Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli egzystencjalne, dziwne, natrętne...strach i lęk :(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 sierpnia 2014, o 13:25

Wedlug mnie powodem takich mysli na pewno nie jest brak wiary, czy wiara.
Kazdy czlowiek ma tak naprawde tendencje do myslenia o swiecie, Bogu, smierci i tym co jest po tym. Kazdy.
Zauwazcie jednak ze o wiele inaczej myslaloby sie o tym kiedy nie byloby nerwic, derealizacji.
A kiedy jednak mamy niepokoj, mamy obecnie stan nerwicy ktory pwooduje pojawianie sie mysli natretnych ktore maja nas przeciez straszyc, zdarza sie ze mysli typu filozoficznego staja sie natretne, bo sa o tematyce ktorej nie da sie wyjasnic, a wszystko co jest nieznane jest po czesci przerazajace. Dlatego czesto majac jakies zaburzenie lekowe mysli filozoficzne staja sie objawem, bo podsycaja nasz lęk i niepokoj i staja sie meczace bo natretne.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

30 sierpnia 2014, o 20:51

Tak macie racje, z tym to jest trochę jak z lękiem i myślami opentaniu.
Myśli o czymś czego nie da się wytłumaczyć, udowodnić - więc łatwo to rozkręcić.

amasinger trochę niepokojące jest że piszesz o karze za brak wiary.
Moim zdaniem brak wiary czy wiara w coś poza religijnego nie może być karalne - nawet w formie autokary.
Od razu mi się autokar wyobraził :DD

Dlaczego? dlatego że jest na świecie mnóstwo ludzi którzy mogą być wpspaniałymi ludźmi, wartościowymi - a niewierzacymi w nic
albo w coś nam zupełnie nieznanego.
Czy małe dziecko z jakiegoś dzikiego plemienia które nigdy nie zagłebi się w religię, albo w ogóle małe dziecko
które o wierze nie będzie myślało jest złe? Czy to ma się na nim jakoś odbić jeśli będzie szczęśliwie żyło?
Poza tym nawet kompletny brak wiary nie pozbawia sumienia i tego co dyktuje nam serce.

Teraz mam inny problem, realny, ziemski i tak się nim zajęłam że zupełnie zapomniałam o tych myślach i one całkowicie zniknęły.
W sumie przypomniałam sobie o nich dopiero teraz jak zajrzałam do wątku.
To dowód na to że ten stan, odczucie pustki i czarnej materii sami sobie tworzymy.

U mnie ten stan, akurat takie myśli wzięły się z rozczarowania sytuacją życiową, poczuciem niespełnienia, zawiedzenia
nieświadomym łamaniem własnych zasad - może ta obserwacja komuś innemu pomoże.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

31 sierpnia 2014, o 18:59

Właśnie, ja mam takie fazy w wakacje, bo mam za dużo chyba wolnego i taką niepewność kolejnego dnia, co robic itd. A kiedyś wolny dzień od szkoły wakacje to byłby raj i pelnia szczescia, teraz strach przed tym jak się poczuje i co pomysle. I właśnie glupia kontrola i ciągła uwaga skierowana na te mysli i odczucia, negatywne oczywiscie, tak jak to obserwuje, to widze ze zawsze tak bylo, zawsze takie uczucia i mysli rozne, ale nie bylam taka wrazliwa na ich punkcie, bylo sobie to obok, a teraz centrum wszechswiata. I wątpliwości czy to nerwica czy depresja i czy mi sie nie odechce zyc, ale chce zyc tylko nie chce sie tak czuc :? . Zadziwiajace ze czlowiek potrafi tak sie wkrecic :shock: wczoraj mialam lepszy dzien, a dzis znow uderzylo we mnie uczucie i mysli :!!!: musze zostac pracoholikiem :P w sumie to mam zadatki :D i moze dlatego teraz mam problem ;)
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

