Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a problemy z żołądkiem - zgaga - mdłości itp

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

19 listopada 2016, o 15:29

Zacznij pić herbatki z melisy :) 2-3 razy dziennie. Hamują rozmnażanie się HP oraz wpływają łagodząco na nerwice jelit i żołądka, czyli na objawy ze strony przewodu pokarmowego.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 listopada 2016, o 17:09

Kretu pisze:Zacznij pić herbatki z melisy :) 2-3 razy dziennie. Hamują rozmnażanie się HP oraz wpływają łagodząco na nerwice jelit i żołądka, czyli na objawy ze strony przewodu pokarmowego.
Oki, zakupię, do tej pory piłam rumianek. Ile ja już środków stosuję na ten żołądek (naturalnych), lukrecję DGL, rumianek, neo bianacid (naturalny środek), probiotyki.
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

19 listopada 2016, o 23:44

Olalala pisze:Ostatnio miałam badania ze względu na dolegliwości żołądkowo-jelitowe i nic w tym nie wyszło (kalprotektyna, lambia, krew utajona, CRP, morfologia, enzymy trawienne, pasożyty). Zostało mi jeszcze celiakia, jeszcze raz helicobacter, ANA 2 i borelioza.

Ja rozumiem, że to jest objaw nerwicy, ale jak sobie z tym poradzić? Ostatnio naprawdę ten żoładek daje mi w kość popalić, wszystko przez zbyt dużą ilość żółci w żołądku, tak podejrzewam, niedobrze mi, mam mdłości. Jestem już tym zmęczona, a gastro nie dał mi żadnego leku poza tribuxem na jelita :/ Już nie wiem do jakiego lekarza mam iść żeby wreszcie przestać mieć te mdłości :/ Ok, kapuje, że to nerwica, ale moze przydałby się jakiś lek który wspomógłby ten żołądek :/

pudzianoska ja leczę stan zapalny dietą, ale to i tak nie pomaga :/ jak ma mi pomóc, skoro do żołądka wlewa się zółć i drażni żołądek :/ w kwietniu miałam gastroskopię i zbyt dużą ilość żółci w żołądku (jeziorko żółciowe).


Mi na gastro również wyszło "skąpe jeziorko żółciowe" z zaleceniem brania leków. Żadnych leków gastrologicznych nie brałam, a kiedy zaczęłam brać lek Elicea na nerwicę, to oczywiście wszystko przeszło - no, czasem miałam mdłości, ale b. rzadko. Teraz, kiedy próbuję się odburzyć bez wspomagania również miewam mdłości i to dość solidne. Dietetyk zalecił mi picie korzenia lukrecji (więcej o nim tutaj: http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/d ... 38065.html). CZasami robię sobie także herbatkę z imbirem. Mimo wszystko, zdaję sobie sprawę, że póki wewnętrzny niepokój nie przejdzie to i problemy gastryczne nie znikną całkowicie. Bo owszem można sobie pomóc tabsami i naturalnymi środkami, ale to nadal nie leczy przyczyny. Może być tak, że napięcie dwunastnicy ma wpływ na wydzielanie się żółci, kto wie. Wiem jednak, że to mega nieprzyjemne i jak dla mnie to jeden z gorszych objawów nerwicy. :friend:
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 listopada 2016, o 17:55

pudzianoska ja lykam lukrecje dgl. Tez tak mysle, ze gdybym wziela antydepresanty to pewnie by to zeszlo. Dlatego mi gastro niby nie dal lekow i kazal isc do bardzo dobrego terapeuty. U mnie to na bank ma związek z działaniem dwunastnicy, bo to ona, a dokladnie jej dla praca powoduje wlewanie sie zolci do żołądka. Te poranne skurcze jelit. No nic, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

22 listopada 2016, o 21:21

Olalala pisze:pudzianoska ja lykam lukrecje dgl. Tez tak mysle, ze gdybym wziela antydepresanty to pewnie by to zeszlo. Dlatego mi gastro niby nie dal lekow i kazal isc do bardzo dobrego terapeuty. U mnie to na bank ma związek z działaniem dwunastnicy, bo to ona, a dokladnie jej dla praca powoduje wlewanie sie zolci do żołądka. Te poranne skurcze jelit. No nic, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Antydepresanty nie pomagają na problemy z jelitami. Rozluźniają, to fakt, ale raczej nie na tego typu problemy. Może zacznij od diety? :)
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

22 listopada 2016, o 21:41

Mam takie pytanie czy mając nerwice podczas biegunki czy zatwardzenia mogą występować lęki i mogą pojawiać się myśli typu nie wytrzymam tego bólu zabijcie mnie itd itp.
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

22 listopada 2016, o 22:03

emek16 pisze:Mam takie pytanie czy mając nerwice podczas biegunki czy zatwardzenia mogą występować lęki i mogą pojawiać się myśli typu nie wytrzymam tego bólu zabijcie mnie itd itp.

