Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Niechciane emocje

Ten dział jest dla wszystkich, którzy którzy chcą się podzielić swoją drogą obecnego leczenia bądź całkowitego dojścia do wyzdrowienia.
Porady, wskazówki, nadzieja, to sens tego forum.
ODPOWIEDZ
Mikołajd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:15

1 listopada 2015, o 13:01

Dzisiaj jest niedziela -nic nie muszę załatwiać- zostałem z moim synkiem i zdałem sobie sprawę , że ja się jednak boje - boje się tej mojej słabości - tego braku sił - tej niemocy - przed nerwicą miałem się za silnego , nawet w nerwicy byłem silny , ale odkąd zaczęły się problemy z kolanami - ta siła się skończyła - jak ją odzyskać - wcześniej dawał mi ją sport , bieganie , a teraz już nie mam tego ,nie mogę się pogodzić z ułomnością - chociaż nie jest może ona wielka - niektórzy w ogóle nie mogą chodzić , ale dla mnie jest to coś nie do przejścia. Wiecie co , miałem taki czas że trafiłem do lekarza który dawał mi ogromną nadzieję , że te kolana mi usprawni i wtedy już się nie bałem , żyłem nadzieją , że i mi pomoże - niestety z czasem i brakiem poprawy(ból) ta nadzieja robi się coraz mniejsza , wierzcie mi ten pesymizm to taka nie moja emocja - taka niechciana - chyba przed nią staram się uciec , z drugiej strony jutro wstanę z wielkim trudem i będę robił to co mam do zrobienia i udowadniał sobie , że depresji nie mam
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 listopada 2015, o 15:00

Sprawy ortopedyczne ciągną się czasami długo, bardzo długo ale nie znaczy że organizm sie w końcu jednak nie zregeneruje.
Nie ma co tracić nadziei. Pracowałam wiele lat na rehabilitacji - dlatego się wypowiadam.
Nie wiem co konkretnie dzieje Ci sie z kolanami ale na pewno często powinienes jeźć galaretki z nóżek i golonkę
bo stawiam na jakis ubytek chrząstki i problem z mazią w stanie kolanowym.

Co do stanów depresyjnych to mozna się poczuć znacznie lepiej - przynajmniej u mnie to działa kiedy przestaje się
z nimi szarpać. Masz prawo mieć takie stany i gorzej sie czuć.
Być aktywnym i żyć normalnie akceptujac to że mozna mieć taki stan to jedno, a wmawianie sobie że go nie ma to drugie.
Ten stan też przejdzie a kolana się wyleczą tylko trzeba je wspomagać dietą i dac im czas. (i nie przeciążać)
Chociaż np. moja mama uniknęła operacji kolan jeżdżąc na rowerze do pracy, ale to trzeba by było obgadać z lekarzem
o którym wspomniałeś.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
malennka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 1 listopada 2015, o 22:14

1 listopada 2015, o 23:18

Hej, również nie mam doświadczenia w kwestii problemów z kolanami, ale jakolwiek dziwnie to nie zabrzmi, ostatnio, gdy byłam z psem u weterynarza, Pani weterynarz wspomniała mi, że najlepiej będzie gdy kupię dla niego leki z kwasem hialuronowym dla koni (ma dysplazję stawów biodrowych) oraz że często ludzie mający problemy z kolanami sięgają do nich, ponieważ nic tak dobrze nie pomaga. Może warto zrobić rozeznanie?
Co do emocji, zgadzam się z Marianną, choć jest to trudne, danie emocjom przestrzeni zdaje się być najlepszym co możemy zrobić, pozwolić im być, przygladać się, co za nimi tak naprawdę stoi i każdego dnia powoli iść do przodu.

-- 1 listopada 2015, o 23:18 --
Jeśli jest Ci smutno, może sprobuj też tego: https://www.youtube.com/watch?v=YXVAp1x ... e=youtu.be
na mnie wizualizajca dobrze działa, daje tą nadzieję o której wspominasz i pomaga iść z wiarą dalej. Pozdrawiam, dobrej noccy.
Mikołajd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:15

