Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

natretne mysli o skrzywdzeniu własnego dziecka:'(

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

14 lipca 2015, o 11:55

Witam jeżeli jest ktoś na tym forum z tak zabijajacym od wewnątrz natrectwem żeby skrzywdzić swoje dziecko to proszę o odzew bo ja już jestem u kresu wytrzymałości.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

14 lipca 2015, o 11:59

zrezygnowana pisze:Witam jeżeli jest ktoś na tym forum z tak zabijajacym od wewnątrz natrectwem żeby skrzywdzić swoje dziecko to proszę o odzew bo ja już jestem u kresu wytrzymałości.
Jest tu mnostwo takich ludzi . Wbrew pozora bardzo popularne natrectwo .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ssaa
Gość

14 lipca 2015, o 12:30

Ja akurat mialam ze mame i babcie pocwiartuje.
Polecam na wstep to nagranie
etap-3-mysli-lekowe-t4330.html
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

14 lipca 2015, o 21:21

Bardzo popularne i najgorsze od ponad 25 lat przerabiać powtarzanie czynności, mycie rąk, sprawdzanie, itp a od 4 lat obsesję ze mogłabym skrzywdzić synka, i teraz kiedy młody skończy 4 lata obsesję z jego udziałem trochę się zmniejszyły ale mam córeczkę 1,5 miesiąca i od nowa to samo nie potrafię się cieszyć macierzyństwem choć bardzo je kocham ale ten lęk, ból, niepewność paraliżuje mnie jak tak żyć przecież to wegetacja

-- 14 lipca 2015, o 21:21 --
Bardzo popularne i najgorsze od ponad 25 lat przerabiać powtarzanie czynności, mycie rąk, sprawdzanie, itp a od 4 lat obsesję ze mogłabym skrzywdzić synka, i teraz kiedy młody skończy 4 lata obsesję z jego udziałem trochę się zmniejszyły ale mam córeczkę 1,5 miesiąca i od nowa to samo nie potrafię się cieszyć macierzyństwem choć bardzo je kocham ale ten lęk, ból, niepewność paraliżuje mnie jak tak żyć przecież to wegetacja
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

14 lipca 2015, o 22:30

Ja tez tak miałam jakiś rok temu wyobrażałam sobie ze zabijam własne dzieci do tego jeszcze nie okazywał am im swoich uczuć ale dzięki Bogu przeszło nie martw się poczytaj sobie o tym i odsluchaj nagrań to ci pomoże zrozumieć.
COCO JUMBO I DO PRZODU
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

14 listopada 2017, o 18:34

U mnie tez sa takie momenty .to straszne jest bo czasem ta mysl ten lęk jest tak silny ze mam wrażenie ze jestem już o krok od tego zeby cos dziecku zrobic wtedy ogarnia mnie potworny lęk zarsz panika i jestem jak w amoku 😢czasem mam w głowie mysli ze ja chyba chce mu cos zrobic po czym przychodzi "otrzezwienie " ze to tylko glupia mysl i zeby sie nia nie przejmowac .uspakajam sie na troche a potem znow to samo.i jeszcze jak mam taki stan i synek sie w danym momencie na mnie spojrzy to dosłownie boje sie go,boje sie jego spojrzenia i zaraz mam atak leku.Boże ratuj bo wiem ze to chore.bylam u psychiatry stwierdzil silna nerwice przepisał sympramol powiedzial ze lęk i te natrety miną ale ja juz przestaje w to wierzyc.czuje sie po kazdyk ataku i tych myslach chora psychicznie dopiero jak sie uspokajam to wiem ze to wszystko niedorzeczne i głupie.naprawde ja mysle ze to jednak nie jest tylko nerwica bo az mi sie wierzyć nie chce ze orzy nerwicy lęk i takie uczucia moga byc az tak silne 😢😢😢
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 listopada 2017, o 20:44

