Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 18:20

Nie zdziwie się jak nikt mi nie dopisze...takiemu śmieciowej nie warto
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

8 maja 2017, o 18:30

zrezygnowana pisze:
8 maja 2017, o 18:20
Nie zdziwie się jak nikt mi nie dopisze...takiemu śmieciowej nie warto
Po pierwsze zmien podejscie do samej siebie,bo bedziesz w tym tkwic po uszy latami,nikt Cie nie doceni,jesli Ty nie docenisz siebie,zrob z siebie w swoich oczach wojowniczke,a nie ofiare

Co do natretow,to jest jak kazdy inny,agresja czesto wystepuje w nerwicy,ba jak ja jestem przed okresem to mam ochote rzucac deska do prasowania,mialam tak nie majac nerwicy, nie zrobisz nikomu krzywdy,bo zachowujesz krytycyzm do swoich zachowan. Potraktuj to jak kazdy inny natret :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 18:36

eiviss1204 pisze:
8 maja 2017, o 18:30
zrezygnowana pisze:
8 maja 2017, o 18:20
Nie zdziwie się jak nikt mi nie dopisze...takiemu śmieciowej nie warto
Po pierwsze zmien podejscie do samej siebie,bo bedziesz w tym tkwic po uszy latami,nikt Cie nie doceni,jesli Ty nie docenisz siebie,zrob z siebie w swoich oczach wojowniczke,a nie ofiare

Co do natretow,to jest jak kazdy inny,agresja czesto wystepuje w nerwicy,ba jak ja jestem przed okresem to mam ochote rzucac deska do prasowania,mialam tak nie majac nerwicy, nie zrobisz nikomu krzywdy,bo zachowujesz krytycyzm do swoich zachowan. Potraktuj to jak kazdy inny natret :)
kobieta luźna w udach Mac przepraszam za słowa to wyglądało tak A może inaczej jakbym ja podduszala to już nie jest natręctwo bo ja tą myśl wprowadzilam w czyn A jakbym ja udusila?na co matka wariatka dzieciom.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 18:37

Co to się wpieprza mialo być kobieta luźna w udach mac
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

8 maja 2017, o 18:41

zrezygnowana pisze:
8 maja 2017, o 18:36
eiviss1204 pisze:
8 maja 2017, o 18:30
zrezygnowana pisze:
8 maja 2017, o 18:20
Nie zdziwie się jak nikt mi nie dopisze...takiemu śmieciowej nie warto
Po pierwsze zmien podejscie do samej siebie,bo bedziesz w tym tkwic po uszy latami,nikt Cie nie doceni,jesli Ty nie docenisz siebie,zrob z siebie w swoich oczach wojowniczke,a nie ofiare

Co do natretow,to jest jak kazdy inny,agresja czesto wystepuje w nerwicy,ba jak ja jestem przed okresem to mam ochote rzucac deska do prasowania,mialam tak nie majac nerwicy, nie zrobisz nikomu krzywdy,bo zachowujesz krytycyzm do swoich zachowan. Potraktuj to jak kazdy inny natret :)
kobieta luźna w udach Mac przepraszam za słowa to wyglądało tak A może inaczej jakbym ja podduszala to już nie jest natręctwo bo ja tą myśl wprowadzilam w czyn A jakbym ja udusila?na co matka wariatka dzieciom.
Sorry nie doczytalam dokladnie,ale pewnie ktos sie odezwie do Ciebie
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 maja 2017, o 18:43

Zrezygnowana,
nie wolno mówić Ci o sobie, że jesteś śmieciem o katować się najgorszymi obelgami za to, co robisz. Ty nie jesteś potworem, Ty jesteś CHORA, a choroba nie jest Tobą ani Ty nie jesteś nią. Nie możesz utożsamiać się z nerwicą. Nie możesz obwiniać za to, co czynisz jeśli jest to pozbawione Twojej woli, a sterowane wyłącznie przez zaburzenia. Kochana, Ty kochasz swoje dziecko I świadomi I dobrowolnie, będąc sobą nigdy w życiu nie wyrządziłabyś mu krzywdy. Nigdy. Twoje zachowania są oczywiście kompulsywne, nie potrafisz ich zahamować, bo nie zależą od Twojej woli, więc nie obarczaj się dodatkowo I nie zadręczaj.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 18:51

