Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a problemy z żołądkiem - zgaga - mdłości itp

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
okularnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 76
Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20

7 października 2017, o 11:18

I nie są związane z ciążą :D ;) Nie masz przy tym wydzieliny w gardle? U mnie to chyba ona powoduje te dolegliwości, dlatego w ciągu dnia już tego nie odczuwam. No ale prawdą jest, że jeśli mam stresujące sytuacje to rano czuję się gorzej (może przez to, że wtedy jest wyższy kortyzol). Ale mimo tego wstaję i działam ;)
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

24 listopada 2017, o 20:46

Hejka,

Mam pytanie do osób które mogą borykać się z refluksem. Co Wam najbardziej doskwiera i czy mieliście kiedykolwiek objaw zwiazany z częstoskurczem "od żolądka"? Cos co przypominaloby kolatania serc?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 listopada 2017, o 20:52

jacobsen pisze:
24 listopada 2017, o 20:46
Hejka,

Mam pytanie do osób które mogą borykać się z refluksem. Co Wam najbardziej doskwiera i czy mieliście kiedykolwiek objaw zwiazany z częstoskurczem "od żolądka"? Cos co przypominaloby kolatania serc?

Pozdrawiam
Mi dokucza codzienne ssanie i taki dziwny ból żołądkazaraz po przebudzeniu.
Odbija się i zaczyna mnie rwać do zwracania.Tak męczy że aż słychać jak ludzki w górę mi podnosi. Dziwny odgłos....A jak zjem to zaczyna mi serducho przyspieszać .Objawów z tym związanych mam kilka.
Teraz właśnie mnie boli żołądek i głowa silnie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

24 listopada 2017, o 20:58

Czyli to samo dokładnie. Wspomagasz się jakimś lekiem?
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 listopada 2017, o 21:03

Gastrolog dałmi polprazol 20mg.
Może mniej mnie męczy ale maleńka roznica jest.
Biorę 2 tygodnie.
Wzdęciai przed i po mam.
Mniej biegunek ale czasem w drugą stronę idzie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

7 grudnia 2017, o 14:54

Czy miał ktoś tak w nerwicy, ze codziennie wstawal, bolał go brzuch z parciem na stolec? Później dodatkowo wraz z uciskiem na żołądek pojawiala się duszność?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

7 grudnia 2017, o 16:10

jacobsen pisze:
7 grudnia 2017, o 14:54
Czy miał ktoś tak w nerwicy, ze codziennie wstawal, bolał go brzuch z parciem na stolec? Później dodatkowo wraz z uciskiem na żołądek pojawiala się duszność?
Ja miałam parcie na stolec poranne przez....2 lata. A wszystko to sprawka nerwicy. Do dzisiaj czasami jak przyjdzie rano myśl lękowa "a co jak będę mieć biegunkę" to zaraz szybciutko potrafi mnie pognać do wc, tak to działa nasza psychika. Na szczęście coraz lepiej potrafię sobie w takich sytuacjach poradzić I nie pójść do wc - w końcu to ja rządzę, a nie nerwica I jakieś chore myśli :-)

Ucisk na żołądek mam do teraz, choc schodzi, ale wolno, bez duszności. Żołądek zdrowy. U mnie głównie wynika z lęku o żołądek, bo bardzo długo borykałam się z chorym żołądkiem I jestem mega wyczulona na wszystko co się w nim dzieje. Pracuję nad tym :-)
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

8 grudnia 2017, o 13:23

Olalala pisze:
7 grudnia 2017, o 16:10
jacobsen pisze:
7 grudnia 2017, o 14:54
Czy miał ktoś tak w nerwicy, ze codziennie wstawal, bolał go brzuch z parciem na stolec? Później dodatkowo wraz z uciskiem na żołądek pojawiala się duszność?
Ja miałam parcie na stolec poranne przez....2 lata. A wszystko to sprawka nerwicy. Do dzisiaj czasami jak przyjdzie rano myśl lękowa "a co jak będę mieć biegunkę" to zaraz szybciutko potrafi mnie pognać do wc, tak to działa nasza psychika. Na szczęście coraz lepiej potrafię sobie w takich sytuacjach poradzić I nie pójść do wc - w końcu to ja rządzę, a nie nerwica I jakieś chore myśli :-)

