Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

27 sierpnia 2014, o 11:44

Pamiętam jak Tobie doradzałem, a Ty już jesteś PO. Super :) Nie, nie siedzę w domu :)
Borabora
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 29 sierpnia 2013, o 19:11

27 sierpnia 2014, o 11:53

No nie ma róży bez kolcy :) Ja myślałem o tym w takiej kategorii że jeśli nie pogodzę się całkiem z tym że to mam to będę miał to naprawdę długo. Ja tego się trzymałem właśnie, to mnie motywowało. Też jak było mi źle to czytałem posty na forum i widziałem, że wszyscy tu piszą te same głupoty co i ja albo pisali a jednak powychodzili z tego. No to musi to być możliwe.
Pytałem sam siebie, na ilę naprawde depersonalizacja mi przeszkadza żyć a na ile tylko tak naprawdę moje poczucie krzywdy i cierpienia. Ta odpowiedź była dla mnie kluczowa.
Czyli jeśli bardzo chcesz uciec jak najszybciej od tego poczucia krzywdy i cierpienia pojawia się problem z obawą że będzie tak zawsze. Jak przyzwalasz na cierpienie związane z objawami i żyjesz i już odeszły lęki, to po prostu to minie.
Niby to zagmatwane ale zarazem proste jak nie wiem co.

Wiem Kamieniu, pamiętam Twoje rady :) Bardzo mi dużo dały bo pamiętam jakoś czytałem Twoje posty pierwsze i też początek miałem podobny.
Jeszcze coś tylko powiem o tym, że ja na forum spędzałem tu dużo czasu, codziennie byłem na forum i czytałem posty, powoli na spokojnie więc mi to schodziło. Ale też uważajcie na to aby będąc na forum stale nie narzekać bo jak narzekacie na objawy pisząc to nie godzicie się z tym ze jest źle.
Zauważyłem znacząca poprawę jak miałem inne spojrzenie na to że mi jest tak źle.
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

28 sierpnia 2014, o 20:16

Kamień pisze:
-- 27 sierpnia 2014, o 11:19 --
Witam mam pytanie do szczęśliwców... pewnie wielu z was miało tak, że pokonało ogólne lęki, ataki paniki i objawy takie no lękowe... a zostało samo DD... Mam teraz właśnie tak... natrętna myśl "JAKIE JEST DD, CO SIĘ ZMIENIŁO, JEST? NIE MA?" I tak w kółko - chyba, że się czymś zajmę :) MIELIŚCIE TAK ?
Ja tak mam Kamien, identycznie obecnie. Dzieki ludziom stad pokonalam fobie, hipochondrie, ataki a dd ciagle jest ale wiem dlaczego...co jakis czas a czasem codziennie ciagle sie boje i zastanawiam czy mi nic od tego nie bedzie na pewno.
Wiem ze to dd juz przynajmniej nie mysle ze cos innego ale i tak sie boje czy mi sie cos stanie. I to jest wedlug mnie na 100 procent problem.
Ale ciszmy sie bo rownie dobrze moglibysmy ciagle myslec czy to nie co innego i miec ataki i lek caly czas bo przez pare miesiecy tak mialam i pewnie bym miala nadal bo panikowalam jak glupia ges.
Ale to nie pociesza...nie? ;) ta frustracja ze nie jest w pelni dobrze tylko to zasrane dd jest jest okropna!
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

28 sierpnia 2014, o 22:37

Na ten moment mogę powiedzieć już że i ja tak mam. Choć momentami łapie mnie jeszcze ten lęk taki wolnopłynący chyba, sam nie wiem przed czym po prostu lęk. Ale to z uwagi na objawy pewno.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 sierpnia 2014, o 13:50

A ja mam takie pytanko do ozdrowieńców: jak u was było z nie przeżywaniem natrętnych myśli? Np. pojawiła mi się myśl, że coś chcę zrobić, szybko zniknęła ale dłużej ją rozpamiętywałam niż ona faktycznie była :? W szczególności jak np. już się powoli odburzacie, jest lepiej, chce się powiedzieć, że już jest ulga, bo nie ma tych myśli a tu BAM
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 sierpnia 2014, o 15:03

Ale co BAM? :D
Myśl?
I co z nią nie tak? :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

