Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Neurotyzm / osobowość niedojrzała

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
asha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 28 maja 2015, o 17:50

11 września 2016, o 13:27

Hej!
Szukam ludzi o podobnych zaburzeniach, ludzi którzy nie zajmują się jedynie objawami swojej nerwicy, ale działają aktywnie w stronę samorozwoju i przezwycięzenia neurotycznych skłonności, niedojrzałości która jest konsekwencją neurotycznej struktury osobowości.
Używając słowa NEUROTYK nie kieruję się obrazem jaki czesto ''niestety'' podawany jest w artykułach w internecie, czyli ze jest to osoba nadwrazliwa z tendencja do nerwic itp. Przy takim patrzeniu na neurotyzm, nie jawi się tu nic aż tak groźnego, niestety w rzeczywistości jest trochę inaczej.
Mnie interesuje tutaj NEUROTYK który jest przedstawiony u KAREN HORNEY, opierajac sie na książce ''nerwica a rozwój czlowieka'', obserwacji siebie, wpadania co jakiś czas w nerwice, która rozdziera moją duszę.
Nie wiem gdzie szukać pomocy w związku z ta ''przypadłościa'', nie zajmuje sie nerwica bo z niej juz sie wygrzebalam po raz kolejny, chociaż wiem że w środku pewnie jest uśpiona.
Jak się zmienic? jak zmienic ta dziwna strukture osobowosci? jestem strasznie zubożona w poczuciu samej siebie, mam mały kontakt ze swoimi uczuciami, wszystko traktuje powierzchownie. Mało emocji, jakby były wyciszone, nie potrafię jakby słuchać siebie, moim''bogiem'' jest moj umysl, intelektualizacja wszystkiego. Wiele rzeczy odczuwam bo wydaje mi sie, ze tak powinnam w danej sytuacji, jakby wszystko kontrolowane jest przez mózg.
Tu dam cytat:''Równie łatwo u nich o entuzjazm, jak o zniechęcenie, łatwo wzbudzić miłość lub gniew, ale uczucia te pozbawione są głębi, nie tkwią we wnętrzu ich osobowości. Ci ludzie żyją w świecie wyobraźni i powierzchownie reagują na wszystko, co im się wyda takie czy inne, lub na to co urazi ich dumę''.
Mam problem z wyidealizowanym obrazem siebie, który jest wspomagany przez dumę.
Ogólnie ciężko mi jest w terapii, sama terapeutka powiedziała mi że traktuje naszą terapię bardzo powierzchownie, ciężko dokopać się jej do emocji. Najlepsze jest jak na koniec spotkania pyta się mnie z czym kończę jakie towarzyszą mi uczucia, czy emocje to muszę się zastanawiać co ja czuję i dopasowuję jakos przez umysł, bo towarzyszy mi jakaś pustka emocjonalna. Cięzko mi jakoś znaleźć prawdę o sobie, poczuć ją.
Ogólnie wiele porażek poniosłam w życiu, jestem do tyłu w wielu dziedzinach życia, ludzie dobrze przystosowani lepiej odnajdują się w pracy, rozwijają się, a ja czję jakbym stała w miejscu, jakbym nie mogła sie rozwinąć.
Mam duzy problem w przywiązywaniu czy przyzwyczajaniu sie do miejsca pracy czy miejsca zamieszkania.
Długi zrobił się post, napiszę więcej w kolejnym...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 września 2016, o 18:02

Osobiście jestem zdania, że tak zwany neurotyk to nie jest osoba, która np. musi szukać emocji w racjonalnym myśleniu aby pasowały do sytuacji. Neurotycy niekoniecznie muszą mieć problemy z odczuwaniem emocji, sądzę nawet, że jest odwrotnie.
To, że te emocje nie sa odzwierciedleniem ich wewnętrznego życia w danej chwili tylko rozmaitych nagromadzeń wewnętrznych nie oznacza, że tych emocji nie odczuwają.
Tak samo dziwne jest to, że neurotycy mieliby reagować powierzchownie na coś co urazi ich dumę.
W sumie to bym się co do tych spraw mocno sprzeczał ale raczej nie o to chodzi w tym wątku. Bo mnie też książka Horney zwyczajnie nie do końca przekonuje.

Będąc na Twoim miejscu zainteresowałbym się tym tematem powierzchowności uczuć, kiedy się ucieka w racjonalizm w wyrażaniu "właściwych" emocji to może oznaczać, że masz problemy z ich odczuwaniem.
Pytanie tylko dlaczego tak jest.
A jak Ci się układają związki?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
asha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 28 maja 2015, o 17:50

19 września 2016, o 16:05

Hej, dzięki za odpowiedź Victor. Ja w sumie nie wiem jaki mam stosunek do Karen i jej książek, ale jako jedyne pozycje ksiązkowe pokazałay mi jaki mogę mieć problem....
Jestem młodą mężatką, nasz związek raz był super a raz mieliśmy różne problemy. Ja akurat mam to szczęście, że mąż jest dobrym człowiekiem, który stara sie mnie zrozumieć.
Marwi mnie to, że mogę być źle ukształtowana, niedostosowana społecznie... tym bardziej mnie to boli bo zawsze starałam się by było dobrze.
Widzę, że jestem osobą z konfliktami wewnęrznymi, które chciałabym rozwiązać...byłam zawsze dość nastawiona na perfekcjonizm, zawsze czerpałam jakby poczucie bezpieczeństwa z zewnątrz a nie ze środka. Teraz kiedy tak bardziej zajmuję się swoją osobowością widzę że miałam tendencje ucieczkowe...Ja staram sie to wszystko ukrywać przed światem, jest mi jakoś wstyd, że jestem taka :(
Boje się, że nie poradzę sobie z neurotyzmem i zawsze będzie częścią mnie.... Czytałam o różnych zaburzeniach osobowości i żadne tak na serio do mnie nie pasuje, ale po przeczytaniu ksiażek Horney, widze te konflikty i szereg innych cech przypisanych tej osobowości. A no i co najważniejsze LĘK PODSTAWOWY jest prawdopodobnie przyczyna powstania tej osobowości :(:(
ODPOWIEDZ