Ależ kochana...czytam Cie i jakbym czytala siebie
To wszystko jest dla mnie chlebem powszednim
Do tego wszystkiego co napisalas mam jeszcze mysli ze nie kocham córki ze ona mi przeszkadza że nie chce jej...
Napięcie jakie temu towarzyszy jest tak silne że nie ma slow by to opisac...to tak jakby wewnatrz ciebie ,,cos,, cie pchalo do zabicia taka chęc przymus
Ze zaraz nie wyrobisz ze zlapiesz za nóż i zabijesz zeby poczuc ulgę...i im wieksza myśl tym wiekszy lęk który powoduje że jestes przekonana ze wariujesz tracisz świadomość kontrole ze w chwili amoku zabijesz bo nie wytrzymasz...ja to znam na wylot i mnostwo osób
To najgorsze co moze spotkac matke ktora kocha swoje dziecko ze ma takie mysli
Ja Jeszce mam kompulsje czytania o matkach co zabily dzieci wpisuje rozne rzeczy i sprawdzam dlaczego to zrobiły zeby sie upewnić czy nie mialy tego co ja...sprawdzam czy mozna stracic świadomość i zabic...i.czytam to i sie na chwile uspakajam ale jak np znajde ze jakas matka zabila bo byla chora na depresje to ja jestem juz pewna ze nam te depresje i tez zabije jak przeczytam że miala schizofrenie jestem orwnae ze tez mam i zobacze w dziecku diabła i zabije i uslysze glosy ltore każą mi to zrobic...jak jestem w pracy boje sie wracac do domu ze jej cos zrobie...jak mam poprawe to zaraz mysl ze skoro jest poprawa i sie nie boje to wtedy mi odwali i zabije...
To.jest koszmar...i tylko akceptacja może pomóc nic więcej
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

27 września 2018, o 11:30

Odswiezam temat bo ostatnio kiepsko u mnie. Ciągle sie boje ze zrobię dziecku krzywdę. A boje sie dlatego ze jestem w duzym stresie ogólnym, mam silne napięcie przedmiesiaczkowe (a wtedy zawsze jest dużo gorzej). No i synek robi sie marudny, próbuje wymuszac płaczem, a ja sie wtedy odrazu denerwuje krzycze na niego jestem wredna. Boże przeraża mnie to strasznie. Dzisiaj wycieralam mu buzię i nosek chusteczka i mialam taka sekundowa mysl ze go ta chusteczka przyduszam. Jezu to jest okropne. Albo przykrywam go kocykiemi tez myśl ze go nakrywam zeby go udusic. Boje sie tego ze skoro jestem na niego zla jak rozrabia bo moze te mysli stad sie biorą, co jeśli ja naprawdę chcę go skrzywdzic? Oststnio w nocy sie obudził zaczal sie wyglupiac nie chcial zasnac aja z wściekłościa mówie "kladz sie k....a i spij" jestem straszna, zachowuje sie w stosunku do niego jak moj ojciec do mnie. Tez nie miał cierpliwości bluznil na mnie krzyczal wyzywal to bylo na porzadku dziennym. Teraz ja tak robie w stosunku do mojego dziecka z tym zeja mam do tego mase mysli lękowych ze zrobię mu krzywdę . A Moze to nie sa juz tylko mysli lękowe a faktyczna chęć zrobienia mu krzywdy bo moze mam go dosyc? Pomozcie prosze. "najlepsze" jest ze tak mi sie pogarsza przed kazdym okresem. Potem jest dużo lepiej, mlody sobie rozrabia bawi się i wogole mi to nie przeszkadza a nawet jeśli to nie w takim stopniu jak przy Pms.a w takich chwilach najgorszych nie mam za grosz cierpliwości, nie mam ochoty sie nim zajmowac bawic gotowac zmieniac pieluch itd. Do tego mam ogormne wyrzuty sumienia bo on mnie tak bardzo kocha chce byc blisko mamy a mama ma go dosyc 😐jestem strasznym potworem
Ostatnio zmieniony 27 września 2018, o 11:37 przez znerwicowana_ja, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