katarzynka pisze:
8 maja 2017, o 18:43
Zrezygnowana,
nie wolno mówić Ci o sobie, że jesteś śmieciem o katować się najgorszymi obelgami za to, co robisz. Ty nie jesteś potworem, Ty jesteś CHORA, a choroba nie jest Tobą ani Ty nie jesteś nią. Nie możesz utożsamiać się z nerwicą. Nie możesz obwiniać za to, co czynisz jeśli jest to pozbawione Twojej woli, a sterowane wyłącznie przez zaburzenia. Kochana, Ty kochasz swoje dziecko I świadomi I dobrowolnie, będąc sobą nigdy w życiu nie wyrządziłabyś mu krzywdy. Nigdy. Twoje zachowania są oczywiście kompulsywne, nie potrafisz ich zahamować, bo nie zależą od Twojej woli, więc nie obarczaj się dodatkowo I nie zadręczaj.
Przecież przycisnelam jej ta pieluche i przeraża mnie fakt,że tak długo trzymałam,tak jakby mnie to nie ruszyło w środku wizje miałam kryminału od razu ciężko mi to w ogóle wytlumaczyc dzisiejsze zachowanie przecież ja mogłam nie puścić tej pierdolonej pieluchy i ja nawet niechcący udusić...Boże to jest jakiś koszmar gdybym tego nie chciała to bym nie wprowadziła w czyn...dzisiaj to już kompletnie straciłam do siebie zaufanie
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 maja 2017, o 18:57

Zrezygnowana przede wszystkim z tego co ja pamiętam Ty od dawna się w taki sposób traktujesz za tego rodzaju myśli. A to nie jest kwestią do dyskusji, do dyskusji jest sprawa w jaki sposób do tej pory to zaburzenie leczyłaś?
Nie są to choroby psychiczne i owszem są to nadal te same kompulsje, które miałaś wcześniej.
Jest to bardzo częste w tego rodzaju zaburzeniach gdzie kwestia ociera się o dzieci i matki, ze wystepuje dotykanie szyi, dociskanie pieluchy, poduszki. Nie wolni tego ignorować - absolutnie.
Dziecko dla matki jest święte a przecież sama dobrze wiesz, że za skarby świata nie chcesz zrobić krzywdy. Tylko boisz się a kompulsja jest sprawdzaniem.

Ale to nie jest kwestia teraz mówić, ze jestem śmieciem, zerem itp tylko jasno się kurvancka zapytać jak się do tej pory leczę z tego rodzaju problemów emocjonalnych?

Bo Ty teraz mówisz, ze mysli wprowadziłaś w czyn a to są kompulsje.
Ale sprawa jest delikatna bardzo bo dotyczy dziecka a także Ciebie. Nie można tego ignorować ale nie rzecz w tym, żę trzeba iśc i zamknac się w pokoju bez klamek albo zabijać, i teraz rozsiewać tego rodzaju wizje, tylko zacząć leczyć kompulsje.

Czy chodzisz do psychiatry? Przyjmujesz jakieś leki antydepresyjne? Jakaś terapia?
Pamiętam pisałem Ci kiedyś abyś zaczęła.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Dori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, o 00:11

8 maja 2017, o 19:05

Słuchaj ja po urodzeniu dziecka po okolo 7 miesiacach mialam w ogole pierwszy atak nerwicy, dotyczyl tego samego. Strasznie sie balam ze moge zrobic mu krzywde. Najchetniej bym zostawiala dziecko u matki.
Czesto zastanawialam sie czy zatkam usta dziecku reka, nawet pare razy zlapalam go za twarz, wlasnie sprawdzajac. Bo to chodzi o sprawdzanie, kompulsje.
Victor wyzej dobrze napisal to nie jest choroba psychiczna ale nie mozna tego ignorowac. Podejmij leczenie. Mnie to wszystko przeszlo. Mozesz bral lek plus benzo, potem terapia jesli nie mozesz sama trematu ogarnac od dluzszego czasu.
Bierz sie za to.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 19:07

Victor ale nie niby pieluche tylko naprawdę przycisnelam pieluche i trzymalam chwilę co jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniami,że to właśnie dzisiaj mało brakowało a bym ja udusila może nawet niechcacy lub już sama nie wiem może chcący...dzisiaj powtarzam to po raz setny,że straciłam zaufanie do siebie...widziałam siebie w kryminale dziecko biedne płakało A ja nadal musiałam sprawdzać jak długo tak jestem w stanie trzymać i jestem przerażona...
Awatar użytkownika
Dori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, o 00:11

