Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nadmierna euforia?
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Tego jeszcze nie przerabiałam a od jakiegoś czasu to mój nowy natręt. Dziś pierwszy raz się zaniepokoiłam swoim zachowaniem i potrzebuję porady.
Ogólnie przed nerwicą często miałam dobry humor, dużo się śmiałam. Teraz takie zachowanie wydaje się dla mnie dziwne - pisząc to już wiem jak naciągane to obawy i jak głupie będzie to co napiszę.
Czy zdarza się Wam śmiać samemu do siebie np. siedząc przed komputerem, czytając coś?
Czy macie uczucie takiej nadmiernej euforii, które zaczyna Was niepokoić?
Mam teraz wrażenie, że jak za dużo się cieszę, czymś ekscytuję czy śmieję to doprowadzi to do psychozy Dziś mnie coś bardzo rozśmieszyło i po pewnym czasie miałam wysokie ciśnienie, puls, zawroty głowy i takie uczucie odrealnienia, a mimo to ciągle było mi wesoło. Uprzedzam, że nic nie brałam, ani nie piłam
Już nie pierwszy raz mam tak, że czuję taką dziwną euforię. Zaczynam się wtedy bać, że stracę nad sobą kontrolę. Już nie wiem czy to efekt uboczny nerwicy, czy jednak początek choroby psychicznej... Skoro to wraca ciągle w każdej możliwej postaci, przy różnych emocjach (strach, smutek, radość, złość) i powoduje ciągłe uczucie niepokoju
Ogólnie przed nerwicą często miałam dobry humor, dużo się śmiałam. Teraz takie zachowanie wydaje się dla mnie dziwne - pisząc to już wiem jak naciągane to obawy i jak głupie będzie to co napiszę.
Czy zdarza się Wam śmiać samemu do siebie np. siedząc przed komputerem, czytając coś?
Czy macie uczucie takiej nadmiernej euforii, które zaczyna Was niepokoić?
Mam teraz wrażenie, że jak za dużo się cieszę, czymś ekscytuję czy śmieję to doprowadzi to do psychozy Dziś mnie coś bardzo rozśmieszyło i po pewnym czasie miałam wysokie ciśnienie, puls, zawroty głowy i takie uczucie odrealnienia, a mimo to ciągle było mi wesoło. Uprzedzam, że nic nie brałam, ani nie piłam
Już nie pierwszy raz mam tak, że czuję taką dziwną euforię. Zaczynam się wtedy bać, że stracę nad sobą kontrolę. Już nie wiem czy to efekt uboczny nerwicy, czy jednak początek choroby psychicznej... Skoro to wraca ciągle w każdej możliwej postaci, przy różnych emocjach (strach, smutek, radość, złość) i powoduje ciągłe uczucie niepokoju
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Boisz sie zwariowania i dlatego zwracasz na to uwage. Nieraz smieje sie sam do siebie jak cos czytam i to nawet przed telefonem na ulicy
A ta lekka euforia to po prostu lekka euforia, nic dziwnego i zadna psychoza ;p
A ta lekka euforia to po prostu lekka euforia, nic dziwnego i zadna psychoza ;p
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Właśnie ja mam wrażenie, że wcale nie jest lekka, tylko jakaś niezdrowa choć możliwe, że nerwica mnie nakręca...
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Wiem o czym mowisz
Ja tak miałam na samym poczatku nerwicy
Uslyszlaam muzyke w słuchawkach to byla taka ekscytacja jakbym nie wiem co robila az ciezko to opisac. Rzadko zdarza sie takie cos ale mi to po czasie przeszło. Takze nie martw sie bo wiem ze boisz sie Chada i jesli nie przestaniesz analizowac tak swojego samopoczucia to będziesz sie męczyć.
Ludzie czasami maja glupawke czasami sa smutni. A w nerwicy te emocje sa typowo rozchwiane. Kiedyś kolezanka z forum powiedziała mi,ze czasami ryczy a czasami smieje sie do dywanu xdd takze easy
Ja tak miałam na samym poczatku nerwicy
Uslyszlaam muzyke w słuchawkach to byla taka ekscytacja jakbym nie wiem co robila az ciezko to opisac. Rzadko zdarza sie takie cos ale mi to po czasie przeszło. Takze nie martw sie bo wiem ze boisz sie Chada i jesli nie przestaniesz analizowac tak swojego samopoczucia to będziesz sie męczyć.
Ludzie czasami maja glupawke czasami sa smutni. A w nerwicy te emocje sa typowo rozchwiane. Kiedyś kolezanka z forum powiedziała mi,ze czasami ryczy a czasami smieje sie do dywanu xdd takze easy
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 89
- Rejestracja: 19 listopada 2017, o 20:24
Witaj dziś przerabialem dokładnie to samo wracając z pracy zacząłem śmiać się sam do siebie z byle powodu poprostu było mi wesoło a w pewnej chwili przyszła myśl z czego się tak cieszysz to nie wróży nic dobrego ale olalem to i śmiałem się dalej. Nie martw sie nie tylko Ty tak masz z resztą ja uznaję to za coś normalnego Poprostu humor przez chwilę dopisywal
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Właśnie to bardzo trudno opisać. Chyba nerwica to robi specjalnie, bo przecież śmiech to zdrowie A ja dziś co chwilę myślałam - czemu cały dzień się śmiejesz?! Czemu te zabawne myśli ciągle wracają?eiviss1204 pisze: ↑3 stycznia 2018, o 22:14Wiem o czym mowisz
Ja tak miałam na samym poczatku nerwicy
Uslyszlaam muzyke w słuchawkach to byla taka ekscytacja jakbym nie wiem co robila az ciezko to opisac. Rzadko zdarza sie takie cos ale mi to po czasie przeszło. Takze nie martw sie bo wiem ze boisz sie Chada i jesli nie przestaniesz analizowac tak swojego samopoczucia to będziesz sie męczyć.
