Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a problemy z żołądkiem - zgaga - mdłości itp

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

13 września 2016, o 12:19

svenf pisze:Wszystkim tym którzy uważają że dieta nie wyleczy żołądka nawet przy nerwicy napiszę ze nie macie racji. Gdy dwa lata temu powiedziano mi że mam odstawić po 10 latach IPP i stosować dietę to to wysmialam bo skoro leki nie pomogły to dieta też nie pomoże. No ale zaczęłam ją stosować i po roku mogłam odstawić leki a teraz nawet jak nerwica upatrzy sobie żołądek to parę dni restrykcyjnej diety i wraca on do normy. Widzę niestety ze macie ten sam problem co ja miałam - niecierpliwość. Efekty nie będą od razu, może nawet nie po pół roku czy roku. Jedzcie ciepłe śniadania - rozkurcza żołądek. Generalnie co najmniej 3 ciepłe posiłki. Kasze, brązowy ryż, warzywa gotowane. Przy nadkwasocie nie jedzcie surowych rzeczy. Zero cukru, nabiału, alkoholu, kawy, zimnych rzeczy. Chleb, wędlina i suche rzeczy typu paluszki etc. są też trudne do stawienia. Jak najmniej przetworzona żywność. Płatki owsiane gotowane na wodzie uspokaja żołądek w nerwicy. Kiedyś trafiłam na taki fajny opis mechanizmu nerwicy żołądka w takiej książce medycyny ludowej i tam pisało ze żołądek w stresie wytwarza większą ilość kwasów które zasysa wglab błony śluzowej i ten kwas powoduje reakcję obronną żołądka w postaci skurczu. Dodatkowo podraznia żołądek i nerwy przebiegające w błonie co daje sygnał do mózgu ze jest stres i koło się zamyka. Trzeba więc wzmocnić organ i usunąć ten nadmiar kwasów i skurcz. IPP ma owszem takie działanie ale co z tego jak chwilowe. Ja zamiast IPP jak już muszę biorę ranigast. Mnie osobiście IPP rozwalily jelita choć Wam nie muszą i więcej tego nie wezmę.
svenf, napisałaś "No ale zaczęłam ją stosować i po roku mogłam odstawić leki " - czy przez ten rok stosowałaś jeszcze leki IPP I dietę równocześnie?

-- 13 września 2016, o 11:19 --
Olalala pisze:
svenf pisze:Wszystkim tym którzy uważają że dieta nie wyleczy żołądka nawet przy nerwicy napiszę ze nie macie racji. Gdy dwa lata temu powiedziano mi że mam odstawić po 10 latach IPP i stosować dietę to to wysmialam bo skoro leki nie pomogły to dieta też nie pomoże. No ale zaczęłam ją stosować i po roku mogłam odstawić leki a teraz nawet jak nerwica upatrzy sobie żołądek to parę dni restrykcyjnej diety i wraca on do normy. Widzę niestety ze macie ten sam problem co ja miałam - niecierpliwość. Efekty nie będą od razu, może nawet nie po pół roku czy roku. Jedzcie ciepłe śniadania - rozkurcza żołądek. Generalnie co najmniej 3 ciepłe posiłki. Kasze, brązowy ryż, warzywa gotowane. Przy nadkwasocie nie jedzcie surowych rzeczy. Zero cukru, nabiału, alkoholu, kawy, zimnych rzeczy. Chleb, wędlina i suche rzeczy typu paluszki etc. są też trudne do stawienia. Jak najmniej przetworzona żywność. Płatki owsiane gotowane na wodzie uspokaja żołądek w nerwicy. Kiedyś trafiłam na taki fajny opis mechanizmu nerwicy żołądka w takiej książce medycyny ludowej i tam pisało ze żołądek w stresie wytwarza większą ilość kwasów które zasysa wglab błony śluzowej i ten kwas powoduje reakcję obronną żołądka w postaci skurczu. Dodatkowo podraznia żołądek i nerwy przebiegające w błonie co daje sygnał do mózgu ze jest stres i koło się zamyka. Trzeba więc wzmocnić organ i usunąć ten nadmiar kwasów i skurcz. IPP ma owszem takie działanie ale co z tego jak chwilowe. Ja zamiast IPP jak już muszę biorę ranigast. Mnie osobiście IPP rozwalily jelita choć Wam nie muszą i więcej tego nie wezmę.
svenf, napisałaś "No ale zaczęłam ją stosować i po roku mogłam odstawić leki " - czy przez ten rok stosowałaś jeszcze leki IPP I dietę równocześnie?
Ja mam za dużo żółci w żoładku, a lekarz I tak mi dał na to IPP......
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

14 września 2016, o 04:50

Ja muszę jeść produkty, które powodują wydzielanie dużej ilości kwasu. Przy moich dolegliwościach im więcej kwasu w żołądku tym lepiej (no może pomijając jakąś skrajną zgagę).
Awatar użytkownika
Kumi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 17 września 2016, o 20:16

