Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie leków, suplementacja, pytania

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

30 maja 2017, o 11:01

Cześć.
Obecnie jestem na leku Brintellix od miesiąca. 2 lata męczyłem się z nerwicą, nakręcałem się, potem zacząłem dużo czytać, odburzać się itp., ale dalej nie mogłem wyjść z tego całkowicie. Niby było lepiej, ale dochodziły coraz to nowsze i gorsze natręty, aż koniec końców i tak lęk nie dawał mi żyć. Postanowiłem, że pójdę do psychiatry, który wypisał brintellix codziennie i xanax na nagłe przypadki. Nie jestem zwolennikiem leków, zawsze traktowałem to jako ostateczność, dlatego dopiero po 2 latach się zdecydowałem na pomoc lekarską. Lekarz kazał mi brać to przez pół roku, ale nie widzę żadnych ciekawych efektów, poza tym, że co 28 dni z portfela ucieka 155 zł :D uznałem, że nie ma sensu szprycować się przeciwdepresantami i pora wyjść z tego samemu i teraz pytanie:
Czy aby odstawić lek po miesiącu, trzeba zgłosić się znowu do psychiatry i tłumaczyć mu, że jednak nie chcę być leczony tym czymś, czy można samemu zmniejszać dawkę i zastopować?
Dodatkowo interesuje mnie suplemetnacja - magnez, omega itd. Nie znam się na tym całkowicie i z tego co wiem, to też trzeba znać dawkę jaką tego brać w oparciu o naszą dietę itd. Czy są tu osoby, które znają się na ludzkim organizmie jako tako i są w stanie mi coś doradzić? Somatyki nie mam jakiejś strasznej, drgają mi mięśnie co jakiś czas tylko. Odżywiam się też dosyć normalnie. Kiedyś miałem problemy z hormonami i brałem euthyrox n75, bo miałem opóźnione dojrzewanie, ale przestałem to brać już kilka lat temu i nie wiem czy ma to jakiś związek z moją nerwicą, a słyszałem, że problemy z tarczycą powodują choroby psychiczne itd.
Poniżej wrzucę zdjęcie moich badań krwi, jeżeli ktoś ma ochotę i zna się na tym to może rzucić okiem :)
Pozdrawiam i dzięki, jeżeli komuś się będzie chciało przeanalizować moje wątpliwości :)
badania1.jpg
badania2.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

30 maja 2017, o 11:12

TSH do konsultacji z endokrynologiem, wykonaj jeszcze ft3,ft4 , anty-tpo. Odstawienie leków - 1 wizyta u psychiatry, mówisz że chcesz odstawić (rozpisuje Ci stopniowe odstawienie leków) i na tej jednej wizycie kończysz.

Suple które poprawią stan psychiczny:

Omega 3 - 2000 EPA/DHA dziennie (wychodzi 3-6 kapsułek) - jeżeli masz stany derealizacji, brain fog.. możesz dorzucić ginkgo biloba na poprawienie krążenia a tym samym lepsze dostarczanie składników odzywczych dla mózgu (omega3)
Magnez 200-400 mg jonów(witamina d3 jest potrzebna do aktywacji magnezu)
Witamina D3+k2mk7 2000-4000 j.m (magnez jest potrzebny do aktywacji witaminy d3)
Ashwagandha/Rhodiola
Kompleks witamin (najlepiej dla sportowców ponieważ mają duże dawki); np preparat vita min multiple sport z olimpu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

30 maja 2017, o 16:27

Myślę że po miesiącu mógł byś systematycznie odstawić brintelix sam, pół tabletki tydzień później pół co drugi dzień i stop, chociaż nie namawiam, oczywiście lepiej zasięgnąć konsultacji. Z drugiej strony miesiąc to trochę krótko żeby oceniać lek. Też dostałem kiedyś brintelix, niestety go nie brałem ale podobno jest to jakaś marketingowa nowość która działa cuda chociaż badań mało, i opini ludzi też nie wiele..
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

30 maja 2017, o 17:42

Znaczy powiem ci, że nie tyle co oceniać lek, tylko zdałem sobie sprawę, że nikt za mnie z tego nie wyjdzie. Nie mam zamiaru poczuć się zajebiście przez krótki czas, a potem odstawić lek i znowu być w dupie. Jak mam mieć przejebane, to niech będzie tak już od teraz :D A brania leków cały czas i biegania po psychiatrach też nie chciałbym, tym bardziej, że leki niosą masę skutków ubocznych, które w sumie też mnie poniekąd niepokoją i nie wiem tutaj, czy jako nerwicowiec, który szuka zagrożenia wszędzie mam olać te obawy przed lekami i brać dalej - coś jak ryzykowanie, czy po prostu odciąć się od tego i zacząć pracę nad swoim umysłem swoimi siłami. Tu jest ten dylemat, ale chyba wolę zrezygnować bo po pierwsze bieganie po recepty i kupowanie leków to jakieś 200/300 zł na miesiąc (28 tabletek za 155 zł), a po drugie lek to chyba nie jest niezbędna rzecz w nerwicy.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
ODPOWIEDZ