Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Narkotyki a nerwica, stany lękowe czy depresyjne.

Dział dla osób, które zażywaniem narkotyków, np. marihuany, dopalaczy, mefedronu, amfetaminy doprawili się stanów lękowych, czy też depresyjnych.
Jeżeli Twoim głównym problemem jest odrealnienie po "narksach" to dział o derealizacji znajduje się Tutaj
Zablokowany
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 stycznia 2015, o 21:53

Tutaj krótko tak napiszę jaki jest cel tego działu.
W ostatnich latach wzrasta liczba osób, które po zażywaniu różnego rodzaju środków o działaniu narkotycznym wpadają w różnego rodzaju stany lękowe, doznają rozmaitych objawów fizycznych od emocji, objawów psychicznych, lękowych i natrętnych myśli oraz stanów odrealnienia czyli derealizacji i depersonalizacji.

Niektórzy powiedzą, że narkotyki nie szkodzą.
Nie jest tutaj moim celem podważanie tej teorii. Natomiast przebywając na forach o zaburzeniach psychicznych i biorąc w udział w dyskusjach na ten temat, po prostu wiem, a w zasadzie mam pewność, że narkotyki mogą mieć istotny wpływ na nasz stan emocjonalny i mogą wpływać na pojawienie się zaburzenia.
Nie jest też moim celem straszyć, wręcz przeciwnie, chce powiedzieć, że nie ma różnicy zbyt dużej pomiędzy zaburzeniem wywołanym stresem, presją czy narkotykami.
Nie raz myślimy sobie, "no ale koledzy ćpają i nic im nie jest, mnie pewnie uszkodził się mózg". Tak samo można powiedzieć, "wszyscy dookoła mają stresy i nic im nie jest".

Jest to kwestią indywidualnej odporności ale także:
- naszej podstawy, gruntu. A dokładnie czasem niektórzy z nas są ogólnie "nerwowi", łatwo się wszystkim przejmują czy denerwują, niektórzy sa tacy jakby to powiedzieć "strachliwi" i wówczas latwo wystraszyć się takz wanej "fazy" narkotycznej i doznać lęku.
- niektórzy za to mają po prostu różne problemy, może aktualne stresy, presje i to powoduje, że narkotyk a dokładnie faza narkotyczna jest zapalnikiem dodatkowym do pojawienia się lęków.

Nie będę tutaj rozwijał się o początkach lęku bo opisałem to już tutaj:
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html

po pierwszym szoku i strachu o życie fizyczne lub psychiczne zaczyna powstawać mechanizm lękowy

mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html

Nie jest to groźne, ale jest męczące.

Czy bardzo różni się leczenie lęku po narkotykach od lęku po np stresach?

Tak naprawdę wcale.
Czasem jest tak, że organizm po jakiś dłuższych libacjach jest zwyczajnie przemęczony i manifestuje to objawami stanu emocjonalnego.
Dlatego też wypoczynek, relaks, oczyszczanie się zdrowszym jedzeniem i przerwa w używkach może spowodować, że to minie samoistnie.
Jednak jak ktoś trafia tutaj na forum to zwykle dlatego, że zaczął się obawiać o własne życie i zdrowie z uwagi na te różne objawy i krótko mówiąc wpada w lękowe błędne koło.
Czyli zamartwianie się o swoje zdrowie oraz zajmowanie się obawami jakie powstały w wyniku objawów.

Dlatego jest taka zasada, że czy to lęk jest spowodowany stresem, czy też chorą tarczycą czy narkotykami należy do niego podchodzić tak samo.
Przede wszystkim zrobić sobie podstawowe badania u lekarza, uświadomić sobie co nam jest, poznać mechanizmy lękowe. Możemy to zrobić za pomocą psychologa, który jeśli jest dobrym specjalistą będzie potrafił nam wyjaśnić co się z nami dzieje.
Terapia poznawczo - behawioralna w sumie zajmuje się głownie poznawaniem mechanizmów i reagowaniem na nie.
Możesz też przejrzeć forum gdzie oferujemy spora ilość materiału wyjaśniającego, który znajduje się w pierwszym dziale forum a spisy treści różnych działów znajdują się tutaj:
zbior-dzialow-i-tematow.html

Być może podczas zacząłeś doświadczać stanów nierealności?
To również nie powód do paniki, tu na forum po to przerabiamy gruntownie te stany aby dać innym świadomość, że te dziwne uczucia jakie masz to nic nadzwyczajnego, choć oczywiście lęk mówi ci inaczej.
O stanach nierealności masz arty w tym dziale derealizacja-nierealnosc.html
Jest tram również sub-forum gdzie znajdują się 3 nagrania o stanach derealizacji i depersonalizacji.

A wszelkie dyskusje o tych stanach prowadzimy tutaj:
Tutaj

Tak więc na początek warto poznać co z nami się dzieje i jak na to reagować, do psychologa także można iść.
Co do leków od psychiatry to jeśli zastanawiasz się nad tym czy są konieczne to ja uważam, że nie. Ale jeśli chcesz się nimi wesprzeć aby dały ci ulgę w objawach to możesz spróbować.

Ale nie zapominaj o diecie oraz dostępnych ziołach
homeopatia.html

A tutaj dwa nagrania

ziololecznictwo-t4341.html

porady-zywieniowe-wg-nierealnej-t4244.html

Więc generalnie nie...panikuj :D
O wszelkie wątpliwości pytać możesz w tym dziale, zadbaj teraz o siebie, a także o w miarę regularny sen, który jest ważnym regeneratorem, nie rezygnuj całkiem z aktywności na rzecz siedzenia w domu, poczytaj o mechanizmach lękowych i sposobach radzenia sobie z lękiem, świadomość problemu to strasznie ważna rzecz, jeśli chcesz i czujesz potrzebę to korzystaj ze specjalisty.

I będzie okey.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Zablokowany