Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie Leków

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

19 sierpnia 2017, o 13:15

Witajcie ,
Wróciłem z urlopu! dopadł mnie tam straszny kryzys myśle ,ze spowodowany tym ze na wakacjach próbowałem odstawić setraline .
Wrócił ucisk na klatce , natłok myśli , lęki itp . I to wszystko stało się po 4 dniach od odstawienia leku który biorę w dawcę 25mg czyli pół tabletki .
To śmieszna dawka biorę ja od 6 miesięcy , mój lekarz mówi ze przy mojej wadze 118 kg to nie na żadnego działania poza efektem psychologicznym .
Terapeuta powiedział mi że muszę być strasznie silny bo lek w takiej dawce to jak dla dziecka , jak placebo
Zdalem sobie w końcu sprawę w jakiej pieprzone...j iluzji ja żyje !!! .
Kolejna wkrętka , odstawiłem leki i bum !
Sam się nakręciłem .

Mam coraz większa świadomość tej pieprzon..ej nerwicy , jestem na nią tak wkurwio...ny. że jak pojawia się te natrętny to poprostu mówię im w myślach spierdala..ć !!!

Jestem coraz częściej obserwatorem tych myśli , nerwica słabnie , czuje to i wiem że poza pełną akceptacja trzeba ignorować i ośmieszać myśli .
One poprostu tracą na sile , oczywiście stan nerwicowy zabiera się za inne sprawy ale już wiem że chce mnie tylko wkręcić abym się bał .
Czego nam się bać ? Siebie ? Myśli ?
Jakie to poje..bane ta cała nerwica .
Poprostu dajemy się wkręcić ,
Pewnie każdy ma w zaburzeniu ta sama myśl , że to nigdy nie przejdzie ! ze to będzie trwało do końca życia !
Moi drodzy nic nie trwa wiecznie !
Nerwice trzeba oswoić , przyglądać się jej , nie bać się , obserwować i wyśmiewać jej bzdurne pomysły .
To tylko myśli !! pomyślcie sobie przez weekend jaki wielki wgląd w siebie zyskacie w zaburzeniu , zdacie sobie sprawę ku..rwa ja ciagle żyje , radzę sobie , wytrzymałem już tyle ataków i myśli .
Trzeba pracować nad sobą , nigdy nic nie będzie takie samo jak przed zaburzeniem to fakt .
Nie znaczy to ze będzie gorsze , będzie inne , a my będziemy bardziej świadomi życia , swojej obecności tutaj na ziemi .
Trzymajcie Się ,

dzisiaj zapowiadają wielkie burze z gradem
, tornada !! ale się boje !!!!
Miłego weekendu
Paweł
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

19 sierpnia 2017, o 15:03

Bozeee...normalnie tak jabys oposywal to co sie dzieje w mojej głowie...jestes bardzo mądrym facetem...naprawdę..milo sie czyta to co piszesz...i aż sie nabiera siły...ktorej w nerwicy tak często brakuje..dzieki Pawcio...powodzenia ^^
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 sierpnia 2017, o 17:53

Hmm to tylko pokazuje jaka wiedze i doświadczenie maja lekarze odnośnie leków antydepresyjnych :) tak mi tez lekarz tak namieszał w lekach dwa lata temu, ze bylo gorzej niż przed ich wzięciem.

Nerwica mija jak człowiek przestaje sie jej bać :)
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

19 sierpnia 2017, o 18:16

Olalala pisze:
19 sierpnia 2017, o 17:53
Hmm to tylko pokazuje jaka wiedze i doświadczenie maja lekarze odnośnie leków antydepresyjnych :) tak mi tez lekarz tak namieszał w lekach dwa lata temu, ze bylo gorzej niż przed ich wzięciem.

