Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Natręctwa a związki

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Tonio Kroger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 10 października 2014, o 22:12

4 grudnia 2017, o 12:14

Hej, co sądzicie o zawieranie związków ludzi z nn.? Nie mam myśli tych już trwających związków, ale przypadków gdy osoba z natręctwami o średnim nasieleniu myśli o poważnym związku? Ja mam obawy przed tym, że jak się otworzę to zostanę uznany za wariata, z drugiej strony nie chce czegoś przed drugą osobą taić. I pytanie czy udany związek może pomóc w wyjściu z nn. czy jesteśmy skazani na samotność?
Awatar użytkownika
Paradais2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 8 grudnia 2016, o 22:28

4 grudnia 2017, o 13:06

Osoba z nerwica nie musi byc skazana na samotność. Chodzi tu o dwie strony.
Z jednej potrzebna jest tolerancja i pewna doza zrozumienia, z drugiej tez nie moze byc tak ze ktos z nn zyje tylko nn :) a prawie wcale druga osoba, bo i tak się zdarza. Zwiazek to nie wygodna opcja, zwiazek to uparte wspolne tworzenie go .Jesli myslisz oczywiście o czyms trwalym i na lata
Ostatnio zmieniony 4 grudnia 2017, o 13:07 przez Paradais2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

4 grudnia 2017, o 13:07

Tonio Kroger pisze:
4 grudnia 2017, o 12:14
Hej, co sądzicie o zawieranie związków ludzi z nn.? Nie mam myśli tych już trwających związków, ale przypadków gdy osoba z natręctwami o średnim nasieleniu myśli o poważnym związku? Ja mam obawy przed tym, że jak się otworzę to zostanę uznany za wariata, z drugiej strony nie chce czegoś przed drugą osobą taić. I pytanie czy udany związek może pomóc w wyjściu z nn. czy jesteśmy skazani na samotność?

Na pewno nie jestes skazany na samotnosc :friend: :friend: Tutaj nawet wielu ludzi się laczy w pary,czasami smieje sie ze to pol na pol portal randkowy xD
Ale warto byc szczerym wytlumaczyc komus na czym to polega, nie wolno udawac a potem po pol roku wpasc w jakies dziwne jazdy.
Jedno wiem na pewno mozna stworzyc zwiazek zawsze ,ale musi opierac sie na szczerosci :) Jesli ktos Cie pokocha to bedzie Ci pomagac,ale nie warto myslec w ten sposob,ze " Jak kogos poznam to to minie " Niestety to tak nie dziala
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

4 grudnia 2017, o 17:04

Tonio Kroger pisze:
4 grudnia 2017, o 12:14
Hej, co sądzicie o zawieranie związków ludzi z nn.? Nie mam myśli tych już trwających związków, ale przypadków gdy osoba z natręctwami o średnim nasieleniu myśli o poważnym związku? Ja mam obawy przed tym, że jak się otworzę to zostanę uznany za wariata, z drugiej strony nie chce czegoś przed drugą osobą taić. I pytanie czy udany związek może pomóc w wyjściu z nn. czy jesteśmy skazani na samotność?
Zależy jakie masz te natręctwa,jeśli strasznie uciążliwe to ta osoba musi Cię najpierw bardzo pokochać,żeby jej nie przeszkadzały,dlatego od razu się nie spowiadaj ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

4 grudnia 2017, o 17:07

Celine Marie pisze:
4 grudnia 2017, o 17:04
Tonio Kroger pisze:
4 grudnia 2017, o 12:14
Hej, co sądzicie o zawieranie związków ludzi z nn.? Nie mam myśli tych już trwających związków, ale przypadków gdy osoba z natręctwami o średnim nasieleniu myśli o poważnym związku? Ja mam obawy przed tym, że jak się otworzę to zostanę uznany za wariata, z drugiej strony nie chce czegoś przed drugą osobą taić. I pytanie czy udany związek może pomóc w wyjściu z nn. czy jesteśmy skazani na samotność?
Zależy jakie masz te natręctwa,jeśli strasznie uciążliwe to ta osoba musi Cię najpierw bardzo pokochać,żeby jej nie przeszkadzały,dlatego od razu się nie spowiadaj ;)
A nie uwazasz ze to troche oszustwo? Rozkochac kogos w sobie a potem powiedziec dopiero o swoich problemach? Pytam serio bo mialem podobnie i sam nie wiedzialem co zrobic i moze troche na szczescie ze to sie skonczylo bo nie musialem jednak o tym mowic
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

