoś w codziennym życiu czy mieć toksycznego faceta. Bardzo uogólniłeś to, bo wiele kobiet ma świadomość swoich wyborów i potrzeb :)
Miłość to świetna rzecz :) Pod warukiem, że dobrze rozumiana przez obie strony.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

24 stycznia 2017, o 09:02

O toksycznych mężczyznach pisałem w nawiązaniu do posta emek16.

A swoją drogą ciekawe, że to w większości kobiety bronią miłości.
Patimka
Gość

24 stycznia 2017, o 09:38

Wiesz co to syndrom "Piotrusia Pana"?
Niedojrzałość emocjonalna u tego typu mężczyzn prowadzi do ciągłej ucieczki przed poważnym i odpowiedzialnym życiem.
Nie potrafi on zbudować trwałej i prawdziwie bliskiej więzi z drugą osobą, ponieważ nie jest zdolny zrozumieć i uszanować potrzeb swojej kobiety. Ucieka kiedy ktoś próbuje czegokolwiek od niego wymagać ;)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

24 stycznia 2017, o 10:04

Z syndromem "Piotrusia Pana" jestem zapoznany bardzo dobrze, ponieważ sam go mam w formie progresywnej (kiedyś byłem bardziej dojrzały emocjonalnie). Ale w moim przypadku nie ma to nic wspólnego z niezdolnością do stworzenia bliskiej więzi, z tą niezdolnością już się urodziłem.
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

24 stycznia 2017, o 10:32

Toksyczne związki no szczerze mówiąc to nie wyznaje się za bardzo na miłości chodziło mi o to że szczególnie w okresie zauroczenia ludzie potrafią nie dostrzegać u siebie wad wiedzie to że z największej łajzy robi się nagle "książę na białym koniu" a z największej dajki dziewica , i to jest przerażające , dlaczego to kobiety bronią miłości moim zdaniem dlatego że są osobami o znacznie bardziej rozwiniętej inteligencji emocjonalnej od nas facetów po za tym dochodzi jeszcze instynkt macierzyński w większości są romantyczkami z nami jest inaczej my nie jesteśmy aż tak emocjonalni raczej u nas wchodzą w grę chłodne kalkulacje i rachuba i dla tego brak partnera aż tak nas nie przeraża oczywiście to tylko moje zdanie.
Patimka
Gość

24 stycznia 2017, o 10:42

emek16 pisze:Toksyczne związki no szczerze mówiąc to nie wyznaje się za bardzo na miłości chodziło mi o to że szczególnie w okresie zauroczenia ludzie potrafią nie dostrzegać u siebie wad wiedzie to że z największej łajzy robi się nagle "książę na białym koniu" a z największej dajki dziewica , i to jest przerażające
To jest właśnie w tym wszystkim najpiękniejsze! :D
Szansę mają osoby, które z pozoru do siebie nie pasują a tak naprawdę czekali na siebie całe życie :)
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

24 stycznia 2017, o 11:08

Tak a potem tworzą się patologie ona puszcza go kantem wali się z kim popadnie on wraca do domu nawalony jak szpadel i pierze domowników jak po padnie trochę brakuje w tym piękna.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

