Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

DD/DP a piwo

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Adrian1999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 17 października 2017, o 01:26

25 października 2017, o 01:49

Witam,mam 18 lat,derealizacje wywołała u mn maryśka,po prostu za dużo zapaliłem,miałem tak zwanego ''Bad Tripa'',panikowałem bardzo ale przeszło po godzinie,to było gdzieś w czerwcu,i tak se żyje z tą derealizacją,przez 3 miesiące było ciężko,ale teraz już derealizacja zniknęła,jest bardzo słaba,z dnia na dzień słabnie i jest coraz lepiej,zeszła na drugi plan po prostu.Niby wszystko fajnie ale jest jeden problem :roll: zawsze gdy piję 1 piwo,a szczególnie w jakiś większych pubach,barach itp to schizuje się że coś mi będzie i przez to się ta derealizacja zwiększa,po 2 piwie jest niby lepiej,po prostu alkohol robi swoje,niby zaczynam się przyzwyczajać i uspokajać,np przed wczoraj piłem żubra w domu i wgl zapomniałem o całej derealizacji,przez co tez się nie schizowałem,ale jak jestem gdzieś gdzie jest więcej osób i chce sie napić piwa to jest gorzej,macie jakieś pomysły aby przestać się tak schizować ?? co powinienem robić jak chcę się w spokoju napić piwka bez żadnych atrakcji :D.Pozdrawiam :),aha i jeszcze jedno,podobnie jest jak jadę samochodem,lekko odcinam się,po prostu wpatruję się w drogę jak by to było coś obcego haha.


Ps.Niekiedy też mam takie uczucie jak by świat dookoła mnie jakby nie istniał,czuje taką pustkę w okół mnie,wiem że to przez derealizacje ale niekiedy jest śmiesznie ,wy też tak macie? cała ta derealizacja znika i z tego się najbardziej cieszę :).
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

26 października 2017, o 23:17

Tez tak mamy!! :hercio:
Może po prostu jeszcze za mld czasu minęło od tego zdarzenia po marysce.
Podświadomość może odpalać sobie różne stany pod wpływem używek.
Jeśli jesteś wewnętrzne jeszcze trochę przestraszony tamtym to może Ci się pogłębić jak się napijesz. Coś jak z upijaniem się na smutno hak się ma jakiś problem.
Zayczajnie odpocznij od tego, daj sobie czas na regenerację po tamtym i odpoczynek. Niestety podświadomość pewnie mocni sobie wbiła tamten stan po narkotyku jaka małą traumę i musi minąć trochę czasu.
Co do dd w knajpie wśród ludzi to normalne zwłaszcza wieczorem jak się jest zmęczonym a w knajpie jest dużo ludzi, szum, muzyka, światła, alkohol itp.
Podczas jazdy samochodem tez często "wciąga" mnie dd. Zwłaszcza podczas dłuższej samotnej jazdy autostradą albo w nocy kiedy jestem zmęczona i tak migają te światła innych aut.
To też normalne, czytałam tu pare wpisów o tym.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
WhiteEagle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 01:44

27 października 2017, o 23:47

Niekiedy też mam tak że mam taką ochotę na piwo,ale jest dalej z tyłu ta myśl że coś może być nie tak,ale ostatnio piłem piwo też i widzę że jest coraz lepiej,szykuję się do sylwestra,bo tam na pewno będzie coś wypite haha,a z tym samochodem to też myśle że wszystko przejdzie,ogólnie chciałbym żeby ta cała derealizacja zniknęła,no ale trzeba czekać i odkładać to na drugi plan,ale czuję że jestem na dobrej drodze :D,dwa tygodnie temu miałem tak że byłem w knajpie,fajnie się bawiłem,prawie zapomniałem o całej tej dd/dp aż tu nagle bum coś mnie jakby strzeliło nie wiem jak to opisać,poczułem się jak w grze,i tak przez pare sekund,za bardzo się tym nie przejąłem bo wiedziałem że to dd więc pomyślałem se ogarnij sie i przeszło,denerwujące jest to no ale cóż.
M.onika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 października 2017, o 23:49

28 października 2017, o 00:19

tak, tak mamy:D
ale np ja nie palę, czasem piję.... i wtedy wszystko znika.... serce zaczyna bić wolniej, myśli płyną wolniej.... i najważniejsze wg mnie jest to o czym myślisz przed snem, jak się wkręcisz, że rano będzie słabo to tak będzie a jak poprostu będziesz miał wyjebane to poranek będzie normalny.... myślenie poprostu
WhiteEagle
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 czerwca 2017, o 01:44

28 października 2017, o 02:35

To samo mi kolega powiedział,że jak będziesz myślał przed piciem piwa że coś ci się będzie działo to tak będzie,ja akurat pale e papierosa,i teraz se tak myślę że tak naprawdę mogłem z tym e papierosem mieć to samo co z tym piwem,ale se nie wkręcałem że coś mi jest,kurde ciekawe to wszystko :DD.

Ps.Polecam lot samolotem w czasie silnej derealizacji super sprawa :hehe:
M.onika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 października 2017, o 23:49

29 października 2017, o 00:47

WhiteEagle pisze:
28 października 2017, o 02:35

Ps.Polecam lot samolotem w czasie silnej derealizacji super sprawa :hehe:
ehhh samolot jak on dużo ułatwia:D nie lubię latać, i wtedy od razu uruchamiają się inne emocje... Poprostu takie naturalne... zero nerwicy, zero schiz, czysty strach :) nic nie boli, nic nie dudni, myśli płyną, i lecę:D
ODPOWIEDZ