31 sierpnia 2014, o 20:11

Zostanie pracoholikiem to niezły pomysł, byle byś sobie nie stawiała zbytniej presji... :DD Ale zmiana otoczenia myślowego do podstawa, dlatego siedzenie w domu, i nie robienie nie jest niestety dobre przy tego typu zaburzeniach. Prawda jest taka że przesadna analiza i myślenie są naszym wrogiem, musimy przeprogramowac sie tak aby wiecej działać i mniej myśleć :) Mnie też wakacje troche dobiły, bo szczerze mówiąć nie potrafiłem ich zbyt kreatywnie spędzić i znowu zaczęło się głupie rozmyślanie nad wszystkim, a szczególnie nad sobą. Dlatego jakiekoliek zajęcie, odrywanie się od tego jest jak najbardziej na plus.

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

31 sierpnia 2014, o 21:45

Tylko właśnie jestem po studiach na etapie szukania pracy i to co się dzieje na rynku nie napawa optymizmem, a tak bardzo chce zostac pracoholikiem :P ale przynajmniej problem szukania pracy jest bardziej przyziemny niż te inne rozkminy :roll:
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 września 2014, o 11:52

Ja też planuję zostać pracoholiczką. Choć moja sytuacja nie ogranicza się tylko do nerwicy, jeszcze ten rozwód...
Czasem z całych sił angazuję sie w coś a i tak czuję sie fatalnie i robię to przpełniona niepokojem.
Ale do przodu... kiedyś musi być lepiej.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
amasinger
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 31 lipca 2014, o 16:50

1 września 2014, o 16:59

Racją jest , że tego typu mysli są proporcjonalne do obecnego stanu psychicznego. Inne problemy przyziemskie tylko to potęgują . Ja mogę wyprzeć te myśli , ale co z tego skoro i tak problem nie znika , tylko udaje mi się uciec . Gdy wraca obniżony nastrój mysli atakują nawet jesli coś robię , nie ma wtedy znaczenia czy to coś przyjemnego czy obowiązki. Nawet jeśli uda mi się oddalić natręty to pozostawiają one po sobie mocno obniżony nastrój i na nic nie mam ochoty , jedynie o czym marze to żeby dzień się skończył Też jestem po studiach , została mi tylko obrona ... Nie wiem jak ja w takim stanie się do tego przygotuje , koncentracja to u mnie występuje w stanie szybko parującym.
Obecnie mysli się nieco wyciszyly , ale kosztem gorszego samopoczucia i zobojętnienia. Jeszcze dochodzi samotność z która też sobie nie radzę coraz bardziej , i jak tu kogoś szukac skoro nie jest się ciekawym drugiego człowieka ...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 września 2014, o 17:46

amasinger mogę Cię tylko pocieszyć że ja też nie mam ochoty na spotkania z ludźmi i słuchanie głupot.
Miłość i faceci wydają mi się tacy groteskowi, przewidywalni. Jeszcze pare miesięcy temu z przyjemnością myślałam o umówieniu
się na randkę, kawę a teraz...kompletnie mnie to nie interesuje. Ale u mnie to trochę inna historia bo zraziłam się do facetów.
Wydaje mi że już nikt mnie nie pokocha, że facetom zalezy tylko na jednym. Więc unikam :^
Może mi kiedyś przejdzie...
A co studiujesz?
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

