Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

18 maja 2015, o 20:06

Ty Lenka za duzo jakoś kombinujesz w tym stanie, tak mi sie przynajmniej wydaje.
Objawy odrealnienie niezrozumiane i niezaakceptowane jako po prostu stany dd, które sa oznaką odcięcia powodują zwykle własnie panike i strach przed nimi, na tym tle powstają też lękowe myśli.
Nie wystarczy to, ze na godzinę nie ma dd i już powinno być okey bo na coś takiego potrzeba czasu jesli mamy zaburzenie lękowe.
Dlatego zwykle nawet jak dd maleje, znika, to zaraz i tak mamy niepewność jakąs wynikająca po prostu z obecności stanu lękowego, i za chwilę łatwo znowu o derealizację.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

27 maja 2015, o 22:29

W moim wypadku wystarczy jedna negatywna myśl. Przypomniałam sobie sytuacje, w których miałam chwilowe stany odrealnienia kiedy nie byłam pewna swojego uczucia i je analizowałam. Po chwili one znikały, kiedy przestałam zwracać na nie uwagę. Teraz z kolei ciągleee, ciągle, ciągleee.. A jesli ich nie analizuje robie sie spiaca. Albo np. zywkla sytuacja, stoje na przystanku i trzese sie z zimna i im bardziej o tym mysle tym bardziej sie trzese, pamietam ze wtedy ciezko bylo mi odciagnac mysli nawet przez rozmowe z kims, pozniej jakos samo przyszlo. Albo kiedy myslalam ze sie potkn i juz sobie wizualizowalam ta sytuacje ciagle sie potykalam. Bo chciałam i bylam pewna ze tak sie stanie? Tak czy siak po minucie zapominalam o tym co sie stalo i sie nie przejmowalam.

-- 27 maja 2015, o 22:29 --
Hej! Czy nie boicie sie ze to wroci? Ja np jestem obecnie w duzym stanie lekowym bo kazda mysl nakrecala druga i zaluje ze od razu nie poszlam do psychiatry.. Mialam watpliwosci ze leki moga wywolac u mnie atakai paniki ze sobie wkrece ze nie pomagaja zaczne szukac sobie jakis nowych chorob etc.. coz z jednej strony te mysli sa 24/7 tak czy siak wiec mam to gdzies, nadal robie to co robie troche trudno to zaakceptowac ale coz kazdemu cos dolega... Taka nasza osobowosc. Troche ubolewam ale no coz trudno stalo sie :p
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

28 maja 2015, o 11:14

Dzień dobry ;)

Ja się nie boje osobiście, o to tu chodzi żeby się nie bać, na tym polega akceptacja :)
To jest wszystko bujda!
ssaa
Gość

28 maja 2015, o 22:22

Ja takze sie nie boje nawrotu, przez poltora roku zmagalam sie z akceptacja, z umiejetnoscia przyjecia tego, tych mysli, objawow i teraz po prostu nie mam juz przed tym strachu. Poznalam to cale od podszewki na sobie, na wpisach innych, przeszlo i nie martwie sie ze moze wrocic jak by cos w zyciu bylo zle.
Bo juz inaczej na to patrze, i nie lekarstwa byly moja ostoja w wychodzeniu z tego a moje jakies wnioski i nabieranie do tego konkretnego podejscia.
Wiec nie boj sie Lenka i nie analizuj tyle za i przeciw, dd to dd i tyle :)
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

4 czerwca 2015, o 07:31

Hej! Kto z was mial wczesniej nerwice lub depresje i ma ja w d.d? Bo dzisiaj mysle strasznie nagatywnie ze nie zrobilam jakiejs czynnosci zalamalam sie ze to mialo mi pomoc a pozniej nerwica ze ja nadal to robie i mi nie pomaga i nerwica na tym wica przed punkcie ze mialam sobie pomoc a szukam odpwiedzi na forum i nerwica przed tym ze nie rozumiem i ze juz nie analizuje tak samo tego stanu i wiem ze normalni ludzie bez zaburzen tak nie maja ale w nerwicy trudno jest to zaakcepotowac - kazdy Twoj ruch przynosi porazki.
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

5 czerwca 2015, o 00:12

W sumie Leno nie bardzo rozumiem o co pytasz. Stany derealizacji i depersonalizacji to nie jest w sumie jakis oddzielny totalnie byt zaburzeniowy, jesli mielismy wczesniej nerwice, czy depresje to stany odrealnieni amoga sie pojawic i objawy odciecia trwac sobie po prostu, bo np spanikujemy i boimy sie ich albo ciagle bardzo przezywamy itd.
Ja np przed stanami dd mialam fobie i ogolnie taka nazwalabym to "mniejsza" nerwice.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

5 czerwca 2015, o 11:50

Ja tez zanim dostalam tego wszystkiego to miałam juz z rok wczesniej różne objawy nerwicy, lekkie bo lekkie ale jednak były, no i często huśtawka emocjonalna plus wydaje mi się ze odcięcie od emocji tez bywało. Ale to juz zaakceptowalam,teraz trzeba się skupić do końca na odburzaniu ;)
To jest wszystko bujda!
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

