Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

okropne myśli i ogromny lęk

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
Vaper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14

23 stycznia 2015, o 22:20

mysli przy zaburzeniu mają potezną moc - ja sobie kiedys wkreciłem ze mam problemy z połykaniem no i przez tydzien miałem, ciezko mi było połykc wszystko oprócz zupy hehe taką mam moc :)
pocieszmy sie faktem ze mamy naprawde potężną moc bo potrafimy wywołać w sobie wiele somatycznych doznań czego nie potrafi zwykły śmiertelnik i właśnie tak samo mozemy sie uleczyć...
pozdro
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

23 stycznia 2015, o 23:10

Vaper,

Myśli przy zaburzeniu mają poteżną moc jeśli im na to pozwolisz. To wszystko się opiera na drodze którą się obierze, wiadomo że emocje w zaburzeniu są nad aktywne, lęk powoduje to że człowiek się czuje jak "wystraszona zwierzyna", myśli które przychodzą poprzez mechanizm analizy sprawiają że bierze się je bardzo na poważnie. To jest ten błąd numer 1. Nadawać myślom ogromną wartość. Wiem że nie jesteś teraz w stanie wyobrazić sobie lub wczuć w to jak się czułeś przed zaburzeniem bo Twój aktualny stan emocjonalny Ci na to nie pozwala. No ale własnie, to jest słowo klucz: STAN EMOCJONALNY. Nic innego, przez stan emocjonalny uważasz teraz że nie ma dla Ciebie ratunku, pojawiają się przeróżne myśli natrętne etc. Pamiętaj o tym gdy się zaczynasz wkręcać, pamiętaj o tym co jest zaburzone. Nie Ty, a Twój emocjonalny stan. Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą. ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Vaper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14

23 stycznia 2015, o 23:34

Swieta prawda Divin !!!
to samo psychiatra mi powiedziała ze właśnie mam mocno zaburzony stan emocjonalny i najpierw trzeba go wyciszyc - teraz sobie przypomniałem te słowa:) bo jak byłem tam to byłem właśnie w stanie hmmmm "wylęknionej zwierzyny" i nie rejestrowałem wszystkiego..
julia87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 17 stycznia 2015, o 10:23

24 stycznia 2015, o 11:29

ja właśnie tak mam, od dwóch miesiecy czuję się jakbym wylogowała się z życia i żyje w iluzji swoich lęków. Są momenty lepsze i gorsze i widze jak mam zaburzony stan emocjonalny. Czasem czuje takie momenty "przebudzenia" o kurcze życie jest piękne wszytko jest dobrze, to wszystkie myśli i moje straszne wyobrażenia to tylko iluzja mojego zaburzenia po to by mnie straszyć..a za chwile jakaś myśl, obraz, skojarzenie i bach.. powrót do lęku, napięcie..
Kupie sobie tą witaminkę, do tego biorę cynk (bo podobno od jego niedoboru mogą występować takie zaburzenia), biorę olej z wiesiołka jak polecał Divin:)magnez i popijam melisę. Xanax wziełam przedwczoraj dwa razy po 0,25mg wyciszył trochę lęk, myśli dalej były ale jakby troche stłumione.. Powiem szczerze, że od xanaxu lepiej zadziałało na mnie czytanie postów Victora:)
Mam pytanie do was czy jak przedwczoraj wziłam ten xanax to dziś wieczorem mogę napić się jakiegoś piwa albo wina?
glxmsc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 30 grudnia 2014, o 12:03

24 stycznia 2015, o 11:49

julia87: do znudzenia można powtarzać, że najsilniejsze lekarstwo na lęk jest w Tobie :) Wiem jak trudno je odnaleźć, lecz również wiem że jest to szczera prawda.
Na początku swojej przygody z nerwicą myślałem, że jest jakiś cudowny lek, który wezmę i wszystko wróci do normy. Niestety nic nie okazało się mieć skuteczności czarodziejskiej różdżki.
Natomiast w miarę poznawania siły umysłu zacząłem dostrzegać jego cudowną moc. Aby ją odnaleźć należy skupić całą swoją energię i czas na poszukiwaniach rozwiązania, na książkach, artykułach o sposobach leczenia lęku. To forum to jedno z wielu dobrych miejsc na znalezienie odpowiedzi.
Jednak, aby nie było tak pięknie - nie wystarczy przeczytać całe forum, dziesięć książek i sto artykułów. Należy oprócz czytania wprowadzać tę wiedzę w życie.
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

