Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 09:51

Wiesz co ja nie mam takiego impulsu tylko głównie taki lek przed tym ze o takim czymś myśleć i w ogóle mogę pomyśleć.Wiem ze to wszystko jest nieprawda ale ciężko mi jest wyjść z tego koła.Dlugo masz takie myśli?
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 września 2017, o 10:03

7 lat
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 września 2017, o 10:04

No ja wiem o czym piszesz...bo to nie jest chęć zrobienia tego...ale lęk ze ,,co jesli.mi np..odbije,, albo wlasnie strace kontrole...
Boje sie tego ze np.bede chciala to zrobic
Masakra
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 10:10

No to ja tak samo mam.A co jesli....7 lat i nic Ci się to nie nie zmniejsza?a chodzisz na terapie ?bierzesz lekarstwa ?
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 września 2017, o 11:17

Ja nie.mam tych lęków caly czas...mam np.spokoj nawet pół roku...ale jak np.cos przeczytam albo zobacze w tv albo uslysze i sie zaczne nad tym zastanawiac to juz koniec....trzyma mnie.nawet kilka tygodni...
Jak.mam stres to lęki sie pokazuj...walcze z tym biore pramolan...
Jak mam spokój od nerwicy to mam wrazenie ze juz bedzie zawsze dobrze...ale tak jak mowie wystarczy jedna mysl za.ktorą pójdę...i koniec...jazda
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 11:50

Damy radę Ewelina z gownem i badziewiem,najważniejsze się jest nie poddawać !!!wczesniej czy później opanujemy ten lek i będziemy się z tego śmiać :) a czytasz i słuchasz Victora i Divina?musiny zrozumieć i przetrawić istotę nerwicy i jej mechanizmy jak to zrozumiemy i przetrawimy to żadna myśl nam nie będzie sprawiać kłopotów.A nie chodzisz na żadna terapie ?moze pomysl o tym.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 września 2017, o 12:00

Oczywiscie...tak.sluchm nagran..
Na terapie nie chodze niestety...
Najgorsze jest to...ze jak zaczne se ukladac w glowie ze to nerwica i tak dalej i sie uspokoje...tooo...zawsze pojawia sie ta mysl,,a co jesli to nie nerwica a co jesli sie myslisz jesli to zla diagnoza...jesli to np.choroba psychiczna,,..
I wlasnie ta myśl napedza cale te nerwicowe.gowno
Staram sie.kazdego.dnia...
Wychodzic na.prostą..moja.glowa.szuka.lęku wszędzie doslownie wszędzie...
I te ciagle zastanawiania sie.,,a co jesli ja tak mysle.naprawdę,,?
,,a co jesli ja chce.kogos zabic,,a co jesli ja mam deoresje i zabije siebie,, i momentalnie lęk i panika...u mnie to tak wlasnie wyglada...
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

2 września 2017, o 12:14

ewelinka1200 pisze:
2 września 2017, o 12:00
Oczywiscie...tak.sluchm nagran..
Na terapie nie chodze niestety...
Najgorsze jest to...ze jak zaczne se ukladac w glowie ze to nerwica i tak dalej i sie uspokoje...tooo...zawsze pojawia sie ta mysl,,a co jesli to nie nerwica a co jesli sie myslisz jesli to zla diagnoza...jesli to np.choroba psychiczna,,..
I wlasnie ta myśl napedza cale te nerwicowe.gowno
Staram sie.kazdego.dnia...
Wychodzic na.prostą..moja.glowa.szuka.lęku wszędzie doslownie wszędzie...
I te ciagle zastanawiania sie.,,a co jesli ja tak mysle.naprawdę,,?
,,a co jesli ja chce.kogos zabic,,a co jesli ja mam deoresje i zabije siebie,, i momentalnie lęk i panika...u mnie to tak wlasnie wyglada...
A co jeśli to nie nerwica, to myśl nerwicowa. Dalej nie rozumiesz, że nie ważna jest treść pytań tylko raczej ich konstrukcja, musisz matematycznie do tego podejść każda myśl A co jeśli ignorujesz ją, w najgorszym wypadku zignorujesz 5% myśli życiowych, ale one też będą przynosiły lęk.
Nasz podświadomość nie zna bardziej skomplikowanych zdań, sprawdza zagrożenie w ten sposób "A co jeśli?"
I to wygląda jakbyś nagrań nie słuchala :D albo nie przyswoiła.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 12:23