Nerwica mija jak człowiek przestaje sie jej bać :)
Bo psychiatria to generalnie wiedza + liczenie na szczęście, ktos może mieć nerwice od za dużej ilości serotoniny nawet, ale standardowo daje się SSRI, bo i tak najmniej uboków ;]
Ale jak mają to inaczej robić ? :D Choć jakimś cudem jedni dobierają leki lepiej, gorzej, ale tu dochodzi doświadczenie do tego co mówi pacjent na pierwszej wizycie, a co na drugiej :D
Mój psychiatra (2 wizyty xD) prawie 60 lat expa, powiedział, że nie ma sensu dawać nic na deralizacje i jak chce, żeby faktycznie mineło, to leki są wręcz
niewskazane przy deralizacji, bo nie wiadomo czy mi nie pogorszą, co często się zdarza, trzeba iśc na terapie itp. jak przestane wstawać z łożka to wtedy pomyślimy nad lekami :D
Facet ma zangażowanie, bo dał mi ulotke, która sam zrobił odnośnie CBT, myślenia itp. na jakieś 30 str.. wyzstko tam jakie książki przeczytać to tamto, lista gdzie zadzwonić po terapie, w jakim miejscu jaka skuteczność w %, czas oczekiwania itp. :D Sorry musiałem pochwalić człowieka.
Poza tym jeśli psychiatra sam tak mówi, to coś w tym jest.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 sierpnia 2017, o 19:04

user009 pisze:
19 sierpnia 2017, o 18:16
Olalala pisze:
19 sierpnia 2017, o 17:53
Hmm to tylko pokazuje jaka wiedze i doświadczenie maja lekarze odnośnie leków antydepresyjnych :) tak mi tez lekarz tak namieszał w lekach dwa lata temu, ze bylo gorzej niż przed ich wzięciem.

Nerwica mija jak człowiek przestaje sie jej bać :)
Bo psychiatria to generalnie wiedza + liczenie na szczęście, ktos może mieć nerwice od za dużej ilości serotoniny nawet, ale standardowo daje się SSRI, bo i tak najmniej uboków ;]
Ale jak mają to inaczej robić ? :D Choć jakimś cudem jedni dobierają leki lepiej, gorzej, ale tu dochodzi doświadczenie do tego co mówi pacjent na pierwszej wizycie, a co na drugiej :D
Mój psychiatra (2 wizyty xD) prawie 60 lat expa, powiedział, że nie ma sensu dawać nic na deralizacje i jak chce, żeby faktycznie mineło, to leki są wręcz
niewskazane przy deralizacji, bo nie wiadomo czy mi nie pogorszą, co często się zdarza, trzeba iśc na terapie itp. jak przestane wstawać z łożka to wtedy pomyślimy nad lekami :D
Facet ma zangażowanie, bo dał mi ulotke, która sam zrobił odnośnie CBT, myślenia itp. na jakieś 30 str.. wyzstko tam jakie książki przeczytać to tamto, lista gdzie zadzwonić po terapie, w jakim miejscu jaka skuteczność w %, czas oczekiwania itp. :D Sorry musiałem pochwalić człowieka.
Poza tym jeśli psychiatra sam tak mówi, to coś w tym jest.
No to trafiles na super psychiatrę, który nie przepisuje tylko leków, a widzi duże plusy terapii, jeszcze swoje materiały opracował, wow! Szacun wielki dla tego lekarza.
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

19 sierpnia 2017, o 19:14

Osobiście odstawiłem antydepresanty w momencie,kiedy po nich zacząłem czuć się gorzej.Odstawiałem je oczywiście stopniowo,by nie wywołać szoku w organizmie.Nawet jak pomagają w końcu trzeb je odstawić i systematycznie zacząć samemu dostarczać sobie dopaminy i serotoniny,noradrenaliny.Ktos pyta jak?
Trzeba przede wszystkim,zacząć dbać o swoją diete i wprowadzać do niej więcej,mniej przetworzonej żywności w której znajduje się więcej składników odżywczych,które potrzebuje nasz mózg a mniej chemicznych,które powodują że zachodzą w naszym organizmie reakcje chemiczne te nie pożądane.Na krótką metę,nie widać efektów,ale po stosowaniu takiej diety przez dłuższy czas(kilka miesięcy)efekty potrafią być nie mal szokujące.Wspomóc się można zawsze suplementami,które podniosą nam odpowiednio ilość witamin i minerałów,które potrzebujemy.Dla przykładu podam.Dzienne zapotrzebowanie mężczyzny na magnez to 360mg.Zobacz,jakie produkty dziennie spożywasz,które mają ten magnez i wylicz ile w nich jest magnezu.Weź pod uwagę margines przyswajalności,że nawet,jeśli wyliczysz,że zjadłeś 200mg magnezu to z tego wchłoneło się może 60%70%. kolejną ważną sprawą,którą powinieneś wziąść pod uwagę,jest fakt,że spożywasz na co dzień napoje,takie jak chociażby kawa,herbata,które skutecznie wypłukują magnez.