5 listopada 2015, o 16:58

Dzięki za odpowiedzi - brałem serie zastrzyków z kwasem hialuronowym w kolano , a nawet osocze bogato-płytkowe . Ten stan nie jest smutkiem - to jest niemoc cholerna - mierzę się z nierównym przeciwnikiem w moim odczuciu - ból wygrywa - wiadomo przez zaburzenie jest pogłębiany , z kolanami byłem już u profesora na Śląsku - wydałem furę kasy i nic się nie zmienia - dał mi paromiesięczna nadzieję , że będzie lepiej a- ja uwierzyłem , że np. za pół roku po jakiś operacjach ból minie - niestety tak nie jest - profesor powiedział trudny przypadek , żeby oba kolana sobie tak uszkodzić. Wiecie co są pewnie ludzie którzy całe życie z bólem żyją i jakoś dają radę - jak oni to robią?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

6 listopada 2015, o 11:51

A miałeś operacje na te kolana?
Bo ja osobiscie tych operacji nie polecam dlatego że one nie wiele pomagają.
Przez 10 lat na rehabilitacji sporo tych ludzi po operacji bez widziałam.
Po operacji długo kolana sa opuchniete, bolą, nie wiele to daje.
Kolana potem bolą jak bolały.

Nie da sie serią zatrzyków zrobic cudu, tego nie da sie odbudować w krótkim czasie.
Ja Tobie chyba 4 raz piszę jedz nóżki w galarecie, wołowinę z galaretkę (gicz wołowa) - wszystko co ma na naturalną galaretkę.
Cżesto, tak żebyś co najmniej raz w tygodniu taką galaretkę zjadł.
I nie kupioną tylko zrobioną w domu.
A zawnętrznie - maść końska - tak sie nazywa, kosztuje pare złoty w kazdej aptece.
Stara maść, stary przepis, bez sterydów i innych dodatków.
Można ja stosować często. Powinna Ci pomóc.
Eweantualnie ta http://www.bliskonatury.pl/pl/p/BALSAM- ... jskie/1363
Bardzo bardzo dobra maść na kolana, mam ja w domu ponieważ sama mam skłonnosci do urazów kolan.
Zawsze mi pomaga, uśmierza ból.

Gwarantuje że jeśli zadbasz o diete to kolana dojdą do siebie.
Mojej mamie profesor też powiedział że tu juz sie nie da nic zrobić i że operacja
no ale jakoś śmiga bez operacji i nic ja nie boli.
I takich przypadków widziałam w pracy na prawdę wiele.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

6 listopada 2015, o 12:02

MikołajuD,

Dziewczyny Ci fajnie odpisały odnośnie kolan, ja jednak myślę że tutaj nie do końca tylko o te kolana chodzi. Przede wszystkim chodzi o Twoje samopoczucie z samym sobą, piszesz o słabości gdy zostajesz z synem. To znaczy że swoją siłę opierasz tylko na swojej sprawności fizycznej? To trochę słaba podstawa do siły. Staraj się dostrzegać coś więcej w swojej osobie. Problemy z kolanami nie świadczą o Tobie, nie świadczą o Twojej osobowości a już na pewno nie o sile. O Twojej sile świadczy przede wszystkim to jak sobie radzisz z wyzwaniami które stawia Ci życie, to czy inni Cię doceniają, to czy tworzysz dla ludzi wartość. To jest prawdziwa siła, bo ta siła jest wewnętrzna. A jak wiemy, ciało to tylko "garnitur" dla naszego prawdziwego ja. Ciało się zmienia, starzeje, a "duch" jest młody i wciąż się rozwija. Rośniesz w siłę z każdym dniem, z każdym rokiem bo zdobywasz doświadczenie życiowe i to sprawia że Twoja wartość jako człowieka wzrasta. Wszystko to co robisz dla innych, to że wychowujesz syna, to że dbasz o rodzinę to OGROMNA wartość która świadczy właśnie o Twojej sile. Zauważ to, bo nie doceniasz siebie, nie doceniasz tego jak silnym facetem jesteś. :)

A co do samych kolan to zamieńmy może słowo "problem" na "wyzwanie". Masz aktualnie wyzwanie z tymi kolanami, wypróbuj te środki o których napisały Ci dziewczyny i nie zapominaj Mikołaju o swojej prawdziwej, wewnętrznej sile. Która tak naprawdę rośnie z każdym dniem i każdym wyzwaniem.

A, i jeszcze jedno, staraj się nastawiać mimo wszystko pozytywnie, bo nie ma rzeczy niemożliwych, niemożliwe jest tylko to z czego my sami zrezygnujemy.