24 stycznia 2017, o 11:10

emek16 pisze:Toksyczne związki no szczerze mówiąc to nie wyznaje się za bardzo na miłości chodziło mi o to że szczególnie w okresie zauroczenia ludzie potrafią nie dostrzegać u siebie wad wiedzie to że z największej łajzy robi się nagle "książę na białym koniu" a z największej dajki dziewica , i to jest przerażające
Fakt, z wyjątkiem tej łajzy, z łajzą to się akurat żadna kobieta nie zwiąże.
Jest to zdecydowanie przerażające, ponieważ właśnie uleganie takiemu zauroczeniu jest jedną z przyczyn powstawania toksycznych związków i nawet przemocy w rodzinie.
Najlepszym wyborem partnera/partnerki jest wybór na poziomie intelektualnym (oczywiście miłość też musi być, ale samą decyzję o spędzeniu ze sobą życia powinno się podjąć całkowicie "na zimno"). Jest to zazwyczaj dla ludzi niewygodne i mało kto się tego podejmuje. Większość powstała głownie na uczuciach, niektórym się udaje, niektórzy potem słono za to płacą nawet do końca życia.
emek16 pisze:dlaczego to kobiety bronią miłości moim zdaniem dlatego że są osobami o znacznie bardziej rozwiniętej inteligencji emocjonalnej od nas facetów po za tym dochodzi jeszcze instynkt macierzyński w większości są romantyczkami z nami jest inaczej my nie jesteśmy aż tak emocjonalni raczej u nas wchodzą w grę chłodne kalkulacje i rachuba i dla tego brak partnera aż tak nas nie przeraża oczywiście to tylko moje zdanie.
Nie powiedziałbym, że u mężczyzn to chłodne kalkulacje, też emocje, tylko, że inne. Spora część mężczyzn też ulega pewnemu uczuciu, co ma złe konsekwencje, no ale to już inny temat.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

24 stycznia 2017, o 11:11

Byłam w toksycznym związku! Emocje chowałam w sobie przed rodzicami by ciągle nie beczeć, miesiąc po zerwaniu tej toksycznej znajomości rozpoczęła się nerwica :D
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

24 stycznia 2017, o 11:31

Żadna kobieta nie zwiąże się z łajzo zdziwił byś się dziwny ale taki przypadki się zdarzają ja znam taki osobiście on rozwodnik moczymorda chodząca patologia ona z dobrego domu i wyszła za niego miłość jest ślepa.
Awatar użytkownika
potrzebujacyy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 2 października 2015, o 22:11

24 stycznia 2017, o 11:37

dziwny123 pisze:Ja zarówno nie chcę, jak i nie posiadam możliwości, by poczuć do kogoś miłość, mój mózg jest niezdolny do niektórych "uczuć wyższych".
WydAje mi się, że po prostu jeszcze nie doświadczyłeś tych uczuć, co nie znaczy, że jesteś do nich niezdolny. Lub może wypierasz te uczucia z jakiejś przyczyny, ale to tylko Ty możesz wiedzieć ;)

Co do miłości, uważam, że warto w to wejść ;) mówiąc o związku oprócz motylkow i cudownych chwilach, widzę tez pracę. Trzeba pracować nad związkiem, dokładać te cegiełki. Muszą robić to dwie strony, mowa o takim dobrym związku, gdzie są tez kłótnie, kryzysy itp. Korzyści są dla dwóch stron, można wiele razy i padać w życiu i wstawać, ale łatwiej to robić, gdy partner/partnerka w tym pomaga i nawzajem.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

24 stycznia 2017, o 11:41

emek16 pisze:Żadna kobieta nie zwiąże się z łajzo zdziwił byś się dziwny ale taki przypadki się zdarzają ja znam taki osobiście on rozwodnik moczymorda chodząca patologia ona z dobrego domu i wyszła za niego miłość jest ślepa.
Mam inną definicję łajzy
Moczymordę owszem, wiele kobiet pokocha.

-- 24 sty 2017, o 11:41 --
potrzebujacyy pisze:
dziwny123 pisze:Ja zarówno nie chcę, jak i nie posiadam możliwości, by poczuć do kogoś miłość, mój mózg jest niezdolny do niektórych "uczuć wyższych".
WydAje mi się, że po prostu jeszcze nie doświadczyłeś tych uczuć, co nie znaczy, że jesteś do nich niezdolny. Lub może wypierasz te uczucia z jakiejś przyczyny, ale to tylko Ty możesz wiedzieć ;)
Znam swój mózg i wiem
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

24 stycznia 2017, o 12:10

A jaka to definicja jeżeli można wiedzieć
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

24 stycznia 2017, o 12:38

Mnie się łajza kojarzy z "ciapą".
ODPOWIEDZ