24 stycznia 2015, o 11:59

Hej! Ja tez znam dobrze temat natretnych parszywych mysli w nerwicy i wiem jak dziala ten mechanizm ,ze one jakby same sie nakrecaja i z duza moca napieraja na uczucia ,nastroj i zdaje sie nam ze na osobowosc.Niestety z tym trzeba nauczyc sie zyc zeby odpuscilo ,czyli dopuszczac te mysli wiedzac ze to tylko trik nerwicowy ,wysmiewac je ,zajmowac czym innym umysl itp.czyli rady z forum.Z czasem moze byc lepiej ,ale nie wszystko dzieje sie z dnia na dzien jak juz mechanizm nerwicowy sie rozbujal to potrzeba czasu zeby przestal tak szargac no i ogolnie nie mozna z tym walczyc bo nie tedy droga(chyba ze walczyc poprzez akceptacje ;) Co tu duzo pisac kazdy znas wie jak natrety potrafia dac popalic ,ktos kiedys napisal ze natretne mysli to jakby przekrzywienie naszej psychiki czyli mysli ktore normalnie bylyby nie do pomyslenia,ze mozna cos takiego myslec i chciec zrobic np.zamordowac syna,ojca ,corke ,sasiada ,kota itp.lub inne mysli typu zboczone tudziez natrectwa religijne napieraja zeby straszyc juz i tak wystraszony umysl (wiadomo mechanizm walcz ,uciekaj badz stoj w bezruchu),czyli pozostalosci po czasach ludzi pradawnych ktorzy mechanizm mieli ten silnie rozwiniety bo tygrysy szablozebne czaily sie na codzien na takiego czleka. A tu umysl nie widzi realnego zagrozenia - czyli naocznie, wiec wymysla mysli co by czlowiek ciagle trzymal kontrole i byl ciagle na bacznosci przed rzekomym niebezpieczenstwem.Niestety taka prawda tego calego mechanizmu.Wiec przede wszystkim trzeba nauczyc sie juz nie bac to na pewno poprawi stan mimo mozliwych dalszych mysli irracjonalnych ,ale bez naszego strachu te mysli nie beda mialy takiej mocy niz podczas stanu kiedy cali jestesmy w strachu przed niewiadomo czym.To tyle ku przypomnieniu .
Jesli chodzi o xanax to ja go nie bralam ale to chyba jakies benzo ,jak bralas przedwczoraj a dzis nie masz zamiaru go brac i jutro tez najlepiej bys nie brala :P to wedlug mnie mozesz napic sie piwka czy wina tylko zeby Cie to nie wystraszylo jak poczujesz troche inny stan po alkoholu .Jak masz silne "strachy "to nie polecalabym jeszcze pic alkoholu ,najlepiej najpierw troche ogarnac te nerwice.Ja kiedys tak mialam ,jak wypilam piwo to jechalam na pogotowie i dostalam zastrzyk w tylek ,zawsze lepsze to niz wziecie benzo :) A teraz pije sobie normalnie od czasu do czasu i nauczylam sie nie nakrecac i jest ok :) mimo ze czasem cos tam mnie chcialo by jeszcze wystraszyc -,- pozdrawiam.
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Awatar użytkownika
Vaper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14

24 stycznia 2015, o 18:53

Julia
kup sobie vitaminki MOLEKIN D3 mają najwięcej tej witaminy, bo 4000 UI i tyle spokojnie łykaj na dobe, zreszta D-Vitum Forte tez ma sporo ale tylko 2000UI ale najlepiej jakbys sobie zbadała ta witamine we krwi zanim zaczniesz łykac i witamine b12, mi lekarka kazała łykac jeszcze PREWENIT są w nim takie witaminy jak B12 i Kwas Foliowy ponoć dobre :)
pozdrawiam
julia87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 17 stycznia 2015, o 10:23