Ciekawostka
Jedna szklanka jakiegoż to cudownego i smacznego napoju "coca cola"hamuje proces wchłaniania magnezu całkowicie na okres 24h

Magnez,jest nazywany"królem pierwiastków"wśród naukowców i odgrywa niezmiernie ważną role w naszym organizmie,stymulując prace mózgu i reakcje stresowe.

Zażywając antydepresanty,stymulujące poziom dopaminy i serotoniny,doszedłem do szokującego odkrycia!
Bez większego problemu rzuciłem papierosy.Nie miałem także problemów z konsumpcją słodyczy,gdzie wcześniej,przez całe życie nie było mowy bym w ciągu dnia nie pochłonął tabliczki czekolady czy 8 łyżek cukru.Teraz ma problem tej natury,że znów palę papierosy i jem dużo słodkiego,oraz oglądam filmy porno.Wszystkie te czynności jak czytałem wiele w kilku poważnych artykułach,wspomagają proces wytwarzania dopaminy.Kiedy wiadomo mamy jej nadmiar,źle się czujemy podobnie jak z niedoborem,ale jeśli zaczniemy stosować używki,czy inne rzeczy wywołujące wysokie skoki dopaminy,nasz organizm w późniejszym czasie,nie toleruje spadku tej chemicznej substancji.Czujemy się rozdrażnieni,zaniepokojeni,nerwowi i nadpobudliwi,gdyż nasz organizm się domaga owego składnika.Własnie leki z grupy ssri,pozwalają regulować ten poziom i są lekami,które dają najmniej,jakich kolwiek skutków ubocznych.Co do psychiatry,za nim wypisuje leki(skoro się juz na to zdecydował)powinien on najpierw wytłumaczyć pacjentowi dokładnie,co się dzieje w jego głowie by ten,na sam początek się uspokoił,kodując inormację,że to nic złego i nie napędzał się tym wszystkim.W następnej kolejności dał"pilne"skierowanie do neurologa z notką o zrobienie badań,które pomogą ustalić ewentualnie niedobory,lub nadmiar substancji chemicznych w ciele(dopamina,serotonina,noradrenalina)Jeśli w wynikach badań,wyjdą nieprawidłowości,powinno się skierować do lekarza,który zaleci odpowiednią suplementację i dietę,oraz doraźnie przepisać leki ssri.Pamietając oczywiście o terapi poznawczo-behawioralnej,która ma na celu,przerobienie z pacjentem,jego życia pod katem relacji z innymi ludźmi,wydarzeń z przeszłości i tego,jak obecnie pacjent widzi siebie(samo ocena,pewność siebie itp.)Na podstawie takiego wywiad,terapii i badań pacjenta,można mu pomóc. Ale wiemy,jak to na tym świecie jest.Nie wszyscy księża sa pobożni,mili itp tak jak nie wszyscy policjanci są sprawiedliwi i trzymają się prawa.Dziś w dużej mierze,sami musimy o siebie zadbać,działając na zasadzie prób i błędów,studiowaniu własnego ciała i umysłu,oraz osobistego postrzegania świata zewnętrznego,czyli wszystkiego tego,co zieje się wokół nas,na co wpływu nie mamy.Osobiście cały czas się edukuję,by zrozumieć to wszystko w czym pomaga mi świadomość i obserwacja.Zawsze chętnie dzielę się wiedzą,bo uważam,że powinna być ona za darmo i każdy,powinien mieć do niej dostęp i nie powinno sie żądać za nią,jakiej kolwiek zapłaty.

