Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sylwia M.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 28 czerwca 2016, o 21:57

17 kwietnia 2017, o 21:10

Problemy z sercem to najgorsze dziadostwo... wczoraj pozwoliłam sobie na więcej alkoholu i dziś mam tego skutki... A szczególnie teraz to już jakaś masakra. Ściska mnie w klatce piersiowej, uderza mi w niej gorąco, kołatania, wysoki puls, jakieś mrowienia, duszności... już mam dość :(

Miałam już ochotę zadzwonić na pogotowie, ale nie zrobiłam tego, wzięłam AFOBAM, na razie nie działa....
Twoje ciało zawsze słucha Twoich myśli.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

21 kwietnia 2017, o 11:22

Hej....czy jest tu jeszcze ktoś ze znerwicowanym sercem?
Ostatnio znów dopadły mnie dziwne jakby trzepotania serca,czasem czuje to trochę w szyi i muszę aż odkaszlnąć. ...czy ktoś z was tak miał?
Oprócz tego miewam chwilowe skoki cisnienia,a na codzień jest książkowe,uderzenia gorąca,uczucie dusznosci lub przepełnionych płuc, wydaje mi się wtedy że nie mogę wziąć pełnego oddechu.Czasem szybko się męczę, jestem osłabiona.,mam wrażenie jak bym była niedotleniona,uczucie jakbym była pijana.Czasem bóle koło serca,dretwienie i pieczenie często lewej ręki,uczucie pobudzenia w klatce piersiowej.
Jednak z tego wszystkiego najgorsze są te trzepotania....bywają dni,że w ogóle ich nie ma a bywają też takie,w których pojawiają się często i strasznie mi to przeszkadza.To takie mega niemiłe uczucie.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

21 kwietnia 2017, o 12:24

Adela pisze:
21 kwietnia 2017, o 11:22
Hej....czy jest tu jeszcze ktoś ze znerwicowanym sercem?
Ostatnio znów dopadły mnie dziwne jakby trzepotania serca,czasem czuje to trochę w szyi i muszę aż odkaszlnąć. ...czy ktoś z was tak miał?
Oprócz tego miewam chwilowe skoki cisnienia,a na codzień jest książkowe,uderzenia gorąca,uczucie dusznosci lub przepełnionych płuc, wydaje mi się wtedy że nie mogę wziąć pełnego oddechu.Czasem szybko się męczę, jestem osłabiona.,mam wrażenie jak bym była niedotleniona,uczucie jakbym była pijana.Czasem bóle koło serca,dretwienie i pieczenie często lewej ręki,uczucie pobudzenia w klatce piersiowej.
Jednak z tego wszystkiego najgorsze są te trzepotania....bywają dni,że w ogóle ich nie ma a bywają też takie,w których pojawiają się często i strasznie mi to przeszkadza.To takie mega niemiłe uczucie.
Ja bardzo często ,a właściwie od dziecka miałam te kołatania , szarpania .Nasiliło się kilka lat temu i zaczełam biegać po lekarzach ,sugerować bóg wie co , bo tak bardzo mi to doskwierało . Rzeczywiście czasami ma się wrażenie jakby to serce było gdzieś w przełyku ,albo nawet w głowie .Najgorsze są te uderzenia ,albo ich brak ,gdzie czujesz mega osłabienie i nogi z waty , wzbudzają silny lęk o życie . Czasami trwało to kilka sekund,czasami kilka minut ,czasami utrzymywało się godzinami a nawet dobę . U lekarza ,czy pogotowiu ,albo na ekg zawsze mijały.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

21 kwietnia 2017, o 13:57

No mnie właśnie zadziwia fakt,że to jest tak prawdziwe,że już ma się wrażenie że to coś mega poważnego,A dwa razy zdażyło się, że po całym dniu męki z sercem i jego trzepotaniem,wieczorem na małej imprezie,przy winku wszystko ustalo. Najgorsze jest to,że te zrywy serca atakują znienacka. ...a niby wydaje się, że jestem spokojna i wszystko jest ok.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
LaStrada
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 11 czerwca 2016, o 19:45

21 kwietnia 2017, o 17:48

Czy komus z was w badaniu ekg wyszedł blok prawej lub lewej odnogi pęczka hisa?
Kamcio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 marca 2017, o 22:35

22 kwietnia 2017, o 00:32

Sylwia M ja mam dokładnie to samo nawet bez alkoholu :)
Kamcio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 marca 2017, o 22:35

22 kwietnia 2017, o 00:35

Objawy serca mam chyba wszystkie możliwe a jak jest już naprawdę źle to nie potrafię nic innego jak tylko wymiotować
Awatar użytkownika
ani-ani
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 25 września 2016, o 09:08