25 stycznia 2015, o 19:39

Dzięki Vaper, napewno kupię witaminkę. Czasem (po poczytaniu wpisów chłopaków) czuję się jakbym już wszystko zaczynała rozumieć, że to tylko myśli, że to iluzja mojego zaburzonego stanu, i bez sensu w nie wierzyć i zawracać głowę, że mogę naprawdę normalnie żyć, że życie jest piękne, ale wtedy jakaś znowu myśl - a co jeśli jednak nie.. masakra, naprawde takie błędne koło. Wiecie na co jestem zła? Na to że jakbym dwa miesiące temu trafiła do psychiatry i on by mi powiedział to co pisze Victor i Divin, albo powiedział " wejdź na zaburzeni.pl i poczytaj co ci jest" to myślę, że nerwica, lęk i natrętne myśli -to wszystko by się tak u mnie nie pogłębiło, nie miałabym utrwalonych zachowań lekowych i może wróciłabym szybciej no normalnego życia.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

25 stycznia 2015, o 21:34

julia87 pisze:Dzięki Vaper, napewno kupię witaminkę. Czasem (po poczytaniu wpisów chłopaków) czuję się jakbym już wszystko zaczynała rozumieć, że to tylko myśli, że to iluzja mojego zaburzonego stanu, i bez sensu w nie wierzyć i zawracać głowę, że mogę naprawdę normalnie żyć, że życie jest piękne, ale wtedy jakaś znowu myśl - a co jeśli jednak nie.. masakra, naprawde takie błędne koło. Wiecie na co jestem zła? Na to że jakbym dwa miesiące temu trafiła do psychiatry i on by mi powiedział to co pisze Victor i Divin, albo powiedział " wejdź na zaburzeni.pl i poczytaj co ci jest" to myślę, że nerwica, lęk i natrętne myśli -to wszystko by się tak u mnie nie pogłębiło, nie miałabym utrwalonych zachowań lekowych i może wróciłabym szybciej no normalnego życia.
Julko nie skupiaj się na tym co by było gdyby, bo to tak , jakbyś sobie mówiła, że jest za późno, albo coś. Nic z tych rzeczy. Przykro, że musiałaś przechodzić przez to, czy przechodzisz dalej, ale zauważ, że sam fakt, że już umiesz poczuć nawet najmniejsze zrozumienie, znaczy, że coś zaczęło się zmieniać. Tak właśnie się to zaczyna. Najpierw malutkim zrozumieniem i powrotem do starego trybu myślenia, potem coraz większym zrozumieniem. Także jesli odpowiadają Ci materiały chłopaków, to łap byka za rogi i korzystaj z tego, co działa. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

25 stycznia 2015, o 21:38

julia87 pisze:Dzięki Vaper, napewno kupię witaminkę. Czasem (po poczytaniu wpisów chłopaków) czuję się jakbym już wszystko zaczynała rozumieć, że to tylko myśli, że to iluzja mojego zaburzonego stanu, i bez sensu w nie wierzyć i zawracać głowę, że mogę naprawdę normalnie żyć, że życie jest piękne, ale wtedy jakaś znowu myśl - a co jeśli jednak nie.. masakra, naprawde takie błędne koło. Wiecie na co jestem zła? Na to że jakbym dwa miesiące temu trafiła do psychiatry i on by mi powiedział to co pisze Victor i Divin, albo powiedział " wejdź na zaburzeni.pl i poczytaj co ci jest" to myślę, że nerwica, lęk i natrętne myśli -to wszystko by się tak u mnie nie pogłębiło, nie miałabym utrwalonych zachowań lekowych i może wróciłabym szybciej no normalnego życia.

Julia, to nie do końca tak działa. Gdyby każdy po tym jak dowiedział się na czym nerwica polega i jak działa serio się odburzał to nie byłoby tak długotrwających zaburzeń. A niestety nerwica jest tak podłą suką :DD która tak łatwo Cię nie opuści ;) Bo zrozumienie na czym to polega a wcielanie w życie to dalszy, gorszy etap wychodzenia z nerwicy ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
julia87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 17 stycznia 2015, o 10:23

25 stycznia 2015, o 22:04

Wiem Nierealna, że to nie jest takie łatwe ( jest niestety cholernie ciężkie) ale może przy pierwszych objawach by pomogło, by nie rozwijały się dalej.
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

26 stycznia 2015, o 11:22

Jak to nasze guru mowia, objawy sie nie rozwijaja, jak masz zaburzenie to mozna miec i rozne mysli i objawy. bardziej chodzi o to ze wpada sie po czasie w takie zbyt dlugie ciagle zycie strachem przed objawami i myslami podczas gdy to jet NIC. i to wlasnie trzeba zobaczyc i sie po prostu tego trzymac. nie wydziwiac bo przeciez to wszystko jest jasne.
Awatar użytkownika
Vaper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 stycznia 2015, o 15:14