1 września 2014, o 18:07

Ja dzisiaj zrywałam maliny i było to troche nużace po jakims czasie do tego rozkminy w glowie i wizje przyszlosci, w koncu mysl : "nie wytrzymasz tego" i się popłakalam :( wróciłam do domu i moj brat cos długo nie wracal z pracy, zdenerwowalam sie troche bo oczywiscie najczarniejsze scenariusze plus mysl: "nie dasz rady" i myslalam ze zaraz spanikuje i schowam sie nie wiem gdzie, znowu sie poplakalam :( teraz siedze i zastanawiam sie z czym problem, nic sie nie stalo i nic sie nie dzieje, tylko te mysli i przekonanie ze mam jakis problem :? ja obronilam sie w czerwcu, walsnie studia mnie mobilizowaly do tego olewania mysli itd i tak zalowalam nawet ze nie zostawilam tego na wrzesien to mialabym w wakacje zajecie pisanie pracy itd, amasinger, wiem ze to trudne, ale ja wlasnie pamietam na 3 roku jak pisalam swoja prace lic i denerwowalam sie czulam nipokoj i z tego powodu sie znowu denerwowalam, bledne kolo, poszlam do mamy i prawie plakalam ze sie denerwuje, ale mimo to pisalam ta prace i robilam to co musialam na studiach i udalo sie jakos, Tobie tez się uda. Ja musze znalezc prace, bo tak to bede sie rozczulac tylko nad soba i denerwowac sie denerwowaniem i lękac lęku i smutkowac z powodu smutku, ale to glupie :pp :!!!:
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 września 2014, o 18:16

agaa jesteś bardzo dzielna i dasz radę :)
A Ty co studiujesz?
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

1 września 2014, o 18:19

Dzięki za dobre słowa :)) ja studiowałam anglistyke i tak naprwde to na 1 roku mi studia dały w kość i wtedy się to zaczeło :? a Ty czym się zajmujesz? pracujesz?
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

1 września 2014, o 23:16

Ja niestety na studia nie poszłam, ale z pracą zawsze miałam atrakcje ;)
Jeszcze parę lat temu pracowałam w szpitalu i planowałam iść na rehabilitacje ale życie potoczyło się
zupełnie niespodziewanie inaczej. Potem prowadziłam sklepik a teraz maluję i sprzedaję obrazy.
Pracuję na własne konto i czasami prowadzę plastyczne zajęcia z dziećmi.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

2 września 2014, o 22:41

sorry za offtop. można gdzieś zobaczyć Twoje prace ? :) w sensie jakieś zdjęcia czy coś :)
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

3 września 2014, o 15:10

Marianna, świetnie że malujesz, tzn ze masz pasje i mozesz to wykorzystac ;) właśnie moze zechcesz sie z nami podzielić tworczoscia? :)) a jak tam u Was ze snem? macie problemy? bo ja wrecz uwielbiam spac, bo wtedy nie mysle :D tzn budze sie czasem 1 czy 2 w ciagu nocy, ale ogolnie to spie. A to dla mnie oznaka ze to nie depresja ;) tzn wlasnie teraz mam nerwice na punkcie depresji i na samo to slowo zaczynam sie czuc nieswojo i staram sie omijac. Np jak przegladam neta i na jakiej stronie info na ten temat to od razu wylaczam, czy tez w tv, a historie z robinem williamsem sprzed miesiaca, to ale mialam fazy na ten temat, przez pare dni nie potrafilam myslec o niczym innym tylko czego on to zrobil, jak i ze to straszne i ze czy ja tak nie skoncze i rozne dzikie mysli na ten temat :( i oczywiscie dzis milion mysli nieprzerwanych na temat jak sie czuje i nagle "o kurde boje sie" albo "o matko smutno mi" - to juz depresja i juz mi sie odechce zyc, jaaacie, jak o tym pisze to widze jakie to glupie, ale jednak te mysli sa i przychodza i powoduja dyskomfort. Jak sie je powstrzymuje, to i tak czuje sie takie napiecie, ze zaraz nadzejdzie mysl czy emocja i zaczyna sie ruminacja :cry: a jak czuje spokoj i o tym nie mysle to znowu nie wiem o cyzm mam myslec i ze to tez zle :P tez tak macie?
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

3 września 2014, o 15:36

Taaaaaaaaaaaaaaaakkkkkkkkk!!!!!! Też mam fiola na punkcie depresji,tzn nerwice na tym punkcie :D i z tymi innymi rzeczami mogłabym sie podpisać obiema rękami :D
To jest wszystko bujda!
ODPOWIEDZ