22 kwietnia 2017, o 13:28

hej, przeczytałam dziś że atak paniki w przypadku fobii (ktorą mam) może doprowadzic do zatrzymania serca i zawału lub wylewu. no i jak tu teraz eksponować się na rzeczy, którch sie boję??!
A teraz najlepsze: moja fobia to strach przed badaniami lekarskimi; no nie wiem czemu, ostatnio coraz gorzej to znoszę, cale szczescie że zdążyam zrobić morfologię i ekg. Potem już ledwo usg jamy brzusznej, natomiast na rtg już wymięklam i uciekłam sprzed maszyny :( W poniedziałe powinnam iść na echo serca ale już wiem że nie dam rady...
Codziennie mam kolatania, przewracania, skoki pulsu i takie dziwne drżenie w klatce piersiowej i w innych miejscach cała też. Nawet sie zbadać kur...a nie mogę bo tak mnie attak paniki łapie.
PS. jak byłam na pobieranu krwi to myslalam że umrę, ciemno przed oczami, słabo i w ogóle standard. Zamiast teraz mniej się bać- bo niby dałam radę nie?- to boję się 100 razy bardziej bo nie chcę znów tego przeżywać i ni ch... nie zrobię badań krwi. A powinnam bo wykryli u mnie niedoczynność arczycy, tsh za duże (5). Powinnam zbadać krew ale prędzej umrę na zawał i wylew niż tam pójdę. A wcześnej już byłam pewna że wygrywam z nerwicą. tu nie spodzianka.
JAK JA MAM SIĘ ZBADAC JAK SIĘ BOJĘ TEGO ŚMIERTELNIE??
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

27 kwietnia 2017, o 14:34

Hej. U mnie psychiatra stwierdził ogólnie nerwicę lękową. Choć od kilkunastu dni wszystko u mnie kręci się wokół serca, ciśnienia, pulsu. W ciągu 7 dni 9 razy miałem robione EKG, w ciągu jednego dnia miałem robione 3 razy. Badania te nie wykazywały nic niepokojącego, te zapewnienia działały tylko chwilę. Bo znowu wracało silne pieczenie w klatce piersiowej, ściski, bóle. A i też skoki ciśnienia. Wszystko nasilało się wieczorem. Na izbie przyjęć byłem witany z lekkim sarkazmem bo ile to można poświęcać czasu osobie której EKG wychodzi bez jakichkolwiek problemów. To co powodowało najwięcej paniki to pieczenie w klatce piersiowej, utrzymywało się przez 40-50 minut, a też czasami towarzyszyło temu osłabienie i lekkie zawroty głowy. Od trzech dni biorę wieczorem XanaX SR 0.5mg no i od 3 dni nie byłem na izbie przyjęć. To mnie trochę uspokoiło, pozwala trochę odpocząć. Wiem jakim syfem uzależniającym jest Xanax, więc traktuje go świadomie, nie zwiększając dawki domowej. Mieliście tak długotrwałe i częste pieczenie w klatce piersiowej??? Może ktoś ma jakiś sposób na to.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

28 kwietnia 2017, o 23:06

daniels pisze:
27 kwietnia 2017, o 14:34
Hej. U mnie psychiatra stwierdził ogólnie nerwicę lękową. Choć od kilkunastu dni wszystko u mnie kręci się wokół serca, ciśnienia, pulsu. W ciągu 7 dni 9 razy miałem robione EKG, w ciągu jednego dnia miałem robione 3 razy. Badania te nie wykazywały nic niepokojącego, te zapewnienia działały tylko chwilę. Bo znowu wracało silne pieczenie w klatce piersiowej, ściski, bóle. A i też skoki ciśnienia. Wszystko nasilało się wieczorem. Na izbie przyjęć byłem witany z lekkim sarkazmem bo ile to można poświęcać czasu osobie której EKG wychodzi bez jakichkolwiek problemów. To co powodowało najwięcej paniki to pieczenie w klatce piersiowej, utrzymywało się przez 40-50 minut, a też czasami towarzyszyło temu osłabienie i lekkie zawroty głowy. Od trzech dni biorę wieczorem XanaX SR 0.5mg no i od 3 dni nie byłem na izbie przyjęć. To mnie trochę uspokoiło, pozwala trochę odpocząć. Wiem jakim syfem uzależniającym jest Xanax, więc traktuje go świadomie, nie zwiększając dawki domowej. Mieliście tak długotrwałe i częste pieczenie w klatce piersiowej??? Może ktoś ma jakiś sposób na to.
Pieczenia???to mało powiedziane. ..palenia,wręcz i to okropne. ..czasem nawet i w lewej ręce...kilkanaście minut,godzina. ..prawie cały dzień z małymi przerwami.Już wiem że to objaw nerwicy i jak zaczyna coś piec to tłumaczę sobie w myślach co to jest i skąd się wzięło, no i znika w sekundę. Najgorzej jak sobie wkrecisz zawał....o ooo. ..to cie będzie piekło i parzyło żywcem 😆W skrócie. ...tak to działa.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