26 stycznia 2015, o 12:28

Julia wiedz ze nie jestes sama :) - jestem na tym samym etapie co ty, z tym ze ja 15 lat sie męczyłem i żyłem z tą suką mysląc ze taki lękliwy poprostu jestem :) ze traki ze mnie typ. W dalszą trase nigdy sam, do marketu nigdy sam, ( bywały wyjątki ) , sam zostac na noc w domu - obawa ze cos mi sie stanie, hipohondria to moja przyjaciółka :) ( była ) - długo by tu wyliczać... ale jak doszły mysli o skrzywdzeniu dzieci to powiedziałem suce dość i wyjde z tego i ty też wyjdziesz tylko musimy pracować i być cierpiwymi ludzmi ... pozdrawiam i życzę wytrwałości :)
madzia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 1 lipca 2014, o 18:29

26 stycznia 2015, o 20:35

witajcie ja od roku cierpie na nerwice natręctw myślowych raz lepiej raz gorzej jak ktoś pamięta miałam dd jakoś z tego wyszłam,nn przez jakiś czas ustąpiła a teraz znowu to samo ,chore myśli i kompulsje np.7 razy umyć podłoge,3 razy wracam się sprawdzając czy z gazem ok itp.myśli że jak coś nie policze lub nie zrobię to się komuś coś stanie,męczy to a chciałabym jeszcze wspomnieć o bezsennośći zawsze przed snem mam natłok złych okropnych negatywnych myśli,zrywam się z lękiem jak już zasnę chcę oczymś przyjemnym pomyśleć a tu buum,przypominają mi sie miejsca w których się coś złego wydarzyło,złe wspomnienia,lub myśli że i tak nic z tego nie będzie pomocy :shock:
julia87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 17 stycznia 2015, o 10:23

26 stycznia 2015, o 23:05

Ciasteczko dziękuje:) tak bym chciała żeby już coś ruszyło do przodu, bardzo tęsknie za moim "normalnym" życiem. Podziwiam i zazdroszczę wszystkim odburzonym.

Olek -no właśnie, u mnie niby wszytko jasne -wiem, że te myśli, lęk to nerwica. Tylko jak wszystko zaczyna być w miarę ok to przyjdzie jakaś myśl przeokropna i ja zaczynam analizować (bo jak mogło coś takiego wogóle przyjść mi do głowy) i tak mnie wystraszy że dupa..

Vaper ja jak miałam kilkanaście lat to już zauważyłam objawy u siebie tylko wtedy to była raczej taka delikatna nn, i się ciągnęła latami do niedawna postanawiając wyleź i atakować teraz kiedy zaczynam sobie na nowo życie układać i wszystko było tak fajnie.. Ogólnie zawsze się bardzo stresowałam i o coś bałam. O siebie nie, o innych. Ja właśnie wole gdzieś ciągle wychodzić i to że sama to nie problem, w domu sama jak najbardziej - wtedy przynajmniej nikogo nie skrzywdzę.. autem jeździć się boje no bo przecież "a co jeśli kogoś rozjade". Jak ogólnie pracujesz nad sobą? jak postępy?


madzia -spokojnie, ja mam to samo. Wiem jak jest ciężko, ale trzeba spiąć tyłek,i nie dać się nerwiczce i jej natrętom. Musisz zrozumieć, że to są tylko myśli, nie mają żadnej mocy, od myślenia nic się złego nie stanie. Postaraj się zaakceptować to, że one są (bo wiadomo jest nerwica) i racjonalizować je - bo to, że umyjesz podłogę zamiast raz to 7 razy wpłynie tylko na to, że będzie wypucowana na maxa, a ty niepotrzebnie zmachana, i nic więcej;) Powoli małymi kroczkami da się tego "oduczyć".
Też jak chce się w spokoju położyć spać to wtedy jest najgorzej, mimo wszystko staram się te parszywe myśli wtedy ignorować i myśleć o czymś innym. Mi pomógł wpis Victora o chochliku myślowym (mega;) i nagrania na yt o natrętnym myślach.
ODPOWIEDZ