Ucisk na żołądek mam do teraz, choc schodzi, ale wolno, bez duszności. Żołądek zdrowy. U mnie głównie wynika z lęku o żołądek, bo bardzo długo borykałam się z chorym żołądkiem I jestem mega wyczulona na wszystko co się w nim dzieje. Pracuję nad tym :-)
zgadzam się ;ok ja jeszcze wyśmiewałem nerwicę jak leciałem do łazienki :DD tak właśnie działa na nas psychika, musismy sobie wypracować schemat działań ;col
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

21 grudnia 2017, o 10:41

Kochani jakie dolegliwości złagodzą bóle żołądka i parcie na jelita?? Rzadkie stolce?? Przez lęk ciagle czuję, że boli mnie żołądek i mam parcia na jelita, których się boję, boję się iść robić kupę, że mnie to wyniszczy i schudnę.
Chciałabym to trochę złagodzić czy stoperan czy lepiej leki na IBS?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2017, o 12:00

Kataraka pisze:
21 grudnia 2017, o 10:41
Kochani jakie dolegliwości złagodzą bóle żołądka i parcie na jelita?? Rzadkie stolce?? Przez lęk ciagle czuję, że boli mnie żołądek i mam parcia na jelita, których się boję, boję się iść robić kupę, że mnie to wyniszczy i schudnę.
Chciałabym to trochę złagodzić czy stoperan czy lepiej leki na IBS?
Klaudia rob ćwiczenia oddechowe gdy masz to parcie, oddychaj przeponowo i skup sie na tym, a gwarantuje Ci, ze Ci to minie. Ja ostatnio zrobiłam nawet taki myk, ze w momencie parcia przeszłam myślami do kompletnie czegos innego, zajelam czymś innym głowę, ale tak na Full i parcie zniklo momentalnie :-) mi dużo pomaga terapia, ja mam silny bodziec w postaci tych parc, bo miałam to dwa lata i ostatnio terapeutka rozrysowywala mi to co może wywołać dany objaw, ze nosimy w sobie pamięć emocjonalna i musi uplynac trochę czasu nim ten bodziec stanie sie obojętny, a obecnie moze go wywolac: Sama myśl ktora prowadzi do lęku, sam lęk prowadzący do tej myśli, skojarzenie jakiejś sytuacji z parciami. Ważne jest to jak sie zachowamy i poprzez zmianę zachowania ten bodziec będzie slabl, bo za decycja powtarzana w kolko w końcu dopasuja sie emocje i będzie spokój, tak mi to tłumaczyła terapeutka i ja sie z nią zgadzam, no to jest oswajanie objawów jak w divovicu. Dasz radę, pisz jak będziesz miec jakies wątpliwości, bo to jest to z czym sie zmagam, ale juz mam duza robotę odwalona.

Klaudia a na te dolegliwości jedz awokado, rob sobie pastę blenderem, awokado jest świetne na bole żołądka i na jelita.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

21 grudnia 2017, o 13:55

Powiem tak u mnie lęk jest minimalny.... Na myśl o kupie, jedzeniu, wyjściu gdzieś no w zasadzie na każdą czyli lęk przed lękiem łapie mnie minimalny dyskomfort, bo jeszcze zostało mi to skanowanie ciała. Nie umiem tego do końca puścić. Trzymam wciąż tą kontrolę jeszcze...i nie umiem jej puścić tak jakby coś się miało za chwilę stać...jakbym musiała się pilnować ze wszystkim. Lęk czuję głównie w brzuchu i parciu...nie ma we mnie tego spontanu, jakbym ciągle się pilnowała... Wiem, że to minie ale na dzisiejszą chwilę nie wiem jak to puścić za bardzo tego że ciągle się boję i mam jakiś dyskomfort. Kupiłam sobie Sanprobi :DD