29 kwietnia 2017, o 00:57

Adela pisze:
28 kwietnia 2017, o 23:06
daniels pisze:
27 kwietnia 2017, o 14:34
Hej. U mnie psychiatra stwierdził ogólnie nerwicę lękową. Choć od kilkunastu dni wszystko u mnie kręci się wokół serca, ciśnienia, pulsu. W ciągu 7 dni 9 razy miałem robione EKG, w ciągu jednego dnia miałem robione 3 razy. Badania te nie wykazywały nic niepokojącego, te zapewnienia działały tylko chwilę. Bo znowu wracało silne pieczenie w klatce piersiowej, ściski, bóle. A i też skoki ciśnienia. Wszystko nasilało się wieczorem. Na izbie przyjęć byłem witany z lekkim sarkazmem bo ile to można poświęcać czasu osobie której EKG wychodzi bez jakichkolwiek problemów. To co powodowało najwięcej paniki to pieczenie w klatce piersiowej, utrzymywało się przez 40-50 minut, a też czasami towarzyszyło temu osłabienie i lekkie zawroty głowy. Od trzech dni biorę wieczorem XanaX SR 0.5mg no i od 3 dni nie byłem na izbie przyjęć. To mnie trochę uspokoiło, pozwala trochę odpocząć. Wiem jakim syfem uzależniającym jest Xanax, więc traktuje go świadomie, nie zwiększając dawki domowej. Mieliście tak długotrwałe i częste pieczenie w klatce piersiowej??? Może ktoś ma jakiś sposób na to.
Pieczenia???to mało powiedziane. ..palenia,wręcz i to okropne. ..czasem nawet i w lewej ręce...kilkanaście minut,godzina. ..prawie cały dzień z małymi przerwami.Już wiem że to objaw nerwicy i jak zaczyna coś piec to tłumaczę sobie w myślach co to jest i skąd się wzięło, no i znika w sekundę. Najgorzej jak sobie wkrecisz zawał....o ooo. ..to cie będzie piekło i parzyło żywcem 😆W skrócie. ...tak to działa.
Dziękuję, dałaś mi ulgę. 😃 Poczułem się spokojniejszy. Dużo zapewnień mi trzeba by mnie uspokoić. Taki jestem oporny. Hehe Nawet masa wydruków z EKG nie potrafiła mnie wyciszyć, no może na kilka godzin. Następnie znowu wkrecanie się w dziwne myśli związane z serduchem, na zasadzie zamkniętego koła. Pieczenie, lęk, panika, lęk wolnopłynący,pieczenie, lęk itd w kółko. Chwilami nie umiałem zmienić myśli na inne lub czymś się zająć by odwrócić myśli. Dzięki😊
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

29 kwietnia 2017, o 19:01

Ja miałam pieczenie i kłucie nawet podczas ekg, co mnie ucieszyło bo pomyślałam że tam coś wyjdzie.
A tu nic... wszystko ok :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

30 kwietnia 2017, o 01:18

marianna pisze:
29 kwietnia 2017, o 19:01
Ja miałam pieczenie i kłucie nawet podczas ekg, co mnie ucieszyło bo pomyślałam że tam coś wyjdzie.
A tu nic... wszystko ok :)
Też mi się raz zdarzyło dotrzeć na nocny dyżur o godz 3.20 z pieczeniem w klatce piersiowej. Panika była okrutna. No i klasyka EKG dobre, żadnych niepokojących zmian. :-)
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

30 kwietnia 2017, o 10:45

Ja byłam lepsza, bo byłam pracownikiem szpitala, wiec jechałam o 3 z faruchem pod plaszczem
wchodziłam, szłam na izbe i dokładnie mówiłam jakie badania powinni mi zrobić.
Dzis nie mam pojecia jak przekonywałam lekarzy żeby mnie w środku nocy wysyłali np na usg nerek???
I jak Boga kocham nie wiem po co :)
Wszelkie historie z sercem to było dla mnie jasne że to nerwica więc akurat w tym temacie
nie robiłam nalotów na szpital.
Kłócie i pieczenie to zupełnie normalne w nerwicy, to nawet nie serce piecze tylko nerwy
bo to są nerwobóle napięciowe.
A im bardziej się tym przejmujesz tym bardziej napięcie rośnie więc bóle się pojawiają.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
ani-ani
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 25 września 2016, o 09:08

30 kwietnia 2017, o 16:02

słyszę ze wszyscy mają kłucia i pieczenie, ale ja mam kołatania, tzn p. siedzę sobie spoojnie i nagle czuję wielie bum-bum-bum w klatce, takie trzepotanie i za chwilę przechodzi. I tak codziennie. czy to może być też od nerwicy??
ODPOWIEDZ