Witam serdecznie, moja ulubiona nerwica ku****a zaczyna się buntować Zacząłem zlewać myśl o tym że ludzie są wymyśleni i dostaje takiego rozdrażnia, irytacji oraz napięcia psychicznego że można normalnie tym wkurzeniem ludzi mordować takie to mocne uczucie, no po prostu tak to kurza że mam ochotę iść i walić pięciom w ścianę :/
Ma ktoś jakiś pomysł jak takie rozdrażnienie totalne opanować?
Plus co zrobić aby się podnieść i zacząć żyć? Bo też łapie mnie taka niemoc, dołek i wszystko co złe :/
Ps Jest postęp, bo uświadomiłem się prawie w 99% to nerwica
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica - <Nie ładny rym tutaj>
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 3 stycznia 2018, o 16:14
1. "Każdy błąd z którego wyciągamy lekcje nie jest błędem"
2. "Mieć czy być" ~ Myslovitz
3. "Czym byłoby szczęście gdyby nie smutek"
Moje obecne leczenie i postęp: Fevarin 50 mg rano i 50 mg wieczorem, Odburzony w 45% raczej nadal 10%
2. "Mieć czy być" ~ Myslovitz
3. "Czym byłoby szczęście gdyby nie smutek"
Moje obecne leczenie i postęp: Fevarin 50 mg rano i 50 mg wieczorem, Odburzony w 45% raczej nadal 10%
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 12:19
Siemasz
Ja w gorszych momentach ratowałem się różnymi metodami czasami pomagały szybciej czasem nie ale zawsze pomagały bo skoro to tylko nerwica to masz na nią wpływ
Słuchałem nagrań chłopaków na youtubie szczególnie tych o istocie lęku, mechanizmach lękowych itd. Odpalałem je tak często jak potrzebowałem. W kółko. I wbrew pozorom chyba ma to sens bo to że znasz mechanizmy lękowe nie świadczy o tym że je rozumiesz, akceptujesz itd. I tak jak to było wielokrotnie w tych nagraniach powiedziane "trzymaj się logiki"... kurczowo i za wszelką cenę
Ja w gorszych momentach ratowałem się różnymi metodami czasami pomagały szybciej czasem nie ale zawsze pomagały bo skoro to tylko nerwica to masz na nią wpływ
Słuchałem nagrań chłopaków na youtubie szczególnie tych o istocie lęku, mechanizmach lękowych itd. Odpalałem je tak często jak potrzebowałem. W kółko. I wbrew pozorom chyba ma to sens bo to że znasz mechanizmy lękowe nie świadczy o tym że je rozumiesz, akceptujesz itd. I tak jak to było wielokrotnie w tych nagraniach powiedziane "trzymaj się logiki"... kurczowo i za wszelką cenę