27 września 2018, o 11:32

Jakbyś chciała go skrzywdzić naprawdę, to nie pisałabyś o tym na forum. Boisz sie tego i masz myśli lekowe na ten temat. To sa klasyczne myśli lekowe.
eska2004
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 3 lipca 2018, o 15:00

27 września 2018, o 12:09

miałam to samo,przeszło razem z lękami ;) to normalna natrętna mysl lękowa. nic im nie chcesz zrobic, gwarantuje Ci ;)
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

27 września 2018, o 12:26

Ja rozumiem, że ktoś boi się chorób itd ale że nerwica może przejść na obawy przed byciem gejem, czy kogoś sie kocha, czy chęć skrzywdzenia kogoś to to jest dziwne xD. Sam miałem wkręty z gejostwem i pedofilią i krzywdzeniem też trochę ale nie mogę wyjść ze zdziwienia, że nerwica tworzy takie wizje u ludzi i najlepsze jest to że ludzie za tym idą i boją się tego ;p
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

27 września 2018, o 19:09

Klasyczna myśl natrętna, która powoduje tylko nakręcanie się i zastanawianie "czy może jest tak jak myślę?", a tak naprawdę rzeczywistość jest o 180 stopni inna i sam to wiesz swoją świadomością, przyćmioną co prawda emocjami, lecz jeśli tylko odpuścisz sobie, co nie jest łatwe, tak jak to się piszę, to Twoja świadomość dotrze do emocji i wyrówna stan do trzeźwego podejścia, mimo pojawiających się myśli na początku dalej, które później nie będą już miały w ogóle znaczenia dla Ciebie i znikną.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

27 września 2018, o 20:34

A fakt, że młody naprawdę mnie wkurza swoim marudzeniem, wymuszaniem itp. Ja się boję moich nerwowych reakcji na to jego zachowanie chyba bardziej niż myśli samych w sobie bo o ile jestem w stanie jakos te myśli olać, to nad nerwami ledwo panuje zmieniam się we wredna zlosliwa matkę z cyklu "jestes niegrzeczny to ja tez nie będę miła dla ciebie" do tego ten straszny brak cierpliwości.
Ps dodam ze ja od dziecka praktycznie wogole nie odpoczywam, jestem z nim 24 na dobe wszystko robię, mój facet wychodzi do pracy o 7:30 wraca o 17, a około 19maly idzie spać wiec ojciec malo sie nim zajmuje. Do tego lubi sobie wypić i po alko zdarzaja się kłótnie i wyzwiska lub zastraszanie mnie. Pewnie po czesci moje zachowanie bierze się właśnie z tego
🙄🙄
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

29 września 2018, o 12:17

U mnie bobas pojawi się za 2-3 tygodnie. Całą ciążę nie mogłem się tego doczekać, pragnąłem dziecka z żoną od lat. Wcześniej mieliśmy poronienie i życie jakoś pod górkę. Gdy wszystko zaczęło się super układać, miałem atak paniki związany z zupełnie czym innym (hipochondria). Od tego czasu mam ciągle jakieś wkręty jak nie natręty to somaty.

Podobnie jak wy, zadręczam się, że mógłbym zrobić krzywdę dziecku. Czym bliżej porodu tym bardziej się boję. Do tego myśli czy będę dobrym ojcem. Staram się teraz nie oglądać wiadomości, bo informacje, że jakiś rodzic skatował dziecko mnie przerażają. Nie umiem zrozumieć co taką osobą kierowało i przez to się boję, że mi też może tak odbić.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

29 września 2018, o 12:20

Ktoś kiedyś dobrze i mądrze napisał że jeśli masz takie myśli to tego nie zrobisz. Wariat nie wie ze jest waratem hehe To tylko natrętne myśli a założę się że jak urodzi się dziecko to wszystko minie.
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
ODPOWIEDZ