8 maja 2017, o 19:12

zrezygnowana pisze:
8 maja 2017, o 19:07
Victor ale nie niby pieluche tylko naprawdę przycisnelam pieluche i trzymalam chwilę co jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniami,że to właśnie dzisiaj mało brakowało a bym ja udusila może nawet niechcacy lub już sama nie wiem może chcący...dzisiaj powtarzam to po raz setny,że straciłam zaufanie do siebie...widziałam siebie w kryminale dziecko biedne płakało A ja nadal musiałam sprawdzać jak długo tak jestem w stanie trzymać i jestem przerażona...
I teraz sie na tym zatrzymasz ;) Bedziesz wkolo walkowala dlaczeog tak wyszlo, ze pewnie jestes wariatka itd itd. A nie odpowiedzialas czy sie leczysz ;) Bo to jest wazne :)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 maja 2017, o 19:13

Zrezygnowana,
Ale powtarzasz to jak mantrę. Ty masz zaburzenia - myśli obsesyjne, obrazy I kompulsje. Chodzi tu o Twoje dziecko, drugiego człowieka. Jesteś tym przerażona I ja Cię rozumiem, ale musisz coś zrobić z tym tematem. W jaki sposób się leczysz?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2017, o 19:18

katarzynka pisze:
8 maja 2017, o 19:13
Zrezygnowana,
Ale powtarzasz to jak mantrę. Ty masz zaburzenia - myśli obsesyjne, obrazy I kompulsje. Chodzi tu o Twoje dziecko, drugiego człowieka. Jesteś tym przerażona I ja Cię rozumiem, ale musisz coś zrobić z tym tematem. W jaki sposób się leczysz?
Brałam asentre 300mg ale nie czułam poprawy więc ja odstawilam.Przez 5 lat ją brałam A 2 lata taka wysoką dawkę do tego benzo .Od 4 miesięcy nie biorę asentry.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 maja 2017, o 19:44

Jesteś dalej pod opieką psychiatry? Dlaczego odstawiłaś Asentrę?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 maja 2017, o 19:45

Zrezygnowana dla wielu osób wydawać może się to co piszesz dość "specyficzne", bo nie do końca znają temat. Nie zrozum mnie źle, bowiem ja nie oceniam Cię w ogóle przez pryzmat kompulsji, Twoich myśli bowiem znam te zaburzenia i do tego się już wielokrotnie z tym spotkałem. Nie dziwi mnie wcale to co opisujesz, aczkolwiek nie może to być też zignorowane.
Nie jesteś osobą chora psychicznie.

Mimo wszystko jednak nie do końca poważne jest Twoje podejście do leczenia tych stanów, tak czasem mam wrażenie, ze na forum wchodzisz po to aby uzyskac tylko formę uspokojenia - TO TYLKO NATRĘTY - a trwa to już przecież jakiś czas i to już nie może tylko o to chodzić.
Kochasz swoje dziecko i to przecież o nie Tobie jak rozumiem chodzi.

I teraz tak, jeżeli jakiś lek nie wykazywał działania, to tak naprawdę należy szukać innego - takiego co zadziała lepiej. Środków farmakologicznych jest całkiem sporo.
A tak w zasadzie brałaś coś co nie dawało efektów przez kilka lat i ciągle katowałaś siebie tym samym.

Czy może Ty boisz się chodzić do specjalistów, że uznają Cię za niepoczytalną? Nie stanie się tak. Nie wykazujesz oznak żadnego psychotyzmu, socjopatii ani niczego takiego.

Czemu nie uczęszczasz regularnie na terapię? Jeśli masz problem z prywatnymi wizytami, zawsze możesz poszukać w poradniach przyszpitalnych, tam często mają szybsze terminy, szczególnie terapie grupowe - to zawsze coś.

Po prostu naprawdę jeśli chcesz powaznie traktować siebie i swoją córkę to potrzebny Ci lepszy plan leczenia, lepsze zaangażowanie w to. Bo to akurat zasługuje troszkę wydaje mi się na naganę ;)

Ty próbujesz siebie obwiniac i brać odpowiedzialność za natrętne myśli i kompulsje...i po co? Weź odpowiedzialność za leczenie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