Witam znowu, bywało ostatnio trochę lepiej, ale znów mnie zżerają lęki. Miałem trochę nieprzyjemną sytuację ostatnio z moimi sąsiadami, wskutek czego musiałem złożyć zawiadomienie na policję o groźby karalne. Oprócz tego dorzuciło się jeszcze parę nieprzyjemnych sytuacji, przez które znowu poczułem się i fizycznie i psychicznie zmęczony.

Chodzi tutaj o to, że moja sąsiadka mnie po prostu nie trawi i tak w myślach sobie zażartowałem że może jakiąś klątwę na mnie może będzi chciała rzucić (oczywiście potraktowane śmiechowo wtedy) i przy okazji pomyślałem sobie o serialu "dwóch i pół" jak była jakaś sytuacja że na jednego aktora ktoś rzucił klątwę i miał pod oczami jęczmień.

Wczoraj wieczorem, patrze w lustro, bo coś mnie piekło oko i patrzę, a ono jest podpuchnięte jakby rodził mi się jęczmień.

I oczywiście wkrętki, obsesyjne myśli na nowo, o klątwach, o urojeniach, o omamach itp itd.

Logicznie staram sobie to wyjaśnić tak, że mam mocno osłabiony organizm, w dodatku przeszedłem parę imprez i parę kaców, a dołączyć do tego lęk, to nie dziwne że odporność mi słabła, ale lęk jakby nie za bardzo o tym wiedział.

Co robić? Jak się uspokajać w takich sytuacjach?

Jest to jest ...Czasami tak bywa -przypadek...nie ma tragedii Na jęczmień polecam złoto ...Weź od mamy np złoty pierścionek (cś złotego) i dotykaj tym złotem tego jeczmienia i zejdzie dośc szybko może nawet po dniu:)

No paranoja to na pewno nie, bo w paranoi nie miałbys niczego pod okiem realnie

Wiec pewno przypadek albo tak sie wkreciles w te przypadki twoje, ze myslami sprawiles sobie jeczmien

Viktor nie nakręcaj ludzi że myślami można sobie coś wymyślić

No właśnie też o tym pomyślałem że może zrobiem sobie to myślami jakoś (nie wiem potęga podświadomości?) to jeszcze bardziej się wystrzaszyłem

jęczmien moze i mozna

Ty masz Lipton, nerwice przypadków

O.o XDDDD

No dobra, ta nazwa mi pasuje


Ogólnie to zauważyłem że mój lęk jest jakby przed wszystkim czego nie umiem logicznie wyjaśnić.

No to nie jest przypadek bynajmniej
Każdy człowiek, nawet ten bez zaburzeń lekko sie niepokoi jak coś jest ponad logike, coś jest nieznane. A co dopiero jak masz aktywny stan zagrożenia, zaburzenie lekowe
Więc to naturalny stan rzeczy w tym stanie

No na przykład taka sytuacja że dzisiaj pomyślałem słowo Bestia (tak też lubię nazywać swoją dziewczynę-wiem że to dziwne XD) i wchodzę na fb a tutaj ktoś wrzuca utwór o tytule Bestia, a potem widzę tytuł jakiegoś artykułu z kwejka "Bestia" Takie rzeczy mi ryją psychikę

Ale tak w sumie twoja "nerwica przypadkow" to bardzo ciekawy przypadek, do zbadania jak fajnie dziala moc zwracania uwagi na konkretna sprawe Wówczas dzieje sie to strasznie czesto

No ogółem myśle że tak własnie działą prawo przyciągania. Moim zdaniem to nic innego jak fakt że pozytywnie nastawiony człowiek zwraca uwagę na to co szczęśliwe, a mózg w tym momencie wyklucza inne rzeczy. Tak jak mój mózg akktualnie wyklucza inne rzeczy za wyjątkiem tych lękowych