Ludzie czasami maja glupawke czasami sa smutni. A w nerwicy te emocje sa typowo rozchwiane. Kiedyś kolezanka z forum powiedziała mi,ze czasami ryczy a czasami smieje sie do dywanu xdd takze easy
Nie przestaje mnie zaskakiwać w co potrafi uderzyć nerwica, nawet z dobrego humoru zrobi psychozę
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Dzięki za odpowiedź! Dużo się pisze tutaj o negatywnych lękach, a od jakiegoś czasu mnie męczył dobry humor - jakkolwiek to brzmi To chyba jakaś nadwrażliwość emocjonalna.Markowski pisze: ↑3 stycznia 2018, o 22:17Witaj dziś przerabialem dokładnie to samo wracając z pracy zacząłem śmiać się sam do siebie z byle powodu poprostu było mi wesoło a w pewnej chwili przyszła myśl z czego się tak cieszysz to nie wróży nic dobrego ale olalem to i śmiałem się dalej. Nie martw sie nie tylko Ty tak masz z resztą ja uznaję to za coś normalnego Poprostu humor przez chwilę dopisywal
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
To normalne o czym piszesz. Kiedyś miałam taka sytuację dosc powazna i klocilam sie i nagle zachcialo mi sie smiac. W szoku bylam bo sytuacja nie byla raczej smieszna ale naczytalam sie glupot ze tacy ludzie smieja sie w nieodp momentach i naszla mnie taka mysl i od razu strach przed smiechemweird_thoughts pisze: ↑3 stycznia 2018, o 22:24Właśnie to bardzo trudno opisać. Chyba nerwica to robi specjalnie, bo przecież śmiech to zdrowie A ja dziś co chwilę myślałam - czemu cały dzień się śmiejesz?! Czemu te zabawne myśli ciągle wracają?eiviss1204 pisze: ↑3 stycznia 2018, o 22:14Wiem o czym mowisz
Ja tak miałam na samym poczatku nerwicy
Uslyszlaam muzyke w słuchawkach to byla taka ekscytacja jakbym nie wiem co robila az ciezko to opisac. Rzadko zdarza sie takie cos ale mi to po czasie przeszło. Takze nie martw sie bo wiem ze boisz sie Chada i jesli nie przestaniesz analizowac tak swojego samopoczucia to będziesz sie męczyć.
Ludzie czasami maja glupawke czasami sa smutni. A w nerwicy te emocje sa typowo rozchwiane. Kiedyś kolezanka z forum powiedziała mi,ze czasami ryczy a czasami smieje sie do dywanu xdd takze easy
Nie przestaje mnie zaskakiwać w co potrafi uderzyć nerwica, nawet z dobrego humoru zrobi psychozę
Spokojnie ja np teraz jak juz nie nakręcam sie niczym takim to np dzis siedzialam na kompie o widziałam smieszny filmik i tak się smialam ze cala zalalam sie lzami czesto cos mi sie przypomni i sie śmieje:) to jest nornalne
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
Ale to normalne jestweird_thoughts pisze: ↑3 stycznia 2018, o 22:10Właśnie ja mam wrażenie, że wcale nie jest lekka, tylko jakaś niezdrowa choć możliwe, że nerwica mnie nakręca...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 9 czerwca 2017, o 09:44
Jezu myślałem że jestem sam Wiesz... pisałaś dokładnie to co czuje. Gdybym miał to opisać to własnie bym tak zrobił. W sumie to mnie trochę pociesza. Te stany są jak efekt picia kawy... o ile działa Nawet lubię ten stan ale kiedy się zorientuję że... Hej! Zaraz! to nienormalne... czar pryska i wpadam w jakby leki lęk.
Pozdrawiam Cię!
Pozdrawiam Cię!
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Przy nerwicy analizowanie skrajnych uczuć to klasyka Ja do dziś mam z tym problem, że dobry humor potrafi mnie niepokoićMajkPortnoj pisze: ↑22 lutego 2018, o 23:33Jezu myślałem że jestem sam Wiesz... pisałaś dokładnie to co czuje. Gdybym miał to opisać to własnie bym tak zrobił. W sumie to mnie trochę pociesza. Te stany są jak efekt picia kawy... o ile działa Nawet lubię ten stan ale kiedy się zorientuję że... Hej! Zaraz! to nienormalne... czar pryska i wpadam w jakby leki lęk.
Pozdrawiam Cię!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11
Heh, jak tak mam na codzień :] też się co jakiś czas zastanawiam, czy czasem nie jestem oderwana od rzeczywistości, bo z czego tu się cieszyć? A ja się cieszę codziennie z niczego, po prostu cieszę się że mogę Chyba po prostu tak mam, dosyć się w życiu nasmuciłam.
K.
K.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Pytanie czy potrafisz się wtedy kontrolować i to Ci nie przeszkadza ten stan :]ZlotyKamyk pisze: ↑1 marca 2018, o 20:25Heh, jak tak mam na codzień :] też się co jakiś czas zastanawiam, czy czasem nie jestem oderwana od rzeczywistości, bo z czego tu się cieszyć? A ja się cieszę codziennie z niczego, po prostu cieszę się że mogę Chyba po prostu tak mam, dosyć się w życiu nasmuciłam.
K.