Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Narkotyki przy nerwicy - doświadczenia

Dział dla osób, które zażywaniem narkotyków, np. marihuany, dopalaczy, mefedronu, amfetaminy doprawili się stanów lękowych, czy też depresyjnych.
Jeżeli Twoim głównym problemem jest odrealnienie po "narksach" to dział o derealizacji znajduje się Tutaj
Awatar użytkownika
saytane
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 15 listopada 2014, o 10:58

24 maja 2015, o 13:29

Na początek może napiszę, że temat w sumie może być dla niektórych dość kontrowersyjny, a założyłam go (nie widziałam nigdzie podobnego tematu), bo jestem ciekawa, czy podczas nerwicy bawiliście/bawicie się jakimiś narkotykami. Nie mówię tu o uzależnieniach od jakichkolwiek substancji, tylko o eksperymentowaniu i robieniu tego dla zaspokojenia własnej ciekawości etc. Jakie były tego efekty? Jak się czuliście? Co to było? Jeśli jest tu jakaś osoba, która lubi eksperymentować z psychodelikami to z chęcią poczytam.
Niektórzy mogą pomyśleć, że to może nie forum do takich tematów, ale głównie chodzi mi o połączenie wątków właśnie nerwicowo narkotykowych.
Z góry proszę całą resztę, która nie toleruje narkotyków o nie krytykowanie tego tematu ;)
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

24 maja 2015, o 14:38

Ja nie do konca rozumiem jednak ten temat, bo uczeszczam na forum i ogolnie na forach jesli chodzi o zaburzenia i powiem jedno, jesli ktos przy narkotykach nabawil się lęków to sugeruje mu aby nigdy wiecej nie eksperymentowal.
Bo moze sie to dla niego jesli chodzi o psychike zle skonczyc.
I nie jestem przeciwna, kto chce niech bierze ale tylko ostrzegam.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

24 maja 2015, o 15:12

No ciekawy temat , nawet jestem ciekaw wypowiedzi ludzi z zaburzeniami lekowymi ktorzy lubia dragi. Jestem ciekaw nie tego co przezyliscue bo nawet nie chce sobie tego wyobrazac . Ale bardzo mnie ciakwi do jakiego stopnia mozna byc stuknietym zeby cpac i lykac dragsy . Chyba jacys dwaperaci sie wypowiedza . Sam palilem trawe 10 lat kilka razy cos wciaglem zjadlem jakies grzyby halo halo i z dopalaczami tez mialem do czynienia . Nie robi to ze mnie narkomana to byly przypadki bardzo sporadyczna ktore mozna obliczyc na palcach dwoch rak . Miewalo sie fazki dobre i zle . Ale to co dzieje sie w zaburzeniu emocjonalnym przybajmniej tego nie umie porownac do faz po narkotykach . Osobiscie nie pale nawet gandzi ktora zawsze kochalem i bylem swie ie przekonany ze raka dostane wolniej przez jej palenie i wogike ze bexe zdrowszy . Paradoks. Obecnie gdy mam zaburzenie sam zapa h mnie odtraca i mam od4azu wyzuty jakim mozna byc bezmozgiem zeby tracic zycie na narkotyki .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
usunietenaprosbe
Gość

24 maja 2015, o 16:57

Gdy brałam czułam się cudownie. Piekło się zaczęło, gdy brać przestałam. Nie polecam. Tyle.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

24 maja 2015, o 20:51

moj kolega po dopalaczach dostal psychozy i slyszał głosy
pulsdriver
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 16:09

26 maja 2015, o 11:58

Siema ja podejrzewam ze nerwice mogłem mieć wczesniej,przed zaburzeniem, ale nie tak wyczuloną jak teraz. Stwierdzam to bo po zapaleniu skreta doznawalem juz stanow lekowych i dd na flugie miesiace , wlacznie z wkrecaniem sobie wtedy uszkodzenia mozgu i shizofrenii. Gdy dd ustalo , i nerwica sie uspila korzystałem z zycia bawilem sie imprezy alko, do pewnego momentu, alko w polaczeniu z kokaina i redbulami odebralo mi osobowosc, stan lękowy utrzymujacy sie 24h na dobe ,,taka jak by opaska na glowie,, i oczywiscie nie przyjemne wkretki zeiazane z tym stanem co napedza dodatkowo lęk ;) nie polecam nikomu podczas nerwicy czy depresji zazywania czego kolwiek. Trwam w tym stanie juz 4 miesiac , mimo iz sa lepsze dni i widze poprawe to zaburzenie wydaje sie byc nie do okielznania ;) pozdrawiam
Żyję jak człowiek
Wierzę w ludzi
A nie w materialne dobra...
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