6 czerwca 2015, o 11:49

Ja przed d.d leczyłam sie z fobii i nerwicy i depresji. Najgorsze byly podroze samochodem z rodzicami - balam sie ze zgine, nie moglam spac bylam cala wymarnowana i upocona, agrofobia, fobia spoleczna, pamietam ze przyjemny wyjazd na wakacje z rodzicami konczyl sie tym ze dostawalam ataku paniki na widok samolotu i cale wakacje myslalam tylko o drodze powrotnej i 24/7 zylam w leku. I w dodatku wszedzie doszukiwalam sie roznych chorob. Tez chodzilam do okulisty bo wszystko sie rozmazywalo czasami wyostrzalo. Ciagle napiecie miesni. Pozniej kiedy z tego wyszlam zaczelam sie zastanawiac nad tym ze zylam w wiecznym ataku paniki. I zaczelam myslec o tym ze to moze juz wczensiej bylo d./d. Tylko inaczej to odbieralam. Wczesniej nie slyszalam swoich mysli i wszystkie leki pojawialy sie stopniowo. Teraz okej byla pustka emocjonalna, pozniej nie rozpoznawanie siebie, plastikowy swiat, pozniej mysli egzystencjalne, obnizona motywacja, sennosc. Ze stanu pustki w stan robota a pozniej w stan warzywa :P
Awatar użytkownika
kasia333
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 13 grudnia 2014, o 22:03

24 lipca 2015, o 17:44

Mam pytanie, miinelo 7 miesiacy odkad cwiczylam niereaktywnosc na totalne stany depersonalizacji i derealizacji, obawy przeganialam starajac sie usmiechac, szukalam sobie zajecia aby nie wbic sie w 24 godzinne siedzenie w domu. Generalnie przez ten caly okres czasu stan sie poprawil i wiele minelo. Nie zaskakuja mnie juz objawy, nie dziwi mnie nic, przestalam juz odczuwac niepokoj czy leki. Wszystko na plus.
Jest tylko teraz tak ze dd opadlo na taki maly poziom, szczegolnie odczuwane jest od samego rana, nie budzi to we mnie niepokoju ale jednak jest.
Czy ktos z was mial tak moze ze poprawa nastapila ale to odrealnienie trzyma sie na stabilnym poziiomie i przestaliscie sie w sumie juz tego bac?
Do tej pory sie zastanawialam sie nad tym ale teraz mysle czy to tak mzoe byc i przechodzi mi niestety przez glowe ze moze to juz tak zostanie... ;)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

24 lipca 2015, o 17:48

No wlasnie to pytanie cie gdzies tam nirtuje w srodku jednak cos ci przeszkadza . Zyli nie dokonca zaakxwptowane
O to chodzi ze ktos jak akceptuje 100 % to nie ma takich pytan bo poprostu mu to nie przeszkadza . Przynajmniej ja tak uwazam ze to z tego wynika
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

24 lipca 2015, o 20:33

Mocne stany lęku, derealziacji i depersonalizacji mocno wżynają się w głowę bo są na początku najbardziej dla nas przerażające.
Dlatego czesto to schodzi powoli bo my przywykamy do tego, ze to się może zmienic i przywykamy powoli do tego, ze naprawde nie ma sie czym przejmować, a to jest najtrudniejsze bo to jest porzucenie kontroli.
Od rana masz wieksze bo sie zaczyna nowy dzien i byc moze w glowie gdzies masz ze to nowy dzien i ciekawe czy dd dzis bedzie czy nie i byc moze nadal masz strach przed kolejnym dniem z tym stanem.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

26 lipca 2015, o 01:40

oj ten wątek muszę sobie przejrzeć dogłębniej:)

Ale mam pytanie do tych co mieli dd i rozkminki o atomach, komsosie itd.
Zawsze byłam fanką filmów o kosmosie, Stephena Hawkinga a od czasu dd
i tych rozkminek po prostu nie mogę tego ogladac bo znowu zaczynam rozkminiać.
Trwa to co prawda krotko bo już mam do tego jakiś dystans ale tak spokojnie
nie moge usiąść i obejrzeć takiego programu bo zaczynam czuć że nerwowo tego
nie wytrzymam po prostu, nie ogarne ni jak i że w ogóle jak ludzie mogą normalnie
żyć pracowac i nie rozkminiac tego no stop.
Moze chodzi o to ze takie programy podswiadomie kojarza mi sie z lękiem....
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

26 lipca 2015, o 01:55

To akurat to jest normalne dla tych stanow.
Ja tez mialem tak samo i nie moglem ogladac programow o kosmosie czy jakis dawnych cywilizacjach bo zaraz mialem rozkminy i lęk.
A dlatego ze brakuje ci widac dystansu do tych mysli, wiary ze nic od nich ci sie nie stanie, ze nie zwariujesz, ze nie mozesz nie wytrzymac. I dlatego od razu ci sie to zle kojarzy bo w lęku czy dd taki emysli potrafia niezle namieszac i wystraszyc na poczatku.

W kazdym razie mnie to minelo a jak minelo to moga od paru juz lat ogladac co mi sie podoba. nie ma juz po prostu stanu umyslu w analizie.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

26 lipca 2015, o 08:20

ja mam tak samo tylko że z muzyką kiedyś słuchałem dość psychodelicznej muzyki , no moze trochę przesadziłem (np https://www.youtube.com/watch?v=PI64Xtzc-lE)
to taki bardziej klimatyczny kawałek , ale nie rozumiem jak kiedyś mogłem go słuchać bez problemu , a teraz automatycznie pojawiają się chore myśli , jedynie wtedy gdy jestem zajęty to normalnie mogę sb słuchać xD
"Wola psychiki daje wyniki"
Liv
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 18 lipca 2015, o 06:56

26 lipca 2015, o 08:58

marianna pisze: spokojnie nie moge usiąść i obejrzeć takiego programu bo zaczynam czuć że nerwowo tego
nie wytrzymam po prostu
Ja po prostu przestałam oglądać filmy i programy, które budziły mój niepokój ;ok
Be mindful and mind your own wellness :si
ODPOWIEDZ