;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 sierpnia 2017, o 19:28

Ardiano K-ce pisze:
19 sierpnia 2017, o 19:14
Osobiście odstawiłem antydepresanty w momencie,kiedy po nich zacząłem czuć się gorzej.Odstawiałem je oczywiście stopniowo,by nie wywołać szoku w organizmie.Nawet jak pomagają w końcu trzeb je odstawić i systematycznie zacząć samemu dostarczać sobie dopaminy i serotoniny,noradrenaliny.Ktos pyta jak?
Trzeba przede wszystkim,zacząć dbać o swoją diete i wprowadzać do niej więcej,mniej przetworzonej żywności w której znajduje się więcej składników odżywczych,które potrzebuje nasz mózg a mniej chemicznych,które powodują że zachodzą w naszym organizmie reakcje chemiczne te nie pożądane.Na krótką metę,nie widać efektów,ale po stosowaniu takiej diety przez dłuższy czas(kilka miesięcy)efekty potrafią być nie mal szokujące.Wspomóc się można zawsze suplementami,które podniosą nam odpowiednio ilość witamin i minerałów,które potrzebujemy.Dla przykładu podam.Dzienne zapotrzebowanie mężczyzny na magnez to 360mg.Zobacz,jakie produkty dziennie spożywasz,które mają ten magnez i wylicz ile w nich jest magnezu.Weź pod uwagę margines przyswajalności,że nawet,jeśli wyliczysz,że zjadłeś 200mg magnezu to z tego wchłoneło się może 60%70%. kolejną ważną sprawą,którą powinieneś wziąść pod uwagę,jest fakt,że spożywasz na co dzień napoje,takie jak chociażby kawa,herbata,które skutecznie wypłukują magnez.

Ciekawostka
Jedna szklanka jakiegoż to cudownego i smacznego napoju "coca cola"hamuje proces wchłaniania magnezu całkowicie na okres 24h

Magnez,jest nazywany"królem pierwiastków"wśród naukowców i odgrywa niezmiernie ważną role w naszym organizmie,stymulując prace mózgu i reakcje stresowe.

Zażywając antydepresanty,stymulujące poziom dopaminy i serotoniny,doszedłem do szokującego odkrycia!
Bez większego problemu rzuciłem papierosy.Nie miałem także problemów z konsumpcją słodyczy,gdzie wcześniej,przez całe życie nie było mowy bym w ciągu dnia nie pochłonął tabliczki czekolady czy 8 łyżek cukru.Teraz ma problem tej natury,że znów palę papierosy i jem dużo słodkiego,oraz oglądam filmy porno.Wszystkie te czynności jak czytałem wiele w kilku poważnych artykułach,wspomagają proces wytwarzania dopaminy.Kiedy wiadomo mamy jej nadmiar,źle się czujemy podobnie jak z niedoborem,ale jeśli zaczniemy stosować używki,czy inne rzeczy wywołujące wysokie skoki dopaminy,nasz organizm w późniejszym czasie,nie toleruje spadku tej chemicznej substancji.Czujemy się rozdrażnieni,zaniepokojeni,nerwowi i nadpobudliwi,gdyż nasz organizm się domaga owego składnika.Własnie leki z grupy ssri,pozwalają regulować ten poziom i są lekami,które dają najmniej,jakich kolwiek skutków ubocznych.Co do psychiatry,za nim wypisuje leki(skoro się juz na to zdecydował)powinien on najpierw wytłumaczyć pacjentowi dokładnie,co się dzieje w jego głowie by ten,na sam początek się uspokoił,kodując inormację,że to nic złego i nie napędzał się tym wszystkim.W następnej kolejności dał"pilne"skierowanie do neurologa z notką o zrobienie badań,które pomogą ustalić ewentualnie niedobory,lub nadmiar substancji chemicznych w ciele(dopamina,serotonina,noradrenalina)Jeśli w wynikach badań,wyjdą nieprawidłowości,powinno się skierować do lekarza,który zaleci odpowiednią suplementację i dietę,oraz doraźnie przepisać leki ssri.Pamietając oczywiście o terapi poznawczo-behawioralnej,która ma na celu,przerobienie z pacjentem,jego życia pod katem relacji z innymi ludźmi,wydarzeń z przeszłości i tego,jak obecnie pacjent widzi siebie(samo ocena,pewność siebie itp.)Na podstawie takiego wywiad,terapii i badań pacjenta,można mu pomóc. Ale wiemy,jak to na tym świecie jest.Nie wszyscy księża sa pobożni,mili itp tak jak nie wszyscy policjanci są sprawiedliwi i trzymają się prawa.Dziś w dużej mierze,sami musimy o siebie zadbać,działając na zasadzie prób i błędów,studiowaniu własnego ciała i umysłu,oraz osobistego postrzegania świata zewnętrznego,czyli wszystkiego tego,co zieje się wokół nas,na co wpływu nie mamy.Osobiście cały czas się edukuję,by zrozumieć to wszystko w czym pomaga mi świadomość i obserwacja.Zawsze chętnie dzielę się wiedzą,bo uważam,że powinna być ona za darmo i każdy,powinien mieć do niej dostęp i nie powinno sie żądać za nią,jakiej kolwiek zapłaty.