18 września 2016, o 17:03

Też mam problemy z żołądkiem i ciągle się to pogarsza. Cokolwiek bym nie zjadła to boli mnie brzuch. Idę niedługo na badania (gastroskopia :((). Próbowałam jeść kaszy, nawet mięso gotuje na parze, to samo z warzywami. Ale i tak żołądek miał dziwne reakcje.
eter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 18 września 2016, o 17:21

18 września 2016, o 17:42

Kurcze, mam dokładnie tak samo. Cały dzień walcze z powietrzem w jelitach nie mogąc go z siebie wyrzucić. Uczucie jakby cały przewód pokarmowy był spuchnięty. Czasem mam go tyle że drętwieje mi lewa ręka, po odbiciu, objawy mijają. Wszystko zaczęło się po pierwszym ataku paniki, do tego ciągły skurcz pod mostkiem i pod żebrami, mój żołądek dosłownie zwariował od tamtego momentu. Spróbujcie przed każdym posiłkiem zjeść ogórka kiszonego, mi pomaga. No i bezpośrednio po jedzeniu nie pijcie wody przez jakąś godzine.
WojtasX
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 81
Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17

19 września 2016, o 14:13

w nerwicy objawy żołądkowe to standard, mi przez ostatnie 2-3 miesiące coś szarpało mnie w przełyku i ucisk na przeponie pod żebrami.Już przeszło, jak mnie szarpało to sobie mówiłem że mam najdłuższy pełzający zawał świata.
lidiabula1988
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 19 września 2016, o 14:48

19 września 2016, o 15:08

Witam,
Jestem tu nowa i musze się wkoncu wygadac...
Mam 28 lat mój problem zaczął się 4lata temu wtedy miałam pierwszy atak duszności ból pleców kolotanie serca wizyty wyniki badań ok mój lekarz wtedy jeszcze pediatra od razu powiedział ze to nerwica ...
A teraz znowu ale trzyma się już z ponad pół roku objawy zaczęły się strasznie zawroty głowy mroczki przed oczami chwa nie równowagi jakbym zaraz miała się przewrócić a nerwobole to już przekraczają granice najpierw plecy bolały masakra jak plecy ustały to przeszło na brzuch boli pod zebrami jak nie z lewej to z prawe strony brzucha boli pod pepkiem taki dziwny bol jest do wytrzymania ale jak zakup to dostaje ataku paniki ze zaraz zjade miałam robione ekg morfologie i wszystko ok tylko tarczyca trochę podwyższona ale jem jod moja Pani dr powiedziała ze mam nerwice i przepisała Pramolan ale chyba dla mnie za słaby ...
Mam dziecko 5 letnie i boję się z nim być sama w domu wogole czasami nie śpię przez całą noc bo boje się ze juz się nie obudze. .. dodam tyle ze jak jestem w towarzystwie to zapominam o bólu strachu ... Proszę pomóżcie
Awatar użytkownika
mżawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 5 września 2016, o 19:31

30 września 2016, o 10:37

WojtasX pisze:w nerwicy objawy żołądkowe to standard, mi przez ostatnie 2-3 miesiące coś szarpało mnie w przełyku i ucisk na przeponie pod żebrami.Już przeszło, jak mnie szarpało to sobie mówiłem że mam najdłuższy pełzający zawał świata.
a miałeś przy tym duszności?
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

30 września 2016, o 12:03

Ulewny, dalej bez zmian? Wciaz Cie dusi?
J dalej nie moge jeść, wczoraj jadlam przez 3 godziny skibe chleba. Załamka :(
Awatar użytkownika
mżawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 5 września 2016, o 19:31

30 września 2016, o 19:49

A daj spokój, duszności, dziwne uczucia w mostku/przełyku ku górze, ciężkie przełykanie, spięty brzuch, jakby wszystkie mięśnie i struktury były w nim tak twarde i nie chciały funkcjonować...
Najgorsze są jednak duszności, pobudni w nocy, nocne poty i kołatania serca...lęk, niepokój, uciski w szyi 24h na dobę...
żyć się odechciewa
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

4 listopada 2016, o 19:19

Jeśli chodzi o problemy natury gastrycznej - od nich zaczęła się moja nerwica lub też (teoria druga i bardziej prawdopodobna) brzuch był manifestacją początku nerwicy.
To co mogę doradzić - jeśli od takich problemów zaczęła się Wasza przygoda z lękiem, to warto dla świętego spokoju zrobić podstawowe lub rozszerzone badania - morfologię (koniecznie OB i CRP), badanie ogólne moczu ORAZ DLA CHETNYCH test na krew utajoną w kale, badanie mikrobiologiczne (i/lub mykologiczne). Po co? Nie po to by wykazać śmiertelną chorobę, która pewnie chodzi Wam po głowie, ale po to by naprawić szkody, jakie mógł narobić stres. Chodzi mi tutaj o zaburzenia mikroflory, rozszczelnienie jelita, wtórne nietolerancje pokarmowe itd. Ja byłam tak zafiksowana, że zrobiłam również USG i gastro, wyszedł mi jakiś uchyłek (ponoć taka ma uroda) i niewielka ilość żółci. Co z tym zrobiłam? Poszłam do psychologa i dietetyka. I tutaj chciałabym napisać, że zmiana diety to podstawa. Nawet jeśli Wasze problemy to tylko i wyłącznie sprawa nerwicowa i fizycznie nic Wam nie jest (brak wrzodów, stanu zapalnego, nadżerki) to i tak warto sięgnąć po zdrowe, nieprzetworzone jedzenie. Mnie po lekach z grupy SSRI i diecie brzuch zaczął funkcjonować jak talala. Teraz, kiedy walczę z nerwicą bez wspomagania, dieta pozwala mi utrzymać dostający w kość układ pokarmowy w ryzach. Co to znaczy? Że biegunki to epizody, które występują po kryzysie, ból to bardzo rzadki gość, jedynie mdłości potrafią nieźle dokuczyć. Mogłabym teraz znów zacząć się diagnozować, ale... Ale nawet gdyby z powodu powrotu stresu wykryto mi stan zapalny lub wrzody to i tak leczyłabym go dietą.
Swoją historię z brzuchem opisuję tutaj - https://krolowaklozetu.wordpress.com, więc jeśli ktoś ma ochotę poczytać o diagnostyce, jedzeniu, IBSie itd, to zapraszam.
Ściskam Was mocno!
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