Święta prawda User009.O to chodzi.Trzeba poprostu sobie powiedzieć ze to są tylko myśli nie nadawać im wartości niech sobie płyną i puścić kontrole totalnie oraz zaakceptować ze mamy takie zaburzenie i żyć normalnością żyć życiem.Wiem ze to się łatwo mówię a bardzo ciężko to zrobić ale ja sam mam olbrzymi z tym problem i staram się to wprowadzić w życie mam lepsze i gorsze dni ale się staram.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

2 września 2017, o 12:48

Ja wiem...ze to mysl nerwicowa...wiem wiem
Ale ona powoduje u mnie lęk...
I jesli na poczatku jej nie zignoruje...to potem ciezko mi te lęki zatrzymac...
:ups
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

2 września 2017, o 14:03

Nipo pisze:
2 września 2017, o 12:23
Święta prawda User009.O to chodzi.Trzeba poprostu sobie powiedzieć ze to są tylko myśli nie nadawać im wartości niech sobie płyną i puścić kontrole totalnie oraz zaakceptować ze mamy takie zaburzenie i żyć normalnością żyć życiem.Wiem ze to się łatwo mówię a bardzo ciężko to zrobić ale ja sam mam olbrzymi z tym problem i staram się to wprowadzić w życie mam lepsze i gorsze dni ale się staram.
mnie łapia myśli nerwicowe dot. życia :P A to w sumie też powinno się na ten czas odpuścić, typu ale co jak się nie uda. a to jest klasyczny lęk przed porażka i ostatecznie coś tam robie, ale wcześniej podyskutuje z taką myśla, a realne szasne na niepowodzenie na ogól to 10%?
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 14:06

Czyli dajesz sobie 90% na powodzenie ?
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

2 września 2017, o 14:46

Nipo pisze:
2 września 2017, o 14:06
Czyli dajesz sobie 90% na powodzenie ?
tak :D
a coś w tym złego ? po prostu zawsze wiem, że się uda, jak realnie jest szansa że się nie uda, to czasami nawet jej nie rozważam, ale mam gdzieś ja na względzie żeby rozczarowanie było mniejsze. Wychodzę z założenia, że zakładająć, że się nie uda utrudnia to podjęcie działań, szczególnie jak jesteś osobą emocjonalna. Możesz też zalożyć, że się nie uda, ale mimo to sprobować, żeby pozytywnie się rozczarować taka inna strategia xD akceptować to tamto.
Mi najbardziej odpowiada takie coś, całe życie tak robiłem, a później niepotrzebnie kombinowałem, kazdy ma jakaś swoja droge.

Uda się, nerwica, myśli nerwicowe, DD to nic takiego, nie ja jeden to mam, miałem :D od razu zmniejszasz znaczenie nerwicy, tych myśli.

Wiadomo w niektórych strefach życia jest ciężko w sytuacjach ambiwalentnych tak właściwie, nie wiadomo co to znacyz uda się, wtedy jest problem xD

po prostu myśle, że optymizm jest ważny.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

2 września 2017, o 15:25

Jasne ze nic złego,jak najbardziej to jest zdecydowanie dobre podejście.Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne to jest jasne.W masz natretne myśli?jak sobie z nimi radzisz?dzisiaj leciał ten film z robim williamsem który popełnił samobójstwo i od razu we mnie strach i się nakręcam boje się wymyślam głupoty ze on miał depresje,ze ja się doprowadzę do tego stanu,ze tez to zrobię a ja chce poprostu żyć i być wolnym człowiekiem.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

3 września 2017, o 20:15

Hejj...
Kochani.. prosze powiedzcie mi dlaczego ta nerwica uderza w to co kocham najbardziej...
Moje dziecko...
Myśli natrętne nie dają mi spokoju...
Sa takiej treści.,,ze ja nie kocham dziecka,,
,,ze ona mi przeszkadza,,
Ze lepiej bylo by zniej,,
Ale kur....a!!! Twk nie jest
Te mysli wywołują u mnie lęk tak wielki ze masakra
I wlasnie w trakcie tego.lęku mam atak paniki ze zrobie jej krzywde...
Boze ja ją tak kocham...tak bardzo...
A te mysli mnie paralizuja
Więc moje pytanie jest takie
Czy ja mam odpychac te mysli?
Czy ja mam brac je na klate?
Pozwolic im byc?
Proszę was o rade...
Ja wiem ze w zyciu jej nie skrzywdze ale twn radosny! lęk...boje się ze on sprawi ze odbierze mi swiadomosc...
Te mysli sie akradaja jak sepy...ja ich nie chce
Czy mam je odpychac?
Czy pozwolic zeby byly?
ODPOWIEDZ