26 maja 2015, o 16:59

Ja tez mialem przygody z narksami, i takze nie polecam wprowadzac chemicznego zamotania w glowie podczas trwania zaburzenia :)
Oczywiscie ....
jednemu nic nie bedzie, drugi dostanie jebca ;)
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

29 lipca 2015, o 20:13

Odświeże lekko temat,

W narkotykach, a w szczególności przy substancjach psychodelicznych najważniejsze jest set and settings. Dlatego zanim się ktoś nie wykuruje z lęków i to permanentnie to odradzam całkowicie takich używek.
mateuszmateusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 maja 2015, o 18:35

29 lipca 2015, o 20:23

powiem tyle jak masz nerwice i nie ogarniasz świadomie że to nerwica to nie warto jak ogarniasz świadomością że nerwica i działasz mimo to , to moim zdaniem nie przeszkodzi bo wiesz dlaczego to tak wygląda , ja paliłem i pale zielone i mi lepiej po tym ale nie traktuje tego jako ucieczki przed nerwicą a raczej jak chwilii relaksu
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

29 lipca 2015, o 20:41

Jeśli chodzi o marihuane, też podpalam. Nie robię tego nałogowo i raczej nie wprowadziło mnie to w DD, ani w nerwice lecz kiedyś potrafił mnie złapać atak paniki. Teraz jak zapalę to potrafię nad tym zapanować :)
mateuszmateusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 maja 2015, o 18:35

29 lipca 2015, o 20:46

dokładnie agrel ile palisz?
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

29 lipca 2015, o 21:06

Sporadycznie - maksymalnie z 2-3 razy w miesiącu. Z przerwami miesięcznymi.
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

30 lipca 2015, o 08:30

Miałem przygodę jak pulsdriver tylko z szałwia divinorum, po spaleniu tego odłączyło mnie na parę tygodni, wtedy nie wiedziałem co to za cholera, myślałem, że mi baniak uszkodziło, zresztą już nie pamiętam.

Wtedy już miałem na bank nerwice, ale nie zdawałem sobie z tego sprawy, druga sprawa, ze to było strasznie mocne (ekstrakt x50),jakby to było powiedzmy x10 to pewnie miałbym fajna jazdę i być może na drugi dzień czułbym się normalnie,a tak to przeżyłem horror dezintegracji osobowości jako osoba (człowiek),nie istniałem jako osoba , tak naprawdę to miałem świadomość, poczucie bycia przedmiotem,to nie była świadomość ludzka,tylko przedmiotu.
Grzyby ,czy lsd to przy tym lajcik,tu przynajmniej człowiek wie ,że jest, ze istnieje, widzi świat realny tylko odrealniony trochę,po szałwii świata realnego nie ma, można wejść pod samochód, czy wypaść przez okno i nawet bólu się nie poczuje, bo się go nie czuje.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

17 stycznia 2016, o 15:27

Mam pytanie , wiem ,że w internecie często jest podejmowany ten temat , ale chce znać wasze zdanie , załóżmy czysto teoretycznie ktoś z nerwicą ,który bierze sobie bardzo małe ilości amfetaminy np raz , dwa w miesiącu , i ma zawirowania serca , a wiadomo ,że amfetamina wpływa na układ krwionośny , serce pompuje więcej krwi i ciśnienie się dźwiga , to czy to bardzo obciąża serce ?
Czy może dojść do jakichś uszkodzeń ?

-- 17 stycznia 2016, o 15:27 --
?
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
Awatar użytkownika
clever
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 14 października 2015, o 14:40

20 stycznia 2016, o 17:51

Jeśli pod pojęciem "zawirowania serca" masz na myśli jakieś wady lub problemy chorobowe serca to myślę, że może mieć wpływ jednak to też loteria i lepiej nie ryzykować. Dla takiej osoby czasem mocna kawa może być szkodliwa. W innym wypadku u zdrowej osoby wydaje mi się, że od małych ilości raczej tak łatwo nie uszkodzi serca, prędzej zęby mu wypadną i myślę że nie ma znaczenia czy ktoś ma nerwice czy nie. Na pewno jednak ma to wpływ na wyjście takiej osoby z nerwicy, i w ten sposób przedłuży tylko swój zły stan, więc w tym wypadku stanowczo odradzam.
ODPOWIEDZ