Tak. Podczas biegunki/zatwardzenia/mdłości i czego tam sobie życzysz ;p

-- 22 listopada 2016, o 23:02 --
Natka pisze:
Olalala pisze:pudzianoska ja lykam lukrecje dgl. Tez tak mysle, ze gdybym wziela antydepresanty to pewnie by to zeszlo. Dlatego mi gastro niby nie dal lekow i kazal isc do bardzo dobrego terapeuty. U mnie to na bank ma związek z działaniem dwunastnicy, bo to ona, a dokladnie jej dla praca powoduje wlewanie sie zolci do żołądka. Te poranne skurcze jelit. No nic, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Antydepresanty nie pomagają na problemy z jelitami. Rozluźniają, to fakt, ale raczej nie na tego typu problemy. Może zacznij od diety? :)

Natka, mnie leki pomogły i znacznie zmniejszyły objawy. :D Ale hołduję opinii, że stres oprócz skurczu jelit (i zaburzeń czynnościowych-IBS) może wpłynąć na rozwój nietolerancji pokarmowych a co za tym idzie, dobrze zmienić dietę, obserwować siebie i swoje samopoczucie po określonych pokarmach. Stres może rozszczelnić połączenia między komórkami nabłonka jelit, przez co cząstki pokarmowe lub bakterie wchodzące w skład naturalnej mikroflory jelitowej mogą przedostać się do krwiobiegu. To wpływa na rozwój odpowiedzi immunologicznej ( wobec wcześniej tolerowanych pokarmów i bakterii) i przez to pojawiają się bóle brzucha i inne jazdy. Ale to nic strasznego i nic, czego by nie można naprawić. Zwykle odstawienie pewnych pokarmów na jakiś czas wystarczy. Do tego probiotyki. No i - powolne żegnanie się z lękiem :D Ach, gdyby to było taaaaakie proste 'smil 'smil 'smil

O i jeszcze jedno. Czasem, jeśli problem tkwi tylko w napięciu jelit (zaburzeniu czynnościowym) warto wybrać się do osteopaty (fizjoterapeuty). Mnie taka wizyta pomogła na ponad miesiąc - oprócz rozluźnienia jelit, terapeuta popracował również nad nerwem błędnym a to on odpowiada za nerwowe połączenie mózg-jelita. Oczywiście jeśli nie zlikwiduje się źródła napięcia, to dyskomfort powróci... Więc tę opcję szczególnie polecam osobom, które już poczyniły postępy w odburzaniu, choć dla niektórych początkujących, może to być chwila oddechu od biegania do toalety :yhy
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

22 listopada 2016, o 22:23

pudzianoska pisze:
emek16 pisze:Mam takie pytanie czy mając nerwice podczas biegunki czy zatwardzenia mogą występować lęki i mogą pojawiać się myśli typu nie wytrzymam tego bólu zabijcie mnie itd itp.

Tak. Podczas biegunki/zatwardzenia/mdłości i czego tam sobie życzysz ;p

-- 22 listopada 2016, o 23:02 --
Natka pisze:
Olalala pisze:pudzianoska ja lykam lukrecje dgl. Tez tak mysle, ze gdybym wziela antydepresanty to pewnie by to zeszlo. Dlatego mi gastro niby nie dal lekow i kazal isc do bardzo dobrego terapeuty. U mnie to na bank ma związek z działaniem dwunastnicy, bo to ona, a dokladnie jej dla praca powoduje wlewanie sie zolci do żołądka. Te poranne skurcze jelit. No nic, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Antydepresanty nie pomagają na problemy z jelitami. Rozluźniają, to fakt, ale raczej nie na tego typu problemy. Może zacznij od diety? :)

Natka, mnie leki pomogły i znacznie zmniejszyły objawy. :D Ale hołduję opinii, że stres oprócz skurczu jelit (i zaburzeń czynnościowych-IBS) może wpłynąć na rozwój nietolerancji pokarmowych a co za tym idzie, dobrze zmienić dietę, obserwować siebie i swoje samopoczucie po określonych pokarmach. Stres może rozszczelnić połączenia między komórkami nabłonka jelit, przez co cząstki pokarmowe lub bakterie wchodzące w skład naturalnej mikroflory jelitowej mogą przedostać się do krwiobiegu. To wpływa na rozwój odpowiedzi immunologicznej ( wobec wcześniej tolerowanych pokarmów i bakterii) i przez to pojawiają się bóle brzucha i inne jazdy. Ale to nic strasznego i nic, czego by nie można naprawić. Zwykle odstawienie pewnych pokarmów na jakiś czas wystarczy. Do tego probiotyki. No i - powolne żegnanie się z lękiem :D Ach, gdyby to było taaaaakie proste 'smil 'smil 'smil