7 listopada 2016, o 14:12

Pudzianoska pięknie to opisałas czytałam jak o sobie mnie boli raczej mam taki scisk w okolicach zoładka poczytałam ze to moze byc trzustka juz sama niewiem raz z prawej strony raz z lewej brzuch czuje taki jak obolały, zapisałam sie na usg za tydzien i juz rozne wizje mam co tam gdzie wyjdzie czy to zoładek czy trzustka niewiem co wariuje jeszcze gorzej, przy okazji tez na usg piersi tu tez mam jazde bo moja mama choruje na raka piersi, niewiem jak mogę w spokoju dotrwac do tego badania a po badaniu???? do poniedziałku to mi rozszarpie ten brzuch do reszty boje sie jak cholera a z drugiej strony moze będzie ok. i takie błędne koło ,czym mam sie wyciszyc nie chce sie juz pakowac w jakiekolwiek leki.
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

7 listopada 2016, o 15:01

Zrób badania dla własnego spokoju. Ale uwaga - bądź świadoma, że nawet po ich zrobieniu i pozytywnym wyniku, możesz dalej mieć wątpliwośi. Nie szperaj już w internecie, nie czytaj o rakach, Crohnach i innych. Ja natrętnie szukałam info w internecie, co znacznie pogłębiło moje lęki. Teraz, jeśli po kilku dniach spokoju znów mam ochotę się "douczyć" w internecie, czytam sobie listę objawów na zaburzonych i wpajam sobie, że to TYLKO nerwica.
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

7 listopada 2016, o 15:12

W zeszlym roku o tej porze bylo to samo teraz z powrotem a przez cale lato bylo cudownie

-- 7 listopada 2016, o 05:12 --
Aha w gastroskopii w zeszlym roku wyszlo mi zapalenie zoladka plus helikobakter po antybiotykach sie uspokoilo a teraz nie wiem czy znow ta bakteria czy co
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

7 listopada 2016, o 15:15

Ja miałam rok spokoju, bo byłam na lekach i diecie. Teraz jest ok, ale mam gorsze dni, bo nerwica od jakiegoś miesiąca robi sobie ze mnie jaja. Głupia pimpa. Ale nie dam się jej, wiem, że chce mnie nastraszyć, a ja już nie mam ochoty się bać! Szkoda mi mojego życia. Dane mi było obserwować bliską osobę, która męczyła się z tym gównem 20 lat, bo nikt jej nie powiedział, że nic jej realnie nie grozi, że da się z tego wyjść. Nie wiem ile to potrwa, nie wiem ile jeszcze razy upadnę, nie wiem ile razy będę chciała się poddać, ale... Jestem tak zła, że chyba ze mną nie wygra :D
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 listopada 2016, o 15:27

Ostatnio miałam badania ze względu na dolegliwości żołądkowo-jelitowe i nic w tym nie wyszło (kalprotektyna, lambia, krew utajona, CRP, morfologia, enzymy trawienne, pasożyty). Zostało mi jeszcze celiakia, jeszcze raz helicobacter, ANA 2 i borelioza.

Ja rozumiem, że to jest objaw nerwicy, ale jak sobie z tym poradzić? Ostatnio naprawdę ten żoładek daje mi w kość popalić, wszystko przez zbyt dużą ilość żółci w żołądku, tak podejrzewam, niedobrze mi, mam mdłości. Jestem już tym zmęczona, a gastro nie dał mi żadnego leku poza tribuxem na jelita :/ Już nie wiem do jakiego lekarza mam iść żeby wreszcie przestać mieć te mdłości :/ Ok, kapuje, że to nerwica, ale moze przydałby się jakiś lek który wspomógłby ten żołądek :/

pudzianoska ja leczę stan zapalny dietą, ale to i tak nie pomaga :/ jak ma mi pomóc, skoro do żołądka wlewa się zółć i drażni żołądek :/ w kwietniu miałam gastroskopię i zbyt dużą ilość żółci w żołądku (jeziorko żółciowe).
ODPOWIEDZ