29 sierpnia 2014, o 15:09

U mnie tez jest BAM niby juz wiem,że myśli natrętne to fałsz itp.i już nastawiona jestem ,że obczajam ,żeby sie tym nie głowić jak przyjdzie...Jest dłuższy czas ,że nie ma mysli natrętnej ,aż nagle przychodzi czas i jest i wtedy tak zatyka i "tu się zgina dziub pingwina" i znowu jakby zero -jeden dla myśli bo jednak chwyciła trochę za gardło i odczuło się ją i np.oddech płytszy się zrobił i wtedy to się czuję i jest BAM tak u mnie wygląda bo chcąc nie chcąc czuję się to ...I jest BAM znane ,nielubiane BAM...i pojawia się uczucie chęci wycofanie się ,np. ucieczki z miejsca publicznego ...Np. mam taką myśl będac wczoraj w sklepie,szukałam kanapy i ta sprzedawczyni gada i gada o tych kanapach ,a ja nagle myśl miałam "dobra przestań już gadać nie chcę mi się słuchać "i miałam zaraz uczucie wyjśc z tego sklepu ,ale przecież przyszłam załatwić sprawe i byłam taka rozdarta bo nie do końca jej wysłuchałam na spokojnie ,a myśl taka silna była "przestań już gadać" itp.a mogłam równie dobrze pomyśleć "przestań już gadac bo cię zabiję" ...bo to też natrętna by była...i to uczucie po tej myśli jest najgorsze ...to BAM ,że mnie ta myśl rusza i powoduje z reguly wycofanie ...Help me?
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2014, o 15:11 przez ITI, łącznie zmieniany 1 raz.
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 sierpnia 2014, o 15:10

no Bam, ze zaczynasz o niej natrętnie myśleć. a myśl - no natrętna np. jakaś samobójcza, do której nie nabrałeś dystansu ... JESZCZE :dres:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 sierpnia 2014, o 15:20

Czarusia po pierwsze trzeba się zastanowić nad tym czy ty obecnie aby nie za bardzo patrzysz na to ktora mysl jest dobra a ktora nie. Bo nie wiem czy mysl przestan gada to znowu taka jest orkopna, niedawno sam kupowalem lozko, i przyszedl taki grubszy zarostniety facet i jak sie rozgadal to mi sie slabo od tego paplania zrobilo i jedyne o czym myslalem to o tym zeby w koncu zamknal jadaczke :D
Nie wiem czasem czy niektorzy z nas tutaj nie chca miec zbyt idealnych mysli, przez to ze maja natrectwa, podczas gdy wczesniej te mysli takze nie byly idealne.

Oczywiscie wiem ze przychodzi realnie wiele roznych natrectw, ty czarusia masz akurat z tymi ogresorami problem ale nie wiem czy tez nie jest tak, ze z uwagi na twoj strach przed tymi myslami, nie wyczekujesz juz ich zaczynajac rozmowe, wychodzac gdzies.
A gdybys tak przed wyjsciem powiedziala, zaraz pelno mysli mi agresywnych na leci, to bedzie dopiero zabawa! tak zupelnie inaczej podejdz do tych mysli, nie jako meczenik, ale jako osoba ktora jest ich swiadoma i pogodzona z tym, ze cos przyjdzie.
Wtedy i po czasie uwaga sie zmieni i analiza.

W sumie nierealna tak samo, nie boj sie myslec o natretnych myslach, bo to nie sa zadne zle przeciez sprawy.
Mozesz takze rozkminianie o natrectwach zmienic na jakies wizualizacje, ze zamiast myslec o natretnej mysli, wyobrazaj sobie jak ja nawalasz i usmiechasz sie ;p
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

29 sierpnia 2014, o 15:24

:))
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 sierpnia 2014, o 15:24

Wiesz, ale nadal nie jestem do siebie przekonana - że np. będzie tak dużo tych myśli, że przy jednej nie wytrzymam i coś sobie zrobię.
No wiem, wiem, że to jest niemożliwe, ale zawsze mam tą obawę, bo u mnie właściwie wszystko się do tego sprowadza jedna myśl niesie za sobą kolejne) :D
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 sierpnia 2014, o 13:19

Nierealna ale to w sumie typowy przyklad kazddego kto ma nerwice. Ze boja sie ze jednak cos im bedzie :) A to nie moze byc powodoem w zadnym wypadku aby rezygnowac choc na chwile z jedynej prawidlowej sciezki ;D
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

18 września 2014, o 11:05

A czy wychodząc z tego bagna nie macie jakiś kiepskich nasuwających się myśli?
Np. teraz pocieszam faceta, bo jest troche podłamany pracą a mi w głowie pętlą się od razu myśli - nooo, po to to wszystko jak i tak to sie kończy tym, ze zawsze będą jakieś problemy i najlepiej jest od nich uciec - w wiadomy sposób ... :roll:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

18 września 2014, o 11:09

Ja mialem! ;p
Ogolnie przy tym gownie mialem tak ze stresy i emocje ze stresem zwiazane powodowaly u mnie poczucie i chec ucieczki od tego, powodowaly ze nie chcialem o czyms negatywnym myslec bo jak myslalem to wlasni epojawialy sie mysli, ze to zawsze cos i najlepiej uciec w myslenie o objawach ;p albo wlasnie skoczyc sobie z okienka ;p
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

18 września 2014, o 11:11

Czyli co, nadal niereaktywność i dystans ?

Ale, ile można ? :(:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
ODPOWIEDZ