Tak doilem ze po 14 dniach to jedynie co bylem oslabiony ale nerwicy brak! chcialem napisac ten watek bo o swoim odburzeniu napisalem tutaj i w roznych swoich postach -odburzylem-sie-t9177.html
Zostalem zasypany PW na ktore nie daje rady odpowiadac a po czesci tez nie chce odpowiadac
Dlaczego nie chce? Bo rzesze ludzi pyta o rzeczy na ktore odpowiedzi padaja a nikomu si enie chce nawet poszukac, zaangazowac troche glowy do tego. To nie jest droga do tego aby wyjsc z nerwic ktore rozwijaly sie u was calymi miesiacami 
Nie ma gotowcow na wyjscie z zaburzenia, trzeba korzystac z ogolnikow jakich macie cala mase chocby tu na forum.
Ale co na pewno to jeszcze raz potwierdzam!!! Wyszedlem calkowicie ze wszystkich objawow zaburzenia jakie mialem. Przekonujac stan emocjonalny, to jest prawda ze jak on sie uspokoi mijaja wszystkie objawy. Macie to wszystko divovickach tylko potrzeba mimo kryzysow byc upartym! Nie czekajcie na cuda a bierzcie sie za siebie.
Na Pw chcetnie odpowiem gdy ktos bedzie mial pytania konkretne, pokazujace ze komus zalezy, zapoznal sie z materialem, wie co s o tym a jedynie jest zagubiony. Na PW mam takie i takie objawy co robic bo nie wiem skad sie to bierze? Nie odpowiadam. Jak bedzie ci zalezalo to sie dowiesz skad to jest.
Dziekuje jeszcze raz adminom, czesto widze na forum na was hejty od roznych osob ale tak naprawde cala wiedza i to czego sie nauczylem w praktyce jesli chodzi o zaburzenia to tylko wasza zasluga. Robicie niesamowita robote! Nie dla kazdego z roznych powodow ale wierze ze wielu ludzi skorzysta, wiec nie zniechecajcie sie bo na pewno mozecie jeszcze wiele od siebie dolozyc!!
Jestem totalnie odburzony w 10000 % A na pytanie czy boje sie nawrotu odpowiadam ze moze przyjsc nawet jutro albo najlepiej dzisiaj
Pozdrawiam ludzi prawdziwie pracujacych nad soba!!!