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności fizycznej. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Mikołajd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:15

7 listopada 2015, o 16:59

Dzięki za słowa wsparcia - są potrzebne , Divin - wiem , że siła leży w psychice i właśnie tej mi brakuje tzn. mam ją jak biorę mocne leki - ale nie takiej siły ja chcę - czytając też forum - to wszystko mnie przerasta - brać leki - nie brać , ćwiczyć kolana bo jeden doktor powiedział, że ćwiczyć - drugi , że absolutnie nie. Jestem totalnie pogubiony. Takie stany lekkiej niemocy już w życiu miewałem , ale zawsze treningami fizycznymi je likwidowałem skutecznie - to była zawsze moja praca nad sobą - zresztą tak jak i Divin ćwiczyłem karate wiele lat. To mi dawało ogromną siłę fizyczną i psychiczną. A z tym odstawianiem leków przegrywam już z 5 raz - próbując. (przy próbie odstawiania mam takie ściski w głowie , że nie daje rady - mózg mi się wyłącza i czynność typu zrobienie sobie jedzenia - jest przeogromnym wysiłkiem - tak samo jak podniesienie się z łóżka rano).
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

7 listopada 2015, o 18:28

Jesli ruch to trochę spaceru i ze 20 min roweru dziennie.
Bo chodzi o to żeby zmusić stawy do naturalnej produkcji kolagenu i mazi + dieta o której wspomniałam.
Nie można tych kolan przetrenować i nadwyrężać ale i bez przesady, tym bardziej że to nie jest świeża kontuzja.
Na spacer możesz zakładac opaski ucieskowe żeby czuć sie pewniej (a w kolana wmasować maść)

A co do leków, brać nie brać... to musisz mieć świadomość że połowa forum te ściski w głowie i stany depresyjne
przeszła bez leków więc da się.
Człowiek czołga sie z łózka, w głowie helikopter ale daje rade.
Wiem że to jest trudne ale da się bo w momencie jak zaciśniesz zeby i dasz radę bez leków i z pełną świadomością
że to są niegroźne objawy lękowe, derealizacyjne to będzie powoli ustępować i poczujesz się wolny po prostu.
Przestaniesz się tego bać. Czyli na zasadzie konfrontacji z lękiem.
Oczywiscie nie ma też nic złego w braniu leków, w pełni rozumiem że ktoś pragnie ulgi i po leki sięga.
Tylko że na lekach nie sprawdzasz siebie, nie udowadniasz sobie że dasz radę.
Dlatego tkwisz w błędnym przekoananiu że bez leków nie dasz rady.

Jesli zdecydujesz się odstawić leki to oczywiście powoli wg. wskazówek lekarza.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Mikołajd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:15

9 listopada 2015, o 11:04

Niestety nie dam rady , zbyt wiele rzeczy naraz mnie atakuje kolana - teraz jeszcze okazało się że mam zwyrodnienie w stopie od tego nieprawidłowego chodu , praca dzieci , żona - nawet jej nie mówię o tym odstawianiu . Lekarz mimo , że sam mnie wysłał na psychoterapię powiedział żebym absolutnie nie odstawiał leków , a jest gość naprawdę spoko i nie lubi bez potrzeby pakować w ludzi leki , po moim 5 samowolnym odstawianiu , już nawet to co działało nie działa , dostałem lamotryginę i czekam abym mógł jakkolwiek funkcjonować - ja jestem chorobliwie ambitny i dla mnie branie tych leków to jest osobista porażka , ale nie żyje tylko dla siebie - nie chce już rodzinie tej wegetacji przysparzać - jak ja jestem w stanie agonalnym to i oni się źle czują. A z lękiem muszę się konfrontować mimo brania leków - one działają na mnie połowicznie. Chociaż wewnętrznie czuje , że gdyby ten codzienny ból nóg ustał to bym dał radę - sportem bym tą nerwicę zdusił. Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie.
Antoine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 8 października 2014, o 11:22

29 lutego 2016, o 17:56

Cześć!:)

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/147456/s ... zdym-wieku

Polecam Ci książkę która zawiera ćwiczenia które pomagają wzmocnić swoje stawy. Sam ostatnio ją kupiłem bo mam problemy z kolanami, a gram w koszykówkę i przyda się je trochę wzmocnić - słyszałem, że jest bardzo pomocna.

https://www.youtube.com/watch?v=eau3NAWQdis

Tutaj kolega recenzuje tę książke, pokazuje kilka ćwiczeń i ogólnie dobrze prawi...

Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