4 grudnia 2017, o 18:18

przegrany pisze:
4 grudnia 2017, o 17:07
Celine Marie pisze:
4 grudnia 2017, o 17:04
Tonio Kroger pisze:
4 grudnia 2017, o 12:14
Hej, co sądzicie o zawieranie związków ludzi z nn.? Nie mam myśli tych już trwających związków, ale przypadków gdy osoba z natręctwami o średnim nasieleniu myśli o poważnym związku? Ja mam obawy przed tym, że jak się otworzę to zostanę uznany za wariata, z drugiej strony nie chce czegoś przed drugą osobą taić. I pytanie czy udany związek może pomóc w wyjściu z nn. czy jesteśmy skazani na samotność?
Zależy jakie masz te natręctwa,jeśli strasznie uciążliwe to ta osoba musi Cię najpierw bardzo pokochać,żeby jej nie przeszkadzały,dlatego od razu się nie spowiadaj ;)
A nie uwazasz ze to troche oszustwo? Rozkochac kogos w sobie a potem powiedziec dopiero o swoich problemach? Pytam serio bo mialem podobnie i sam nie wiedzialem co zrobic i moze troche na szczescie ze to sie skonczylo bo nie musialem jednak o tym mowic
Hm ,tak jak wspomniałam to zależy jakie masz te natręctwa ,jak jej od razu walniesz ,że robisz coś dziwnego to faktycznie zdrowy człowiek tego nie zrozumie,nie jesteśmy czubkami ale tak wyglądamy w oczach innych-niestety
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

4 grudnia 2017, o 19:14

Ja uwazam,ze powinno sie takie rzeczy mowic wczesniej,bo jesli sie to ukrywa to jest to oszustwo. Podelsac pare artykulow na czym to polega i niech sama ta osoba zweryfikuje czy da rade ;) Dla mnie rozkochiwanie a potem mowienie nie jest ok.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Tonio Kroger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 10 października 2014, o 22:12

4 grudnia 2017, o 23:17

Też tak sądzę. Ja niby żyję normalnie z natręctwami, ale bardzo mi przeszkadzają w życiu. Tzn. 95% moich znajomych (albo 98%) nie ma pojęcia o nn. Może widzą, że się czasem nadmiernie czymś przejmuję albo sprawdzam, ale nie mówię im tego. Co innego prawdziwi przyjaciele i rodzina, także, myślę, dziewczyna.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

4 grudnia 2017, o 23:22

Witaj Tonio, nie jestem zwolennikiem mówienia o zaburzeniach na dzień dobry. Jeśli uczucus jest szczere i prawdziwe, to przetrwa. Jeśli druga osoba zacznie się zastanawiać, czy jest w stanie zaakceptować Twoje dolegliwości i uzależniać od tego swoje uczucia, to chyba jednak nie miłość.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 grudnia 2017, o 09:45

Niepotrzebnie się stresujesz tym, wiekszość ludzi teraz ma nerwice, niektórzy mają nieświadomie i wcale się tym nie przejmują
mimo że maja objawy.

Mój były mąż np. miał nerwice myśli n.
Ja wtedy akurat miałam hipochondrię i nie rozumiałam do końca jego nerwicy
a nawet nie wiedziałam że taka jest.
Czasem mówił że dreczy go myśl o sensie życia albo ciągle mu jakaś myśl wraca i nie może sie tego pozbyć
ja natomiast się ciągle badalam i wpadalam w panike, budziłam go czasem w nocy że umieram chyba :DD
I tak sobie żyliśmy każdy ze swoją;)
A potem się zakochałam w facecie który sobie wszystko ustawiał równo w domu, poprawiał itd
wazonik musiał stać idealnie wypośrodkowany na półce bo inaczej go to denerwowało,
i tu już wiedziałam że to jakas forma nerwicy u niego ale poza tym był fajny
a te jego natrectwa były zabawne.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