;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka ;witajka
Ardiano, bardzo dobrze napisales o diecie. Generalnie dużo siwdze w tych tematach. Ludzie (jak kiedys ja) nie maja nawet elementarnej wiedzy dotyczącej jedzenia, niestety, bo nikt tego nie uczy! A szkoda wielka. Ważniejsze jest znać historię Polski :)

Dzisiaj większość żywności w sklepach to żywność przetworzona, ktoś zaburza wchlanianie większości witamin i minerałów. Sam cukier, który jest wszędzie to cichy zabojca. Jesli doda sie do tego to, ze takie jedzenie jak białe pieczywo, maka pszenna, ryz maja działanie zbliżone do cukru (patrz: Gwałtowny wyrzut insuliny do krwi) to jest juz pozamiatane.

Na własnym przykładzie podam, ze odkąd nie jem żywności przetworzonej ani cukru to zmienily mi sie kompletnie smaki. Teraz jak lizne cos słodkiego od kogoś (np. Loda) to mi to nie smakuje, bo czuje sam cukier! Mój mąż to natomiast zje i mówi, ze mu smakuje! Ja z ochota wypije smoothie ze szpinaku, a on kreci Glowa i za kwaśne dla niego! Malo tego, mój organizm domaga sie produktów, których składników odżywczych mi brakuje. Nigdy wczesniej czegos takiego nie miałam przy tradycyjnym jedzeniu. Co ciekawe bardzo mnie ciągnie do tłuszczów, z tego co wiem to mozg potrzebuje do pracy właśnie tluszczow.

Ardiano, przykład z cola genialny :) dla mnie to juz nie jest żywność, lecz trucizna :)
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

19 sierpnia 2017, o 19:40

Wiesz.Dzisiaj stosunkowo lepiej poświęcić czas na głupie filmiki(youtube) niż tą chwilę poświęcić na zdobycie wiedzy o sobie i swoi ciele.Wszyscy to olewamy i jestem tego przykładem,że kiedyś tak postępowałem.Dopiero to co mnie spotkało.Otwarło mi oczy.Tłuszcze to olej nierafinowany kokosowy.Poskubuj sobie słonecznik i pestki z dyni.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

19 sierpnia 2017, o 19:42

Racja , suplementacja jest bardzo ważna .
U męższczyzny również bardzo ważny jest poziom testosteronu tutaj Cynk odgrywa bardzo ważna role + dodatkowo powoduje wychwyt zwrotny dopaminy .
Polecam wszystkim chłopom suplementację cynkiem podczas nerwicy .
Naprawdę działa , stosuje 30 mg .
Jeżeli chodzi o magnez to najlepiej wchłania się przez skórę ja stosuje chlorek magnezu do kąpieli a najlepiej można moczyć nogi . tani bo kg - 20 zł .
Wiem ze w centrum diagnostyki np w Krakowie można zrobić badanie neurotransmiterów , trzeba zebrać mocz z 24 h i czeka się na wyniki .

