Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a wyjazd, wakacje

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Malina95
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 13 marca 2017, o 13:55

13 sierpnia 2017, o 16:51

Cześć :) zmagam się z nerwica od około 4 lat.. objawów miałam już tysiące ale dzisiaj to jest masakra, wkoncu postanowiłam mieć coś z wakacji bo od kilku lat przez nerwicę nie potrafię nigdzie dalej od domu wyjechać. W nocy czeka mnie wyjazd nad morze 8h jazdy.. czuję lęk, stresuje się bardzo, cała w środku się trzęse, nie umiem jeść nawet nic nie umiem przełknąć.. obawiam się jazdy, że będę wymiotowac, że dostanę ataku paniki po za domem, ogólnie boję się jak będę się tam czuła. No tego się nie da opisać nawet co czuje ale baaaaardzo się boję głównie o to jak będę się czuła, i jak sobie poradzę z atakami paniki i z milionami objawów. Chciałam zapytać czy Wy też tak macie przy nerwicy że wyjeżdżając gdzieś zamiast się cieszyć to czujecie ogromny lęk?
ZaqBaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 18 czerwca 2016, o 21:49

13 sierpnia 2017, o 17:23

Ja wyjeżdżam oszukiwał cię nie będę nie czuje się do końca komfortowo i czasem wracam bardziej zmęczony niż zanim pojadę na takie wakacje. Ale generalnie jedz bo co całe życie w domu będziemy siedzieć. Pamietam ze jadąc na wyjazd firmowy miałem akurat silny nawrot nerwicy kilka dni wcześniej nie spałem 2 doby a w autokarze usnąłem nie czułem się tam dobrze byłem zobaczyłem i przeżyłem to tez pokazuje ze mimo najcięższych objawów to tylko lęk... choć czasem się go nadal dygam.
,,za drzwiami piekła jest brama do nieba!!!...czasem trzeba doświadczyć ciężkich rzeczy żeby móc czegoś dokonać"
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"

Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

13 sierpnia 2017, o 18:20

Na początku choroby miałem lęk przed wyjazdami z domu,ale dzisiaj sam jeżdżę do Niemiec czy nad morze,więc pocieszę
Cię,to jest tylko lęk i można go pokonać.Spróbuj zaakceptować,że na początku możesz się gorzej czuć,ale nie wycofuj się
z niczego.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
ODPOWIEDZ