Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odburzona

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
karaxd11
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 13:34

17 stycznia 2018, o 09:14

Witam wszystkich użytkowników tego forum. Nigdy nie udzielałam się na tym forum , tylko czytałam materiały tutaj zamieszczone , które pozwoliły dojść mi do równowagi psychicznej. Moja historia zaczęła się w delegacji za granica. Wyjście na miasto że znajomymi z pracy , miło spędzony wieczór w restauracji w drodze powrotnej niczym nie uzasadniony napad paniki , lek , ciemność przed oczami , uczucie , że to koniec moich dni na tym świecie czyli typowe do zainstalowania sobie nerwicy w głowie. Potem już było z górki , wkrecanie sobie chorób , natrętne myśli , tułaczka po lekarzach. To co jedynie słyszałam " jest Pani zdrowa ". Psychiatra , leki , rozpoczęcie psychoterapii. Po dwóch nieudanych próbach trafienia do terapeutów , którzy chcieli mnie leczyć z homoseksualizmu ( jestem świadoma swojej orientacji i akceptuje swoją seksualnosc taka jaka jest ) trafiłam na terapeutę , który w ciągu roku wyciągnął mnie na taką prostą , że mogę powiedzieć , że jestem odburzona. Wychodzę , jeżdżę wszędzie , pracuje , nie mam natrętnych myśli. Wiadomo , ze pojawiają się jeszcze gorsze dni , ale jeżeli zapytacie czy objawy mijają , wszystko łagodnieje mogę zapewnić , że w 100℅ tak jest. Najważniejsze jest to , że odstawiłam leki i od 3 miesięcy jestem " czysta" i świadoma tego , że żadny cudowny lek nie jest w stanie nam pomóc. Pomoc możemy sobie sami My , to My mamy narzędzia do tego , aby się zmienić , aby akceptować siebie i pokochać siebie na nowo. Życzę wam wszystkim powrotu do równowagi. Praca jest ciężka , ale czym jest rok bądź 3 lata do reszty życia w rownowadze. Pozdrawiam K.
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

17 stycznia 2018, o 18:54

karaxd11 pisze:
17 stycznia 2018, o 09:14
Witam wszystkich użytkowników tego forum. Nigdy nie udzielałam się na tym forum , tylko czytałam materiały tutaj zamieszczone , które pozwoliły dojść mi do równowagi psychicznej. Moja historia zaczęła się w delegacji za granica. Wyjście na miasto że znajomymi z pracy , miło spędzony wieczór w restauracji w drodze powrotnej niczym nie uzasadniony napad paniki , lek , ciemność przed oczami , uczucie , że to koniec moich dni na tym świecie czyli typowe do zainstalowania sobie nerwicy w głowie. Potem już było z górki , wkrecanie sobie chorób , natrętne myśli , tułaczka po lekarzach. To co jedynie słyszałam " jest Pani zdrowa ". Psychiatra , leki , rozpoczęcie psychoterapii. Po dwóch nieudanych próbach trafienia do terapeutów , którzy chcieli mnie leczyć z homoseksualizmu ( jestem świadoma swojej orientacji i akceptuje swoją seksualnosc taka jaka jest ) trafiłam na terapeutę , który w ciągu roku wyciągnął mnie na taką prostą , że mogę powiedzieć , że jestem odburzona. Wychodzę , jeżdżę wszędzie , pracuje , nie mam natrętnych myśli. Wiadomo , ze pojawiają się jeszcze gorsze dni , ale jeżeli zapytacie czy objawy mijają , wszystko łagodnieje mogę zapewnić , że w 100℅ tak jest. Najważniejsze jest to , że odstawiłam leki i od 3 miesięcy jestem " czysta" i świadoma tego , że żadny cudowny lek nie jest w stanie nam pomóc. Pomoc możemy sobie sami My , to My mamy narzędzia do tego , aby się zmienić , aby akceptować siebie i pokochać siebie na nowo. Życzę wam wszystkim powrotu do równowagi. Praca jest ciężka , ale czym jest rok bądź 3 lata do reszty życia w rownowadze. Pozdrawiam K.
Podziwiam za upór i pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

17 stycznia 2018, o 19:09

Brawo!! :friend: :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

17 stycznia 2018, o 19:14

Gratuluje, masz owacje na stojąco :-) wiem ile pracy w to trzeba włożyć, takze czapki z glow.
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

18 stycznia 2018, o 16:05

mam jakis większy kryzys dziś i taki własnie słów potrzebowałam dziś dziekuję :lov: :cm cmok i gratki
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

18 stycznia 2018, o 16:37

Serdeczne gratulacje !!!wykonalas kawał dobrej roboty !!
Ps.Nie terapeuta Cie wyciagnal tylko wskazal Ci droge a Ty swoja ciezka praca z tego wyszlas ;)
karaxd11
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 13:34

18 stycznia 2018, o 17:04

No tak dał mi do tego niezbędne narzędzia ;)
karaxd11
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 13:34

18 stycznia 2018, o 17:06

jestemjakajestem pamiętaj , że każdy kryzys to jeden krok do tyłu i dwa kroki w przod. ;). Będzie dobrze , wszystko przemija. Potrzeba czasu super>
ODPOWIEDZ