Co do psychiatrów to w sumie moim zdaniem po tych wszystkich przejściach wszyscy stosują ten sam schemat na początku nerwicy
Na początek benzo , antydepresant i lek na sen , w gorszych przypadkach dochodzi neuroleptyk .
Zamieniają jeden antydepresant ssri na inny a to praktycznie to samo , tylko inna nazwa .
My czekamy , może ten lek okaże się lepszy , może pomoże .
Leki owszem , nie wzbraniam się , ale 90 %, to nasze świadome działanie .
W najgorszym stanie brałem około 50 mg hydro + 2 benzodiazepiny i nie mogłem przestać wariować , kolega raz zabrał mnie na siłownie po takiej dawcę i biłem w worek żeby się uspokoić .

Wszystko zależy od nas ,
Zdrowe jelita maja wielki wpływ na nasza psychikę , to tam wchłania się setra .
Jestem technologiem żywienia i stare przysłowie mówi " co jesz tym się stajesz "
Paweł
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

19 sierpnia 2017, o 20:02

Tak.Też często wcześniej stosowałem moczenie nóg w chlorku 6scio wodnym magnezu.Jest o tyle dobry,ze magnez wchłania się poza ustrojowo nie drażniąc jelit.Wiem,że były tu takie osoby,które właśnie miały z tym problem,bo zaraz biegały do kibla.Osobiście,rzadko moczę nogi bo pracuje na 2 etaty i kiedymam chwilę wolną,zazwyczaj wykorzystuje na coś innego.Chętnie wrócę do tego w weekendy.Swoją drogą cynk brałem na początku,potem odstawiłem bo było tego za dużo.Po ciamkam sobie go jeszcze bo sporo zostało.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

19 sierpnia 2017, o 20:55

Olalala pisze:
19 sierpnia 2017, o 17:53

No to trafiles na super psychiatrę, który nie przepisuje tylko leków, a widzi duże plusy terapii, jeszcze swoje materiały opracował, wow! Szacun wielki dla tego lekarza.
Dodam, że facet jest też psychologiem i pracuje z wiezniami charytatywnie, mimo wieku itp.
Aa w jego gabinecie dowiedziałem się więcej niż na 5 sesjach CBT.

ADRAINO 360mg potrzebuje facet bez zaburzenia, siedzący przed TV ty potrzebujesz 800mg
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

19 sierpnia 2017, o 21:28

Tak 360mg to rsw zdrowego.U mnie dieta i inne tego typu sprawy,to jedyne co teraz mogę poprawić i chce.Z myślami nie mam już problemów a lęków czy ataków nie mam od kilku miesięcy.nawet przy mocniejszym stresie,napiecie przeniesie się u mnie na ciało i przechodzi.jest o 90%lepiej niz na początku.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 sierpnia 2017, o 21:29

Panowie jestem pelna podziwu wiedzy o witaminach i mineralach :)
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

20 sierpnia 2017, o 14:36

Więc jak myślicie czy zażywanie 25 mg setraliny ma jakikolwiek sens ? Poza efektem psychologicznym ?
Zażywał ktoś kiedyś taka dawkę ?
Jak wyglada odstawienie ? brać co drugi dzień czy zmniejszać stopniowo dawkę z tych 25 mg .?
Ja już sam nie wiem
Doradźcie proszę
Paweł
Awatar użytkownika
Mysz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 18:51

20 sierpnia 2017, o 14:53

Myślę że zawsze lepiej odstawić powoli i stopniowo. Nawet jeżeli miałoby Cię to tylko uspokoić, to coś w tym złego? Po co się zastanawiać czy gorzej się czujesz od szybkiego odstawienia itd. A jak zrobisz to powoli to zaoszczędzisz sobie stresu i zachowasz energię na prace nad nerwicą bez leków :)
ODPOWIEDZ