No i zaś wygrała nerwica bo się zważyłam. Normalnie ważę 50 a dzisiaj 49,80 :grr: :grr:
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2017, o 14:14

Kataraka pisze:
21 grudnia 2017, o 13:55
Powiem tak u mnie lęk jest minimalny.... Na myśl o kupie, jedzeniu, wyjściu gdzieś no w zasadzie na każdą czyli lęk przed lękiem łapie mnie minimalny dyskomfort, bo jeszcze zostało mi to skanowanie ciała. Nie umiem tego do końca puścić. Trzymam wciąż tą kontrolę jeszcze...i nie umiem jej puścić tak jakby coś się miało za chwilę stać...jakbym musiała się pilnować ze wszystkim. Lęk czuję głównie w brzuchu i parciu...nie ma we mnie tego spontanu, jakbym ciągle się pilnowała... Wiem, że to minie ale na dzisiejszą chwilę nie wiem jak to puścić za bardzo tego że ciągle się boję i mam jakiś dyskomfort. Kupiłam sobie Sanprobi :DD

No i zaś wygrała nerwica bo się zważyłam. Normalnie ważę 50 a dzisiaj 49,80 :grr: :grr:
To ja Ci powiem tak, wiem co czujesz i to my SAMI trzymamy ta kontrole, bo a nuż cos się stanie. Ja sie w weekend/poniedzialek totalnie sie na to wkurw... I powiedziałam sobie, a pieprze to, w dupie mam. To ciągle myślenie będzie bolał żołądek czy nie, będzie szum czy ni, będzie parcie czy nie, noz ile można. No i sponiewieralo mnie, lęk wzrosl i wiesz co? Przelamalam ta barierę, i po tym wzroście leku przyszedł spokój i normalność. Objawiki mi wracają, ale Klaudia to jest możliwe i wszystkow Twoich rękach. Czym mocniej zaryzykujesz tym mocniej odpuści. Ja czuje, ze mi brakuje juz bardzo niewiele do odburzenia i jedynym wrogiem w odburzeniu jestesmy my sami.

P.s. W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować TACI, ktora mi bardzo pomogla rozmowa o marazmie zycia :DD to mi dodalo powera, wyznaczylam sobie cel, walczę teraz o 4-5 kg, wpieprzam po 6 posiłków dziennie i czuje sie jak wojownik :DD do tego wrocila mi chęć walki o dawna Ole, dawne samopoczucie, to zajebiste poczucie fajnosci zycia i nie spocznę jak tego nie odzyskam! Dziekuje Taciu!
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

21 grudnia 2017, o 15:22

Olu a mialas bole żołądka po posiłku??myślę ze my jesteśmy na podobnym etapie :) dzisiaj zjadlam obiad i przeszyl mnie taki bol i ciagle ten zoladek czuje to wszystko myslisz przez nerwice? Mam nadzieje ze tam nic zlego mi sie nie podzieje
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 grudnia 2017, o 15:35

Kataraka pisze:
21 grudnia 2017, o 15:22
Olu a mialas bole żołądka po posiłku??myślę ze my jesteśmy na podobnym etapie :) dzisiaj zjadlam obiad i przeszyl mnie taki bol i ciagle ten zoladek czuje to wszystko myslisz przez nerwice? Mam nadzieje ze tam nic zlego mi sie nie podzieje
Tak, miałam po żarciu właśnie, taka niestrawność, jakby się kotłowało w tym żołądku. I ciągle go czułam właśnie. Ale jak zszedl mi lęk i jem teraz to tego nie ma, to typowe od napięcia, siedzi Ci w żołądku. Ja sie nawet smialam, ze teraz mozg przeniósł sie do żołądka :DD
M.onika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 7 października 2017, o 23:49

19 stycznia 2018, o 19:16

A miał ktoś skurcze żołądka? Od paru dni mam tak, że jak idę to czuję taki skurcz i oczywiście wtedy płytki oddech, brak sił.... Ehhhh???
ODPOWIEDZ