O i jeszcze jedno. Czasem, jeśli problem tkwi tylko w napięciu jelit (zaburzeniu czynnościowym) warto wybrać się do osteopaty (fizjoterapeuty). Mnie taka wizyta pomogła na ponad miesiąc - oprócz rozluźnienia jelit, terapeuta popracował również nad nerwem błędnym a to on odpowiada za nerwowe połączenie mózg-jelita. Oczywiście jeśli nie zlikwiduje się źródła napięcia, to dyskomfort powróci... Więc tę opcję szczególnie polecam osobom, które już poczyniły postępy w odburzaniu, choć dla niektórych początkujących, może to być chwila oddechu od biegania do toalety :yhy
Bo jak sama kochana zauważyłaś, zmniejszył się lek i napięcie - co za tym idzie skończyły się poniekąd problemy z żołądkiem i jelitami :)
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 listopada 2016, o 09:04

Natka pisze:
Olalala pisze:pudzianoska ja lykam lukrecje dgl. Tez tak mysle, ze gdybym wziela antydepresanty to pewnie by to zeszlo. Dlatego mi gastro niby nie dal lekow i kazal isc do bardzo dobrego terapeuty. U mnie to na bank ma związek z działaniem dwunastnicy, bo to ona, a dokladnie jej dla praca powoduje wlewanie sie zolci do żołądka. Te poranne skurcze jelit. No nic, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama ;)
Antydepresanty nie pomagają na problemy z jelitami. Rozluźniają, to fakt, ale raczej nie na tego typu problemy. Może zacznij od diety? :)
A ja jestem innego zdania i jak przez 8 lat lykalam paroksetyne to miałam spokój. Wszystko jest ze sobą powiązane, psychika, dieta, ruch. Można sobie poczytać o badaniach naukowych dotyczących pobudzenia nerwowego i problemów jelitowych, bo takie sa. A dietę to ja mam i mimo diety problemy nadal. Najbardziej pomaga praca nad psyche. Polecam codzienna relaksacje ;)
Awatar użytkownika
Natka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 30 kwietnia 2016, o 13:44

23 listopada 2016, o 17:16

Oczywiście, że tak jest. Ale jeśli podczas nerwicy nabawilas się jelita wrażliwego czy tez refluksu to leki antydepresyjne nie wylecza problemu. To że miałaś spokój przez 8 lat może oznaczać ze wcześniej nie miałaś np zakładając zespołu jelita wrażliwego, a teraz możesz go mieć. Obniżenie stresu, dieta na pewno sa w stanie dużo pomóc. No i nie trzeba brać leków żeby to przeszło, bo można samemu pogonić nerwice :) a od leków może Cię boleć brzuch jeszcze bardziej, bo czasami różnie z tym bywa. :)
Kiedy czujesz się wypalony, pamiętaj, że feniks odradza się z popiołów
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

23 listopada 2016, o 20:48

Nerwica nerwicy nierówna. Nie ma co porównywać, ale ja mecze sie od 5 lat, a od 2 lat miałam nasilenie objawów, w szczególności duszności i problemy jelitowe. Teraz od 2 miesięcy biorę antydepr. i nie mam żadnych problemów jelitowych, które swoja droga zaczely mnie przerastać. Nie zaluje rozpoczętej terapii lekami, bo skończył sie narazie moj koszmar. Wychodzi na to, ze w moim przypadku lleki byly strzałem w dziesiątkę. Oczywiście dodając do tego forum i psychoterapie.
Oczywiście nie jest to reklamowanie zażywania leków, każdy ma inna wrażliwość, podatność, stresy i lęki, wiec każdy jest przypadkiem jedym z wielu, ale indywidualnym.
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

23 listopada 2016, o 20:49

Napisz mi na pw jeśli możesz jakie miałaś jazdy jelitowe
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

23 listopada 2016, o 21:27

OLX pisze:Napisz mi na pw jeśli możesz jakie miałaś jazdy jelitowe
Olx, a Ty dalej nie wierzysz, ze te objawy to wynik nerwicy? ;) u mnie problemy jelitowe cofają sie w miare wychodzenia z nerwicy. Zaufaj mi,ze jak uporasz sie z nerwica to i to pójdzie sobie ;) przestań ruminowac na ten temat ciągle.
Kingazet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 listopada 2016, o 18:12

24 listopada 2016, o 10:23

Ja od samego początku miałam problemy z zoladkiem. Bolał mnie niesamowicie,paliło mnie w przełyku. Pomagało jedzenie i picie ciepłych rzeczy, na śniadanie lekko i cieplo- owsianka,kaszka z owocami.nie jadłam żadnych słodyczy (poza owocami), jadłam migdały bo podobno pomagają na zgage. Od kiedy lecze się farmakologicznie jest całkiem inaczej, woekszosc z tych objawów ustapilo bądź zlagodnialo.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

26 listopada 2016, o 09:08

Poprawiło mi się chyba trochę, bo czasem daje radę wypić nawet 2 litry płynów w ciągu dnia (z trudem, co prawda, ale jakiś czas temu w ogóle nie było o tym mowy). A wszystko dzięki niesłuchaniu lekarzy ani nie korowaniu się ulotką i dawkowaniu leków całkowicie po swojemu. To jest chore, żeby musiał leczyć się całkowicie sam, a lekarze nie znali się na dolegliwościach.
ODPOWIEDZ