Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nasze małe zwycięstwa :) Małe codzienne kroczki

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

30 września 2014, o 22:17

Haha...ja zdałam prawko w tym roku też za pierwszym razem :D ale chyba tylko dlatego, że to były moje początki z ssri, że byłam wtedy na takim haju, że było mi wszystko jedno i się nie stresowałam :pp


a czyjeś małe kroczki w walce z DEPRESJĄ? czy ktoś to w ogóle pokonał?:)))
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

30 września 2014, o 22:24

Depresje to ja pokonalem z którą walczylem cos ponad rok
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

30 września 2014, o 22:44

ooo miło słyszeć :) a możesz mi napisać swoją historię tu lub na privie? Byłabym wdzięczna :)
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

30 września 2014, o 22:47

No jasne. Kilka lat temu z 5 mialem juz nerwice, aczkolwiek troche mialem problemow, szkolne w domu itp, mialem wtedy z 14 lat no ale coz, w kazdym wieku to sie zdarza dzis mam 19..

Depresja troche dala mi w kosc bo dochodzily lęki nie chcialo mi sie nic do czasu az poszedlem do psychiatry zaczelem brac leki, pozniej nagle(moja glupota) odstawilem bo sie tak nie robi odrazu tylko stopniowo, pomeczylem sie bez chemii więc ciezej bylo ale dawalem rade pozniej rozpoczelem prace i objawy stopniowo mijaly... Jednak nerwica daje o sobie znac do dzis :) To tak w skrocie kochana, jesli chcesz cos wiedziec jeszzcze to smialo
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

30 września 2014, o 23:32

hm...tylko, że ponoć depresja spowodowana nerwicą różni się od zwykłej depresji...nie mylę się?? ja mam zdiagnozowaną depresję aczkolwiek teraz czuję się bardziej jakbym miała lekką nerwicę a nie depresję...bynajmniej czytając objawy ;);p
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

1 października 2014, o 11:34

Hej

No włąsnie jak to jest z tą depresją? Czy ta ta ,która jest następstwem nerwicy to jakaś inna niż ta zdjagnozowana jako tylko depresja. Ciągle się nad tym zastanawiam bo czasem łapie "doły" i wkręcam się ,że to depresja. Koleżanka mówiła mi, że depresja musi!!! byc leczona lekami i wtedy się boję,że ja nic nie biorę?? Czy można sobie poradzić samemu bez leków. Leki brałam 2 krotnie i zawsze po odstawieniu moja nerwica wracała sobie..Teraz postanowiłam już nie wracać do leków bo tzn. ,że czegoś chyba nie przepracowałam i leki to tylko maskują. Nie wiem jak to jest. Jeżeli ktoś miał podobnie to pomóżcie. Mądre wypowiedzi pożądane ;)
pozdrawiam
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 października 2014, o 17:41

Łapanie dołów nie jest niczym dziwnym jeżeli mamy jakikolwiek objawy związane z lękiem depresja-w-nerwicy-t3458.html i łapanie dołów nie jest jakąs odrebną wielgachną depresją przy, której trzeba zaraz sztachnac się antydepresantem :D
Depresje w swojej karierze nerwicowej miałem nie raz i nie dwa, i dobrze jest byc niereaktywnym wobec niej, i nie poddawać się lękom, bo depresja najczęściej w takim wypadku wynika z poczucia bezsilności wobec złego samopoczucia, lęków i ograniczeń jakie to niesie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

1 października 2014, o 19:55

Mnie na ten moment meczy depersonalizacja i jakbym na to spojrzala to i depresja tez. Tu victor ma racje ze tak naprawde majaz zaburzenie to rozne stany depresyjne to nie jest nic takiego co by moglo dziwic.
Wiadomo ze lekarz psychiatra wystawia diagnoze po tym co slyszy ale on nie moze wystawiac diagnoz rozmaitych podczas gdy zaburzenia lacza sie zwykle.
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

1 października 2014, o 23:20

A ja się zastanawiam czy jeśli zdiagnozowano u mnie jedynie depresję (bez nerwicy)czy może ona całkowicie zniknąć i zamienić się w nerwicę :>?
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

1 października 2014, o 23:23

Nie do konca te slowa pasuja, zmienic sie, zniknac, po prostu moze przyjsc lek, moga przyjsc objawy takie bardziej nerwicowe a stan depresji zelzec i juz masz bardziej nerwice nizi depresje ;d przeciez to roznie bywa a to sie miesza ze soba co widac po userach chocby tu na forum.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

28 października 2014, o 21:24

Nikt tutaj nic nie pisze? Chyba macie jakies male sukcesy? :) Ja sie pochwale, ze u mnie ostatnio naprawde niezle, motywacja nie traci na sile :) Przeczytalam raz jeszcze caly rozdzial o DD z ksiazki "At last a life" i jeszcze bardziej sie zmotywowalam, jestem naprawde zdeterminowana, zeby wyjsc z tego g... :) Oby mi nie minelo ;)
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

29 października 2014, o 11:33

Właśnie o taką postawę chodzi w nerwicy, bardzo fajnie, że jest coraz lepiej i taka mobilizacja i samozaparcie działa cuda :)

A jeśli chodzi o mnie i moje małe kroczki to muszę napisać, że zakładałam ten temat prawie rok temu, dopiero jak się pojawiłam na tym forum i dziś tak przeglądając ten wątek poczułam jak daleką drogę przeszlam przez ten rok. Kiedy postanowiłam założyć ten wątek, chciałam żeby on mnie zawsze mobilizował, że jestem w stanie wrócić do normalnosci poprzez wlaśnie takie małe kroczki i cieszenie się ze zwykłych przyziemnych spraw i małych sukcesów. A dziś patrząc na to z perspektywy roku muszę napisać, że u mnie to już nie sa malutkie kroczki, tylko wielkie milowe kroki ku odzyskaniu dawnej siebie, a wręcz nowej, lepszej i bardziej doświadczonej wersji, ktora jest silniejsza niż kiedykolwiek i własciwie wolna od lęku :)

Tym postem chciałam dodać Wam jeszcze więcej motywacji i wiary w możliwości własnej psychiki :) Pozdrawiam ! :*
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 października 2014, o 11:52

U mnie też jest wielki progres :)
Aczkolwiek, derealizacja/depersonalizacja bardziej 'przeistoczyła się' w natrętne, nerwicowe myśli. W kwestii DD jest.. nawet dobrze, sporo objawów mineło, lub nie są dla mnie zbytnim utrudnieniem. Dopiero od kilku miesięcy właśnie pojawiły mi się natręty dotyczące życia i wszystkiego wokół, ale i to staram się eliminować ;) Choć nie jest idealnie, to już wiem co robić i jak działać :)

Byle do przoodu :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

29 października 2014, o 14:25

U mnie też spoko, powolutku leci :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

29 października 2014, o 15:37

Victor co Ty nie powiesz :DD
ODPOWIEDZ